Tom, Rozdzial
1 1,3 | Ze pobil garstke zbojcow libijskich, ktorzy powinni uciekac
2 1,19| porzadku pojedynczych rabusiow libijskich wystarczala policja, straz
3 1,19| bowiem wypedzenie najemnikow libijskich przynosilo duze korzysci.~
4 1,19| siebie, ze na czele band libijskich idzie sam Musawasa w towarzystwie
5 1,19| sile: wypedzonych zolnierzy libijskich.~- Powiedzcie im - mowil
6 1,19| faraona, rozbijcie tych psow libijskich!... Bogowie sa z wami!...~
7 1,19| kilkadziesiat krokow od libijskich kolumn. Komenda... trabki...
8 1,19| dla wszystkich zolnierzy libijskich, ktorzy opuszcza najezdnikow
9 1,19| niespokojniejszych ksiazat libijskich, wielki bandyta, rzekl do
10 1,27| swojego wodza i ze kilkanascie libijskich kobiet zgodzilo sie plakac
11 1,29| podrozy?... A pociski procarzy libijskich nie swistaly mi nad glowa?...
12 2,17| porzadku pojedynczych rabusiow libijskich wystarczala policja, straz
13 2,17| bowiem wypedzenie najemnikow libijskich przynosilo duze korzysci.~
14 2,18| siebie, ze na czele band libijskich idzie sam Musawasa w towarzystwie
15 2,18| sile: wypedzonych zolnierzy libijskich.~- Powiedzcie im - mowil
16 2,18| faraona, rozbijcie tych psow libijskich!... Bogowie sa z wami!...~
17 2,18| kilkadziesiat krokow od libijskich kolumn. Komenda... trabki...
18 2,20| dla wszystkich zolnierzy libijskich, ktorzy opuszcza najezdnikow
19 2,21| niespokojniejszych ksiazat libijskich, wielki bandyta, rzekl do
20 2,22| swojego wodza i ze kilkanascie libijskich kobiet zgodzilo sie plakac
21 2,24| podrozy?... A pociski procarzy libijskich nie swistaly mi nad glowa?...
22 3,7 | miedzy rozgalezieniami gor libijskich kraj Piom albo Fayum, dziwny
23 3,8 | swiatyn.~Od zachodu sciana gor libijskich rysowala sie niezbyt wyraznie;
|