Rozdzial
1 1 | miłosierdzia [jen] nigdy nie przestanie ucieszać nędznych,
2 1 | tako widzi smętne, aby ich nie wysłuchał, kiedykoli ji
3 1 | ji wzywają, a też nigdy nie opuści, kiedy w nim mają
4 1 | w żywocie matki swej, bo nie będzie pokalana żadnym zakałem
5 1 | Jednom ja mimo inny lud nie płodna abo przezdziatkini,
6 1 | nędzną a barzo smętną żonę, nie oddalaj mnie tako wielebnego
7 6 | Błogosławion, <jenżeś> mię [nie] raczył nie oddalić takiego
8 6 | jenżeś> mię [nie] raczył nie oddalić takiego daru, ale
9 6 | uweseli lud żydowski, bo przez nie ma przy<i>ć wiekuiste krolewstwo.
10 7 | czyste. Tegodla, miły Gospod nie, piać będę chwałę Tobie
11 7 | wszechmogący raczył się na nie oźrzeć i dał im nadobny
12 8 | miesiąc zawżdy zastąpa, iż nie świci jako insze gwiazdy,
13 8 | dziewica Maryja, tego czasu nie ukazała sie <na ziemi>,
14 9 | służbie i w miłości bożej. Nie tako, jako inne panny czynią,
15 9 | przy niej nieczystota nigdy nie była widziana. Kiedykolwiek
16 9 | pieluchach leżała, nigdy się nie skalała podług obyczaja
17 10 | obiatę Bogu wszechmogącemu za nię. A jako przyszli do Salomonowa
18 10 | słuchając rady matki swej miłej. Nie była podług obyczaja dziecinnego
19 10 | prozności albo w lekości serca nie przystąpiła, ale zawżdy
20 12 | postpolstwa mężczyńskiego nie poznały. Tamo były dziwki
21 14 | żywota, aby nigdy proźnia nie była, a też nieco ją samę
22 14 | pokazali a przynieśli przed nię bostwem jedno dziecię barzo
23 14 | pokory nikt wypowiedzieć nie może, abych<ą> ją tem wielebnem
24 14 | tako pokorne, poczęła na nie silno patrzyć miłościwie,
25 14 | swej służby, iże kościoła nie umiotła a wspomionąwszy
26 14 | smiotła proch w gromadę, nie majęcy tako rychło wecz
27 14 | lękać, aby jej świętych nog nie obeźrał, spuściła podołek
28 14 | wieliką około jej, poszedł nie rzekąc żadnego słowa.~
29 15 | poczesne. Nigdy tego u niej nie uźrano, aby i tam i sam
30 15 | wierciała, nigdy pyszno nie weźrała albo niełaskawie <...>.
31 15 | nijednego zakału w jej źrzenicy nie było. Białość w oczu była
32 15 | wielmi cudnie <...>, czarne, nie barzo kosmate ani długie <
33 15 | a też ku sobie nad nos nie barzo zeszłe, ale się były
34 15 | pełna>. Wargi były runione, nie mięsiste, ale malutko odstawione <...>.
35 15 | Podbrodek jej nadobny był nie barzo okrągły i malutko
36 15 | Nozdrze zawżdy czyste miała, nie szyrokie ani teże ciasne <...>.
37 15 | teże ciasne <...>. Czeluści nie były miąsze, ani cienkie
38 15 | Czoło jej było wysokie a nie szyrokie <...>, smarsku
39 15 | smarsku nijednego nie było na nim. Włosy jej święte
40 15 | urodzeniu. Szyja była światła, nie tłusta a też nie chuda ani
41 15 | światła, nie tłusta a też nie chuda ani krzywa, ale okrągła, <
42 15 | podniesiona <...>, a też nie było widzieć żył na jej
43 15 | cienkie> a nijedną krostką nie poruszony. Paznokcie nigdy
44 15 | barzo poczesna <...>, bo nie była w pościu barzo leniwa
45 15 | leniwa ani płocha, a też nic nie czyniła kwapiąc <...>, ale
46 34 | uczynił wiele cud, ktoreż nie są popisany w potwirdzonych
47 34 | i wielikie dziwy, ktoreż nie są popisany w księgach cztyrz
48 34 | dziwy, ktoreż czynił <...>, nie pisali nic do dwudziestu
49 34 | nijednej fałszywe rzeczy nie popisał; ktoreż księgi niepotwirdzone
50 35 | płeć człowieka, na skonaniu nie chcąc zagubić, jiż na swe
51 35 | wielikie zgrzeszenie aby <nie> zaginęli, muszym z swego
52 35 | To poselstwo przedtym nie słychano, a przeto nade
53 35 | wszytek świat myślą osięgnąć nie może, by sie mogła w małem
54 35 | Azaliś pirwej poselstwa nie nosił do Zacharyjasza ode
55 35 | swą mocą, iż tobie rychło nie chciał wierzyć <...> Aza
56 35 | wierzyć <...> Aza sie to jemu nie dokonało, co jemu ślubiono
57 35 | płod przyjęli. Azaby mi co nie podobno uczynić, a ja wszytko
58 35 | stworzenie i schowanie odzierżeć nie może? Kakoż Cię odzierży
59 35 | puszczy, jenże ogień gorzał a nie zgorzał, takież ta moja
60 35 | zstąpię, moim zaszczyceniem nie będzie w czystości urażona.
61 35 | światu pomoc. Juże Jewa nie będzie zwana, ale matka
62 37 | anjoł rzekł k niej rzekąc: "Nie lękaj sie, Maryja, znalazłaś
63 37 | stanie, a ja męża nigdy nie poznam, bom ofiarowała i
64 37 | szosty miesiąc, iże <u Boga> nie będzie nigdy słowo niepodobno".
65 41 | wielikie udręczenie mieć nie telko sam o sie, ale o swą
66 41 | czysta i dostojna dziewica. Nie wiedząc, co by sie to stało,
67 41 | nikako dziewicy Maryjej nie chciał zjawić, aby jej tem
68 41 | chciał zjawić, aby jej tem nie zasmucił, a wiarował sie
69 41 | tego nasilnie, by sie to nie zjawiło aby Maryja nie była
70 41 | to nie zjawiło aby Maryja nie była odwieszczona albo by
71 41 | była odwieszczona albo by nie przyszła w słowo. Tako z
72 42 | Świętym poczęła, a on wierzyć nie chciał <~ ~A Jozef rzekł>: "
73 43 | Jozef chciał Maryją potajem nie opuścić. Święty Łukasz pisze~ ~
74 43 | synu Dawidow, sługo boży, nie lękaj sie wziąć <Maryją>,
75 46 | ukazała swą niewinność, iże nie poczęła złym żądanim, ale
76 46 | jeszcze pewnie oczyszczona nie była, przede wszytkimi jasnem
77 46 | stoję, iżem męża <nigdy> nie poznała ani kiedy od mej
78 47 | Siedzi i dzierży klusię a nie mowi proznych słow". Tedy
79 52 | wszakoż tego za pewność nie powiedają, bo tego pisać
80 52 | powiedają, bo tego pisać nie śmiem, ale ku czci i ku
81 52 | rzeki stały trzy godziny, nie ciekąc na doł. Tej nocy
82 52 | ręku. Tego nikt zagadnąć nie mogł, co by to było a tak
83 52 | obraz ni od jednej gorącości nie rostajał, ale ji położyli
84 59 | tegodla długo czekał, iż nie posiekł dzieci, aby mogł
85 59 | wypytać Jezusa. Tuta nikt nie mnimaj, aby Jozef z Maryją
86 60 | działy; a kto temu wierzyć nie chce, ten słuchaj skromnie
87 60 | ten słuchaj skromnie a nie mowi tego <...>, być Jesus,
88 60 | boży, kiedy matce swe miłe nie był na pomocy, a zwłaszcza
89 61 | do jaskini a smokowie na nie sie są wyrwali. De infantia
90 61 | Tako tamo wyrzucili się na nie smokowie s onej jaskini
91 62 | tako szukali studnie a nie mogli najć. Tako przyszli
92 62 | pożędać a wszakoż tego nikomu nie powiedziała. Jezus miły
93 62 | żądzą swej miłej matki, nie mogł sie wzdzierżeć, aby
94 67 | miłego dzieciątka, mniemając nie co albo niektory dar od
95 79 | pomocy a przez podpirania, nie podług obyczaja pospolnych
96 79 | Ale miłe dzieciątko Jesus nie tako drżał wyknąc chodzić,
97 80 | pełna słowa wymawiając a nic nie zająkając jako insze dzieci. <...>
98 80 | językiem słowa mowić. Ale Jesus nie tako <...> po lekku wyknął
99 80 | mowił a <w> żadnym słowie nie wątpił. ~ ~
100 81 | ostawion ode ssania, iże dalej nie pożywał piersi matki swej.
101 81 | piersi matki swej. A wszakoż nie tym obyczajem, jako ine
102 81 | aby ony ukusiwszy potem nie pożądały. Ale nie tak Jesus
103 81 | potem nie pożądały. Ale nie tak Jesus przymęcon, aby
104 81 | wzdzierżał a dalej ssania nie pożądał. ~
105 104| wiedrze i nijedna kropia nie ukanęła <...> Uźrawszy to
106 104| Tako ony lęknąwszy sie <nie śmiały> wrocić do domow,
107 105| i zeżgły sobie suknie, a nie śmiały do domu, ale stały
108 106| Jezus: "Moja miła matko, nie będziemy cirpieć od niemiłościwych
109 106| rozmajite potwarzy, jichże winę nie zasłużemy, a wszakoż by
110 106| zasłużemy, a wszakoż by sie nikt nie pogarszał, w tej potwarzy,
111 106| anjeli, ale źli duchowi nie naźrą, jako i ludzie".~
112 107| ktorąż mu dał. Ten istny nie rozmyśliwszy sie przerąbi
113 107| Jesus wtenczas przydę k nie mu uźrzy ji barzo smętnego
114 107| niemu: "Miłe dziecię, drzewo nie może być <dłuższe>, jedno
115 109| to usłysząc lęknie sie i nie wie, kiedy odpowiedzieć,
116 109| Bog". Ale mistrz tego nic nie rozumiał, co dziecię mowiło
117 109| Wynidź z mojej szkoły, boć nie trzeba ode mnie wyknąć,
118 114| chytrze, bo we wszytkie sukni nie był nijeden szew ani żadnego
119 114| niej znać. Jeszcze Jesus nie mowił, kiedy była jemu <
120 114| rosła. Ta suknia nigdy sie nie pogorszyła ani od starości
121 114| a nigdy spro<s>tniejsza nie była ani też zedrana. Tę
122 114| nosił miły Jesus a nigdy jej nie s<w>łoczył, ależ czasu śmierci
123 117| młoda ja jako żeńczyzna nie wiem sie opiekać, tegodla
124 117| tegodla ja ciebie proszę, nie daj mu tak rychło umrzeć,
125 117| daj mu tak rychło umrzeć, nie przepuszczaj nań śmierci".
126 117| ją rzekąc: "O miła pani, nie miej takiego smętku! Bożać
127 119| barzo krasnego, iż w nim nie było ni jednego pobrudzenia
128 121| kiedy je czosał, a nigdy nie strzyżone, a wszakoż nigdy
129 121| strzyżone, a wszakoż nigdy nie były stargane.~
130 122| śmierne a nadobne <...> Nie były barzo małe ani teże
131 122| umiar. Jego święte oczy nie były też głębokie, ale maluśko
132 123| silno wielebne, a wszakoż nie były nieustawiczne, ale
133 123| Włosy na jego powiekach nie były barzo miąsze ani barzo
134 124| nadobnie podniesione <...> a nie były cienkie ani też szyrokie <
135 125| nimając żadnego niestatku, bo nie był cienki ani krzywy a
136 125| cienki ani krzywy a też nie był miąszy, ale w umiar,
137 125| podobny a silnie nadobny. Nie był barzo długi ani krotki <...>,
138 125| Nozdrze jego były czyste a nie obrosłe, owszweją rowne <...>
139 126| Policzki jego były nie tłuste a takież <czeluści>
140 126| tłuste a takież <czeluści> nie cienkie, ale podobne i porządne. ~ ~
141 127| miał szyrokie a wesołe, nie barzo podniesione, nie smarszczone,
142 127| nie barzo podniesione, nie smarszczone, ale okrągłe
143 128| miał silnie słodkie, słowie nie były cienkie ani miąższe,
144 128| były nadobnie rumiane a nie były silnie siny <...>,
145 128| czyste a mokrością nigdy nie pokalany. ~
146 129| a jako śnieg łyszczące. Nie były k sobie nierownie stojące <...>
147 129| nierownie stojące <...> a też nie były skalane nijedną nieczystotą <....,
148 130| umowny a wielebne mowy, nie rychły, nie kłokietliwy,
149 130| wielebne mowy, nie rychły, nie kłokietliwy, nie szepietliwy
150 130| rychły, nie kłokietliwy, nie szepietliwy ani momotliwy,
151 130| cichy a silno pokorny. Nie był nieustawiczny w rzeczy
152 130| rzeczy albo w mowie <...>, nie było słowo jego przemieniające,
153 130| słowo jego przemieniające, nie okropne ani takież przykre.
154 130| nauczony mądrości a nikogo nie omawiający. Rozkoszne było
155 132| miąszą a barzo nadobną. Nie była barzo cienka a takież
156 132| była barzo cienka a takież nie miąsza, takież nie krotka
157 132| takież nie miąsza, takież nie krotka ani barzo długa.
158 132| przyszedł. Plecy miał miły Jesus nie bar szyrokie ani barzo wąskie,
159 132| rowny, bo nijedne kości nie było znać. ~ ~
160 133| baczyć, też niejedna kość nie była wysiadła na jego rękę.
161 133| członki od żadne krosty nie były dołkowaty. Paznokcie
162 134| odrastać, nigdy na swe nogi nie obuwał. A wszakoż takie
163 134| lubiezne a chwalebne, śmierne a nie rzucające [takie stąpanie
164 134| takie stąpanie jego było]. Nie było też nieustawiczne <...>,
165 135| dziewajmy sie, iże w tem nic nie grzeszemy ani zb<ł>ądziemy.
166 135| Wszakoż w Jesukrystcie nie było pospolne przyrodzenie
167 135| swoim przyrodzenim nigdy sie nie przeciwiło, ale ciało miłe<
168 135| stałemu przy rodzeniu nic nie błądziły, aby w ktorych
169 135| przyrodzona nigdy sie w nim nie przeminiła ani sie kiedy
170 135| wrzodowe w nim po ruszyła. Nie uczyniła kry w jego piersiach
171 135| albo kiedy leniwym, a też nie uczyniła, aby tłustością
172 135| znamienuje kolera, nigdy go nie uczyniła gniewliwem albo
173 135| przyrodzenie>, nigdy jego nie uczyniło, aby był smęcien
174 135| przyrodzenie albo elementa nigdy nie panowały w miłem Panie,
175 143| były potajemnie, bo były nie popisany a też nie stały
176 143| były nie popisany a też nie stały sie przed wiernymi
177 143| zwolenikow albo apostołow sobie nie wybrał, abyszę jego cuda
178 143| a też sie jeszcze Jesus nie chciał zjawić ani swoje
179 143| temu światu ukazać. Ale nie jest to podobno ani mamy
180 143| mocy albo nijednych cud nie czynił. Bo o tem, kako on
181 143| w księgach potwirdzonych nie najdziemy ani też <w nie>
182 143| nie najdziemy ani też <w nie>potwirdzonych <z pełna>
183 143| potwirdzonych <z pełna> nie możem najć. Bo też święty
184 143| insza <niż są ty>, ktore nie są popisany w tych księgach,
185 144| iże moj syn, tego owszeją nie wim <i proszę, by mi tę
186 144| com ja rzekł z początka, nie jest poczynajęcy sie ani
187 144| matko moja miła, niech cię nie zasmęca to, cociem rzekł,
188 144| duszy mojej". <Jesus>: "Nie pamiętasz, matko miła, słow
189 144| by mi wyłożył: Azaliby nie mogł <inako> być zbawion
190 144| dyjablego?" Jesus: "Jam nie obwiązan prawu dyjablemu,
191 144| Jesus: "Słodka matko moja, nie puszczaj takiego smętku
192 144| Maryja: "By mi był nie powiedział o z<m>a<r>twemwstaniu,
193 144| moje serce nigdy wesoło nie może być, kiedy wim, iż
194 144| taka męka ma być". Jesus: "Nie zasmęci cię tako moja męka,
195 144| oświcony na wiek wiekom nie um<i>rający". <Maryja>: "
196 144| Jesus: "Matko moja miła, nie ostawię cie samej, aleć
197 144| ciebie ja nijednego wesela nie będę mieć a nie będęli z
198 144| nijednego wesela nie będę mieć a nie będęli z tobą, wolę umrzeć".
199 144| Przez uwiesielenia mojego nie ostawię cię, ale poślę Uciesznika
200 145| księgach w tych, czegoż tu nie pisano, jako to, co pisze
201 145| jakokolwie tego nijeden nie pisze ewanjelista. Tegodla <
202 145| sie>, iże przeciw Bogu nic nie zgrzeszę, ale ji sobie miłościwie
203 145| zazdrościwy mnie nijeden w tym nie uwłoczył ani ktory zły człowiek
204 149| zakonie bydlił, aby nikt nie rzekł: "Przeto zakon kazi,
205 149| zakon kazi, iże go pełnić nie może"" A dalej: "W trzechdziesiąt
206 149| mniejszemu podaję, aby więcszy nie gardzili krzszczenia abo
207 149| mieni, Jordan rzeka stała a nie ciekła dalej, dokąd w niej
208 150| w dzień Świczek a nigdy nie d<ru>gdy, mieniąc, iżby
209 150| dnia i mocnie przykazali nie krz<c>ić ijednego <jedno>
210 150| był rzekł, iżby przedtym nie wiedział, aby Krystus sam
211 160| rzecz, minią, iże inegdy sie nie stała, lecz tej Wielikiej
212 160| wezwał <tajemnie i> tajem[n]nie kazał aże do jęcia świętego
213 160| zjednania naśladujmy, drugiemu nie uwłocząc. ~
214 172| Żyd niemiłościwy wierzyć nie chce, iżeś ty przyszedł
215 172| przyć a proszę cie, aby sie nie leni? i iżby przyszedł a
216 172| bydlić na wieki przezpieczno, nie bojąc sie ich zdrady i ich
217 173| swoima oczyma nigdy mię nie widział. Bo jest o mnie
218 173| mie wierzyć, jiż mie nigdy nie widzieli, a ci ode mnie
219 173| niemocy, masz wiedzieć, iż nie jest podobno, abych k tobie
220 174| a dostatek luda a takież nie bał bych sie mocy cesarskiej,
221 174| skarby odmowił a tego nic nie wziąw, ale głosem wielikiem
222 290| przyjdzie i noc, kiedy nikt nie może działać. Dokąd jestem
223 290| A on im odpowiedział: "Nie wim". Tako przywiedli ji
224 290| licemiernicy poczęli mowić: "Nie jest ten człowiek od Boga,
225 290| człowiek od Boga, ktory soboty nie święci". A drudzy rzekli: "
226 290| Prorok jest wieliki[e]". Nie wierząc temu Żydowie, aby
227 290| urodził, ale jako już widzi, nie wimy; albo jemu kto oczy
228 290| kto oczy otworzył, tego nie wimy; wszakoć ma lata, pytajcie
229 290| Odpowiedziawszy on rzekł <im>: "Nie wimci, jestli grzeszny,
230 290| Mojżeszem Bog mowił, ale tego nie wimy, skąd jest". Odpowiedział
231 290| rzecz, iże wy mowicie: "Nie wimy, skąd jest", a on otworzył
232 290| wimy, iże Bog grzesznych nie słucha, jedno tego, ktory
233 290| wysłucha. Od początka świata nie jest słychano, aby kto otworzył
234 290| ten człowiek od Boga był, nie mogłby tego czynić". Odpowiedzieli
235 298| Jan <wżdy> nijednego cuda nie uczynił, ale cokoli o tem
236 298| to i rzekł im: "Ta niemoc nie jest ku śmierci, ale prze
237 298| miły Jesus i rzekł: "Azali nie jest dwanaście godzin przez
238 298| Będzieli kto chodzić we dnie, nie urazi sie, bo widzi światłość
239 298| abyście wierzyli, iżem tamo nie był; ale pojdzimy k niemu.
240 298| ty tu był, brat by mi moj nie był umarł. Ale i jeszcze
241 298| będzie żyw. A wszelki, ktory [nie] wierzy w mie a żyw jest,
242 298| wierzy w mie a żyw jest, nie umrze na wieki. Wierzyszli
243 298| jeszcze był mi ły Jesus nie przyszedł w wieś, ale był <
244 298| ty tu był, brat by mi moj nie był umarł". Miły Jesus uźrawszy,
245 298| A drudzy s nich mowili: "Nie mogłliby ten uczynić, ktory
246 298| ślepemu oczy, aby i ten nie umarł?" A miły Jesus wżdy
247 326| jest zawżdy, jedno sobie nie teskni, krolewno niebieska,
248 327| Betanijej przez ty dni a nie chodził do Jerusalem ~ ~
249 327| Gospodnie, proszę ciebie, nie chodzi do Jerusalem w ten
250 327| wymyślają". A miły Jesus nie odpowiedział jej nijednego
251 327| nogi proszęcy jego, by je nie ostawił w takiem smętku.
252 327| za jutra odprosić, by sie nie oddalał na tę wieliką mękę?" ~ ~
253 328| Magdalenę ku swemu synu, by sie nie dał na tak trudną mękę~ ~
254 328| sie już namyślił, iżby sie nie dał tako sromotnie umęczyć.
255 328| Magdalena przyszedszy k nie mu nalazła ji klęczęcy przeciw
256 328| prosi, smiłuj sie nad nią, nie daj dalej je takiego udręczenia
257 328| takiego udręczenia cirpieć, nie oddalaj[aye] od nie siedmi
258 328| cirpieć, nie oddalaj[aye] od nie siedmi radości, ktoreś jej
259 328| przy twym poczęciu posłał, nie dawaj sie na taką wieliką
260 329| Odpowiedział miły Jesus: "Ma miła, nie trzebać za to długo prosić.
261 329| rozkazano ocem moim i to nie może inako być". Święta
262 330| pokorno prosiła swego syna, by nie chciał tak sromotną śmiercią
263 330| umrzeć ~ ~Tako wstawszy nic nie mieszkała i szła k niemu
264 330| synu i me miłe dziecię, nie daj mi tako wielikie żałości
265 330| Proszę cie, matka twa, nie daj plwać na twe święte
266 330| plwać na twe święte oczy, nie daj sie na tę sromotną mękę
267 330| możesz człowieka wykupić, nie cirpiawszy tako wielikie
268 331| dziewicy Maryjej, iże człowieka nie chciał odkupić inaczej <
269 331| sie mogło stać dobrze, ale nie śmim gniewać ojca mego". ~ ~
270 332| Jesukrystusowi, aby sie nie dał tako trudno męczyć ~ ~
271 332| zatwardził swe serce, iże nie chcesz być przez tego, aby
272 332| być przez tego, aby sie nie dał na taką trudną mękę.
273 332| raczy mie jeszcze wysłuchać, nie daj sie tako wżdy męczyć,
274 332| omyślić, iżby, miły synu, nie targano twoich świętych
275 333| Odpowiedział miły Jesus: "Nie może to dobrze być, abych
276 334| być miała, też dzisia zbyć nie mogę. Ślubowałeś, iżbych
277 334| iże twe słowo zasie ić nie może; podobnie ziemi i niebu
278 335| Odpowiedział miły Jesus: "Matko, nie chcę cie umorzyć, ale ociec
279 335| cie umorzyć, ale ociec moj nie chce nikomu otworzyć krolewstwa
280 335| aby ta ko sromotnej męki nie cirpiał ~ ~Matka boża czwarte
281 335| od ciebie odzierżeć, aby nie plwano w twoje święte oczy". ~ ~
282 336| wymowienie, iż to inako być nie mogło ~ ~Miły Jesus odpowiedział
283 336| ale człowieczeństwem nic nie mogę; przetoż, miła matko,
284 336| swoj miecz ostry abych tego nie uczynił, grozi mię im ściąć".
285 336| podług wolej twojej, kiedy nie może pomoc prośba matki
286 349| chcesz ić ku śmierci, abych nie widziała twego okrutnego
287 349| swej namilejszej matki i nie mogł na to patrzyć i odszedł
288 395| sie też modlcie, abyście nie weszli w pokuszenie, czusz
289 395| śmierć wieść, wszakoż by nie było we mnie prawe skryte
290 395| mnie prawe skryte bostwo, nie mogł<ob>y być przez moje
291 396| wieczerzał, a gdy je go tamo nie naleźli, Judasz im rzekł: "
292 399| człowiek lękał sie śmierci i nie chciał umrzeć, aby mogło
293 399| czusz tę mękę, wszakoż nie stań sie moja wola, ale
294 399| podobno, stań sie, aby mnie nie umarwszy, śmierć umarła,
295 399| niebo otworzono, a wszakoż nie moja, ale twa stań sie wola,
296 399| twa stań sie wola, czusz nie człowiecza sie popełni wola,
297 399| wszakoż stań sie wola twoja, a nie moja". I począł sie przemagać,
298 400| wszem grzesznym. A wszakoż nie przeciw twej woli bierzesz
299 402| Piotru: "Szymunie, śpisz? Nie mogłeś se mną czuć jednej
300 402| prze mię], a małej godziny nie możecie czuć se mną?" ~ ~
301 403| by nas pokusa wroga złego nie przemogła~ ~Mowi tu święty
302 403| Wzbudź nas, Gospodnie, bysmy nie weszli w pokuszenie. Wiem,
303 403| ty dobrze odpoczywasz, bo nie jest podobno albo podobny
304 403| zbawienie mężni<e> bojowali, bo nie jest podobno, aby krol był
305 404| wzbudza, by jego jado wity wąż nie ujadł etc. ~ ~Mowią tu filozofowie,
306 404| jego iny zły wąż jadowity nie ukąsił. Duchownie miły Krystus
307 405| miłosierdzia a wzbudza ji, by nie urażon jadowitem wężem pkielnym.~ ~
308 415| nachylił ~ ~Tych słow wszech nie dbając Judasz i wytrącąc
309 415| konaj, coś począł!" A Judasz nie odpowiedział nijednego słowa,
310 415| widział, iże jeszcze jego nikt nie sięgał albo jął. O Judaszu
311 415| Judaszu zdrajca, kakoś sie nie lękł położyć usta swoje
312 415| temu znamieniu zdradzenia? Nie w szkole Jesukrystowej,
313 415| tem, iże niewierny Judasz nie dbał miłości bożej, uciążon
314 415| Jesu krystowego? Czemuś sie nie lękł położyć twych ust pełnych
315 430| powrozem wstargając, aby nie mogł ani tam ani sam <...>
316 430| więcszą i trudniejszą mękę nie przepuścili jego ziemie
317 434| lekko, iż je byli porzucili nie dbając jego, a on oblekwszy
318 503| jego wnętrze s niego, bo nie było dostojno, aby ten zły
319 503| smartwychwstanie, ktorego sie nie nadział, bieżał i obiesił
320 503| bieżał i obiesił sie; ktore nie jest dobrze poćwirdzono. ~ ~
321 530| się dziwowali, iż są jego nie żałowali, iż tak niemiłościwie
322 533| iż od głowy aż do ziemie nie było całe mieśce na jego
323 533| zliczono w miłem Jesusie. A tam nie był nijeden staw, ktory
324 533| ktory by osobnego razu nie cirpiał, a każdy raz krew
325 536| bili temi istnemi pęgami nie odchwatając tako barzo i
326 536| wszytkim jego świętym ciele nie ostało było namniejsze mieśce
327 536| mieśce całe skory, ktore by nie zdrano. A tako wiele krwie
328 536| począwszy od głowy aż do pięt, nie było mieśca całego. A to
329 536| nożnej aż do wirzchu głowy nie było w nim zdrowia, czusz
330 536| było w nim zdrowia, czusz nie było mieśce, ktore by nie
331 536| nie było mieśce, ktore by nie urażono, bo w każdą ranę
332 536| biczowania języka swej żony. Nie dosyć było przeklętemu szatanowi,
333 536| draźniła jego serce. Takież nie dosyć było przeklętym Żydom,
334 536| twoję zbawił i wykupił! Nie dajż jej zasie we stracenie!
335 536| Wszytki dni twojego żywota nie mogą dosyć uczynić jego
336 536| Jesukrystowej oczyma twej myśli nie chcesz obeźrzeć. Tegodla
337 541| miły nasz zbawiciel Krystus nie odpowiedział im nijednego
338 545| aże przed wieliką młdością nie mogł na nogach stać, począł
339 545| nim pomścił; wszakoż ja nie widzę nijednej winy, o ktorą
340 545| Miejcież na tem dobrze, nie ubijajcie go ani przelewajcie
341 545| męki, boć jest człowiek a nie źwierzę, a wy też będąc
342 547| smętnych macior, tenci nikakiej nie widzi mi sie, by twoj syn
343 547| wierzymy, aby on był, a nie jestci". A takoż wszyscy,
344 549| miał mocy sędzić jego, by nie była moc wirzchnia ~ ~"Aza
345 549| była moc wirzchnia ~ ~"Aza nie wiesz, iże mam moc ukrzyżować
346 549| mocy, nijednej wymowy mieć nie będzie, iże niewinnie go
347 549| będzie, iże niewinnie go nie wyzwolił. A mogł jemu rzec
348 549| święty [Maciej] Jan rzekąc: "Nie miałby mocy nijednej przeciw
349 549| nijednej przeciw mnie, być nie była dana od wyszszej mocy,
350 549| śmierci, ale ty też praw być nie możesz, aby grzecha nie
351 549| nie możesz, aby grzecha nie miał, bo kakoli to czynisz
352 549| to czynisz jako poganin, nie wiedząc albo bojąc sie cesarza,
353 549| mowisz iże mam moc, a pomoc nie chcesz, przeto grzech masz
354 549| śmiertny, iże niewinnego nie zbawisz śmierci". A <z>
355 549| przeto, iże też tam końca nie masz.~
|