Tom, Rozdzial
1 1,12| chodzilo o chlopow, ale - o matke. Jego matka musi wiedziec
2 1,14| jest nim dziecie, ktorego matke smierc porywa, albo niemowle,
3 1,16| purpurowym baldachimem swoja matke miedzy dworskimi damami,
4 1,16| kazdym razem ksiaze widzial matke swoja wesolo rozmawiajaca
5 1,18| mowil Ramzes calujac matke.~Pani wyprowadzila go do
6 1,19| podrozny.~- Widze, ze kochasz matke Izyde - rzekla kaplanka
7 1,19| noga miedzy oczy kobiete i matke... A w Egipcie, Kamo, matka
8 1,19| ziemi: bogow, faraona i matke...~- O biada mi!... - zawolala
9 1,21| purpurowym baldachimem swoja matke miedzy dworskimi damami,
10 1,21| kazdym razem ksiaze widzial matke swoja wesolo rozmawiajaca
11 1,23| mowil Ramzes calujac matke.~Pani wyprowadzila go do
12 1,24| podrozny.~- Widze, ze kochasz matke Izyde - rzekla kaplanka
13 2,14| noga miedzy oczy kobiete i matke... A w Egipcie, Kamo, matka
14 2,14| ziemi: bogow, faraona i matke...~- O biada mi!... - zawolala
15 3,3 | aby mu nie towarzyszyla.~Matke juz zastal w sali, w szatach
16 3,3 | wsrod pomroki? Czy wlasna matke, ktora, przerazona, blaga
17 3,5 | Na to pan milczac wzial matke za reke, poprowadzil ja
18 3,15| panstwo...~Faraon wzial matke za obie rece, ucalowal ja
19 3,16| Ramzes zmieszany spojrzal na matke.~- Tak - rzekla krolowa -
|