Ale co ociec miłosierdzia [jen] nigdy
nie przestanie ucieszać nędznych, jeż tako widzi
smętne, aby ich nie wysłuchał, kiedykoli ji wzywają,
a też nigdy nie opuści, kiedy w nim mają nadzieję, tegodla
posłał k niemu anjoła z niebios Gabryjeła <...>
Przyszedwszy k niemu pozdrowił ji rzekąc: "Zdrow bądź,
Joachymie, przyjacielu boży! Mir i uciechę, zdrowie i nadzieję
wielikiego wesela przymi dzisia i na wiek wiekom od Boga wszechmogącego.
To poselstwo <zbawienia> miej od moich ust; bo twoj smętek obroci
sie tobie w wielikie wesele, wszytek płacz twoj ma już
skonanie, bo z twego nasienia ma wynić wielebny płod,
przezeńże ma być odkupion wszystek świat i
będzie nawrocono krolestwo Dawidowo ojca twego <...> To
błogosławione plemię <będzie żeńczyzna i>
będzie już poświęcono w żywocie swej
matki. Tej wielebnej dziewicy będzie imię Maryja, dziewicą
zawżdy ostanę, aby sie popełniło pismo starych ojcow
<...> Żywot tej błogosławionej dziewice tobie
wypowiem, kako ją masz chować, <powiem>. Tać
będzie poświęcona w żywocie matki swej, bo nie będzie
pokalana żadnym zakałem grzecha, ale zawżdy czysta dziewica
zostanie <...> Tegodla kiedy tę dziwkę wielebną oddoisz
<...> i uchowasz do siedmi lat, tako ją dasz do kościoła i
polecisz kapłanom, aby z jinymi dziewicami <...> na kożdy
dzień Bogu miłemu służyła. Ta dziewica na czystsza
będzie, <...> pocznie i urodzi dzieciątko wielebne, jenże
będzie synem bożem wezwany a będą jemu dany wszystki
krolewstwa tego świata, niebo, pkieł i wszystko stworzenie i moc jego
krolewstwa stanie na wieki. Tego dla, mężu święty i
dostojny, wroć sie w dom twoj, aby uci<e>szył i uweselił
twoję oblubieńcę, bo ta dziewica, o jeżeśm ja to
przepowiedział, pocznie dzieciątko; jąż Bog
wszechmogący Duchem Świętem s niebios j<u>że
zaszczy[ś]ci, iże będzie brzemienna". Anna
zosta[wi]wszy w domu wieliki zamęt i wieliki płacz imiała,
męcęcy się o kaką przytczą
męża swego i wzywała Boga wszechmogącego ze łzami
< ...>, aby ją raczył wybawici z tego
zamętku i nawrocił z weselim <...> Zasie wyszedszy jednego dnia
do ogroda, aby się modliła i wzywała Boga wszechmogącego,
aby ją zbawił tej wielkiej tesknice, uźrała
zioła a trawę rozkosznie idęcy iz ziemie,
uźrała też drzewa rozkosznym listem okraszona,
<...> ptaki uźrała, a ony gniazda niosą, gdzie by swe dziatki
mieli. Z wielikim łkanim w<e>s<t>nąwszy i podniowszy oczy
w niebo i zawołała ku Bogu wszechmogącemu <rzekąc>:
"Gospodnie, stworzycielu wszego świata, nieba i wszego stworzenia!
Ojcze święty, Ty jeś stworzył wszystki rzeczy <...> w
ustawieniu <...> i oprawiłeś nadobnym okraszenim, bo jeś
Ty oświcił ućwirdzenie niebios <...>, Tyś
ućwirdził <wody>, jeż są na niebiesich [i
przykazałeś im, bych<ą> dzierżeli barzy bieg
ućwirdzenia niebios], słożyłeś gorącość
niebieską z niemi, postawiłeś siedm płanet na niebiesiech i
przykazałeś im, by dzierżeli barzy bieg ućwirdzenia niebios
<...> ustawienia świata przeświecaję <...> <Z
nich> uczyniłeś dwie wieliki świce, <...> aby
oświcieły wszystko stworzenie. Cztyrzy żywioły [aby] albo
alimenta są od Ciebie stworzony, imiż ma być żywo wszystko
stworzenie, to są, to czusz alimenta: ogień, ziemia,
wilkość i powietrze. Tyś to stworzył wielikie i
barzo szyrokie morze a na jego głębokości
założyłeś ućwirdzenie ziemie. Ryby morskie,
dziwy <...> przeliczne w morzu, a na ziemi <...>
źwierzęta <...>, ptaki niebieskie <...>, to wszystko Tobą
jest stworzono a to mają od swego przyrodzenia, iże swoj płod
podług swego czasu rodzą. Kiedyś stworzył rodzaj
człowieczy, przykazałeś jim sie <...>
mnożyć. Ziemia daje swoj płod rozmaitych zioł, drzewo daje
swoj owoc <...> podług czasu swego <...> Ale biada mnie
nędznej! Czemum się urodziła, kiedym ja sama oddalona tego daru
wielebnego, jen jest dan każdemu człowieku od przyrodzenia? Jednom
ja mimo inny lud nie płodna abo przezdziatkini, a przetom
wszemu ludu przeciwna. Ale Ty, miłosierny Gospodnie, zlutowniku
nędznych i ucieszniku miłosierny, racz sie nade mną
zmiłować, ucieszy mnie, nędzną a barzo smętną
żonę, nie oddalaj mnie tako wielebnego daru przyrodzonego, ale mi daj
Twe ucieszenie, abych porodziła moj płod i dała Tobie owoc moj i
żywota mego a obrociż moj płacz w wiesiele".
|