DOCIERAJCIE Z EWANGELIĄ DO
WSZYSTKICH LUDZI
W sobotę 10 czerwca w Auli
Pawła VI Jan Paweł II przyjął na audiencji kilka grup
pielgrzymów, wśród których największą (ok.
600) stanowiły siostry służebniczki: wielkopolskie,
starowiejskie, śląskie i dębickie. Przybyły one do
Wiecznego Miasta z przełożonymi generalnymi i prowincjalnymi czterech
swoich zgromadzeń, zrzeszonych w jedną Federację, aby
podziękować Ojcu Świętemu za ubiegłoroczną
beatyfikację ojca założyciela Edmunda Bojanowskiego (1814-1871),
uczcić przy grobach apostołów 150. rocznicę powstania ich
pierwotnego zgromadzenia oraz obchodzić wspólnie Wielki Jubileusz
Roku 2000. Na początku spotkania przewodnicząca Federacji m. Joanna
Światłowska powitała Ojca Świętego, który
następnie wygłosił do sióstr służebniczek
przemówienie, wyrażając im wdzięczność za
pracę i świadectwo życia bez reszty oddanego Bogu i braciom.
1. Drogie moje siostry, jest to dla
mnie wielka radość, że mogę spotkać się z wami
dzisiaj, na tej audiencji w Watykanie. Serdecznie was witam. Pozdrawiam
również ks. abpa Zenona Grocholewskiego, prefekta Kongregacji ds.
Wychowania Katolickiego, jak również obecnych tutaj
kapłanów i czcicieli bł. Edmunda Bojanowskiego.
Wielką rodzinę
Sióstr Służebniczek Najświętszej Maryi Panny
Niepokalanie Poczętej tworzą cztery zgromadzenia:
służebniczki dębickie, starowiejskie, śląskie i
wielkopolskie. Pozdrawiam przełożone generalne tych zgromadzeń,
przełożone prowincjalne i wszystkie siostry tu obecne, jak
również mieszkańców Gostynia i Grabonoga — rodzinnej
miejscowości waszego założyciela. Matce generalnej i
równocześnie przewodniczącej Federacji Sióstr
Służebniczek dziękuję za słowa skierowane do mnie
przed chwilą.
2. Przybyłyście do Rzymu,
do grobów świętych apostołów Piotra i Pawła,
aby podziękować za beatyfikację waszego założyciela,
Edmunda Bojanowskiego, który przed stu pięćdziesięciu
laty powołał do istnienia waszą rodzinę zakonną. Ta
pielgrzymka przypada w Roku Wielkiego Jubileuszu i dlatego nabiera
szczególnej wymowy. W liście apostolskim Tertio millennio
adveniente napisałem, że «pierwszoplanowym celem Jubileuszu jest
rozbudzenie prawdziwej tęsknoty za świętością, mocne
pragnienie nawrócenia i osobistej odnowy w klimacie żarliwej
modlitwy i solidarności z bliźnimi, zwłaszcza z tymi najbardziej
potrzebującymi» (n. 42). Na ten czas jubileuszowy i na zawsze
Kościół wskazuje wam, jako przykład do naśladowania,
waszego założyciela, którego beatyfikacja przypadła
podczas mojej pielgrzymki do Ojczyzny, w Warszawie 13 czerwca 1999 r. Ta
beatyfikacja stanowi szczególny dar Bożej Opatrzności dla
waszych zgromadzeń i wpisuje się na trwałe w wasze dzieje. U
progu nowego tysiąclecia Pan Bóg zechciał przez tego wielkiego
apostoła polskiego ludu, heroicznego świadka Ewangelii wskazać
wam drogę na przyszłość.
Bł. Edmund Bojanowski
miłował Boga i miłował człowieka. Był
mężem modlitwy. Jego miłość do ludzi, która
odznaczała się heroicznymi czynami zrodziła się z
głębokiego zjednoczenia z Bogiem przez modlitwę. Z niej
czerpał siłę do służby człowiekowi. Ta
miłość dojrzewała u niego na klęczkach, ażeby
potem wydawać owoce. Dzięki modlitwie jego życie stało
się nieustanną służbą człowiekowi
potrzebującemu, zwłaszcza dzieciom. Sprawy Boże były dla
niego równocześnie sprawami ludzkimi, a miłość Boga
— miłością człowieka.
3. Drogie siostry, życie i czyny bł.
Edmunda — waszego założyciela — winny stać się dla was w
tych dniach pielgrzymki tematem szczególnej refleksji. Bóg przez
niego chce wam powiedzieć, iż świętość, dążenie
do świętości, jest najważniejszym zadaniem osób
konsekrowanych. Jest szczególną racją bytu wszystkich wspólnot
zakonnych. Jesteście wezwane do dawania osobistego i wspólnotowego świadectwa
świętości, która stanowi istotę powołania
zakonnego.
Aby wydawać owoce trzeba «zapuścić
głęboko korzenie w Chrystusie, na Nim budować całe swe życie
i postępowanie» (por. Kol 2, 7). On winien stać się glebą
urodzajną waszego wzrastania i dojrzewania tego, co zostało zapoczątkowane
na chrzcie św. «Umarliście — mówi apostoł Paweł — i wasze życie jest ukryte w Bogu. Ale powstaliście z Chrystusem
z martwych i dlatego szukajcie tego, co w górze, nie tego, co na ziemi»
(por. Kol 3, 1-3). Naśladujcie zatem samego Chrystusa, który był
całkowicie poddany woli Ojca; naśladujcie Jezusa w Jego modlitwie, na
którą poświęcał długie godziny; naśladujcie
Jezusa w Jego miłości do człowieka. «Tak niechaj świeci
wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre czyny i
chwalili Ojca waszego, który jest w niebie» (por. Mt 5, 16).
Świadectwo waszego życia
autentycznie i bez reszty oddanego Bogu i braciom jest niezbędne, aby
uobecniać w świecie Chrystusa i docierać z Ewangelią do
wszystkich ludzi.
4. Chciałbym w tym miejscu podkreślić
waszą ofiarną służbę potrzebującemu człowiekowi.
W ten sposób wypełniacie wiernie pragnienie waszego założyciela,
które wyraził w słowach: «Służebniczki Bogarodzicy
za cel mieć będą maluczkim i ubogim służyć z miłości
dla Chrystusa». Od stu pięćdziesięciu lat nieprzerwanie dajecie świadectwo
tej miłości nie tylko w Polsce, ale w kilkudziesięciu krajach na
wszystkich kontynentach świata. Opiekujecie się dziećmi,
chorymi, ludźmi w podeszłym wieku, samotnymi i biednymi. Pracujecie w szpitalach, domach
opieki, sierocińcach, internatach i ochronkach. Poświęcacie
się działalności katechetycznej i pracy przy parafiach.
Spotkanie dzisiejsze stanowi dla
mnie szczególną okazję, aby wyrazić wam
wdzięczność za to apostolstwo miłości, które
jest najbardziej skutecznym przepowiadaniem Chrystusa we
współczesnym świecie i konkretną też realizacją
charyzmatu zakonnego.
Pragnąłbym
zwrócić uwagę na jeszcze jedną bardzo ważną
sprawę, a mianowicie na wasz bogaty udział w działalności
misyjnej Kościoła. Chrystusowe wezwanie: «Idźcie na cały
świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu!» (Mk 16,
15), realizujecie na kontynencie afrykańskim i w południowej Ameryce.
Kilka lat temu podjęłyście również pracę na
Białorusi, Ukrainie, w Rosji, w Kazachstanie, Mołdawii, a ostatnio na
Syberii. Jest to wielki wkład waszych zgromadzeń w nową
ewangelizację oraz w misję pośród narodów.
5. Włączam się przez
modlitwę w to wielkie dziękczynienie Bogu za wyniesienie na
ołtarze waszego założyciela oraz za sto
pięćdziesiąt lat waszej obecności w Kościele.
Kościół nadal liczy na wasze wielkoduszne
poświęcenie, na waszą bezinteresowną i ofiarną
miłość. Bądźcie przejrzystym znakiem Ewangelii dla
wszystkich. Bądźcie żywymi świadkami nowej cywilizacji
miłości! Niechaj Duch Święty działa w was nieustannie
i niech wzbudza w sercach wielu młodych dziewcząt zamiar podobny do
waszego — pragnienie pójścia za Chrystusem. Niech was strzeże
i zachowuje w swej opiece Niepokalana Maryja. Naśladujcie Ją, Ona
była doskonale posłuszna woli Bożej. Słuchajcie Jej, kiedy
wam przypomina to, co kiedyś powiedziała w Kanie Galilejskiej:
«Zróbcie wszystko, cokolwiek [Syn]
wam powie» (J 2, 5).
Proszę Boga, ażeby
łaska waszego powołania zakonnego przynosiła obfite owoce
duchowe. Z całego serca błogosławię wam tu obecnym i
wszystkim siostrom służebniczkom, a także tym, których
nosicie w waszych sercach i których ogarniacie modlitwą.
|