DUCH
ŚWIĘTY W CHRZCIE I ŻYCIU PUBLICZNYM CHRYSTUSA
1. Po wcieleniu, kolejna istotna interwencja Ducha Świętego w
życiu Jezusa następuje podczas Jego chrztu w rzece Jordan.
Wydarzenie to jest przedstawione w Ewangelii Marka w następujący
sposób: «W owym czasie przyszedł Jezus z Nazaretu w Galilei i
przyjął od Jana chrzest w Jordanie. W chwili gdy wychodził z
wody, ujrzał rozwierające się niebo i Ducha jak
gołębicę zstępującego na siebie. A z nieba
odezwał się głos: 'Tyś jest mój Syn umiłowany,
w Tobie mam upodobanie'» (Mk 1, 9-11 i par.). Czwarta Ewangelia przytacza
świadectwo złożone przez Chrzciciela: «Ujrzałem Ducha,
który jak gołębica zstępował z nieba i
spoczął na Nim» (J 1, 32).
2. Według zgodnego świadectwa ewangelicznego to, co
wydarzyło się nad Jordanem, stanowi początek publicznej misji
Jezusa i Jego objawienia jako Mesjasza, Syna Bożego.
Jan głosił «chrzest nawrócenia dla odpuszczenia
grzechów» (Łk 3, 3). Pośród rzeszy grzeszników,
którzy przychodzą się ochrzcić, pojawia się Jezus.
Jan rozpoznaje Go i nazywa niewinnym Barankiem, który gładzi
grzechy świata (por. J 1, 29), aby doprowadzić całą
ludzkość do jedności z Bogiem. Ojciec wyraża swoje
upodobanie w umiłowanym Synu, który staje się sługą
posłusznym aż do śmierci, i przekazuje Mu moc Ducha, aby
mógł wypełniać misję Mesjasza-Zbawiciela.
Z pewnością Jezus posiada Ducha od momentu swego poczęcia
(por. Mt 1, 20; Łk 1, 35), jednak w chrzcie na nowo otrzymuje wylanie
Ducha, namaszczenie Ducha Świętego, co potwierdza św. Piotr w
przemówieniu w domu Korneliusza: «Bóg namaścił Duchem
Świętym i mocą Jezusa z Nazaretu» (por. Dz 10, 38). To
namaszczenie jest wywyższeniem Jezusa «w oczach Izraela jako Mesjasza, to
znaczy namaszczonego Duchem Świętym»; jest prawdziwym
wywyższeniem Jezusa jako Chrystusa i Zbawiciela (por. Dominum et
Vivificantem, 19).
Od kiedy Jezus zamieszkał w Nazarecie, Maryja i Józef
widzieli Jego wzrastanie w latach, mądrości i łasce (por.
Łk 2, 40; 2, 51) pod kierunkiem Ducha Świętego, który w
Nim działał. Nad Jordanem zapoczątkowane zostają czasy
mesjańskie - zaczyna się nowa faza w historycznej egzystencji Jezusa.
Chrzest w Jordanie jest niejako «preludium» tego, co nastąpi
później. Jezus staje wśród grzeszników, by
ukazać im miłosierne oblicze Ojca. Zanurzenie się w rzece Jordan
jest figurą i antycypacją «chrztu» w wodach śmierci, podczas gdy
głos Ojca, który ogłasza Go umiłowanym Synem, zapowiada
chwałę zmartwychwstania.
3. Po chrzcie w Jordanie Jezus zaczyna pełnić swą
potrójną misję: misję królewską,
polegającą na walce ze złym duchem, misję prorocką,
czyniącą Go niezmordowanym głosicielem dobrej nowiny, oraz
misję kapłańską, która każe Mu oddać
chwałę i złożyć z siebie ofiarę Ojcu dla naszego
zbawienia.
Wszyscy trzej synoptycy podkreślają, że zaraz po chrzcie
Jezus «prowadzony» jest przez Ducha Świętego na pustynię, «aby
był kuszony przez diabła» (Mt 4, 1; por. Łk 4, 1; Mk 1, 12).
Szatan proponuje Mu mesjanizm triumfalny, wyrażający się poprzez
spektakularne wydarzenia, takie jak przemienienie kamieni w chleb, skok z
narożnika świątyni, zdobycie w jednej chwili władzy
politycznej nad wszystkimi narodami. Jednakże wybór Jezusa, w
pełnym uznaniu woli Ojca, jest jasny i niedwuznaczny: godzi się
być Mesjaszem cierpiącym i ukrzyżowanym, który odda swoje
życie za zbawienie świata.
Zapoczątkowana na pustyni walka z szatanem trwa przez całe
życie Jezusa. Dla Jego działalności typowe jest dokonywanie
egzorcyzmów, co sprawia, że ludzie wołają z podziwem:
«Nawet duchom nieczystym rozkazuje i są Mu posłuszne» (Mk 1, 27). Ten,
kto odważa się twierdzić, że ta moc Jezusa pochodzi od
szatana, bluźni przeciw Duchowi Świętemu (por. Mk 3, 22-30):
właśnie «mocą Ducha Świętego» Jezus wypędza
złe duchy (Mt 12, 28). Jak twierdzi św. Bazyli z Cezarei, wobec
Jezusa «diabeł stracił swą moc w obecności Ducha
Świętego» (De Spir. S., 19).
4. Według ewangelisty Łukasza, po kuszeniu na pustyni
«powrócił Jezus w mocy Ducha do Galilei» i «nauczał w ich
synagogach» (Łk 4, 14-15). Przemożną obecność Ducha
Świętego odnajdujemy również w ewangelizacyjnej
działalności Jezusa. On sam uwydatnia ten fakt w inauguracyjnym
przemówieniu w synagodze w Nazarecie (por. Łk 4, 16-30), gdy
mówiąc o sobie, przytacza słowa Izajasza: «Duch Pański
spoczywa na Mnie» (Iz 61, 1). Można powiedzieć, że w pewnym
sensie Jezus jest «misjonarzem Ducha», posłanym przez Ojca do
przepowiadania mocą Ducha Świętego ewangelii miłosierdzia.
Ożywione mocą Ducha, słowo Jezusa wyraża
rzeczywiście Jego tajemnicę Słowa, które stało
się ciałem (J 1, 14). Dlatego jest słowem kogoś, kto ma «władzę»,
w odróżnieniu od uczonych w Piśmie (por. Mk 1, 22). Jest to
«jakaś nowa nauka», jak mówią zdumieni słuchacze Jego
pierwszego przemówienia w Kafarnaum (por. Mk 1, 27). Jest to słowo,
które urzeczywistnia prawo Mojżeszowe i je przewyższa, jak
widać w Kazaniu na górze (por. Mt 5-7). Słowo to niesie
Boże przebaczenie grzesznikom, ofiaruje uzdrowienie i zbawienie chorym, a
nawet wskrzesza umarłych. Jest to słowo Kogoś, «kogo Bóg
posłał», w którym Duch mieszka tak dalece, że może
Go udzielać «z niezmierzonej obfitości» (J 3, 34).
5. Obecność Ducha Świętego widoczna jest w
sposób szczególny w modlitwie Jezusa.
Ewangelista Łukasz opowiada, że w momencie chrztu w Jordanie,
«gdy [Jezus]
się modlił,
otworzyło się niebo i Duch Święty zstąpił na
Niego» (Łk 3, 21-22). Ten związek między modlitwą Jezusa a
obecnością Ducha wyrażony jest również w hymnie
radości: «Jezus rozradował się w Duchu Świętym i
rzekł: 'Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi'» (Łk 10,
21).
W ten sposób Duch obecny jest w najgłębszym
doświadczeniu Jezusa, doświadczeniu Jego synostwa Bożego,
które sprawia, że nazywa On Boga Ojca Abba (Mk 14, 36) z tak
wielką poufałością, z jaką żaden inny Żyd
nie zwracał się do Najwyższego. Właśnie dzięki
darowi Ducha Jezus umożliwi wierzącym uczestnictwo w swojej
synowskiej jedności i intymności z Ojcem. Jak zapewnia nas św. Paweł, Duch Święty
pozwala nam wołać do Boga: «Abba, Ojcze!» (Rz 8, 15; por. Ga
4, 6).
To synowskie życie jest wielkim darem, który otrzymujemy na
chrzcie. Powinniśmy go stale odkrywać i umacniać, ulegle
pozwalając Duchowi Świętemu, aby w nas działał.
Do Polaków uczestniczących w
audiencji generalnej:
W dalszym ciągu rozwijamy prawdę związaną z rokiem
przygotowania do millennium. Ten, który się począł z
Ducha Świętego i narodził z Maryi Dziewicy, to znaczy Jezus
Chrystus, również w Duchu Świętym działał jako
Człowiek i to działanie uwidacznia się w różnych
momentach, jak o tym świadczą Ewangelie.
Uwidacznia się zwłaszcza przy chrzcie w Jordanie. Uwidacznia
się w czasie czterdziestodniowego postu Chrystusa. Uwidacznia się w
Jego nauczaniu. Uwidacznia się w Jego modlitwie, a nade wszystko
uwidacznia się w Jego krzyżu i zmartwychwstaniu, w którym
dokonał dzieła naszego odkupienia.
Tak więc to krótkie rozważanie o działalności
Ducha Świętego w życiu Człowieka-Chrystusa na ziemi niech
zwróci naszą uwagę na nas samych, bo i my za sprawą Ducha
Świętego staliśmy się na podobieństwo Chrystusa synami
Bożymi, dziećmi Bożymi - synami i córkami.
To wszystko są prawdy, które Kościół
rozważa, odnawia, pogłębia w okresie przygotowania do
millennium.
Bardzo dziękuję tak licznym pielgrzymom z Krakowa i wszystkim.
Szczęść Boże na pobyt w Rzymie!
|