35.
Dokonał sie prolog a poczyna sie żywot błogosławionej
dziewicy Maryjej, a napirwej jako z swej rady posłał
anjoła Gabryjeła k niej s niebios
Bog wszechmogący, jen od
początka świata miłował rodzaj i płeć
człowieka, na skonaniu nie chcąc zagubić, jiż na swe
święte oblicze raczył stworzyć, usłyszał
wołanie świętych ojcow, a też chcąc uczynić rozstanie
onej stare żałobie, o jiż Dawid mowi:
"Miłosierdzie a prawda pośrza<t>ły są
jemu", podług prawa prawego człowiek miał zginąć
na wieki a miłosierdzie boże przykłoniło sie k naszemu zgrzeszeniu
i uczynił milczenie skargam i szem żałobam, bo już noc
miała swe skonanie, bo z swe boskie rady od swego wyszego stolca
krolewskiego chciał swe nam <zesłać> wszechmogące
słowo, to jest syna swego jedynego, zbawiciela naszego Jesukrysta. Tę
radę i tę tajemnicę chciał zjawić napirwej Gabryjełowi
archanjołowi, przez niegoż się moc boża rozumie, a wezw<awsz>y
ji i rzekł: "O Gabryjele, bądź poseł, tobie samemu
zjawiam o przewyszeniu świątości tajemnicę. Wiesz, iże
jest ten, ktoregom k mej twarzy podobnem uczynił, zastarzał
sie w grzesze; tegożem stworzył ku świątości, tego
ćma dawna zaćmiła; ale tenże przez wieliki błąd i
wielikie zgrzeszenie aby <nie> zaginęli, muszym z swego
mocnego stolca na doł zstępić i smiłować sie nad nimi
przez mego miłego syna na świat zesłanie. Idziż rącze
ku dziewicy, jejże imię jest Maryja; idzi ku dostojnemu przybytku
schowania mego; idzi ku zwolonemu k<o>rzeniu mego narodzenia; idzi i
powiedz pirwej głos moje rady". Archanjoł ci to wysłuchaw
swego stworzyciela rozkazanie, pocznie w sobie myślić
rzekąc: "To poselstwo przedtym nie słychano, a przeto nade
wszytki myśli i nad rozum sięga, bo ten w chierubim
groźny, w serafin miłowanim gorący i we wszech mocach
przyrodzonych ani[e] jednym rozumem ogarniony. Ten się tako wieliki i tako
mocny w żywot napokorniejszy <...> Kako to może
być, by taka nieosiągniona moc, jejże wszytek świat
myślą osięgnąć nie może, by sie mogła w małem
tem żywocie schować?" A gdyż anjoł Gabryjeł tako
myślił, Bog wszechmogący przemowił k niemu rzekąc:
"Co myślisz? Czemu się smęcisz? Azaliś pirwej
poselstwa nie nosił do Zacharyjasza ode mnie? Czemu sie dziwujesz?
Wszakoś był posłan do Zacharyjasza, zwiastując jemu
narodzenie jego syna Jana, jegoś ty swą mocą, iż tobie
rychło nie chciał wierzyć <...> Aza sie to jemu nie
dokonało, co jemu ślubiono w tem poselstwie? Wszakoś to dobrze
widział, iże ten stary mąż i jego żona
Elżbieta, prz<ez> dziatkini, osobnym darem w swe starości
przeciwo wszemu przyrodzeniu wielebny i prze sławny płod
przyjęli. Azaby mi co nie podobno uczynić, a ja wszytko uczynił
i stworzył słowem? Przecz sobie tako niepodobnie myślisz?"
K temu anjoł odpowiedział rzekąc: "To wiem, miły
Gospodnie, iże uzdrowić niedostatki przyrodzeniu rodzaja albo
młdemu żywotu wrocić szwą moc,
przezdzieciństwo albo też starość ku porodzeniu płodu
nawrocić, to jest twej mocy boskiej podobno uczynić, jakoż to
świadszą ony trzy przezdziatkinie, Sara, Anna a Rebeka,
jiż Twą świętą miłością są
ku płodu wrocony, ale dziewicze porodzenie przez męskiego dotknienia
nade wszytki prawa przyrodzonego biegu. Kakoż tedy swiastować tej
dostojne dziewicy będę Twe poczęcie w jej świętym
żywocie, a Ciebie szwego świata stworzenie i schowanie
odzierżeć nie może? Kakoż Cię odzierży żywot
dziewiczy albo będzieli ona moc <...> ogień gorącości
Twego przesławnego bostwa?" K temu Bog odpowiedział:
"Gabryjele! Jakoś widział kierz Mojżeszow na puszczy,
jenże ogień gorzał a nie zgorzał, takież ta moja
swolona dziwka, nim k je żywotu świętemu zstąpię,
moim zaszczyceniem nie będzie w czystości urażona. Tegodla,
Gabryjele, idzi i doniesi tej dziewicy prawe nowiny niebieskie rady. Na dziesz ją,
a ona w malutkim domku bydlęcy, ale już kroluje i panuje w
pałacoch niebieskich. Tejci dawaję mego syna jedynego, aby temu matka
była, jemuż jestem ociec; dziwkę nawi<e>dzę a
czynię ją matkę, dawaję jej imię porodzicielka.
Wszakoż ostanie w całości dziewicze a takoż będzie
matka, jemum ja synu bożemu ociec, bo tem skutkiem chcę wszemu
światu pomoc. Juże Jewa nie będzie zwana, ale matka wszech na
świecie będących <...>, ale tej dziewicy będzie
daw<a>na chwała. Z tej cokoli będzie dobrego, będą i
na niebie i na ziemi dzieci. Tegodla, anjeli, to poselstwo od Świętej
Trojce przyjąw, nieś ku niebieskie dziewicy. Najdziesz ją
modlęcy sie Bogu; przystępiż k niej poczestnie i
poklęknąwszy przepowiedzże jej niebieskie
<z>rządzenie rzekąc: "Zdrowa bądź,
miłości pełna, Bog z tobą". Archanjoł
przyjąwszy kaźń i poselstwo stworzyciela swego i poszedł ku
błogosławionej dziewicy.
|