WPROWADZENIE W
JUBILEUSZ
1. Zbliża się Rok 2000. Uważam więc, że należy
poświęcić środowe katechezy tematom, które bardziej
bezpośrednio pomogą nam zrozumieć sens Jubileuszu i głębiej
go przeżyć.
W liście apostolskim Tertio millennio adveniente wezwałem
wszystkich członków Kościoła, aby "otworzyli serca
na natchnienia Ducha Świętego" i "z odnowioną wiarą
i gorliwym zaangażowaniem przygotowali się do obchodów tego
wielkiego wydarzenia" (n. 59). Wezwanie to staje się coraz bardziej
naglące w miarę zbliżania się historycznej daty. Jubileusz
stanowi bowiem próg pomiędzy minionymi dwoma tysiącleciami a
nową fazą przyszłości, przed którą staje Kościół
i ludzkość.
Trzeba się do niej przygotować w świetle wiary. Dla wierzących
bowiem przejście od drugiego do trzeciego tysiąclecia nie jest
jedynie kolejnym przejawem nieubłaganego upływu czasu, lecz ważną
okazją, by sobie pełniej uświadomić zamysł Boży
objawiający się w ludzkich dziejach.
2. Temu właśnie ma służyć nowy cykl katechez. Od dłuższego
już czasu realizujemy program systematycznej refleksji nad Credo. Ostatni
nasz temat poświęcony był Maryi w tajemnicy Chrystusa i Kościoła.
Wcześniej przedmiotem refleksji było Objawienie, Trójca Święta,
Chrystus i Jego dzieło zbawcze, Duch Święty i Kościół.
Układ wyznania wiary wskazuje, że powinniśmy teraz podjąć
refleksję nad zmartwychwstaniem ciała i życiem wiecznym, które
odnoszą się do przyszłości człowieka i dziejów.
Ale właśnie ta tematyka eschatologiczna znajduje naturalny punkt zbieżny
z tematyką zaproponowaną w liście Tertio millennio adveniente,
gdzie wytyczona zostaje droga przygotowania do Jubileuszu w perspektywie
trynitarnej, w której obecny rok jest poświęcony szczególnie
Jezusowi Chrystusowi, po nim zaś nastąpi rok poświęcony
Duchowi Świętemu, a następnie Bogu Ojcu.
W świetle Trójcy Świętej nabierają również
sensu "rzeczy ostateczne" i można głębiej zrozumieć
drogę człowieka i historii prowadzącą do ostatecznego celu:
do powrotu świata do Boga Ojca, ku któremu prowadzi Chrystus, Syn
Boży i Pan dziejów, poprzez ożywiający dar Ducha Świętego.
3. Gdy przyglądamy się tej rozległej i zmieniającej się
panoramie dziejów, stawiamy sobie pewne zasadnicze pytania: czym jest
czas? Gdzie jest jego
początek? Gdzie jest
jego kres?
Wspominając bowiem narodzenie Chrystusa, myślimy o dwóch
tysiącach lat historii, dzielących nas od tego wydarzenia. Ale nasze
spojrzenie sięga jeszcze bardziej wstecz, ku tysiącleciom,
które to wydarzenie poprzedziły, aż do początków
człowieka i świata. Współczesna nauka próbuje
formułować hipotezy na temat początków i rozwoju
wszechświata. Nie wszystko jednak można poznać za pomocą
narzędzi i metod naukowych; zarówno wiara, jak i rozum
każą nam sięgać spojrzeniem dalej, poza fakty sprawdzalne i
wymierzalne, ku perspektywie tajemnicy. Perspektywę tę ukazują
pierwsze słowa Biblii: "Na początku Bóg stworzył
niebo i ziemię" (Rdz 1, 1).
Wszystko zostało stworzone przez Boga. A więc przed stworzeniem
nie istniało nic oprócz Boga. Jest to Bóg transcendentny,
który stworzył wszystko własną wszechmocą, nie
przymuszony żadną koniecznością, przez akt absolutnie wolny
i bezinteresowny, podyktowany jedynie przez miłość. Jest to
Bóg-Trójca, objawiający się jako Ojciec, Syn i Duch
Święty.
4. Stwarzając wszechświat, Bóg stworzył czas. W nim
ma początek czas, jak również każdy jego następny etap.
Biblia podkreśla, że istoty żywe zależą w każdym
momencie od Bożego działania: "Gdy skryjesz swe oblicze,
wpadają w niepokój; gdy im oddech odbierasz, marnieją i
powracają do swojego prochu. Stwarzasz je, gdy ślesz swego Ducha i
odnawiasz oblicze ziemi" (Ps 104 [103]
, 29-30).
Czas jest więc darem Bożym. Stwarzany nieustannie przez Boga,
spoczywa w Jego rękach. On kieruje jego biegiem według własnych
zamysłów. Każdy dzień jest dla nas darem
miłości Bożej. W tej perspektywie przyjmijmy również
nadejście Wielkiego Jubileuszu jako dar miłości.
5. Bóg jest Panem czasu nie tylko jako Stwórca świata,
lecz również jako sprawca nowego stworzenia w Chrystusie.
Dokonał go, by uzdrowić i odnowić ludzką kondycję,
głęboko zranioną przez grzech. Długo przygotowywał swój
lud do chwały nowego stworzenia, zwłaszcza przez słowa
proroków: "Oto Ja stwarzam nowe niebiosa i nową ziemię;
nie będzie się wspominać dawniejszych dziejów ani na
myśl one nie przyjdą. Przeciwnie, będzie radość i
wesele na zawsze z tego, co Ja stworzę; bo oto Ja uczynię z
Jerozolimy wesele i z jej ludu - radość" (Iz 65, 17-18).
Obietnica spełniła się dwa tysiące lat temu wraz z
narodzeniem Chrystusa. W tym świetle jubileuszowe wydarzenie jest
zaproszeniem do celebrowania ery chrześcijańskiej jako okresu odnowy
ludzkości i wszechświata. Pomimo problemów i cierpień
minione dwa tysiące lat były czasem łaski.
Również lata, które nadejdą, pozostają w
ręku Boga. Przyszłość człowieka jest przede wszystkim
przyszłością Boga, w tym sensie że tylko On ją zna,
przygotowuje i realizuje. Oczywiście, Bóg żąda
współpracy człowieka i wzywa do niej, mimo to jednak nie
przestaje być transcendentnym reżyserem dziejów.
Zachowując tę pewność przygotowujemy się do
Jubileuszu.Tylko Bóg wie, jaka będzie przyszłość.
Wiemy jednak, że w każdym przypadku będzie to
przyszłość łaski; dla całej ludzkości i dla
każdego z nas będzie to wypełnienie się Bożego
zamysłu miłości. Dlatego patrząc w przyszłość
jesteśmy pełni ufności i nie poddajemy się lękowi.
Droga do Jubileuszu jest drogą wielkiej nadziei.
Do Polaków uczestniczących w audiencji
generalnej:
Obecnie skierujemy nasze katechezy środowe w stronę przygotowania
do Roku 2000. Dzisiaj pierwsza katecheza. Katecheza ta wskazuje na
ścisły związek pomiędzy czasem, w którym żyjemy
jako stworzenie, a Stwórcą: Stwórcą, który
dał nam istnienie i to istnienie niejako umiejscowił w czasie.
Stworzył czas, stwarzając wszystko co stworzył, a w tym
człowieka. Dlatego nasze życie, nasza egzystencja jest poddana
czasowi i ważne są dla nas lata i stulecia, i tysiąclecia.
Wszystkie one w jakiś sposób skierowują nas do Boga
Stwórcy.
W szczególny sposób skierowują nas do Boga te lata,
które odnoszą się do najważniejszego wydarzenia w
dziejach człowieka, mianowicie do wcielenia Syna Bożego, do
przyjścia Chrystusa, i dlatego świętujemy Jubileusz 2000 lat od
narodzin Chrystusa. Staramy się, ażeby przygotowanie do tego
Wielkiego Jubileuszu - zwłaszcza ostatnie lata, które teraz
przeżywamy - przybliżyło nas jak najbardziej do tajemnicy Boga
Żywego w Trójcy Świętej, aby ożywiło naszą
wiarę i pozwoliło nam z ufnością iść ku
przyszłości. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
|