Aby jednak z tego odnowienia
małżeństwa zbierać można pośród wszystkich
narodów całego świata pożądane owoce po wszystkie
czasy, trzeba, aby umysły ludzkie przede wszystkim oświeciły
się wprawdziwej nauce Chrystusowej o małżeństwie; trzeba
dalej, by chrześcijańscy małżonkowie przy pomocy łaski
Bożej, wspierającej słabą ich wolę, zestroili
wszystkie myśli i wysiłki swe z owym czystym wielce prawem
Chrystusowym, z którego mogą uzyskać dla siebie i rodzin
szczęśliwość i pokój. Dzieje się, niestety,
przeciwnie. Rozglądając się bowiem z Apostolskiej Naszej
strażnicy, razem z Wami, Czcigodni Bracia, z bólem serca
stwierdzić musimy, że wielu bardzo ludzi, niepomnych odrodzenia tego
dzieła Bożego, albo nie zna zupełnie przepotężnej
świętości małżeństwa chrześcijańskiego
albo bezczelnie jej przeczy albo też na podstawie zasad fałszywej i
niecnej etyki powszechnie ją zwalcza. Ponieważ zgubne bardzo te
błędy i przewrotne obyczaje wkradać się zaczynają
także pomiędzy wiernych i coraz więcej
zagnieżdżać w ich szeregach, uznaliśmy za obowiązek
Swój, jako Zastępcy Chrystusa na ziemi, Pasterza i Nauczyciela
najwyższego, podnieść głos Swój Apostolski, aby
owieczki, Nam powierzone odstraszyć od pastwisk zatrutych i, o ile w
Naszej jest mocy, zachować je w zdrowiu.
|