Tom, Rozdzial
1 1,19| podoba - odparl obojetnie gosc.~- Gdysmy sie tu przypatrywali
2 1,19| wyprowadza niewinnego - odparl gosc.~- Niewinny!... Kto z nas
3 1,19| Asarhadonie - rzekl po chwili gosc - powierzylem ci siebie
4 1,19| fenickim osiadlym w Memfis.~Gosc wszedl, nisko klaniajac
5 1,19| wspomnial - ciagnal spokojnie gosc - ze miedzy wami jest nieporozumienie...~-
6 1,19| dobry interes? - spytal gosc flegmatycznie.~Burza szalejaca
7 1,19| znowu rozgniewany bankier.~Gosc przysunal krzeslo do kanapy
8 1,19| ty glupi... - reflektowal gosc. - Jezeli ty nie pojdziesz
9 1,19| grzecznosci polowe zarobku.~Gosc pomyslal i odparl:~- Teraz
10 1,19| ksiaze.~- Sa tacy - odparl gosc - ktorzy jednych dopuszczaja,
11 1,19| stan, w jakim go znalazl gosc tak znakomity i dostojny,
12 1,24| podoba - odparl obojetnie gosc.~- Gdysmy sie tu przypatrywali
13 1,24| wyprowadza niewinnego - odparl gosc.~- Niewinny!... Kto z nas
14 1,24| Asarhadonie - rzekl po chwili gosc - powierzylem ci siebie
15 1,30| fenickim osiadlym w Memfis.~Gosc wszedl, nisko klaniajac
16 1,30| wspomnial - ciagnal spokojnie gosc - ze miedzy wami jest nieporozumienie...~-
17 1,30| dobry interes? - spytal gosc flegmatycznie.~Burza szalejaca
18 1,30| znowu rozgniewany bankier.~Gosc przysunal krzeslo do kanapy
19 1,30| ty glupi... - reflektowal gosc. - Jezeli ty nie pojdziesz
20 1,30| grzecznosci polowe zarobku.~Gosc pomyslal i odparl:~- Teraz
21 2,5 | ksiaze.~- Sa tacy - odparl gosc - ktorzy jednych dopuszczaja,
22 2,11| stan, w jakim go znalazl gosc tak znakomity i dostojny,
23 3,11| go z usmiechem.~- Rzadki gosc... rzadki gosc!... - zawolal
24 3,11| Rzadki gosc... rzadki gosc!... - zawolal Herhor. -
|