Rozdzial
1 7 | wszystek świat. Toć jest on[eg]o plemię[nia], jiżeś
2 14 | spuściła podołek i osuła on proch na ziemię. Tedy jisty
3 40 | i ku jego synom, bo jest on śmierny i miłosierny".~ ~
4 41 | swem żywocie. Zumiawszy sie on i lęk sie nasilnie i pocznie
5 42 | Duchem Świętym poczęła, a on wierzyć nie chciał <~ ~A
6 52 | iże miał być więcszy niżli on. Ten ci jisty cesarz kazał
7 52 | mogł, co by to było a tak on obraz ni od jednej gorącości
8 65 | mię <...> dając, aby tym on święty zbor miał pokarmienie,
9 67 | pilno chować. Przez tę wodę on zbojca dostał wielikiego
10 105| posłała po ogień. Tedy on, wziąwszy węgla w łono swej
11 105| skarżyły macioram, iże on czarownik kazał nam, bychmy
12 106| winę Jezusowi, rzekąc iże on krzyw w jego śmierci. Maryja
13 106| uczyniłem tobie co złego?". Tedy on umarły westchnął a przede
14 120| było okrasiło, a dlatego on był krasszy od słońca, bo
15 135| Jesukrysta, syna bożego, ktoreż on był przyjął z dziewice Maryje,
16 143| podobno ani mamy wierzyć, aby on będ<ąc> tele lat na świecie
17 143| nie czynił. Bo o tem, kako on był żyw albo jako sie na
18 144| r>wego". Maryja: "Ktorą on tobie może krzywdę uczynić,
19 144| będę cirpieć na krzyżu, on będzie przy tem, szukając
20 145| syna Zebedeuszowa, ktoreż on popisał wiele lat po umęczeniu
21 149| iżby krzczon mian być, a on w żywocie był poświęcon
22 173| ktory by ji uzdrowił jako on sam. Tedy je mu natychmiast
23 174| syna bożego, ktoregoż mi on obiecał przez swoj list
24 290| wykłada posłanem". Tedy on szedł i umył sie i przyszedł
25 290| poczęli mowić: "Wszako to jest on, ktory siedział żebrząc".
26 290| aleć podobny jemu jest". A on zawołał i rzekł: "Jaciem".
27 290| oczy?" Odpowiedział im: "On człowiek, ktoremu dzieją
28 290| rzekli: "Gdzie jest ten?" A on im odpowiedział: "Nie wim".
29 290| licemiernicy, jako widział. A on <im> rzekł: "Położył mi
30 290| otworzył twoje oczy?" A on rzekł: "Prorok jest wieliki[
31 290| wierząc temu Żydowie, aby on był ślep a przeźrał, ależ
32 290| ktokolwie by poznał, aby on był Krystus, ten z synagogi
33 290| grzeszny". Odpowiedziawszy on rzekł <im>: "Nie wimci,
34 290| skąd jest". Odpowiedział on człowiek, ktory był ślep
35 290| Nie wimy, skąd jest", a on otworzył moje oczy. Ale
36 290| bożego?" Odpowiedziawszy on i rzekł: "A ktory jest,
37 290| tobą mowi, i ten jest". A on odpowiedziawszy i rzekł: "
38 415| nocy s nim wieczerzał a on tobie swe ciało dał, wszakoś
39 415| wszakoś wtory był, jemu on nogi umywał, a za takie
40 434| porzucili nie dbając jego, a on oblekwszy sie i wrocił sie
41 434| wyszego biskupa, ktoremu był on znan, jako on sam mowi.
42 434| ktoremu był on znan, jako on sam mowi. O wszechmocność,
43 503| bo zdradził syna bożego. On ale szedszy i obiesił sie
44 533| kupa wielika, a ty wszytki oń zbito, drugie razy od biczow
45 545| żałujcie sie jego, bo by on był Bogiem, jako wy mowicie,
46 545| jako wy mowicie, kako by on mogł taką nędzę cirpieć.
47 547| był a moj mistrz miły, boć on był prześwietlszy słońca,
48 547| zdradzeni, iże wierzymy, aby on był, a nie jestci". A takoż
|