SĄD I
MIŁOSIERDZIE
1. W Psalmie 116 czytamy: «Pan jest łaskawy i sprawiedliwy i Bóg
nasz jest miłosierny» (Ps 116 [114-115]
, 5). Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że sąd
i miłosierdzie to dwie rzeczywistości wzajemnie nie do pogodzenia, a
w każdym razie, że miłosierdzie może iść w parze
z sądem tylko wówczas, gdy złagodzi on swą nieubłaganą
surowość. Należy jednak zrozumieć logikę Pisma Świętego,
które je wiąże ze sobą i wręcz ukazuje w taki sposób,
że jedna nie może istnieć bez drugiej.
Zrozumienie sprawiedliwości Bożej kształtuje się w
Starym Testamencie stopniowo: punktem wyjścia jest tu położenie
człowieka, który postąpił słusznie, a czuje się
zagrożony niesprawiedliwą agresją i znajduje w Bogu ucieczkę
i obronę. Doświadczenie to wyrażają wielokrotnie psalmy, w
których znaleźć można na przykład takie słowa: «Wiem,
że Pan oddaje sprawiedliwość ubogiemu, biednemu — słuszność.
Tylko sprawiedliwi będą sławili Twe imię, prawi mieszkać
będą przed Twoim obliczem» (Ps 140 [139]
, 13-14).
Pismo Święte pojmuje Bożą interwencję po stronie
uciśnionych przede wszystkim jako wyraz sprawiedliwości, to znaczy
wierności zbawczym obietnicom złożonym Izraelowi. Sprawiedliwość
Boga ma zatem swoje źródło w bezinteresownej inicjatywie miłosierdzia,
przez którą związał się On ze swoim ludem wiekuistym
przymierzem. Bóg jest sprawiedliwy, ponieważ zbawia, spełniając
w ten sposób swoje obietnice, natomiast sąd nad grzechem i nad
bezbożnymi jest tylko jednym z aspektów Jego miłosierdzia. Na
tę miłosierną sprawiedliwość może zawsze liczyć
grzesznik, który wzbudził w sobie szczerą skruchę (por.
Ps 51 [50]
, 6. 16).
W obliczu trudności, jakie nastręcza dostrzeżenie
sprawiedliwości w ludziach i ich instytucjach, w Biblii kształtuje się
stopniowo przekonanie, że pełna sprawiedliwość zapanuje
dopiero w przyszłości, dzięki działaniu tajemniczej
postaci, która z czasem zyskuje cechy wyraźnie «mesjańskie»: będzie
to król lub syn króla (por. Ps 72 [71]
, 1), gałąź, która «wyrośnie (...) z pnia
Jessego» (Iz 11, 1), «odrośl sprawiedliwa», potomek Dawida (por. Jr 23,
5).
2. Postać Mesjasza, zapowiadana w wielu tekstach, przede wszystkim w
księgach prorockich, w perspektywie zbawienia zyskuje funkcje rządcy
i sędziego, który troszczy się o pomyślność i
wzrost społeczności oraz jej poszczególnych członków.
Jego władzy sądowniczej podlegać będą dobrzy i
niegodziwi: kiedy razem staną przed sądem, triumf sprawiedliwych
wzbudzi lęk i zdumienie bezbożnych (por. Mdr 4, 20 - 5, 23; por. także Dn 12, 1-3).
W apokaliptycznej perspektywie Księgi Daniela sąd powierzony «Synowi
Człowieczemu» doprowadzi do triumfu ludu «świętych
Najwyższego» na ruinach ziemskich królestw (por. Dn 7, zwł. w. 18 i 27).
Z drugiej strony także ten, kto może liczyć na łaskawość
sądu, jest świadom własnych ograniczeń. W związku z
tym do głosu dochodzi świadomość, że nie można być
sprawiedliwym bez pomocy łaski Bożej, jak przypomina psalmista:
«Panie, (...) wysłuchaj mnie w swej sprawiedliwości! Nie pozywaj na sąd
swojego sługi, bo nikt żyjący nie jest sprawiedliwy przed Tobą»
(Ps 143 [142]
, 1-2).
3. Tę samą zasadniczo logikę odnajdujemy w Nowym
Testamencie, gdzie Boża sprawiedliwość związana jest ze
zbawczym dziełem Chrystusa. Jezus jest Synem Człowieczym, któremu
Ojciec przekazał władzę sądzenia. Będzie On sprawował
sąd nad powstałymi z grobów, oddzielając tych, którzy
przeznaczeni są na zmartwychwstanie życia, od tych, których
udziałem będzie zmartwychwstanie potępienia (por. J 5, 26-30).
Jak jednak podkreśla ewangelista Jan, «Bóg nie posłał
swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by
świat został przez Niego zbawiony» (J 3, 17). Tylko ten, kto odrzuci
zbawienie, ofiarowane mu przez nieskończone miłosierdzie Boże,
zostanie potępiony, ponieważ sam się potępi.
4. Św. Paweł głębiej ukazuje zbawczy sens pojęcia
«sprawiedliwości Bożej», która urzeczywistnia się «przez
wiarę w Jezusa Chrystusa dla wszystkich, którzy wierzą» (Rz 3,
22). Sprawiedliwość Boża jest ściśle związana z
darem pojednania: jeśli pozwalamy się pojednać z Ojcem za pośrednictwem
Chrystusa, my także możemy się stać przez Niego sprawiedliwością
Bożą (por. 2 Kor 5, 18-21).
Sprawiedliwość i miłosierdzie są zatem pojmowane jako
dwa wymiary tej samej tajemnicy miłości: «Albowiem Bóg poddał
wszystkich nieposłuszeństwu, aby wszystkim okazać swe miłosierdzie»
(Rz 11, 32). Miłość, która jest podstawą Bożego
działania i winna się stać fundamentalną cnotą wierzącego,
każe nam zatem zachować ufność w dniu sądu i uwolnić
się od wszelkiego lęku (por. 1 J 4, 18). Podobnie jak sąd Boży
również sąd ludzki winien być sprawowany zgodnie z prawem
wolności, które winno przyznawać pierwszeństwo miłosierdziu:
«Mówcie i czyńcie tak, jak ludzie, którzy będą sądzeni
na podstawie Prawa wolności. Będzie to bowiem sąd nieubłagany
dla tego, który nie czynił miłosierdzia: miłosierdzie
odnosi triumf nad sądem» (Jk 2, 12-13).
5. Bóg jest Ojcem miłosierdzia i wszelkiej pociechy. Dlatego piąta
prośba naszej najważniejszej modlitwy, jaką jest «Ojcze nasz»,
«zaczyna się od ’wyznania', w którym wyznajemy
jednocześnie naszą nędzę i jego miłosierdzie» (KKK,
2839). Objawiając nam pełnię miłosierdzia Ojca, Jezus
nauczył nas także, że dostęp do tego Ojca tak bardzo
sprawiedliwego i miłosiernego uzyskać można jedynie przez doświadczenie
miłosierdzia, które winno cechować nasze relacje z bliźnimi.
«Strumień miłosierdzia nie może przeniknąć do naszego
serca tak długo, jak długo nie przebaczyliśmy naszym winowajcom.
(...) Gdy odmawiamy przebaczenia naszym braciom i siostrom, nasze serce zamyka
się, a jego zatwardziałość sprawia, że staje się
ono niedostępne dla miłosiernej miłości Ojca» (KKK, 2840).
Do Polaków uczestniczących w
audiencji generalnej:
Kiedy przeczytacie tekst dzisiejszej katechezy, to uświadomicie
sobie, dlaczego mówimy w Modlitwie Pańskiej: «Odpuść nam
nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom». W ten sposób
odwołujemy się do sprawiedliwości, a jeszcze bardziej do
miłosierdzia Bożego: «Odpuść»! I równocześnie
stawiamy sobie samym wymagania: jeżeli Ty masz odpuścić nam, to
i my musimy odpuszczać innym! Taka jest pokrótce treść
dzisiejszej katechezy.
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
|