172.
Tu sie poczyna epistoła, ktorą pisał krol Abagarus
Jesukrystusowi
Abagarus krol, Wokaniejski syn,
t[e]oparka[now], dobremu Jesukrystusowi, zbawicielowi szwego
świata, patryjarsze wielikiemu w ziemi jerosolimskiej, zdrowie i
wszytko dobre. O tobiesmy słyszeli wielikie dziwy i wieliką
twoję moc, ktorąż czynisz niemocnem, młdem i
chromem, obcem <i bliskiem>, znajomem i nieznajomem, bo przez
lekarstwa zielnego albo korzennego uzdrawiasz niemocy jednem słowem.
Ślepem wzrok wracasz, niemym mowę, głuchem o[d]twarzasz
słuch, chromem czynisz, iż chodzą, oczyszczasz trędowate,
<wyrzucasz złe duchy>, [wszelkie] <szalone> uzdrawiasz,
paraliżem zarażone ku zdrowiu wracasz, martwe krzesisz, wszytkie
niemocy <uzdrawiasz> i rozmaite młdości, i rozmaite
wr<z>ody, i wszytki boleści. Kiedyż ty czynisz takie cuda i
znamiona, ja wierzę, iżeś Bog albo syn boży,
ktoregoż Żyd niemiłościwy wierzyć nie chce,
iżeś ty przyszedł prze ich zbawienie z nieba i ukazujesz moc
twoję miedzy niemi. Tego dla cie proszę, aby raczył ku
mnie przyć a proszę cie, aby sie nie leni? i iżby
przyszedł a uzdrowił mie od mej niemocy, ktorą ja dawno
cirpię. A tobie ślę wozy i myto od przewozow, strawę
i potrzeby podrożne i cokoli by nałożył. Też to
słyszę, iż cie Żydowie nienaźrą a radzi by cie
umorzyli albo zadali śmierć. Tegodla przydzi k nam, aby mie
uzdrowił, to se mną będziesz bydlić na wieki
przezpieczno, nie bojąc sie ich zdrady i ich przeciwności,
ktorąż ukazują przeciw tobie. Boć mam miasto niewielikie,
ale czsne a dobre a lud jest w nim mądry a śmierny, tako iże w niem
obyjdziewa sie oba dobrze a tobie dam w niem [dam] dzierżeć
państwo wszytko se mną.
|