«METÁNOIA» — KONSEKWENCJA
SPOTKANIA Z CHRYSTUSEM
1. Psalmista mówi: «Ty
zapisałeś moje życie tułacze» (Ps 56 [55]
, 9). W tym krótkim i
ważnym zdaniu zawarte są dzieje człowieka
błąkającego się na pustyni samotności, zła i
oschłości. Popełniając grzech, zburzył on
wspaniałą harmonię stworzenia, ustanowioną przez Boga na
początku: «A Bóg widział, że wszystko, co uczynił,
było bardzo dobre» — jak można by oddać sens znanego tekstu z
Księgi Rodzaju (Rdz 1, 31). Jednakże Bóg nie oddala się
nigdy od swego stworzenia, co więcej, jest zawsze w nim obecny, jak
mówią piękne słowa św. Augustyna: «Gdzież
więc byłeś, Panie w owych dniach? Jak daleko ode mnie? Błąkałem się
daleko od Ciebie (...). Ty natomiast byłeś bardziej wewnątrz
mnie niż to, co we mnie było najbardziej osobiste, a zarazem wyżej,
niż mogłem myślą sięgnąć kiedykolwiek»
(Wyznania, 3, 6, 11).
We wspaniałym hymnie psalmista
przedstawił również daremną ucieczkę człowieka
przed swym Stwórcą: «Gdzież się oddalę przed Twoim
duchem? Gdzie
ucieknę od Twego oblicza? Gdy wstąpię do nieba, tam jesteś;
jesteś przy mnie, gdy się w Szeolu położę. Gdybym
przybrał skrzydła jutrzenki, zamieszkał na krańcu morza:
tam również Twa ręka będzie mnie wiodła i podtrzyma
mię Twoja prawica. Jeśli powiem: 'Niech mię przynajmniej
ciemności okryją i noc mnie otoczy jak światło': sama
ciemność nie będzie ciemna dla Ciebie, a noc jak dzień
zajaśnieje: mrok jest dla Ciebie jak światło» (Ps 139 [138]
, 7-12).
2. Bóg ze szczególnym
oddaniem i miłością szuka zbuntowanego syna, uciekającego
przed Jego spojrzeniem. Wszedł na zawiłe drogi grzeszników
przez swego Syna, Jezusa Chrystusa, który pojawia się na scenie
dziejów jako «Baranek Boży, który gładzi grzech
świata» (J 1, 29). Jego pierwsze słowa wypowiedziane publicznie
brzmią: «Nawracajcie się, albowiem bliskie jest królestwo
niebieskie» (Mt 4, 17). Pojawia się tu ważne pojęcie,
które Jezus będzie wielokrotnie wyjaśniał w słowach
i czynach: «Nawracajcie się», po grecku metanoéite, to znaczy niech
dokona się w was metánoia, radykalna przemiana umysłu i serca.
Trzeba oderwać się od zła i wejść do królestwa
sprawiedliwości, miłości i prawdy, które już
się zaczęło.
Trylogia, jaką stanowią
przypowieści o Bożym miłosierdziu zebrane przez św.
Łukasza w 15. rozdziale jego Ewangelii, ukazuje najwyraźniej, że
Bóg czynnie poszukuje i z miłością wyczekuje grzesznego
stworzenia. Przez metánoję, nawrócenie, człowiek
powraca, podobnie jak syn marnotrawny, by uściskać Ojca, który
nigdy o nim nie zapomniał ani go nie opuścił.
3. Komentując tę przypowieść
o ojcu pełnym miłości do syna uwikłanego w grzech, św.
Ambroży wskazuje na działanie Trójcy Świętej:
«Powstań, biegnij szybko do Kościoła: tutaj jest Ojciec, tutaj
jest Syn, tutaj jest Duch Święty. On wychodzi ci na spotkanie,
ponieważ słucha cię, gdy medytujesz w twym wnętrzu i w
głębi twego serca. Gdy jeszcze jesteś daleko, On cię widzi
i biegnie. On widzi w twoim sercu, zbliża się, aby cię nikt nie
zatrzymał, i do tego bierze cię jeszcze w ramiona. (...) On rzuca
się na szyję, ażeby podnieść tego, który
leżał na ziemi, i sprawić, by ten, kto był przygnieciony
ciężarem grzechów i pochylał się nad rzeczami
ziemskimi, na nowo zwrócił wzrok ku niebu, gdzie powinien
szukać własnego Stwórcy. Chrystus rzuca ci się na
szyję, gdyż chce cię wyrwać z pęt niewoli i
włożyć na twoje barki słodkie jarzmo» (In Lucam VII,
229-230).
4. Spotkanie z Chrystusem zmienia
życie człowieka, jak ukazuje historia Zacheusza, której
wysłuchaliśmy na początku. Przydarzyło się to
również grzesznikom i grzesznicom, którzy na swych drogach
spotkali Jezusa. Najwyższy akt przebaczenia i nadziei wypełnia
się na krzyżu i zostaje ofiarowany złoczyńcy, który
doznaje metánoi, gdy rozstając się z życiem, mówi
do swego towarzysza: «odbieramy (...) słuszną karę za nasze
uczynki» (Łk 23, 41). Złoczyńca błaga: «wspomnij na mnie,
gdy przyjdziesz do swego królestwa», a Jezus odpowiada mu:
«Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze Mną będziesz w raju»
(Łk 23, 42-43). W ten sposób Chrystusowa misja na ziemi,
zapoczątkowana wezwaniem, by się nawrócić, ażeby wejść
do Królestwa Bożego, kończy się nawróceniem i
wejściem do Jego Królestwa.
5. Misja apostołów
również rozpoczęła się od usilnego wezwania do
nawrócenia. Tym, którzy słuchali pierwszego
przemówienia Piotra, przejęci do głębi serca, i pytali
zatroskani: «Cóż mamy czynić?», apostoł
odpowiedział: «Nawróćcie się (metanoésate )
(...) i niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na
odpuszczenie grzechów waszych, a weźmiecie w darze Ducha
Świętego» (Dz 2, 37-38). Odpowiedź Piotra została
przyjęta z entuzjazmem: tego dnia nawróciło się
«około trzech tysięcy dusz» (por. Dz 2, 41). Po cudownym uzdrowieniu
chromego, Piotr ponowił swe wezwanie. Przypomniał mieszkańcom
Jerozolimy ich straszliwy grzech: «Zaparliście się Świętego
i Sprawiedliwego (...). Zabiliście Dawcę życia» (Dz 3, 14-15),
jednakże złagodził ich odpowiedzialność,
mówiąc: «Lecz teraz wiem, bracia, że działaliście w
nieświadomości» (Dz 3, 17); następnie wezwał ich do
nawrócenia (por. 3, 19) i wzbudził w nich ogromną
nadzieję: «Dla was w pierwszym rzędzie (...) Bóg (...)
posłał Go, aby błogosławił każdemu z was w
odwracaniu się od grzechów» (3, 26).
Apostoł Paweł także
głosił nawrócenie. Mówi o tym w przemówieniu
przed królem Agryppą, opisując w następujących
słowach swój apostolat: wszystkich «nawoływałem (...), a
potem (...) i pogan, aby pokutowali i nawrócili się do Boga, i
pełnili uczynki godne pokuty» (Dz 26, 20; por. 1 Tes 1, 9-10). Paweł
nauczał, że «dobroć Boża chce [nas]
przywieść do nawrócenia» (Rz 2, 4). W Apokalipsie
sam Chrystus wzywa wielokrotnie do nawrócenia. To usilne wezwanie —
wypływające z miłości (por. Ap 3, 19) — ukazuje pilną
potrzebę nawrócenia (por. Ap 2, 5. 16. 21-22; 3, 3. 19),
jednakże towarzyszą mu wspaniałe obietnice spotkania ze
Zbawicielem (por. 3, 20-21).
Przed wszystkimi grzesznikami jest
zatem stale otwarta brama nadziei. «Człowiek nie jest pozostawiony sam
sobie i nie musi wielokrotnie i często nadaremnie próbować
niemożliwej wspinaczki do nieba: istnieje bowiem to sanktuarium chwały,
którym jest najświętsza Osoba Pana Jezusa, gdzie to co Boskie
i to co ludzkie spotyka się w uścisku, który nigdy nie
zostanie rozerwany: Słowo stało się ciałem, podobnym do nas
we wszystkim oprócz grzechu. Ono napełnia Boskością chore
serce ludzkości i udzielając jej Ducha Ojca uzdalnia je, by przez
łaskę stało się Bogiem» (Orientale Lumen, 15).
W ubiegły poniedziałek, 28
sierpnia, zostało podpisane w Arushy, w Tanzanii, pierwsze
częściowe porozumienie, mające przywrócić
pokój w Burundi — kraju, który od siedmiu lat nękany jest
przez bezsensowną, krwawą wojnę.
Wzywam was do modlitwy, aby wola
pojednania, jaką żywią mieszkańcy tego kraju, została
uszanowana przez wszystkie zainteresowane strony i przez państwa
ościenne oraz by jak najszybciej zdołano tam zaprowadzić
trwały i oparty na solidnych podstawach pokój, z
korzyścią dla całego regionu Wielkich Jezior.
Wśród wielkiej rzeszy
pielgrzymów na placu św. Piotra było obecnych ok. 2 tys.
Polaków. Zwracając się do nich Ojciec Święty
powiedział m.in.:
«Pozdrawiam w sposób
szczególny pielgrzymów z Instytutu Teologicznego Diecezji
Pelplińskiej im. św. Jadwigi Królowej. Przybyliście do
Wiecznego Miasta, aby dziękować Bogu za 15 lat istnienia i działania
Instytutu. Chętnie włączę się w to wasze dziękczynienie.
Waszej patronce, św. Jadwidze, królowej wawelskiej, zawierzam
przyszłość Instytutu oraz twórczy trud profesorów
i studentów. Niech wasza pielgrzymka w Roku Wielkiego Jubileuszu
pozostawi w sercach wszystkich trwałe owoce. Niech wam Bóg
błogosławi!»
|