Tom, Rozdzial
1 1,8 | wierzycielach, a potem...~Ach, szczesliwy Ramzesie, czekaja
2 1,8 | szlachcicow i piekne kobiety... Ach, te kobiety!... Czy prawda,
3 1,8 | o tym myslec nie chce.~- Ach, jakie madre slowa! - zawolal
4 1,9 | skad zejsc nie mozna...~- Ach ty... ty!... Gdybys widziala,
5 1,9 | odparl z usmiechem Gedeon. - Ach - dodal po chwili - zbierz
6 1,9 | i spojrzala mi w oczy... Ach, ojcze, myslalam, ze sie
7 1,10| zerwal jej opaske z glowy.~- Ach - zawolal - to nawet nie
8 1,16| wowczas zostanie Zydem!...~- Ach, moj wnuk Zydem!...~- Nie
9 1,19| mowil. - Gdzie mieszkasz?... Ach wiem, w tamtym palacyku...
10 1,19| panie, wtedy do areny... Ach, gdyby cie byk zabil!...
11 1,19| przetarl zaspane oczy.~- Ach, to ty, panie? - spytal
12 1,21| wowczas zostanie Zydem!...~- Ach, moj wnuk Zydem!...~- Nie
13 1,28| wymyslacie nowe udreczenia... Ach!... nie chce...~- Co widzisz?...~-
14 2,6 | mowil. - Gdzie mieszkasz?... Ach wiem, w tamtym palacyku...
15 2,10| panie, wtedy do areny... Ach, gdyby cie byk zabil!...
16 2,16| przetarl zaspane oczy.~- Ach, to ty, panie? - spytal
17 2,23| wymyslacie nowe udreczenia... Ach!... nie chce...~- Co widzisz?...~-
18 3,3 | blogoslawil twego imienia.~- Ach, gdyby wiedzieli - mowil
19 3,5 | jeszcze chetniej wytepiliby... Ach, co my cierpimy z ich laski!...
20 3,6 | albo domem tredowatych?..~- Ach, wladco nasz! - westchnal
21 3,8 | swiete skarabeusze...~- Ach, to ty!... - przerwal Tutmozis. -
22 3,11| ziemie, a potem je tracil... Ach, gdybyz tylko to zmienilo
23 3,12| przypatrzyl mu sie i zawolal:~- Ach, to Eunana!... Co tu robisz?~-
24 3,14| myslal Samentu. - Ach, to ten Grek podobny do
25 3,16| Faraon klasnal w rece.~- Ach, zle sie stalo!... - szepnal
26 3,17| spytala Hebron.~- Ach, prawda, ze mamy az dwa
27 3,17| twarzy i nagle zawolal:~- Ach, to ty, nedzniku?... Chodzze
|