Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Antonio A. Borelli
Fatima: oredzie tragedii czy nadziei?

IntraText CT - Text

Previous - Next

Click here to show the links to concordance

„Jakie piękne światło jest tu przy naszym oknie”

 

Franciszek najbardziej pragnął pocieszać Pana Jezusa znieważanego grzechami ludzkimi. W ten sposób w przededniu śmierci powiedział do Łucji:

„ — Słuchaj! Czuję się bardzo źle, już niedługo pójdę do nieba.

—     Ale pamiętaj, abyś nie zapomniał i tam modlić się za grzeszników, za Ojca Świętego, za mnie i za Hiacyntę.

—     Tak, będę o to prosił, ale wiesz, powiedz to raczej Hiacyncie, bo ja boję się, że zapomnę, kiedy zobaczę Pana Jezusa. Wolałbym Go wtedy pocieszyć” (Wspomnienia IV, s. 304).

Zapewne dlatego został nagrodzony tuż przed śmiercią niebiańską wizją. Opowiada Ks. Fernando Leite SJ: „Tego dnia 4 kwietnia 1919 r. w pewnym momencie wykrzyknął: — “O matko moja, jakie piękne światło jest tu przy naszym oknie!”. — I po kilku minutach słodkiego zachwytu: — “Teraz już nie widzę” (Przesłuchanie parafialne z dnia 28 września 1923 r.). — Po upływie chwili jego twarz rozbłysła anielskim uśmiechem i około godziny 10 rano, bez konania, bez konwulsji, bez jęku, zmarł słodko” (Francisco de Fatima, s. 154).

Można przypuszczać, że sam Bóg, który jest nieskończenie pięknym światłem, w ten sposób objawił się w ostatnim momencie życia powiernika Maryi.

 




Previous - Next

Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library

IntraText® (V89) Copyright 1996-2007 EuloTech SRL