Tom, Rozdzial
1 1,9 | Skradalem sie do ogrodu jak zlodziej. Przez cala droge z Memfis
2 1,14| ziemi, w nocy przebiegly zlodziej maca drzwi do jego komory.
3 1,19| wielki prorok albo wielki zlodziej!..."~Na podworko weszli
4 1,19| stoczyl!.. Skapiec, oszust, zlodziej, na ktorym uczciwy czlowiek
5 1,19| czlowiek jest albo wielki zlodziej, albo czarownik, albo spiskowiec.~
6 1,19| skory, drudzy pilnuja, aby zlodziej nie pokradl ich lub nie
7 1,19| w takiej chwili - ow zlodziej znowu pakuje rece do twojej
8 1,19| Obcy przybleda, ktory jak zlodziej dostal sie do Egiptu, narzuca
9 1,19| Patrokles - teraz sam beknie ten zlodziej baranow!...~Pentuer zastapil
10 1,24| wielki prorok albo wielki zlodziej!..."~Na podworko weszli
11 1,24| stoczyl!.. Skapiec, oszust, zlodziej, na ktorym uczciwy czlowiek
12 1,25| czlowiek jest albo wielki zlodziej, albo czarownik, albo spiskowiec.~
13 1,26| skory, drudzy pilnuja, aby zlodziej nie pokradl ich lub nie
14 1,28| grobami krolow, azeby zaden zlodziej nie smial do nich wchodzic
15 1,28| jego spichrzem i obora; zlodziej wyciagal rece do nieba,
16 1,29| naruszylby zaden wrog czy zlodziej. Ale Sfinks!... Oczywiscie
17 1,29| ja, wielki pan, musze jak zlodziej tulac sie noca po pustyni
18 2,7 | w takiej chwili - ow zlodziej znowu pakuje rece do twojej
19 2,15| Obcy przybleda, ktory jak zlodziej dostal sie do Egiptu, narzuca
20 2,18| Patrokles - teraz sam beknie ten zlodziej baranow!...~Pentuer zastapil
21 2,23| grobami krolow, azeby zaden zlodziej nie smial do nich wchodzic
22 2,23| jego spichrzem i obora; zlodziej wyciagal rece do nieba,
23 2,24| naruszylby zaden wrog czy zlodziej. Ale Sfinks!... Oczywiscie
24 2,24| ja, wielki pan, musze jak zlodziej tulac sie noca po pustyni
|