1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4500 | 4501-5000 | 5001-5500 | 5501-6000 | 6001-6500 | 6501-7000 | 7001-7500 | 7501-8000 | 8001-8500 | 8501-9000 | 9001-9500 | 9501-9705
Tom, Rozdzial
1 1,Wst| spoleczna, rolnictwo, rzemiosla i literature. Nade wszystko
2 1,Wst| olbrzymie prace inzynierskie i wznosil kolosalne budowle,
3 1,Wst| miedzy Pustynia Libijska i Arabska. Glebokosc jego
4 1,Wst| libijskie, od wschodu strome i popekane skaly arabskie
5 1,Wst| Srodziemnego nagle rozchodza sie, i Nil zamiast plynac ciasnym
6 1,Wst| o dwadziescia mil w gore i stamtad spojrzec na Egipt,
7 1,Wst| zobaczylby dziwna forme kraju i osobliwe zmiany jego koloru.
8 1,Wst| wysokosci, na tle bialych i pomaranczowych piaskow,
9 1,Wst| pustynie do Morza Srodziemnego i - juz zanurzyl w nim trojkatna
10 1,Wst| blekitna prega wzdluz ciala i mnostwem blekitnych zylek
11 1,Wst| przysloniete krepa skutkiem suszy i pylu.~Zasadnicza wlasciwoscia
12 1,Wst| konca wrzesnia Nil przybiera i zalewa prawie caly Egipt;
13 1,Wst| maja roku nastepnego opada i stopniowo odslania coraz
14 1,Wst| tak przesycone mineralnymi i organicznymi szczatkami,
15 1,Wst| najlepsze nawozy. Ten mul i goracy klimat sprawia, ze
16 1,Wst| trzy zbiory w ciagu roku i okolo trzystu ziarn z jednego
17 1,Wst| upalow, ziemia predko wysycha i trzeba ja zlewac jak w doniczkach.~
18 1,Wst| obserwacji astronomicznych i mierzenia czasu.~Aby zachowac
19 1,Wst| wylewow, wznosili potezne tamy i kopali zbiorniki, spomiedzy
20 1,Wst| glebokosci. Nareszcie wzdluz Nilu i kanalow pobudowali mnostwo
21 1,Wst| mozna bylo czerpac wode i wylewac ja na pola polozone
22 1,Wst| jedno lub dwa pietra wyzej. I jeszcze, jako dopelnienie
23 1,Wst| zamulone kanaly, poprawiac tamy i budowac wysoko polozone
24 1,Wst| astronomii, miernictwa, mechaniki i budownictwa - jeszcze doskonalej
25 1,Wst| kanalow musialo byc robione i zrobione w pewnym czasie
26 1,Wst| dzialajacej w oznaczonym celu i pod jednym kierunkiem. Armii,
27 1,Wst| musiala miec mnostwo malych i wielkich dowodcow, mnostwo
28 1,Wst| wiele zywnosci, srodkow i sil pomocniczych.~Egipt
29 1,Wst| na taka armie pracownikow i jej zawdziecza swoje wiekopomne
30 1,Wst| domagajaca sie wielkiej, ciaglej i porzadnej roboty, stworzyla
31 1,Wst| kaplani ukladali plany. I jak dlugo te trzy czynniki
32 1,Wst| spolecznosc mogla kwitnac i dokonywac swoich dziel wiecznotrwalych.~
33 1,Wst| wiecznotrwalych.~Lagodny i wesoly, a bynajmniej nie
34 1,Wst| na dwie klasy: rolnikow i rzemieslnikow. Miedzy rolnikami
35 1,Wst| nalezacych do faraona, kaplanow i arystokracji. Rzemieslnicy
36 1,Wst| odziez, sprzety, naczynia i narzedzia byli samodzielnymi;
37 1,Wst| wymagalo sil pociagowych i motorow: ktos musial czerpac
38 1,Wst| Etiopami, zoltymi Semitami i bialymi Europejczykami.
39 1,Wst| spoleczenstwo, a nareszcie zalaly i rozpuscily w sobie pierwotnych
40 1,Wst| przy pomocy armii stalej i milicji czy policji tudziez
41 1,Wst| kaplanem, a nawet synem bozym i bogiem. Czesc boska odbieral
42 1,Wst| odbieral nie tylko od ludu i urzednikow, ale niekiedy
43 1,Wst| sam sobie stawial oltarze i przed swymi wlasnymi wizerunkami
44 1,Wst| zmarlych, ktorym ich wola i wiedza gwarantowala niesmiertelnosc.
45 1,Wst| obrzadki religijne przy bogach i faraonach, ale jeszcze leczyli
46 1,Wst| znawcy wlasnego kraju i jego sasiadow.~W historii
47 1,Wst| skladal bogom hojne ofiary i wznosil swiatynie. Wowczas
48 1,Wst| Wowczas zyl dlugo, a jego imie i wizerunki, ryte na pomnikach,
49 1,Wst| narod, energiczni krolowie i madrzy kaplani wspoldzialali
50 1,Wst| sie liczebnie, w ucisku i zdzierstwie utracil sily,
51 1,Wst| utonela energia faraonow i madrosc kaplanow, i dwie
52 1,Wst| faraonow i madrosc kaplanow, i dwie te potegi rozpoczely
53 1,Wst| pod wladze cudzoziemcow, i swiatlo cywilizacji przez
54 1,Wst| XIII, wdarl sie na tron i czolo swoje ozdobil ureusem
55 1,1 | mieszkancow napelnily duma i slodycza.~W miesiacu Mechir,
56 1,1 | Chonsu, ktory przez trzy lata i dziewiec miesiecy podrozowal
57 1,1 | krolewska imieniem Bent-res i wypedzil zlego ducha nie
58 1,1 | Farmuti, w lutym, pan Gornego i Dolnego Egiptu, wladca Fenicji
59 1,1 | Dolnego Egiptu, wladca Fenicji i dziewieciu narodow, Mer-amen-Ramzes
60 1,1 | waleczna armie, wierny lud i wszelkie zyjace na ziemi
61 1,1 | drugi przecial sobie zyly i umarl, a trzeci przez zatrute
62 1,1 | wyrzec, wpadl w szalenstwo i mniemajac, ze jest malpa,
63 1,1 | wol Apis, odwazny jak lew i madry jak kaplani. Od dziecinstwa
64 1,1 | dziecinstwa otaczal sie wojskowymi i, jeszcze bedac zwyczajnym
65 1,1 | boju, zaopatrzonym w oboz i machiny wojenne, nastepca
66 1,1 | na granicy ziemi Gosen i pustyni egipskiej.~W tym
67 1,1 | tronu.~Obie armie: azjatycka i zachodnia, zetkna sie w
68 1,1 | zgromadzi wszystkie pulki i zdazy ustawic je w szyku
69 1,1 | Herhor, minister wojny, i o biegu wypadkow zlozy raport
70 1,1 | faraonowi. Granice ziemi Gosen i pustyni stanowily dwie drogi
71 1,1 | skladaly wapienne wzgorza i doliny piaszczyste. Ziemia
72 1,1 | szachownica, ktorej zielone i zolte poletka odgraniczaly
73 1,1 | odgraniczaly sie barwa zboz i palmami rosnacymi na miedzach;
74 1,1 | na rudym piasku pustyni i jej bialych wzgorzach plat
75 1,1 | zielonosci albo kepa drzew i krzakow wygladaly jak zablakany
76 1,1 | ciemny gaj akacji, sykomorow i tamaryndusow, z daleka przypominajacych
77 1,1 | druga strone kanalu zielen i kwiaty, lecz wiecznie glodna
78 1,1 | pozera je w nastepnym roku i przerabia na popiol.~Odrobina
79 1,1 | roslinnosci, wygnanej na skaly i piaski, trzymala sie miejsc
80 1,1 | oazy, gdzie rosl jeczmien i pszenica, winny krzew, palmy
81 1,1 | pszenica, winny krzew, palmy i tamaryndusy. W takich miejscach
82 1,1 | W takich miejscach zyli i ludzie - pojedynczymi rodzinami,
83 1,1 | miasta Pi-Bailos, z obozem i czescia wojennych machin.~
84 1,1 | w okolicy pelnej wzgorz i wawozow. On, Ramzes, w ciagu
85 1,1 | ciagu tygodnia sam objechal i obejrzal maszerujace roznymi
86 1,1 | zolnierze maja porzadna bron i cieple plaszcze na noc,
87 1,1 | dostateczna ilosc sucharow, miesa i suszonych ryb? On wreszcie
88 1,1 | rozkazal, aby zony, dzieci i niewolnikow wojsk, idacych
89 1,1 | wplynelo na zmniejszenie obozow i ulatwilo ruchy wlasciwej
90 1,1 | podziwiali wiedze, zapal i ostroznosc nastepcy tronu,
91 1,1 | nade wszystko jego prace i prostote. Swoj liczny dwor,
92 1,1 | dwor, ksiazecy namiot, wozy i lektyki zostawil on w Memfis;
93 1,1 | korpusu poszla bardzo szybko i wojska w oznaczonym czasie
94 1,1 | pulkiem, ktory mu towarzyszyl, i kilkoma wojennymi machinami.~
95 1,1 | woz wojenny, bogaty namiot i mnostwo skrzynek z odzieza
96 1,1 | mnostwo skrzynek z odzieza i jedzeniem tudziez dzbanow
97 1,1 | tudziez dzbanow pelnych piwa i wina.~Procz tego za oficerami
98 1,1 | liczna trupa spiewaczek i tancerek z muzyka; kazda
99 1,1 | jedna lub dwie pary wolow, i lektyke. Gdy cizba ta wylala
100 1,1 | domiar zlego, spiewaczki i tancerki zobaczywszy pustynie,
101 1,1 | miejscu, zaczely bac sie i plakac. Wiec, dla uspokojenia
102 1,1 | przyspieszyc nocleg, rozbic namioty i urzadzic widowisko, a potem
103 1,1 | tak podobala sie tancerkom i spiewaczkom, ze oswiadczyly,
104 1,1 | zawrocono kobiety do miasta i przyspieszono pochod.~Przy
105 1,1 | soba spiewaczek, ale tez i nie robil zadnych uwag sztabowcom.
106 1,1 | lektyke na czolo kolumny i stosujac sie do jej ruchow
107 1,1 | sobie. Rzadko odzywal sie i rownie rzadko spogladal
108 1,1 | Egipcjanin mial obnazone rece i nogi, odkryta piers, sandaly
109 1,1 | fartuszek w pasy niebieskie i biale. Jako kaplan golil
110 1,1 | Jako kaplan golil zarost i wlosy i nosil skore pantery
111 1,1 | kaplan golil zarost i wlosy i nosil skore pantery zawieszona
112 1,1 | chusteczka, rowniez w biale i niebieskie pasy.~Na szyi
113 1,1 | Byl to Pentuer, kaplan i pisarz ministra, chudy asceta,
114 1,1 | czele sztabowej kolumny i nie mieszal sie do jej ruchow,
115 1,1 | swiatynie, palace magnatow i lepianki chlopow wygladaly
116 1,1 | chlopow wygladaly jak iskry i plomienie, w jednej chwili
117 1,1 | horyzont oblala barwa zlota. I zdawalo sie, ze zielonosc
118 1,1 | dlugie cienie na piaski i czarnosc na rosliny.~Straze
119 1,1 | krotka spodniczke na biodrach i czepek na glowie. Jedni
120 1,1 | z mulu albo czerpac wode i wylewac na pola za pomoca
121 1,1 | drzewami zbierali dojrzale figi i winogrona. Snulo sie tam
122 1,1 | tam sporo nagich dzieci i kobiet w bialych, zoltych
123 1,1 | czerwonych koszulach bez rekawow.~I byl wielki ruch w tej okolicy.
124 1,1 | uganialo sie za golebiami i kawkami ziemi Gosen. Wzdluz
125 1,1 | zbierali owoce, ukazywali sie i znikali miedzy zielonoscia
126 1,1 | juz zamrowilo sie wojsko i jego sluzba. Przelecial
127 1,1 | pomaszerowali lucznicy w czepkach i spodniczkach; mieli oni
128 1,1 | garsci, sajdaki na plecach i szerokie tasaki u prawego
129 1,1 | niosacy torby z pociskami i uzbrojeni w krotkie miecze.~
130 1,1 | wlocznie, drugi w topory. Ci i tamci niesli w rekach prostokatne
131 1,1 | zaslaniajacymi kark od upalu. Czepki i kaftany byly w pasy: niebieskie
132 1,1 | nia, w miedzianych helmach i pancerzach, greckie roty,
133 1,1 | skrzypienie wozow, ryk bydla i krzyki woznicow, a z boku
134 1,1 | unosil sie tuman zlotego pylu i goraco.~Nagle od strazy
135 1,1 | przycwalowal konny zolnierz i zawiadomil ministra, ze
136 1,1 | Po czym jeden z jezdzcow i minister zaczeli isc ku
137 1,1 | kilka krokow zatrzymujac sie i klaniajac.~- Badz pozdrowiony,
138 1,1 | minister.~- Badz pozdrowiony i zyj dlugo, ojcze swiety -
139 1,1 | wojenne.~- A moj krewny i adiutant Tutmozis?~- Podobno
140 1,1 | niecierpliwie uderzyl noga w ziemie i umilkl. Byl to piekny mlodzieniec,
141 1,1 | prawie kobieca, ktorej gniew i opalenizna dodawaly wdzieku.
142 1,1 | kaftan w pasy niebieskie i biale, tegoz koloru chustke
143 1,1 | helmem, zloty lancuch na szyi i kosztowny miecz pod lewym
144 1,1 | aby odgadnac twoja wole i spelnic ja.~- Wiem, ze jestes
145 1,1 | odparl Ramzes. - Juz idz i uwazaj na wszystko.~- Ojcze
146 1,1 | bogato haftowany fartuszek i zlota szarfe przez ramie.
147 1,1 | sie z mnostwa warkoczykow, i sztuczna brodka, podobna
148 1,1 | podczas marszu stroil sie i oblewal perfumami.~- Witaj,
149 1,1 | przygotowuje ci kapiel i perfumy...~- A tymczasem
150 1,1 | dostojnosc minister wojny i taki wodz jak Patrokles?~
151 1,1 | Nie masz peruki, wlosy i odzienie pelne kurzu, skora
152 1,1 | pelne kurzu, skora czarna i popekana jak ziemia w lecie?...
153 1,1 | wience roz, pieczone ptaszki i dzban wina z Cypru. Ukrylem
154 1,1 | jezdziec. Zsunal sie z konia i biegl tak predko, az dzwonily
155 1,1 | jak nakazuje poboznosc, ja i moi ludzie, zlozywszy hold
156 1,1 | Wawoz ten ma mile dlugosci i wychodzi znowu na szose,
157 1,1 | Grekow, general Patrokles, i rzekl do nastepcy:~- Jezeli
158 1,1 | kuzynie - rzekl do Tutmozisa i skierowal sie w strone lysych
159 1,2 | trudnych. Wszystkie zas wozy i lektyki oficerow swity mialy
160 1,2 | zdarzyc nieszczescie.~- Juz i tak jest nieszczescie. Albo
161 1,2 | pan na ksiecia obrazil sie i zgromil go - odrzekl Pentuer. -
162 1,2 | go - odrzekl Pentuer. - I dobrze zrobil. Bo mlodemu
163 1,2 | byl burzycielem porzadku i tylko ojcowskiej lagodnosci
164 1,2 | gory zlota: dla kaplanow i dla faraona - odpowiedzial
165 1,2 | faraona - odpowiedzial Pentuer i oczy mu blysnely.~- Rozmyslasz
166 1,2 | sie zbytkami dworu faraona i nomarchow?... - spytal zdziwiony
167 1,2 | szedl Eunana, zaklopotany i rozmyslajacy nad tym: dlaczego
168 1,2 | jego sercem, pochwycil drag i gdzie byl glebszy piasek,
169 1,2 | wawozem o scianach nagich i spadzistych, gdyz straz
170 1,2 | zolnierzy greckich z oskardami i lopatami rzucilo sie do
171 1,2 | drudzy wrzucali je do rowu i przysypywali piaskiem.~Wtem
172 1,2 | Widze, ze musisz byc wielkim i Egipcjaninem - odparl chlop -
173 1,2 | ciosem chlop stracil odwage i zaczal blagac:~- Panie -
174 1,2 | przez dziesiec lat nocami i w swieta! Nasz pan obiecal,
175 1,2 | odstapi piata czesc zbiorow i da wolnosc... Slyszycie?...
176 1,2 | Slyszycie?... Wolnosc mnie i trojgu dzieciom, o bogowie...~
177 1,2 | bogowie...~Wzniosl rece i znowu zwrocil sie do Eunany:~-
178 1,2 | potomstwo psow, bracia Fenicjan i Zydow. Ale ty, panie, wysluchasz
179 1,2 | zmarlych, azeby moim dzieciom i sobie choc na jeden dzien
180 1,2 | przed smiercia dac wolnosc i ziemie...~Wy badzcie moimi
181 1,2 | slyszalem placzliwe glosy hien i widzialem zielone oczy wilkow.
182 1,2 | Wiec uklaklem przed nim i rzeklem te slowa, jak mnie
183 1,2 | Pobiegl wiec ku niemu, uklakl i uderzyl glowa o piasek.~-
184 1,2 | jekow w twojej komnacie i nieszczescie nie szlo za
185 1,2 | twoje czyny nie zalamaly sie i oby cie prad nie porwal,
186 1,2 | slowa ust moich... Sluchaj i zrob sprawiedliwosc, najszlachetniejszy
187 1,2 | Minister wzruszyl ramionami i posunal sie w strone kanalu,
188 1,2 | szara. Ale Eunana schwycil i scisnal chlopa za kark,
189 1,2 | odliczyli mu kilkadziesiat kijow i nareszcie - rzucili u wejscia
190 1,2 | na piasku, przetarl oczy i nagle zerwawszy sie poczal
191 1,2 | ktorym ujrzalem swiatlo, i noc, w ktorej powiedziano: "
192 1,2 | skrawka dla niewolnikow... I sami bogowie nie spojrza
193 1,2 | na popiol, azebym jeszcze i tam, na polach Ozirisa,
194 1,3 | dolatywal ich zgielk zolnierstwa i loskot toczacych sie balist;
195 1,3 | srebra, rubinow, perel i topazow. Nastepca wyciagnal
196 1,3 | ziemia, a tu moje wojsko... I otoz tam - najwyzszymi budowlami
197 1,3 | przed wami. Dowodcami wojsk i panami urzednikow byli tylko
198 1,3 | schodzily dnie na ofiarach i modlitwach, lecz na rzadzeniu
199 1,3 | rownego krolowi krolow. I nie moze byc wola mego ojca,
200 1,3 | zwloczy ze skladaniem haraczu i placi coraz mniej. Chytry
201 1,3 | wielka armie, a kolo Babilonu i Niniwy kipi ruch, ktory
202 1,3 | czuc w calej Mezopotamii.~I jakiz jest ostateczny skutek
203 1,3 | talentow rocznego dochodu i sto szescdziesiat tysiecy
204 1,3 | piecdziesiat tysiecy talentow i sto dwadziescia tysiecy
205 1,3 | Wielkiego zaczely puchnac i dzisiaj sa tak wydete zlotem,
206 1,3 | skarbu faraona.~- Biada mnie i tobie! - westchnal Tutmozis. -
207 1,3 | ten pagorek, gdyby slyszal i rozumial. A gdzie twoje
208 1,3 | za toba?~Ksiaze sluchal i zamyslil sie. Wreszcie odparl:~-
209 1,3 | smutnie potrzasnal glowa i umilkl.~Ze szczytu nagim
210 1,3 | umilkl.~Ze szczytu nagim i kamienistym spadkiem zeszli
211 1,3 | bylo kilka chat dla sluzby i ladny domek wlasciciela
212 1,3 | mnie, choc sama poje cie i karmie czystym ziarnem,
213 1,3 | Pamietaj, ze cie noc zaskoczy i nie trafisz do domu, w ktorym
214 1,3 | z pustyni rudy jastrzab i poszarpie ci serce. Wtedy
215 1,3 | Odezwijze sie, bo rozgniewam sie i odejde, a ty bedziesz musiala
216 1,3 | patrzec, wpadl na sciezke i zabiegl droge spiewajacej.
217 1,3 | z greckimi rysami twarzy i cera sloniowej kosci. Spod
218 1,3 | A moj ojciec widzial go i padal przed nim na twarz.~-
219 1,3 | Zydowka?... - rzekl Ramzes i cien przesunal mu sie po
220 1,3 | Sa tylko skromniejsze i trudniejsze, co ich milosci
221 1,3 | narwijcie sobie winogron i odejdzcie z Bogiem. Nasza
222 1,3 | Stoj... Podobalas mi sie i nie mozesz tak nas opuszczac.~-
223 1,3 | kaplanskiego pulku Ptah i pisarzem u pisarza takiego
224 1,3 | Ramzes sciskajac rece Sarze i patrzac jej w oczy.~- I
225 1,3 | i patrzac jej w oczy.~- I to bajka... podla bajka!... -
226 1,3 | podrozni, ktorzy chca wody i chleba... Ale mowicie do
227 1,3 | Ramzes, sciskajac jej reke i tkliwie patrzac w oczy.~-
228 1,3 | Ty mozesz byc nawet i tak wielkim...~Gdzies na
229 1,3 | zdjal lancuch ze swej szyi i zarzucil go na Sare.~- Oddaj
230 1,3 | pare krokow, znowu wrocil i znowu piekna jej twarz i
231 1,3 | i znowu piekna jej twarz i krucze wlosy piescil pocalunkami
232 1,3 | krzyknal Tutmozis i schwycil ksiecia za reke.~
233 1,3 | zataczal sie jak pijany i odwracal glowe. Wreszcie
234 1,3 | naprzeciwlegly pagorek.~"I ten czlowiek - myslal Tutmozis -
235 1,4 | ROZDZIAL CZWARTY~Nastepca tronu i jego towarzysz biegli z
236 1,4 | ktore wciaz gwaltowniej i gwaltowniej wygrywaly alarm.
237 1,4 | nim pulki nastepcy tronu i ogromny tuman pylu, ktory
238 1,4 | wyszly z orbit. Wydobyl miecz i pobieglszy do Grekow krzyknal
239 1,4 | naprzod, wzbil sie tuman pylu i krzyk na czesc Ramzesa.~
240 1,4 | sie wobec pulkow egipskich i - zawahali sie.~- Naprzod!... -
241 1,4 | jakis ruch, przelecial szmer i - rowniez znizyly sie wlocznie.~-
242 1,4 | jak ciezkie podwojne wrota i - grecki oddzial przeszedl.~
243 1,4 | wojownik w zlocistym helmie i zbroi i nisko skloniwszy
244 1,4 | zlocistym helmie i zbroi i nisko skloniwszy sie rzekl:~-
245 1,4 | ktory slyszal rozmowe, i rzekl cierpko:~- A gdyby
246 1,4 | pulki pod Pi-Bailos. No i dla smiechu chcialem przylapac
247 1,4 | znalazl sie tu nastepca i popsul mi plany. Tak zawsze
248 1,4 | w towarzystwie ministra i wodzow pojechal do wojsk
249 1,4 | przywital weteranow Nitagera i pozegnal swoje pulki rozkazujac
250 1,4 | rozkazujac im isc na wschod i zyczac powodzenia. Nastepnie
251 1,4 | ktore z zielonymi galazkami i w swiatecznych szatach pozdrawialy
252 1,4 | Ramzes skinal na Tutmozisa i wskazujac mu lysy pagorek
253 1,4 | do Sary...~- Rozumiem.~- I powiesz jej ojcu, ze oddaje
254 1,4 | maszerujacym za swita wojskom i zniknal.~Prawie naprzeciw
255 1,4 | Pobiegli do drzewa adiutanci i przekonali sie, ze wisielcem
256 1,4 | konia. Nastepnie zsiadl i zblizyl sie do zlowrogiego
257 1,4 | zastanawiac sie nawet on, syn i nastepca faraona.~Goraco
258 1,4 | nieznosne, kurz wysuszal wargi i klul oczy ludziom i zwierzetom.
259 1,4 | wargi i klul oczy ludziom i zwierzetom. Zatrzymano oddzial
260 1,4 | nogi, tylko przed siebie. I moze dlatego nigdy nie zaskoczyl
261 1,4 | pewne dlugi - odparl Herhor i kazal zgromadzic sie oficerom
262 1,4 | zgromadzic sie oficerom i zolnierzom, jacy byli pod
263 1,4 | wartkiej wymowie Eunany i mysleli w sobie :~"Ten bedzie
264 1,4 | jestes nie tylko pilny, ale i pobozny; nie tylko pobozny,
265 1,4 | nie tylko pobozny, ale i czujny jak ibis nad woda.
266 1,4 | dali ci wezowa przezornosc i wzrok jastrzebia...~- Czysta
267 1,4 | Tak - przerwal minister - i nie uratowalbys naszego
268 1,4 | bogini Mut, ktorej laska i roztropnosc beda ci towarzyszyly
269 1,4 | okrzyk na czesc faraona i zaszczekali orezem.~Poniewaz
270 1,4 | minister nie ruszyl sie, wiec i Eunana stal i bystro patrzyl
271 1,4 | sie, wiec i Eunana stal i bystro patrzyl mu w oczy,
272 1,4 | kasek, jeszcze kreci ogonem i czeka.~- A teraz - zaczal
273 1,4 | Eunano - mowil dostojny pan - i pamietajac na wielka usluge,
274 1,4 | szczesliwym, badz teraz meznym i przyjmij to drobne upomnienie,
275 1,4 | Wiec padl twarza w piasek i musiano go odwiezc do Memfisu
276 1,4 | dwukolnym wozie, na ktorym lezac i usmiechajac sie do zolnierzy
277 1,4 | dostojnosc Herhor siadl na konia i jadac obok jego dostojnosci
278 1,4 | adiutant niosacy wachlarz i pisarz Pentuer, zaczeli
279 1,4 | przywiazal sie do ziemi. I co powiesz: nie tylko jemu
280 1,4 | odebrano majatek, ale jeszcze i na mnie ciazy plama pochodzenia!...
281 1,4 | obiecujac w dodatku, ze i na tamtym swiecie rowniez
282 1,4 | ze nie jestes faraonem i ze twoim grobem nie bedzie
283 1,4 | dostojnosc, ty za niego pamietasz i myslisz, a chlop uprawia
284 1,4 | a chlop uprawia ziemie i placi podatki. Coz wiec
285 1,4 | Ale za to zbili Eunane, a i nam moze sie dostac. Trzeba
286 1,4 | Trzeba wiec byc meznym i cieszyc sie ze stanowiska,
287 1,4 | razem z duszami faraonow i niewolnikow, nawet razem
288 1,4 | Ktoz ci kaze?~- Oczy moje i serce. Jest ono jak dolina
289 1,4 | gdzie kraza lwy zglodniale i zrywa sie wsciekly chamsin.~
290 1,4 | meznym, zazadal jedzenia i picia. A gdy spozyl suchy
291 1,4 | placek, natarty czosnkiem, i wypil kwasne piwo z wysmuklego
292 1,4 | ciala.~Tak lezac na workach i pakach, na skrzypiacym wozie,
293 1,4 | anizeli pisarzem? Przyjdz i patrz na moje sine pregi
294 1,4 | patrz na moje sine pregi i popekane cialo, a ja ci
295 1,4 | juz glowe okryta ranami i prawie rozszczepiona.~Chodz,
296 1,4 | podroz do Syrii. Jedzenie i picie musialem dzwigac w
297 1,4 | co klada mnie na ziemie i bija jak w ksiazke, tak
298 1,4 | prawie polamany. Jestem chory i musze sie klasc, musza mnie
299 1,4 | sluzacy kradnie mi plaszcz i ucieka... Dlatego, o pisarzu!
300 1,5 | od niezliczonych kanalow i dalekiego morza zrywal sie
301 1,5 | zyznych okolic, a na polach i w zaroslach bylo widac nieprzerwane
302 1,5 | Wtem Ramzes zatrzymal sie i zawrocil konia. Natychmiast
303 1,5 | podjechali wyzsi dowodcy i z wolna, rownym krokiem
304 1,5 | patrzyli na niego z duma i miloscia, dowodcy z podziwem.~
305 1,5 | wy, wodzowie, oficerowie i zolnierze, zawsze dzielili
306 1,5 | ktorzy poszli na wschod, i tych, ktorzy wracaja z nami
307 1,5 | otworzyli nam wyjscie z wawozu, i - po jednej drachmie zolnierzom
308 1,5 | nizszych oficerow armii mojej i dostojnego Nitagera przeznaczam
309 1,5 | jego dostojnosc ministra i naczelnych wodzow przeznaczam
310 1,5 | wolali oficerowie i zolnierze.~Czerwony krag
311 1,5 | Ramzes pozegnal wojsko i galopem pocwalowal do Memfis,
312 1,5 | okrzykow, wsiadl do lektyki i rowniez kazal wyprzedzic
313 1,5 | Nil, ktory wszystko zalewa i uzyznia - mowil minister. -
314 1,5 | inni mozesz ocenic postepki i rozum nastepcy tronu, ktory
315 1,5 | Powiedz mi zatem, Pentuerze, i zapisz to: czy godzi sie,
316 1,5 | bezbozne slowa.~Slonce zaszlo i w chwile pozniej zapadla
317 1,5 | chlodzil strudzonych zolnierzy i nasycal rosliny, juz konajace
318 1,5 | Pentuerze - ciagnal minister - i zbadaj: skad nastepca wezmie
319 1,5 | wydaje mi sie, a zapewne i tobie, rzecza niebezpieczna,
320 1,5 | rzeczy, bo je znam, jak i ty znasz moje najtajniejsze
321 1,5 | chlopca, bo ma duze zdolnosci i energie poludniowego wichru.
322 1,5 | zacznie klasc jego pszenice i wyrywac palmy!...~Minister
323 1,5 | z poludnia, cedry, sosny i deby z polnocy. Dzieki sztuce
324 1,5 | one po kilkadziesiat lat i dosiegaly znacznej wysokosci.
325 1,5 | gmachy mialy na parterze i pietrach kwadratowe okienka,
326 1,5 | patrzyl w gwiazdy.~Na prawo i na lewo od wiez, zwanych
327 1,5 | budynki z waskimi oknami i plaskim dachem, po ktorym
328 1,5 | spodnice, ciemna narzutke i peruke, z wielkosci podobna
329 1,5 | nastepnie przyjmie kapiel i odprawi modlitwy wieczorne.~-
330 1,5 | dary od kobiet z Tyru.~- Sa i dziewczeta?~- Podobno jest
331 1,5 | tam siedzi od poludnia.~- I nie chce zejsc?~- Owszem,
332 1,5 | blazen pierwszej krolowej i obiecal, ze zaprowadzi go
333 1,5 | zostal odciety od korpusu.~- I jeszcze co?~Urzednik wahal
334 1,5 | Mow, co slyszales.~- I jeszcze slyszelismy, ze
335 1,5 | Nastepca zwrocil konia i pojechal do dolnej czesci
336 1,5 | z dwoma werendami: dolna i gorna, ktore wkolo otaczaly
337 1,5 | ktore wkolo otaczaly budynek i wspieraly sie na mnostwie
338 1,5 | rzezbionych jak koronka i ze sa zabezpieczone od wiatru
339 1,5 | wykapal sie w kamiennej wannie i narzucil na siebie biala
340 1,5 | placka, garstki daktylow i kielicha lekkiego piwa.
341 1,5 | wszedl na taras budowli i polozywszy sie na kanapie
342 1,5 | skora kazal sluzbie odejsc i natychmiast przyslac na
343 1,5 | stanela przed domem lektyka i wysiadl z niej adiutant
344 1,5 | sie z kanapy.~- Jestes?... I coz?... - zawolal Ramzes.~-
345 1,5 | To jakis uczciwy czlowiek i rozumny. Nazywa sie Gedeon.
346 1,5 | jego corke, upadl na ziemie i zaczal wydzierac sobie wlosy.
347 1,5 | troche zjadlem, wypilem wina i - przystapilismy nareszcie
348 1,5 | talenty rocznego dochodu i nie placi podatkow. Oburzyl
349 1,5 | dostac co roku talent zlotem i srebrem. Westchnal i wspomnial,
350 1,5 | zlotem i srebrem. Westchnal i wspomnial, ze jego corka
351 1,5 | posady rzucac nie potrzebuje, i dorzucilem mu dziesiec krow
352 1,5 | mniejszy lancuch zloty i wieksza bransolete. Tym
353 1,5 | cie kosztowala: folwark i dwa talenty rocznie gotowizna,
354 1,5 | dziesiec krow, byczka, lancuch i bransolete zlota jednorazowo.
355 1,5 | gdysmy zakonczyli sprawe i zapili dobrym winem zydowskim,
356 1,5 | tobie, weszlaby na skale i rzucilaby sie glowa na dol.
357 1,5 | opierajac sie o balustrade i patrzac w najpustsza strone
358 1,5 | twardo... Wiec chyba pora i nam...~- Ten czlowiek byl
359 1,5 | znalezc jego dzieci, wykupic i dac im kawalek ziemi w dzierzawe.~-
360 1,5 | chlopa, nie zasnalbys jak i ja...~Wtem z dolu, spomiedzy
361 1,5 | blogoslawi cie, Ramzesie, jedyny i wszechmocny Bog, ktory nie
362 1,5 | skrzywdzony lud egipski - powoli i spokojnie odpowiedzial glos.~
363 1,5 | pochodniami, spuszczono psy i przeszukano wszystkie zarosla
364 1,5 | trzymalem straz przy swiatyniach i grobach. Predzej przypuszczalbym,
365 1,5 | po tarasie, usluchaj mnie i legnij. Widzisz, sen - to
366 1,5 | sen - to powazne bostwo i nie wypada mu gonic za tymi,
367 1,5 | wygode, siadzie przy tobie i okryje cie swoim wielkim
368 1,5 | ludziom nie tylko oczy, ale i pamiec.~To mowiac Tutmozis
369 1,5 | formie ksiezyca na nowiu i polozywszy ksiecia umiescil
370 1,5 | polozyl sie na podlodze i - w kilka minut zasneli
371 1,6 | przed ktora stalo wojsko i tlum drobnych urzednikow,
372 1,6 | palmy, drzewa pomaranczowe i cedry w wazonach, wszystko
373 1,6 | wszystko wyciagniete w szeregi i dobrane wedlug wzrostu.
374 1,6 | drobne okienka w scianach i duzy prostokatny otwor w
375 1,6 | suficie. Panowal tu chlod i cien, prawie zmrok, ktory
376 1,6 | przeszkadzal widziec zoltych scian i slupow pokrytych kondygnacjami
377 1,6 | malowidel. W gorze liscie i kwiaty, nizej bogowie, jeszcze
378 1,6 | kolorami: zielonym, czerwonym i niebieskim. ~W tej sali,
379 1,6 | w ciszy, bialych szatach i boso - kaplani, najwyzsi
380 1,6 | tudziez wo- dzowie: Nitager i Patrokles, wezwani do faraona.~
381 1,6 | dostojenstw, malowal sie niepokoj i zgnebienie. Tylko Herhor
382 1,6 | odezwal sie dzwiek dzwonkow i chrzest broni. Do sali weszlo
383 1,6 | gwardzistow w zlotych helmach i napiersnikach, z obnazonymi
384 1,6 | z niebieskimi skrzydlami i zielonymi wezami.~Na prawo
385 1,6 | do faraona:~- Panie nasz i wladco potezny! Twoj sluga
386 1,6 | przyjechal, aby zlozyc ci holdy, i przywiozl haracz od pobitych
387 1,6 | trzysta wolow, sto koni i wonne drzewo teszep.~- Nedzny
388 1,6 | wojskowych zdolnosciach syna mego i nastepcy, z ktorym wczoraj
389 1,6 | obecnym: kaplanom, urzednikom i gwardii, ze moga wyjsc na
390 1,6 | moga wyjsc na dziedziniec, i sam wraz z pisarzem, skloniwszy
391 1,6 | niej tylko faraon, Herhor i dwaj wodzowie.~- Naklon
392 1,6 | Naklon uszy swoje, wladco, i wysluchaj skargi - zaczal
393 1,6 | jest nie tylko w Gornym i Dolnym Egipcie, ale u Chetow,
394 1,6 | Chetow, w Libii, Fenicji i w kraju Punt, ze dwadziescia
395 1,6 | jeden przyniosl sandaly i obul Nitagera, inni naprzeciw
396 1,6 | kosztowne taborety dla ministra i wodzow.~Gdy trzej dostojnicy
397 1,6 | zebral pulki, zaopatrzyl i marsz im ulatwil. Najwiecej
398 1,6 | ataku. On bedzie wodzem i zwyciezy Asyryjczykow, ktorych
399 1,6 | chorzy po dawnych wojnach i musimy pierwej dobrze sie
400 1,6 | jest przezorny jak lis i gwaltowny jak lew. Mimo
401 1,6 | maszerowalismy tak wolno i nieporzadnie, ze Nitager
402 1,6 | spytal Nitager.~- W rzadzie i wojnie na nikogo nie liczy
403 1,6 | dostojnosc cudzoziemcem i poganinem - odparl Herhor -
404 1,6 | Egipcjanie, rozumiemy, ze gdy lud i zolnierze przestana szanowac
405 1,6 | namascic, daj mu wielki lancuch i dziesiec talentow, ale wodzem
406 1,6 | bitwach zdeptal Etiopow i Libijczykow? A czy mozemy
407 1,6 | naszych wrogow ze wschodu i polnocy?~Faraon oparl glowe
408 1,6 | glowe na reku, pomyslal i rzekl:~- Odejdzcie w spokoju
409 1,6 | rzekl:~- Odejdzcie w spokoju i lasce mojej. Uczynie, jak
410 1,6 | Uczynie, jak nakazuje madrosc i sprawiedliwosc.~Dostojnicy
411 1,6 | nim przyszlismy do slowa, i nie da korpusu nastepcy...~-
412 1,6 | spiewaczkami jezdza na wojne, i oni zajeliby najwyzsze posady.
413 1,6 | musieliby proznowac dla zabaw, i - korpus popekalby, nawet
414 1,6 | szereg komnat pelnych kolumn i ozdobionych malowidlami,
415 1,6 | kazdych drzwiach kaplani i palacowi urzednicy skladali
416 1,6 | alabastru, na ktorych zlotem i jaskrawymi farbami odmalowano
417 1,6 | poselstwo od krola Buchtenu i triumfalna podroz bozka
418 1,6 | glowa, ozdobiony zlotem i klejnotami, przed nim oltarz
419 1,6 | krolewska, kosztowne fotele i lawki tudziez stoliki zapelnione
420 1,6 | tronu, ktory niebawem wszedl i nisko uklonil sie ojcu.
421 1,6 | swiatobliwosc zyl wiecznie i dzielami swoimi napelnil
422 1,6 | opowiadali mi o twojej pracy i roztropnosci.~Twarz nastepcy
423 1,6 | roztropnosci.~Twarz nastepcy drzala i mienila sie. Wpil wielkie
424 1,6 | Wpil wielkie oczy w faraona i sluchal.~- Czyny twoje nie
425 1,6 | talentow, wielki lancuch i dwa greckie pulki, z ktorymi
426 1,6 | gniewu.~Obejrzal sie wkolo i dodal:~- Nigdy nie moge
427 1,6 | z lekka poruszyl brwiami i jego swita znikla jak gromada
428 1,6 | oskarzyl mnie przed toba i narazil na taki wstyd!...~
429 1,6 | postawy ksiaze gryzl wargi i zaciskal piesci.~- Herhor
430 1,6 | zniszczono budujacy sie kanal i zabito czlowieka.~- Ten
431 1,6 | ktory dba o calosc kanalow i zycie robotnikow, ale czlowiek
432 1,6 | niechec dla mnie Herhora i kaplanow...~- Przeciez sam
433 1,6 | Poznalem ich nienasycona dume i chec wladzy. A ze ukroce
434 1,6 | na niego jasne spojrzenie i odparl spokojnie:~- Armia
435 1,6 | odparl spokojnie:~- Armia i panstwem rzadze ja. Ze mnie
436 1,6 | mnie plyna wszelkie rozkazy i wyroki. Na tym swiecie jestem
437 1,6 | swiecie jestem waga Ozirisa i sam waze sprawy moich slug:
438 1,6 | sprawy moich slug: nastepcy i ministra czy ludu. Nieroztropnym
439 1,6 | stanowczej chwili rzuca wojsko i ugania sie po krzakach za
440 1,6 | Tutmozis jest dzieciakiem jak i ty. On juz robi dlugi, jako
441 1,6 | sztabu w korpusie Menfi, i mysli w swym sercu, ze oko
442 1,7 | osoba wysoka, dosc pelna i pomimo czterdziestu lat
443 1,7 | wszystko w oczach, twarzy i calej postaci jej byl taki
444 1,7 | sie, piesek obwachal go i znowu polozyl sie, a pani
445 1,7 | Ale dzis oboje mamy czas i moge cie wysluchac.~- Tak
446 1,7 | mnie nocny wiatr pustyni, i juz nie mam odwagi przedstawic
447 1,7 | obiecalem nagrode wojsku i... nie moge jej wyplacic!...~
448 1,7 | Zydzi jedza wieprzowine i zabijaja koty...~Dostojna
449 1,7 | zolty jest liczniejszym i bogatszym od nas; dzialajmyz
450 1,7 | nam nie tylko zloto, ale i wiare w Jedyne- go i nasze
451 1,7 | ale i wiare w Jedyne- go i nasze swiete prawa, ktore
452 1,7 | podniosla sie z krzesla i zalozywszy rece na piersiach
453 1,7 | Amenhotep, byl arcykaplanem i posiadal rozlegla wladze
454 1,7 | ze moj dziad byl wladca i ojciec jest nim, ja nie
455 1,7 | Matka wzruszyla ramionami.~- I to ty - odezwala sie ze
456 1,7 | rozpieszczona dziewczyna, nie maz i wodz...~- Jak to?... - przerwal
457 1,7 | bedzie twoim okiem w Dolnym i Gornym Kraju, kto za granica?...
458 1,7 | panuje trzydziesci trzy lat i unika wojen, ktore moglyby
459 1,7 | zajmij sie greckimi pulkami i jak najpredzej pozbadz sie
460 1,7 | zawiklania w panstwie, ktore i tak ma dosc klopotow. Na
461 1,7 | wszystko, na chwale dynastii i pozytek panstwu.~Ksiaze
462 1,7 | ktore mi Tyr przyslal.~- I co ja zrobie z wojskiem!... -
463 1,7 | trac czolo.~- Oddal Zydowke i popros kaplanow... Moze
464 1,7 | tych czasach ja mysle...~- I co?...~- Jeszcze nic okreslonego.
465 1,7 | dopiero lat czternascie.~- I zgodzilaby sie zajac przy
466 1,7 | Caluje stopy twoje, matko, i odchodze - rzekl Ramzes
467 1,7 | kilkumiesiecznym panowaniu i upadki dynastii, ktore rzadzily
468 1,7 | odparl ksiaze.~Uklonil sie i wyszedl.~W miare jak kroki
469 1,7 | majestatu zajely bolesc i trwoga, a w wielkich oczach
470 1,7 | przed posag bogini, uklekla i nasypawszy indyjskiego kadzidla
471 1,7 | rodzisz weze, krokodyle i strusie, po trzykroc niech
472 1,7 | czasu, o Izis, ulituj sie i chron mojego syna... Po
473 1,7 | bedzie wymawiane imie twoje i tu... tam... i tam... I
474 1,7 | imie twoje i tu... tam... i tam... I dzis, i zawsze,
475 1,7 | i tu... tam... i tam... I dzis, i zawsze, i na wieki
476 1,7 | tam... i tam... I dzis, i zawsze, i na wieki wiekow,
477 1,7 | tam... I dzis, i zawsze, i na wieki wiekow, dopoki
478 1,7 | wodzie Nilu.~Modlac sie tak i lkajac monarchini pochylila
479 1,7 | monarchini pochylila sie i dotknela czolem ziemi. A
480 1,7 | Dostojna pani zerwala sie i pelna zdumienia zaczela
481 1,8 | do swojej willi stroskany i wezwal Tutmozisa.~- Musisz
482 1,8 | albo calkiem unikaja kobiet i - nie wiedza: co to jest
483 1,8 | przy dzbanie mocnego wina, i to na krotko. Bo ledwie
484 1,8 | twoim niespokojnym chodzie i bezladnym wyrzucaniu rekoma,
485 1,8 | swoich poprzednich klopotach i terazniejszych wierzycielach,
486 1,8 | wsiadl do malej lektyki i otoczony sluzba tudziez
487 1,8 | scisniete zlota obraczka, i duza czarna brode, rowniez
488 1,8 | imponujaco wygladal obok peruk i przyprawnych brodek egipskich
489 1,8 | Jedni na dole kapali sie i namaszczali, inni grali
490 1,8 | namaszczali, inni grali w szachy i arcaby na pietrze, inni,
491 1,8 | Dagon, przykleknal na progu i zawolal:~- Pozdrawiam cie,
492 1,8 | rozkaz ksiecia podniosl sie i mowil z gwaltowna gestykulacja:~-
493 1,8 | pieniedzmi, bo ich nie ma, i nie przyszedl po pieniadze,
494 1,8 | sie wobec wlasnej matki i faraona!~- Kiedysmy - prawil
495 1,8 | Fenicjanin - zastanowili sie i zrozumieli, ze ty, panie,
496 1,8 | dostojny Herhor dal Eunanie!) i podarowalem ten zloty pierscien
497 1,8 | sie za glowe, zaczal pluc i jeczyc:~- O Baal Tammuz!...
498 1,8 | za co cierpisz taki bol i naigrawanie?... Najdostojniejszy
499 1,8 | dlaczego, gniew zawrzal, lecz i wnet uspokoil sie, co wydalo
500 1,8 | ktorego zloto, klejnoty i wszystkie dzierzawy nie
1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4500 | 4501-5000 | 5001-5500 | 5501-6000 | 6001-6500 | 6501-7000 | 7001-7500 | 7501-8000 | 8001-8500 | 8501-9000 | 9001-9500 | 9501-9705 |