«OJCOSTWO»
BOŻE W STARYM TESTAMENCIE
1. Naród izraelski - jak wspomnieliśmy w poprzedniej
katechezie - doświadczył Boga jako ojca. Podobnie jak wszystkie inne
narody, intuicyjnie przypisywał Mu ojcowskie uczucia, czerpiąc z
codziennego doświadczenia ziemskiego ojca. Dostrzegł w Bogu
szczególną postawę ojcowską przede wszystkim dzięki
bezpośredniemu poznaniu Jego zbawczego działania (por. Katechizm
Kościoła Katolickiego, 238).
W perspektywie powszechnego doświadczenia ludzkiego,
źródłem uznania Bożego ojcostwa przez Izrael stał
się najpierw zachwyt wobec stworzenia i odnawiającego się
życia. Jak przypomina psalmista, nie można wyjaśnić cudu,
jakim jest dziecko kształtujące się w łonie matki, bez interwencji
Boga: «Ty bowiem utworzyłeś moje nerki, Ty utkałeś mnie w
łonie mej matki» (Ps 139 [138]
, 13). Izrael mógł również dostrzegać w
Bogu ojca przez analogię z niektórymi osobistościami
pełniącymi funkcje publiczne, zwłaszcza religijne, i
uważanymi za ojców: na przykład z kapłanami (por. Sdz 17,
10; 18, 19; Rdz 45, 8) lub z prorokami (por. 2 Krl 2, 12). Jest ponadto
zrozumiałe, że szacunek, jakiego społeczność izraelska
domagała się dla ojca i rodziców powodował, że
dostrzegano w Bogu wymagającego ojca. Istotnie, prawodawstwo
mojżeszowe jest bardzo surowe wobec dzieci nie szanujących
rodziców i przewiduje nawet karę śmierci dla tego, kto by
uderzył albo tylko złorzeczył ojcu lub matce (por. Wj 21, 15.
17).
2. Niezależnie jednak od tych wyobrażeń
wyrastających z ludzkiego doświadczenia, w Izraelu dojrzewa bardziej
specyficzny obraz Bożego ojcostwa, kształtowany przez zbawcze
interwencje Boga. Wybawiając Izraela z niewoli egipskiej, Bóg
powołuje go do przymierza z sobą, a nawet do tego, by
uważał się za pierworodnego syna. W ten sposób Bóg
pokazuje, że jest jego ojcem w sposób szczególny, jak wynika
ze słów skierowanych do Mojżesza: «A ty wtedy powiesz do
faraona: “To mówi Pan: Synem moim pierworodnym jest Izrael”» (Wj 4, 22).
W chwilach rozpaczy ten naród-syn będzie miał przywilej
przyzywać tym samym mianem Ojca niebieskiego, aby znów odnowił
cud «wyjścia»: «Panie, zlituj się nad narodem, który jest
nazwany Twoim imieniem, nad Izraelem, którego
przyrównałeś do pierworodnego» (Syr 36, 11). Ze względu
na tę sytuację Izrael zobowiązany jest do przestrzegania prawa
odróżniającego go od innych narodów, ponieważ ma
dawać świadectwo Bożego ojcostwa, którego zaznaje w
sposób szczególny. Podkreśla to Księga
Powtórzonego Prawa w kontekście zobowiązań
wynikających z przymierza: «Wy jesteście dziećmi Pana, Boga
waszego. (...) bo wy jesteście ludem poświęconym Panu, Bogu
swemu: was wybrał Pan, byście się stali ludem będącym
Jego wyłączną własnością spośród
wszystkich narodów, które są na ziemi» (Pwt 14, 1-2).
Nie zachowując Bożego prawa, Izrael postępuje niezgodnie
ze swą kondycją syna i zasługuje na upomnienia ze strony Ojca
niebieskiego: «Gardzisz Skałą, co ciebie zrodziła,
zapomniałeś o Bogu, który cię zrodził» (Pwt 32, 18).
Ten status syna jest udziałem wszystkich członków narodu
izraelskiego, ale w sposób szczególny odnosi się do potomka
i następcy Dawida, zgodnie ze sławną przepowiednią Natana,
w której Bóg wypowiada słowa: «Ja będę mu ojcem, a
on będzie Mi synem» (2 Sm 7, 14; 1 Krn 17, 13). Opierając się na
tej przepowiedni, tradycja mesjańska głosi Boże synostwo
Mesjasza. Do króla mesjańskiego Bóg kieruje słowa:
«Tyś Synem moim, Ja Ciebie dziś zrodziłem» (Ps 2, 7; por. 110
[109]
, 3).
3. Wyrazem ojcostwa Bożego wobec Izraela jest głęboka,
trwała i współczująca miłość. Okazuje
się, że pomimo niewierności ludu i związanych z nią
gróźb kary Bóg nie jest zdolny wyrzec się swej
miłości. Wyraża to w słowach pełnych
czułości, nawet wówczas gdy musi ubolewać nad brakiem
wzajemności ze strony swych synów: «A przecież Ja uczyłem
chodzić Efraima, na swe ramiona ich brałem; oni zaś nie rozumieli,
że troszczyłem się o nich. Pociągnąłem ich
ludzkimi więzami, a były to więzy miłości. Byłem
dla nich jak ten, co podnosi do swego policzka niemowlę - schyliłem
się ku niemu i nakarmiłem go. (...) Jakże cię mogę
porzucić, Efraimie, i jak opuścić ciebie, Izraelu? (...) Moje
serce na to się wzdryga i rozpalają się moje
wnętrzności» (Oz 11, 3-4. 8; por. Jr 31, 20).
Nawet napomnienie staje się wyrazem szczególnego upodobania
i miłości, jak wyjaśnia Księga Przysłów:
«Upomnieniem Pańskim nie gardź, mój synu, nie odrzucaj ze
wstrętem strofowań. Bowiem karci Pan, kogo miłuje, jak ojciec
syna, którego lubi» (Prz 3, 11-12).
4. Ojcostwo tak bardzo Boże, a jednocześnie
wyrażające się w sposób tak bardzo «ludzki» zawiera w
sobie również cechy, które zwykle przypisujemy
miłości macierzyńskiej. Obrazy Starego Testamentu, w
których Bóg przyrównuje się do matki, są
niezwykle wymowne, chociaż występują rzadko. Czytamy na
przykład w Księdze Izajasza: «Mówił Syjon: “Pan mnie
opuścił, Pan o mnie zapomniał”. Czyż może niewiasta
zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego
łona? A nawet gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie» (Iz
49, 14-15). A w innym miejscu: «Jak kogo pociesza własna matka, tak Ja was
pocieszać będę» (Iz 66, 13).
Tak więc w postawie Boga wobec Izraela dostrzegamy
również rysy macierzyńskie, wyrażające Jego
czułość i wyrozumiałość (por. KKK, 239).
Miłość, którą Bóg tak obficie darzy
swój lud, sprawia, że stary Tobiasz woła z radością:
«Wysławiajcie Go, synowie Izraela, przed narodami, ponieważ On was
rozproszył między nimi. I tam okazywał wam swoją
wielkość, wynoście Go pochwałami przed wszystkim, co
żyje, ponieważ On sam jest Panem i Bogiem naszym, On sam Ojcem naszym
i Bogiem po wszystkie wieki» (Tb 13, 3-4).
Na zakończenie audiencji Ojciec
Święty powiedział:
W wielu częściach świata pokój jest nadal
zagrożony. W ostatnich dniach zwłaszcza w Kosowie i w Sierra
Leone przemoc objawia się w sposób szczególnie okrutny i
bezlitosny.
Z niezachwianą ufnością prośmy Boga, aby rozlał
obficie swoje ojcowskie miłosierdzie tam, gdzie panuje
nienawiść, budząc sumienia ludzi odpowiedzialnych za losy
narodów i tak kształtując serca wszystkich, aby pragnęli
pokoju.
Wyrazy szczególnej pamięci i solidarności pragnę
przekazać arcybiskupowi Freetown oraz misjonarkom i misjonarzom,
którzy zostali uwięzieni jako zakładnicy przez jedną z
walczących stron w Sierra Leone, chociaż niestrudzenie i ofiarnie
służyli mieszkańcom tego afrykańskiego kraju. Zwracam
się z apelem do przywódców, aby jak najprędzej mogli
oni odzyskać wolność i znów podjąć swą
posługę ewangelizacji i miłości.
Do Polaków uczestniczących w
audiencji generalnej:
Ojcostwa Bożego uczymy się przede wszystkim patrząc na
dzieło stworzenia, patrząc na zjawisko życia, które
się wciąż odnawia w rodzaju ludzkim i w całej przyrodzie
ożywionej. Nade wszystko jednak ojcostwa Bożego uczymy się od
Syna Bożego, od Chrystusa, który nauczył nas mówić
do Ojca: «Ojcze nasz». Sam do Niego mówił: «Abba, Ojcze!»,
mój Ojcze, a nas nauczył modlić się do Niego: «Ojcze
nasz».
Niech ta modlitwa będzie stale światłem naszego
życia i naszej nadziei. Tego życzę wszystkim rodakom tu obecnym,
a także w Ojczyźnie. Szczęśliwego Nowego Roku!
|