Tom, Rozdzial
1 1,19| Powiesz, ze nie byli wszyscy. Zgoda. Kaze, aby wyszla cala ludnosc,
2 1,19| podnoszac glos.~- Cicho!... Zgoda!.. - wtracil gospodarz.~
3 1,19| prawda, ze nam potrzebna zgoda... Ciezkie czasy nadchodza
4 1,19| dzis jest namiestnikiem.~- Zgoda, wasza dostojnosc!... Zgoda,
5 1,19| Zgoda, wasza dostojnosc!... Zgoda, wasza milosc!... - reflektowal
6 1,19| reflektowal ich gospodarz.~- Zgoda!... zgoda, ze ten pan jest
7 1,19| ich gospodarz.~- Zgoda!... zgoda, ze ten pan jest zwyczajny
8 1,19| siegnal do noza.~- Cicho!... Zgoda!... - uspokajal ich sedziwy
9 1,19| zaczal Pentuer - i za zgoda najwyzszych wladz kaplanskich
10 1,19| namiestnik.~- Na Sargona zgoda, ale ksiecia nie chce!...~-
11 1,19| poslowi, rozumie sie, za jej zgoda i przyzwoleniem jej matki.~
12 1,26| Powiesz, ze nie byli wszyscy. Zgoda. Kaze, aby wyszla cala ludnosc,
13 1,30| podnoszac glos.~- Cicho!... Zgoda!.. - wtracil gospodarz.~
14 1,30| prawda, ze nam potrzebna zgoda... Ciezkie czasy nadchodza
15 1,30| dzis jest namiestnikiem.~- Zgoda, wasza dostojnosc!... Zgoda,
16 1,30| Zgoda, wasza dostojnosc!... Zgoda, wasza milosc!... - reflektowal
17 1,30| reflektowal ich gospodarz.~- Zgoda!... zgoda, ze ten pan jest
18 1,30| ich gospodarz.~- Zgoda!... zgoda, ze ten pan jest zwyczajny
19 1,30| siegnal do noza.~- Cicho!... Zgoda!... - uspokajal ich sedziwy
20 2,2 | zaczal Pentuer - i za zgoda najwyzszych wladz kaplanskich
21 2,9 | namiestnik.~- Na Sargona zgoda, ale ksiecia nie chce!...~-
22 2,10| poslowi, rozumie sie, za jej zgoda i przyzwoleniem jej matki.~
23 3,6 | Niechze sie tak stanie...~- Za zgoda czy bez zgody najwyzszej
|