Tom, Rozdzial
1 1,19| spojrzal na ogrod, jakby mu zal bylo ksiezyca, i wszedl
2 1,19| jednoczesnie czul nieopisany zal na mysl, ze gdyby ona zostala
3 1,19| w obowiazku oslabic twoj zal do miasta, w ktorym cie
4 1,19| dlugo hamowany gniew i zal wybuchnal. Ksiaze rzucil
5 1,19| rozciagac nad nim kontroli...~- Zal ci bylo zlota na oplacanie
6 1,19| odezwal sie wzruszony:~- Zal mi tej kobiety!...~- Slusznie
7 1,19| widok ogarnal nieopisany zal i strach. Przed oczyma zaczely
8 1,19| Strach, a nade wszystko zal i litosc, wszystko to w
9 1,19| odparl chytry Libijczyk - zal pomieszal rozumy wygnanym
10 2,6 | spojrzal na ogrod, jakby mu zal bylo ksiezyca, i wszedl
11 2,6 | jednoczesnie czul nieopisany zal na mysl, ze gdyby ona zostala
12 2,11| w obowiazku oslabic twoj zal do miasta, w ktorym cie
13 2,12| dlugo hamowany gniew i zal wybuchnal. Ksiaze rzucil
14 2,15| rozciagac nad nim kontroli...~- Zal ci bylo zlota na oplacanie
15 2,16| odezwal sie wzruszony:~- Zal mi tej kobiety!...~- Slusznie
16 2,18| widok ogarnal nieopisany zal i strach. Przed oczyma zaczely
17 2,18| Strach, a nade wszystko zal i litosc, wszystko to w
18 2,21| odparl chytry Libijczyk - zal pomieszal rozumy wygnanym
19 3,2 | ktory odszedl na Zachod.~Zal ich, zdaje sie, byl szczery.~
20 3,6 | ksiaze siedzial posepny: jemu zal bylo czlowieka, ktory rwal
21 3,8 | na reku i wciaz dumal.~- Zal by mi cie bylo - rzekl -
|