W sobotę 9 grudnia 2000 r. Jan
Paweł II spotkał się na placu św. Piotra z
kilkudziesięcioma tysiącami pielgrzymów z różnych
diecezji włoskich. Osobną grupę stanowili klerycy Wyższego
Seminarium Duchownego w Tarnowie (ok. 300 alumnów), którzy
przybyli do Rzymu z bpem Wiktorem Skworcem, rektorem ks. Stanisławem
Budzikiem, księżmi wykładowcami i wychowawcami. W
przemówieniu do nich Ojciec Święty podkreślił,
że napełnieni łaską Wielkiego Jubileuszu będą
mogli z jeszcze większą gorliwością i
wspaniałomyślnością odpowiedzieć na wielki dar
powołania do służby kapłańskiej.
Z radością witam
wspólnotę Wyższego Seminarium Duchownego z Tarnowa —
wychowawców, profesorów, studentów. Przybyliście do
Wiecznego Miasta wraz z waszym pasterzem ks. bpem Wiktorem Skworcem jako pielgrzymi
Roku Jubileuszowego, aby odnowić się duchowo i zyskać łaski
związane z tym Jubileuszem.
Rzym jest w szczególny
sposób naznaczony obecnością św. Piotra. Tu jest Piotr! Te słowa wypowiada się
w tym mieście od dnia męczeńskiej śmierci tego, który
z woli Jezusa Chrystusa stał się skałą. W pobliżu
Cezarei Filipowej Szymon, syn Jony, którego Pan nazwał Piotrem, złożył
owo wyznanie wiary, na którym jak na opoce buduje się Kościół
— «Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego»
(Mt 16, 16). Na tej wierze Piotra, mocnej jak skała, opiera się wiara
Kościoła, a zatem i nasza wiara. On pierwszy razem ze swym bratem
Andrzejem został powołany do posługi rybaka ludzi (por. Mk 1,
16-18). To on, w sposób tak bardzo prosty, a zarazem wzruszający
trzykrotnie wyznał miłość wobec zmartwychwstałego
Jezusa, zanim została mu powierzona władza nad całym Kościołem:
«Paś owce moje!» (por. J 21, 15-19).
Drodzy alumni, Chrystus obecny w Kościele,
jedyny Odkupiciel człowieka, wzywa po dzień dzisiejszy, tak jak kiedyś
Piotra i pozostałych apostołów, do pójścia za Nim.
Scena z powołaniem Andrzeja i jego brata Szymona Piotra w jakimś
sensie powtarza się nieustannie w historii człowieka. Chrystusowe słowa:
«przyjdź i chodź za Mną» (por. Mt 19, 21) usłyszał również
w głębi swej duszy każdy z was i to wezwanie nosi w sercu, nim żyje
i nim się codziennie umacnia.
Każde chrześcijańskie powołanie
pochodzi od Boga, jest Bożym darem. Ale powołanie kapłańskie
stanowi jakiś szczególny dar łaski, dar nieogarnionej Bożej
miłości względem człowieka. Bardzo głęboko tę
prawdę wyraził św. Jan w słowach: «Nie wyście Mnie
wybrali, ale Ja was wybrałem» (J 15, 16). W odpowiedzi na ten dar winniśmy
okazywać Bogu nieustanną wdzięczność i gotowość
całkowitego oddania się sprawie głoszenia Ewangelii. Niech świadomość
tego szczególnego wybrania mobilizuje was do troski o własne uświęcenie.
Kapłaństwo, do którego się przygotowujecie, winno być
dla was szczególną drogą do świętości, do życia
w wewnętrznej jedności z Jezusem Chrystusem, bo tylko ten «kto trwa w
Nim, przynosi owoc obfity» (por. J 15, 5). «Świętość — jak napisałem w adhortacji apostolskiej Pastores dabo vobis — jest zażyłością
z Bogiem, jest naśladowaniem Chrystusa ubogiego, czystego i pokornego;
jest bezgranicznym umiłowaniem ludzi i oddaniem się ich prawdziwemu
dobru; jest miłością Kościoła, który jest święty
i pragnie, byśmy i my byli święci, bo taka jest misja, jaką
powierzył mu Chrystus. Każdy z was musi być święty, by
pomagać także braciom w realizowaniu ich powołania do świętości»
(n. 33).
Przybywacie w pielgrzymce do Wiecznego
Miasta, aby u grobu apostoła Piotra zawierzyć Chrystusowi całą
swoją przyszłość i oprzeć ją niejako na skale
jego wiary i miłości. Umocnieni wewnętrznie i napełnieni łaską,
będziecie mogli z jeszcze większą gorliwością i
wspaniałomyślnością odpowiedzieć na dar powołania
kapłańskiego. Na waszą posługę słowa i sakramentów,
na wasze przewodnictwo na drodze do domu Ojca czekają ludzie zarówno
w naszej Ojczyźnie, jak i poza jej granicami. Diecezja tarnowska cieszy się
wielką liczbą kapłanów i powołań kapłańskich.
Seminarium tarnowskie jest seminarium wyjątkowym pod względem liczby
kandydatów przygotowujących się w nim do kapłaństwa.
Jest to wielka łaska, za którą winniśmy gorąco dziękować
Panu żniwa, ale jest to również i zobowiązanie dla waszej
diecezji, z którego wywiązuje się ona bardzo dobrze. Od 25 lat
kapłani diecezji tarnowskiej głoszą Dobrą Nowinę na
kontynencie afrykańskim. Misyjny zapał zaprowadził ich do krajów
Ameryki Południowej, na Białoruś, Ukrainę, aż po
Kazachstan. Niech ich przykład będzie dla was zachętą do
podjęcia tej wielkiej misji głoszenia Chrystusa wszystkim ludom.
Drodzy alumni, życzę wam, abyście
byli wierni swemu powołaniu do końca życia. Niech serca wasze
wypełnia zawsze radość i młodzieńczy entuzjazm.
Wykorzystujcie dobrze czas, czyniąc postępy wzorem Jezusa — «w mądrości
i łasce u Boga i u ludzi» (por. Łk 2, 52). Budujcie wytrwale
seminaryjną wspólnotę na fundamencie braterstwa, modlitwy,
rozważania słowa Bożego i Eucharystii. Świat was potrzebuje. Potrzebuje waszej
świętości i waszego autentycznego chrześcijańskiego
świadectwa. Nieście Ewangelię do ludzi naszych czasów,
którzy chętniej słuchają świadków niż
nauczycieli i są bardziej wrażliwi na żywy przykład
niż na słowa. Polecam Bogu w modlitwie wszystkich tu obecnych i
każdego z osobna, a także waszych rodziców, wychowawców
i profesorów. Zawierzam was opiece Matki Najświętszej. Niech
Ona towarzyszy wam na drodze przygotowania do kapłaństwa i wspomaga w
realizacji kapłańskiego powołania.
Całej wspólnocie
Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie z serca
błogosławię.
|