MARYJA -
MATKA
1. Jubileusz kieruje nasz wzrok ku Chrystusowi, a przez to zachęca
nas, byśmy przyjrzeli się także Maryi. Nie możemy
oddzielić Syna od Matki, ponieważ fakt «narodzenia z Maryi»
określa osobową tożsamość Jezusa. Już pierwsze
wyznania wiary mówią o Jezusie jako o Synu Bożym i Synu Maryi.
Potwierdza to m.in. Tertulian: «Należy wierzyć w Boga jedynego,
wszechmogącego, Stworzyciela świata, i w Jego Syna Jezusa Chrystusa,
narodzonego z Maryi Panny» (De virg. vel., 1, 3).
Maryja jako Matka była pierwszą istotą ludzką,
która rozradowała się z narodzin dziecka, otwierających
nową erę w religijnych dziejach ludzkości. Dzięki
zwiastowaniu anielskiemu wiedziała, jak niezwykłe przeznaczenie
miało się stać udziałem dziecka zgodnie z planem zbawienia.
W tej radości Maryi są zakorzenione wszystkie późniejsze
Jubileusze. W Jej macierzyńskim sercu został zatem przygotowany
także ten Jubileusz, który mamy niebawem obchodzić. Dlatego
tajemnica Maryi powinna być niejako «motywem towarzyszącym» naszym
rozważaniom na wszystkie tematy, jakie zostały przewidziane na okres
przygotowań (por. Tertio
millennio adveniente, 43). Nasz Jubileusz musi się stać udziałem
w Jej radości.
2. Nierozdzielność Chrystusa i Maryi ma swoje źródło
w najwyższej woli Ojca, objawionej w zamyśle wcielenia. Jak pisze św.
Paweł, «gdy (...) nadeszła pełnia czasu, zesłał Bóg
Syna swego, zrodzonego z niewiasty» (Ga 4, 4).
Ojciec pragnął, aby Jego wcielony Syn miał Matkę i
narodził się w sposób prawdziwie ludzki. Zarazem postanowił,
że narodzi się On z Matki-Dziewicy, aby w ten sposób zaznaczyć
Jego Boże synostwo.
Aby to macierzyństwo mogło się urzeczywistnić, Ojciec
poprosił o przyzwolenie Maryi. Anioł bowiem przedstawił Jej
tylko plan Boży i oczekiwał odpowiedzi, która musiała być
dobrowolna. Wyraźnie wskazuje na to opis zwiastowania, podkreślając,
że Maryja zadała aniołowi pytanie, z którego wynika, że
postanowiła zachować dziewictwo. Gdy anioł wyjaśnia Jej, że
ta przeszkoda zostanie usunięta za sprawą Ducha Świętego,
Maryja wyraża swoje przyzwolenie.
3. «Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według
twego słowa!» (Łk 1, 38). To przyzwolenie Maryi na realizację Bożego
zamysłu miało ogromny wpływ na całą przyszłość
rodzaju ludzkiego. Możemy powiedzieć, że owo «tak» wypowiedziane
przy zwiastowaniu zmieniło oblicze świata. Wyrażało
przyzwolenie na przyjście Tego, który miał wyzwolić ludzi
z niewoli grzechu i obdarzyć ich Bożym życiem łaski. Owo «tak»
młodej kobiety z Nazaretu otworzyło całemu światu drogę
do szczęścia.
Cóż to za wspaniałe wydarzenie! Okrzyk pochwalny, jaki
wyrywa się z serca Elżbiety, gdy nawiedza ją Maryja, dobrze
wyraża radość całej ludzkości:
«Błogosławiona jesteś między niewiastami i
błogosławiony jest owoc Twojego łona» (Łk 1, 42).
4. W chwili gdy Maryja wyraża swoje przyzwolenie, urzeczywistnia
się tajemnica wcielenia. Syn Boży wkracza w nasz świat i zaczyna
żyć jako człowiek, choć pozostaje w pełni Bogiem. Od
tego momentu Maryja staje się Matką Bożą.
Jest to najwyższy tytuł, jaki można przyznać istocie
stworzonej. W przypadku Maryi znajduje on pełne uzasadnienie,
ponieważ każda matka jest matką osoby dziecka w całym jego
człowieczeństwie. Maryja jest «Matką Bożą» jako Matka
«Syna, który jest Bogiem», choć to macierzyństwo należy
rozumieć w kontekście tajemnicy wcielenia.
Właśnie pod wpływem tej intuicji w sercach i na ustach
chrześcijan pojawił się już w trzecim stuleciu tytuł Theotókos
— Bogarodzica. Najstarsza modlitwa do Maryi, pochodząca z Egiptu. prosi
Ją o pomoc w trudnościach i przyzywa jako «Bożą
Rodzicielkę».
Gdy później podniosły się głosy
kwestionujące zasadność tego tytułu, w 431 r. Sobór
Efeski zatwierdził go uroczyście, a prawda w nim zawarta
przeniknęła do języka teologii i do modlitwy.
5. Przez Boże macierzyństwo Maryja w pełni otwarła
swe serce na Chrystusa, a w Nim na całą ludzkość. Jej
całkowite poświęcenie się dziełu Syna ujawnia się
przede wszystkim przez udział w Jego ofierze. Zgodnie ze świadectwem
Jana Matka Jezusa «stała obok krzyża» (por. J 19, 25), co znaczy,
że zjednoczyła się z wszystkimi cierpieniami, jakie
nękały Jezusa. Miała udział w Jego wielkodusznej ofierze za
zbawienie świata.
To uczestnictwo w ofierze Chrystusa stało się
źródłem nowego macierzyństwa Maryi. Ta, która
cierpiała za wszystkich ludzi, stała się Matką wszystkich
ludzi. Sam Jezus ogłosił to nowe macierzyństwo, gdy
powiedział do Maryi z wysokości krzyża: «Niewiasto, oto syn
Twój» (J 19, 26). W ten sposób Maryja stała się
Matką umiłowanego Syna, a w zamyśle Jezusa — Matką
każdego ucznia, każdego chrześcijanina.
To powszechne macierzyństwo Maryi, które ma się
przyczyniać do wzrostu życia w Duchu, jest najwspanialszym darem
ukrzyżowanego Chrystusa dla ludzkości. Do umiłowanego ucznia
Jezus powiedział: «Oto matka twoja» i od tej chwili ów uczeń
«wziął Ją do siebie» (J 19, 27), co można lepiej
wyrazić słowami: «przyjął Ją do swojej
majętności» — jako jeden z cennych darów pozostawionych mu
przez ukrzyżowanego Mistrza.
Słowa «oto Matka twoja» są skierowane do każdego z nas.
Wzywają nas, byśmy miłowali Maryję, jak miłował
Ją Chrystus, byśmy przyjęli Ją jako Matkę w naszym
życiu, byśmy pozwolili Jej prowadzić nas drogami Ducha
Świętego.
Do Polaków uczestniczących w
audiencji generalnej:
Nasze katechezy środowe poświęcamy teraz przygotowaniu
bezpośredniemu do Wielkiego Jubileuszu Roku 2000. W dzisiejszej katechezie
mowa była o tym, że jubileusz zrodził się naprzód w Sercu
Maryi. Jubileusz bowiem oznacza radość, a Ona pierwsza stała
się uczestnikiem tej wielkiej radości z poczęcia i narodzenia
Syna Bożego.
O tym wydarzeniu w dziejach zbawienia ludzkości najpiękniej
mówi polskie słowo «Bogurodzica». I stąd Bogurodzica jest
bliska nam jako Polakom, jako chrześcijanom, ponieważ weszła do
słownika naszego języka ojczystego, do naszych dziejów
ojczystych i trwa w nich. Jest to szczególnie aktualne w tym momencie,
kiedy przygotowujemy się do bliskiego już święta Maryi
Jasnogórskiej Królowej Korony Polskiej.
Wszystkich was serdecznie pozdrawiam. Przekazuję to pozdrowienie
wszystkim rodakom w Ojczyźnie i na świecie. Niech będzie
pochwalony Jezus Chrystus!
|