4.
Mesjasz namaszczony Duchem Świętym
15. Urzeczywistnia się
również do końca posłannictwo Mesjasza — czyli Tego, który
otrzymał pełnię Ducha Świętego dla wybranego Ludu Boga
i dla całej ludzkości. „Mesjasz” znaczy „Chrystus”, czyli „Pomazaniec”,
a w historii zbawienia znaczy „namaszczony Duchem Świętym”. Taka
była tradycja prorocka Starego Przymierza. Idąc za tą
tradycją, Szymon Piotr powie w domu Korneliusza: „Wiecie, co się
działo w całej Judei (...) po chrzcie, który głosił Jan. Znacie
sprawę Jezusa z Nazaretu, którego Bóg namaścił Duchem
Świętym i mocą” (Dz 10, 37 n.).
Od tych słów Piotra — i wielu innych podobnych
(por. Łk 4, 16-21; 3, 16; 4, 74; Mk 1, 10) — wypada nam
wrócić przede wszystkim do proroctwa Izajasza, zwanego czasem
„piątą ewangelią” albo też „ewangelią Starego
Testamentu”. Zapowiadając przyjście tajemniczej postaci, który
objawienie nowotestamentowe utożsamia z Jezusem, Izajasz łączy
Jego Osobę i posłannictwo ze szczególnym działaniem Ducha
Bożego — Ducha Pańskiego. Oto słowa Proroka:
„I wyrośnie różdżka z pnia Jessego (...)
odrośl z jego korzeni.
I spocznie w niej Duch Pański,
duch mądrości i rozumu, duch rady i męstwa,
duch wiedzy i bojaźni Pańskiej.
Upodoba sobie w bojaźni Pańskiej” (Iz 11, 1-3).
Jest to tekst doniosły, gdy chodzi o
całą pneumatologię Starego Testamentu, gdyż tworzy tutaj
jakby pomost między dawniejszym biblijnym pojęciem „ducha”,
rozumianego przede wszystkim jako „tchnienie charyzmatyczne”, i „Duchem”
jako Osobę i jako darem, darem dla osoby. Mesjasz z rodu Dawida („z
pnia Jessego”) jest właśnie tą Osobą, na której „spocznie”
Duch Pański. Oczywiście, że nie można w tym wypadku
mówić jeszcze o objawieniu Parakleta — niemniej, wraz z niejasną
wzmianką o postaci przyszłego Mesjasza otwiera się poniekąd
droga, na której już się przygotowuje to pełne objawienie Ducha
Świętego w jedności tajemnicy trynitarnej, jakie nastąpi w
Nowym Przymierzu.
16. „Mesjasz” jest właśnie
tą drogą. Zewnętrznym symbolem udzielania Ducha stało
się w Starym Przymierzu namaszczenie. Mesjasz, ponad wszystkimi innymi,
którzy bywali namaszczani w Starym Przymierzu, jest tym jedynym wielkim Namaszczonym
przez Boga samego. Jest Pomazańcem w znaczeniu posiadania pełni
Ducha Bożego. On też ma pośredniczyć w udzielaniu tego
Ducha całemu ludowi. Oto jeszcze inne słowa Proroka:
„Duch Pana Boga nade mną,
bo Pan mnie namaścił.
Posłał mnie, by głosić dobrą nowinę ubogim,
by opatrywać rany serc złamanych,
by zapowiadać wyzwolenie jeńcom
i więźniom swobodę;
aby obwieszczać rok łaski Pańskiej...” (Iz 61, 1 n.).
Namaszczony jest zarazem posłany „z Duchem
Pańskim”:
„[Tak] więc teraz Pan Bóg,
posłał mnie ze swoim Duchem” (Iz 48, 16).
Według Księgi Izajasza Namaszczony —
i Posłany z Duchem Pańskim — jest równocześnie wybranym Sługą
Jahwe, na którym spoczywa Duch Boży:
„Oto mój Sługa, którego podtrzymuję,
Wybrany mój, w którym mam upodobanie.
Sprawiłem, że Duch mój na Nim spoczął” (Iz 42, 1).
Wiadomo, że Sługa Jahwe jest objawiony w Księdze
Izajasza jako prawdziwy Mąż Boleści: Mesjasz
cierpiący za grzechy świata (por. Iz 53, 5-6. 8).
Równocześnie zaś On właśnie jest tym, którego
posłannictwo przyniesie prawdziwe owoce zbawienia dla całej
ludzkości:
„On przyniesie narodom Prawo” (Iz 42, 1);
i stanie się „przymierzem dla ludzi, światłością dla
narodów” (Iz 42, 6). Albowiem:
„Duch mój, który jest nad tobą
i słowa moje, które włożyłem ci w usta,
nie zejdą z twych własnych ust ani z ust twoich dzieci,
ani z ust potomków twoich synów,
odtąd i na zawsze — mówi Pan” (Iz 59, 21).
Przytoczone teksty prorockie domagają się,
aby je odczytywać w świetle Ewangelii — jak z drugiej strony
Nowy Testament nabiera szczególnej jasności dzięki przedziwnemu
światłu, jakie zawarte jest w starotestamentowych tekstach. Prorok
ukazuje Mesjasza jako Tego, który przychodzi w Duchu Świętym,
jako posiadającego pełnię tego Ducha w sobie — i
równocześnie dla innych, dla Izraela, dla wszystkich narodów, dla
całej ludzkości. Pełni Ducha Boże bo towarzyszą
wielorakie dary, dobra zbawienia, szczególnie przeznaczone dla ubogich i
cierpiących, dla tych, którzy ku owym darom otwierają serca — nieraz
poprzez bolesne doświadczenia sławnej egzystencji, ale przede
wszystkim z ta wewnętrzna gotowością, jaka daje wiara.
Przeczuwał to starzec Symeon, „człowiek sprawiedliwy i pobożny”,
na którym „spoczywał Duch Święty”, w chwili ofiarowania Jezusa w
świątyni, gdy dostrzegł w Nim „zbawienie przygotowane wobec
wszystkich narodów” za cenę wielkiego cierpienia — za cenę
Krzyża — który będzie miał przyjąć wespół z Matką
swoją (por. Łk 2, 25-35). Jeszcze lepiej przeczuwała to Matka-Dziewica,
która „poczęła z Duch Świętego” (por. Łk 1,
35), gdy rozważała w swym sercu „tajemnice” Mesjasza, z którym
była zjednoczona (por. Łk 2, 19. 51).
17. Wypada tutaj
podkreślić, że ów „Duch Pański”, jaki „spoczywa” na
przyszłym Mesjaszu, jest wyraźnie darem Boga przede wszystkim dla
Osoby owego Sługi Jahwe. Nie jest natomiast sam odrębną
Osobą, ponieważ działa z woli Boga, mocą Jego decyzji
lub wyboru. Chociaż w świetle tekstów Izajaszowych zbawcze
działanie Mesjasza, Sługi Jahwe, zawiera w sobie działanie Ducha
poprzez Niego — to jednak ich starotestamentowy kontekst nie pozwala mówić
rozróżnieniu podmiotów czy też Osób Boskich tajemnicy trynitarnej,
które zostaną objawione w Nowym Przymierzu. Zarówno u Izajasza, jak i w
całym Starym testamencie osobowość Ducha Świętego
jest całkowicie ukryta: utajona w objawieniu jedynego Boga i ukryta
również w zapowiedzi przyszłego Mesjasza.
18. Jezus Chrystus odwoła
się do tej zapowiedzi, zawartej w słowach Izajasza, u początku
swej działalności mesjańskiej. Stanie się to w tym samym
Nazarecie, w którym spędził trzydzieści lat życia w domu
Józefa, cieśli, przy boku Maryi, swej dziewiczej Matki. W dniu, w którym
mógł już przemawiać w synagodze, rozwinął Księgę
Izajasza, natrafił na miejsce, gdzie było napisane: „Duch
Pański spoczywa na mnie, ponieważ mnie namaścił” i —
odczytawszy ten fragment — powiedział do zebranych: „Dziś
spełniły się te słowa Pisma, któreście
słyszeli” (por. Łk 4, 16-21; Iz 61, 1 n.). W ten sposób
wyznał i zarazem obwieścił, że On jest tym „Namaszczonym
przez Ojca, że jest Mesjaszem, czyli Chrystusem, w którym mieszka Duch
Święty jako dar Boga samego, i który posiada pełnię tego
Ducha; który naznacza «nowy początek» udzielania się Boga
ludzkości w Duchu Świętym.”
|