DOŚWIADCZENIE
OJCA U JEZUSA Z NAZARETU
1. «Niech będzie błogosławiony Bóg i Ojciec Pana
naszego Jezusa Chrystusa» (Ef 1, 3). Te słowa św. Pawła wprowadzają nas w wielką
nowość w zakresie poznania Ojca, jaka wyłania się z Nowego
Testamentu. Bóg ukazuje tu swe oblicze trynitarne. Jego ojcostwo nie
wskazuje już tylko na więź ze stworzeniami, lecz wyraża
podstawową relację charakteryzującą Jego wewnętrzne
życie; jest już nie tylko ogólnym rysem cechującym Boga,
lecz przymiotem pierwszej Osoby w Bogu. Bóg w swej tajemnicy trynitarnej
jest bowiem w sposób istotny Ojcem, jest zawsze Ojcem, ponieważ od
wieków rodzi współistotne Mu Słowo, zjednoczone z Nim w
Duchu Świętym, «który od Ojca i Syna pochodzi». Poprzez swe
odkupieńcze wcielenie Słowo wyraża solidarność z nami
po to właśnie, by wprowadzić nas w to synowskie życie,
którym Ono jest odwiecznie obdarzone. «Wszystkim tym (...),
którzy Je przyjęli — mówi ewangelista Jan — dało moc,
aby się stali dziećmi Bożymi» (J 1, 12).
2. Podstawę tego specyficznego objawienia Ojca stanowi
doświadczenie Jezusa. Z Jego słów i sposobu postępowania
wynika jasno, że przeżywa On swą relację z Ojcem w
sposób nadzwyczajny. Widzimy w Ewangeliach, że Jezus
odróżniał «swoje synostwo od synostwa swoich uczniów,
nie mówiąc nigdy “Ojcze nasz”, z wyjątkiem sytuacji, gdy im
polecił: “Wy zatem tak się módlcie: Ojcze nasz” (Mt 6, 8-9);
podkreślił także takie rozróżnienie: “Ojciec
mój i Ojciec wasz” (J 20, 17)» (KKK, 443).
Jeszcze jako dziecko mówi do Maryi i Józefa, którzy
szukali Go pełni lęku: «Czy nie wiedzieliście, że
powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?» (Łk 2, 49).
Żydom, którzy uporczywie Go prześladowali za to, że
dokonał cudownego uzdrowienia w szabat, odpowiada: «Ojciec mój
działa aż do tej chwili i Ja działam» (J 5, 17). Na krzyżu
prosi Ojca, by przebaczył Jego oprawcom i przyjął Jego ducha
(por. Łk 23, 34. 46). Różne sposoby pojmowania przez Jezusa
Bożego ojcostwa w stosunku do siebie oraz w stosunku do wszystkich innych ludzkich
istnień zakorzenione są w Jego świadomości, a
potwierdzają je słowa wypowiedziane przez Niego do Marii Magdaleny po
zmartwychwstaniu: «Nie zatrzymuj Mnie, jeszcze bowiem nie wstąpiłem
do Ojca. Natomiast udaj się do moich braci i powiedz im: “Wstępuję
do Ojca mego i Ojca waszego oraz do Boga mego i Boga waszego”» (J 20, 17).
3. Relacja Jezusa z Ojcem jest niepowtarzalna. Wie, że zawsze
będzie wysłuchany; wie, że poprzez Niego Ojciec objawia swą
chwałę, nawet wtedy, kiedy ludzie w to wątpią i muszą
być przez Niego przekonani. Znajdujemy to wszystko w epizodzie
wskrzeszenia Łazarza: «Usunięto więc kamień. Jezus
wzniósł oczy do góry i rzekł: ’Ojcze,
dziękuję Ci, żeś Mnie wysłuchał. Ja
wiedziałem, że Mnie zawsze wysłuchujesz. Ale ze względu na
otaczający Mnie lud to powiedziałem, aby uwierzyli, żeś Ty
Mnie posłał”» (J 11, 40-42). Dzięki temu szczególnemu
wzajemnemu porozumieniu Jezus może występować jako ten,
który objawia Ojca, Jego poznanie jest bowiem owocem głębokiej
i tajemniczej wzajemnej więzi, jak On sam podkreśla w hymnie
pochwalnym: «Wszystko przekazał Mi Ojciec mój. Nikt też nie
zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn i ten, komu Syn zechce
objawić» (Mt 11, 27; por. KKK, 240). Ojciec natomiast podkreśla
swą szczególną relację z Synem, nazywając Go swoim
«umiłowanym»: tak dzieje się podczas chrztu w Jordanie (por. Mk 1, 11) i podczas Przemienienia (por. Mk
9, 7). Jezus występuje również w szczególnym sensie
jako syn w przypowieści o przewrotnych rolnikach, którzy najpierw
biją i zabijają dwóch służących, a w końcu
«ukochanego syna» gospodarza, którzy zostali posłani, by odebrać
część plonów z winnicy (por. Mk 12, 1-11, zwłaszcza
w. 6).
4. Ewangelia św. Marka przekazała nam aramejskie słowo Abba
(por. Mk 14, 36), którym Jezus podczas bolesnych chwil w Getsemani wzywał
Ojca, prosząc, by oddalił od Niego kielich męki. W Ewangelii św. Mateusza
znajdujemy w tym samym epizodzie tłumaczenie «Ojcze mój» (por. Mt
26, 39; por. również w. 42), podczas gdy Łukasz zamieszcza po
prostu «Ojcze» (por. Łk 22, 42). Aramejskie słowo, które
moglibyśmy oddać we współczesnych językach jako
«tata», «drogi tatuś», wyraża czułe przywiązanie syna.
Jezus posługuje się nim w sposób oryginalny, gdy zwraca
się do Boga i gdy w pełni swego dojrzałego życia,
które ma się zakończyć na krzyżu, chce
zwrócić uwagę na ścisłą więź
łączącą Go z Ojcem również w owej dramatycznej
godzinie. Słowo Abba wyraża nadzwyczajną
bliskość Jezusa i Boga Ojca, głęboką więź
nie mającą precedensu w religijnym świecie biblijnym i
pozabiblijnym. Dzięki śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa, jedynego
Syna tego Ojca, również i my — jak mówi św. Paweł —
jesteśmy podniesieni do godności synów i otrzymaliśmy
Ducha Świętego, który każe nam wołać «Abba,
Ojcze!» (por. Rz 8, 15; Ga 4, 6). W ten sposób to proste wyrażenie
z języka dzieci, którym posługiwano się na co dzień
w środowisku Jezusa, a także pośród wszystkich innych
ludów, nabrało ważnego znaczenia doktrynalnego
wyrażającego szczególne Boże ojcostwo w odniesieniu do
Jezusa i do Jego uczniów.
5. Chociaż Jezus czuł się tak bardzo głęboko
zjednoczony z Ojcem, oznajmił, że nie zna godziny ostatecznego i
decydującego nadejścia Królestwa: «Lecz o dniu owym i godzinie
nikt nie wie, nawet aniołowie niebiescy, tylko sam Ojciec» (Mt 24, 36). Ten
fakt odsłania przed nami uniżenie Jezusa związane z Wcieleniem,
które sprawia, że Jego człowieczeństwo nie zna
eschatologicznego końca świata. Jezus każe nam zatem
porzucić ludzkie kalkulacje, by czuwać i ufać
opatrznościowemu działaniu Ojca. Z drugiej strony, z punktu widzenia
Ewangelii, ten brak wiedzy w najmniejszym stopniu nie pomniejsza
głębi i absolutnego charakteru faktu, że jest «synem». Wprost
przeciwnie, właśnie dlatego, że okazał się tak bardzo
solidarny z nami, odgrywa w stosunku do nas decydującą rolę
wobec Ojca: «Do każdego więc, który się przyzna do mnie
przed ludźmi, przyznam się i Ja przed moim Ojcem, który jest w
niebie. Lecz kto się Mnie zaprze przed ludźmi, tego zaprę
się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie» (Mt 10, 32-33).
Musimy zatem przyznawać się do Jezusa wobec ludzi, by On
przyznał się do nas wobec Ojca. Inaczej mówiąc, nasza
synowska więź z Ojcem niebieskim jest uzależniona od naszej
odważnej wierności Jezusowi, umiłowanemu Synowi.
Do Polaków uczestniczących w
audiencji generalnej:
Wiecie, że ten rok ostatni przygotowań do Wielkiego Jubileuszu
jest poświęcony Bogu Ojcu: Bogu jako Ojcu i Bogu Ojcu. Ojciec Pana
naszego Jezusa Chrystusa, tajemnica Bożego ojcostwa i Bożego synostwa
wprowadza nas w same głębie naszej wiary. Tajemnica Boga
Trójcy: Ojciec, Syn i Duch Święty.
Chrystus często posługiwał się tym słowem.
Mówił do Boga: «Ojcze, Ojcze mój, Abba!»
zwłaszcza w momentach najbardziej dramatycznych. Tak było w Ogrojcu:
«Ojcze, Ojcze mój, Abba! — jeśli może być, niech
odejdzie ode mnie ten kielich». I tak było na Kalwarii: «Ojcze,
odpuść im, bo nie wiedzą, co czynią»; «Ojcze, w ręce
Twoje oddaję Ducha mojego».
Nauczył nas Chrystus modlić się «Ojcze nasz» i tak
też czynimy. Starajmy się — mówiąc te słowa —
mieć wielką świadomość, głęboką
świadomość tego, co się w nich do głębi zawiera,
właśnie głęboką świadomość tego, co
wyraża aramejski wyraz Abba wypowiedziany w Ogrojcu, wypowiedziany
na Kalwarii. Wtedy i nasze «Ojcze nasz» będzie miało tę
Chrystusową głębię, do której jesteśmy wszyscy
zaproszeni i wezwani.
Bardzo serdecznie witam wszystkich rodaków zgromadzonych na tej
audiencji, a także wszystkich w Ojczyźnie. Niech będzie
pochwalony Jezus Chrystus!
|