DFK 4. Seminaria Wyższe konieczne są dla
formacji kapłańskiej. W nich całe kształtowanie
alumnów winno zmierzać do tego, aby na wzór Pana naszego Jezusa
Chrystusa, Nauczyciela, Kapłana i Pasterza wyrabiali się oni na
prawdziwych duszpasterzy. Niech więc przygotowują się do
posługi słowa: aby objawione słowo Boże coraz lepiej
rozumieli, przez rozmyślanie posiedli, a mową i obyczajami
wyrażali, do posługi kultowej oraz uświęcania: aby
modląc się i spełniając święte czynności
liturgiczne wykonywali dzieło zbawienia przez Ofiarę
eucharystyczną i sakramenty, do posługi pasterskiej: aby umieli
ukazywać ludziom Chrystusa, "który nie przyszedł, aby mu
służono, ale żeby służyć i oddać duszę
swoją na okup za wielu" (Mk 10,45, por. J 13,12-17), i aby stawszy
się sługami wszystkich, wielu pozyskali (por. 1 Kor 9,19).
Dlatego też wszystkie sposoby formacji duchowej, intelektualnej i
dyscyplinarnej winny być harmonijnie skierowane do tego celu pasterskiego,
dla którego osiągnięcia niech usilnie i zgodnie
współpracują wszyscy przełożeni i nauczyciele w
wiernym posłuszeństwie biskupowi.
DFK 5. Ponieważ formacja alumnów
zależy zarówno od mądrych przepisów, jak też w m
erze najwyższej od odpowiednich wychowawców, przeto
przełożeni i profesorowie seminariów winni być dobierani
spośród najlepszych mężów i starannie przygotowani
przez gruntowne wykształcenie, odpowiednie doświadczenie pasterskie i
szczególne wyrobienie duchowe oraz pedagogiczne. Dla
osiągnięcia tego celu należy zakładać instytuty lub
przynajmniej urządzać kursy z odpowiednim programem, a także
odbywać w określonych terminach zjazdy przełożonych
Seminariów.
Przełożeni i profesorowie niech sobie dobrze uświadomią,
jak bardzo od ich sposobu myślenia i postępowania zależy
rezultat formacji alumnów. Niech pod kierownictwem rektora
wiążą się najściślejszą wspólnotą
ducha i działania, a między sobą i wraz z alumnami niech tworzą
taką rodzinę, która by odpowiadała modlitwie Chrystusa,
"aby byli jedno" (por. J 17,11) i podtrzymywała
wśród alumnów radość z własnego
powołania. Biskup zaś niech ustawicznie troską miłosną
ożywia tych, którzy pracują w Seminarium, a dla alumnów
niech się okazuje prawdziwym ojcem w Chrystusie. Wszyscy wreszcie
kapłani winni uważać Seminarium za serce diecezji i chętnie
służyć mu swoją pomocą.
DFK 6. Z czujną troską, odpowiednio do
wieku poszczególnych kandydatów oraz ich postępu,
należy badać prawą ich intencję, wolność wyboru,
zdatność duchową, moralną, intelektualną, odpowiednie
zdrowie fizyczne i psychiczne, rozważyć też trzeba skłonności
odziedziczone być może po rodzinie. Należy brać pod
uwagę również zdatność kandydatów do
dźwigania ciężarów życia kapłańskiego i do
wykonywania obowiązków pasterskich.
W całym zaś doborze i odpowiednim wypróbowaniu alumnów
należy kierować się zawsze stanowczością, chociaż
niepokoiłaby mała liczba kapłanów, gdyż Bóg
nie dopuści, by Jego Kościół cierpiał na brak
szafarzy, jeśli godni będą wyświęcani. Nieodpowiednich
kandydatów należy w porę kierować po ojcowsku do innych
zawodów i dopomagać im, aby świadomi swego powołania
chrześcijańskiego, ochoczo rozpoczęli apostolat świecki.
DFK 7. Gdzie pojedyncze diecezje nie są w stanie
urządzić odpowiednio własnego Seminarium, należy
tworzyć i popierać wspólne Seminaria, dla kilku diecezji lub
dla całego kraju czy narodu, aby skutecznie zaradzić potrzebie
gruntownej formacji alumnów, co w tej sprawie winno być
uważane za najwyższe prawo. Jeśliby te Seminaria były
regionalne czy też narodowościowe, niech rządzą się
statutami ustanowionymi przez zainteresowanych biskupów i zatwierdzonymi
przez Stolicę Apostolską.
W Seminariach zaś, gdzie jest wielka liczba alumnów, należy -
przy zachowaniu jedności kierownictwa i kształcenia naukowego -
dzielić ich wedle odpowiednich kryteriów na mniejsze grupy,
ażeby zaradzić lepiej potrzebie osobowego wyrobienia poszczególnych
alumnów.
|