Jako jedno
z największych zagrożeń współczesności
encyklika wymienia pokusę rozpaczy (91). Straszliwe doświadczenie
zła, jakiego doświadczyła nasza epoka, doprowadziło do
odrzucenia tych optymistycznych propozycji, które wcześniejsze generacje
odnajdywały w pozytywistycznej fascynacji techniką czy
w bezkrytycznym racjonalizmie traktującym historię jako
zwycięski pochód rozumu. Aby przeciwdziałać rozpaczy
i pesymizmowi, które w wyjątkowej dawce niesie kultura współczesna,
trzeba złączyć otwarcie na objawioną prawdę
z racjonalną refleksją filozofii, tak by na tej drodze
podjąć zarówno wielkie pytania nurtujące odwiecznie
człowieka, jak i konkretne kwestie dotyczące takich
współczesnych problemów jak "pokój,
sprawiedliwość społeczna, rodzina, ochrona życia i środowiska
naturalnego" (99). Biskupi, których misję Sobór
Watykański II wyznaczył określeniem "świadkowie
prawdy", podejmując troskę o harmonijne zespolenie prawd
wiary z racjonalną refleksją, mają za zadanie
"przywrócić człowiekowi naszych czasów
szczerą ufność we własne zdolności poznawcze" i równocześnie
ukazać wyraźną rolę refleksji filozoficznej
w kształtowaniu chrześcijańskiej wizji świata (6).
W pejzaż intelektualny, w którym tak często celebruje
się rozczarowania i niepewność, przesłanie encykliki
wnosi mocny ton optymizmu. Bóg obdarzył nas zdolnością
intelektualnego odkrywania podstawowych prawd. Wiele tajemnic
niedostępnych dla naszego umysłu objawił nam w misji Jezusa
Chrystusa. Nie ma więc powodów, byśmy czuli się zagubieni
w gąszczu domysłów i hipotez. Trzeba tylko,
"aby u progu trzeciego tysiąclecia ery chrześcijańskiej
ludzkość wyraźniej uświadomiła sobie, jak wielkimi
zdolnościami została obdarzona" (6). Trzeba ufać, iż
mimo zmęczenia i rozczarowań człowiek wiary,
"znajdując oparcie w Bogu, pozostaje zawsze i wszędzie
ukierunkowany na to, co piękne, dobre i prawdziwe" (21).
By
przezwyciężyć pesymizm poznawczy niosący pokusę
łatwej rezygnacji z prawdy, Jan Paweł II wzywa do zespolenia
wysiłków filozofii i teologii. W zespoleniu tym wiara
staje się obrońcą rozumu, strzegąc go zarazem przekonująco
i z przekonaniem (56). Nasze racjonalne predyspozycje oraz
obecność Boga, objawiającego prawdy fundamentalne dla ludzkiej
egzystencji, mogą przynieść przezwyciężenie
łatwej rezygnacji przez ustanowienie "harmonijnej i owocnej
więzi między teologią a filozofią" (63). W supermarkecie nie należy jednak
pytać o dział z transcendentaliami. By odnaleźć
te ostatnie i podjąć pytania o prawdę, dobro
i piękno, trzeba dostrzec tę rzeczywistość,
która rozciąga się poza przestrzenią supermarketu.
|