Tom, Rozdzial
1 1,2 | wyzsze stanowisko? Wygladajac tedy nowej kariery, a moze dla
2 1,19| tajemnice zarzadu.~Przyszli tedy na drugi dzien - wielki
3 1,19| ze wstretem.~- Nie pojde tedy!... - rzekl.~- Dlaczego?... -
4 1,19| kleski panstwa. Rodzi sie tedy nowa kwestia, czy Pentuer
5 1,19| zrobi duzy majatek.~Szedl tedy brzegiem Nilu (za miejsce
6 1,19| ciagnal ksiaze - w jakim tedy celu jedzie Sargon do stop
7 1,19| z calej ulicy."~Poszedl tedy ksiaze Satni za panna Tbubui
8 1,19| do swiatyni Ptah.~Stawali tedy na rogach ulic, na placach,
9 2,3 | ze wstretem.~- Nie pojde tedy!... - rzekl.~- Dlaczego?... -
10 2,3 | kleski panstwa. Rodzi sie tedy nowa kwestia, czy Pentuer
11 2,9 | zrobi duzy majatek.~Szedl tedy brzegiem Nilu (za miejsce
12 2,10| ciagnal ksiaze - w jakim tedy celu jedzie Sargon do stop
13 2,14| z calej ulicy."~Poszedl tedy ksiaze Satni za panna Tbubui
14 2,15| do swiatyni Ptah.~Stawali tedy na rogach ulic, na placach,
15 3,4 | ROZDZIAL CZWARTY~Tak tedy w miesiacu Hator, po trzydziestu
16 3,4 | odpowiedzial kaplan. - Przyjmijciez tedy pana z nalezyta czcia i
17 3,9 | zyjacy na ziemi, ktorzy tedy przechodzic bedziecie, jezeli
18 3,15| wezwal Tutmozisa.~- Jutro tedy - rzekl pan - wojska moje
19 3,17| Labiryntu - a moze nawet tedy bedzie wracal.~- Po coz
20 3,17| mowil dozorca.~Postanowili tedy czekac i dzialac wspolnie.~-
|