Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Antonio A. Borelli
Fatima: oredzie tragedii czy nadziei?

IntraText CT - Text

Previous - Next

Click here to hide the links to concordance

Pierwsze zjawienie się Anioła

 

Pierwsze zjawienie się Anioła nastąpiło wiosną lub latem 1916 roku w grocie na wzgórzu Cabeço, niedaleko Aljustrel, i miało następujący przebieg, zgodnie z opisem Siostry Łucji:

Bawiliśmy się przez pewien czas, gdy nagle silny wiatr zatrząsł drzewami, co skłoniło nas do popatrzenia, co się dzieje, ponieważ dzień był pogodny. Wtedy ujrzeliśmy w oddali, nad drzewami rozciągającymi się ku wschodowi, światło bielsze od śniegu, w kształcie przezroczystego młodego mężczyzny, jaśniejszego niż kryształ w promieniach słońca.

W miarę jak się przybliżał mogliśmy rozpoznać jego postać: młodzieniec w wieku około 14-15 lat, wielkiej urody. Byliśmy zaskoczeni i przejęci. Nie mogliśmy wypowiedzieć ani słowa.

Gdy tylko zbliżył się do nas, powiedział:

Nie bójcie się. Jestem Aniołem Pokoju. Módlcie się ze mną.

I klęcząc nachylił się, dotknął czołem ziemi. Pobudzeni nadprzyrodzonym natchnieniem, naśladując anioła, zaczęliśmy powtarzać jego słowa:

O Mój Boże, wierzę w Ciebie, wielbię Cię, ufam Tobie i kocham Cię. Błagam Cię o przebaczenie dla tych, którzy nie wierzą w Ciebie, nie wielbią Cię, nie ufają Tobie i nie kochają Cię.

Po trzykrotnym powtórzeniu tych słów podniósł się i powiedział:

Módlcie się tak. Serca Jezusa i Maryi uważnie słuchają waszych próśb.

I zniknął.

Atmosfera nadprzyrodzoności, jaka  nas ogarnęła, była tak silna, że przez dłuższy czas prawie nie zdawaliśmy sobie sprawy z naszego własnego istnienia, pozostając w tej samej pozycji, w której nas Anioł zostawił, i powtarzając ciągle samą modlitwę. Obecność Boga była tak silna i tak dogłębna, że nie ośmieliliśmy się nawet odezwać do siebie. Następnego dnia jeszcze czuliśmy się ogarnięci atmosferą, która znikała bardzo powoli.

Żadne z nas nie zamirzało mówić o tym zjawieniu, ale zachować je w tajemnicy. Taka postawa sama się narzucała. Było to tak dogłębne, że nie było łatwo powiedzieć o tym choćby słowo. Zjawienie to zrobiło na nas większe wrażenie, chyba dlatego, że było pierwsze.” (por. Wspomnienia II, s.114 i 116; IV, s.318 i 320; De Marchi, s. 51-52; Walsh, s. 39-40; Ayres da Fonseca, s. 121; Galamba de Oliveira, s. 52-57).

 




Previous - Next

Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library

IntraText® (V89) Copyright 1996-2007 EuloTech SRL