Tom, Rozdzial
1 1,Wst| rzeki, na polnoc, sciany wawozu znizaja sie, a w odleglosci
2 1,Wst| wierzcholka, przy wyjsciu rzeki z wawozu, miasto Kair tudziez gruzy
3 1,2 | przysypywali piaskiem.~Wtem z glebi wawozu wyszedl czlowiek z motyka
4 1,2 | nareszcie - rzucili u wejscia do wawozu.~Zbity, pokrwawiony, a nade
5 1,3 | zatrzymal sie na szczycie. Od wawozu dolatywal ich zgielk zolnierstwa
6 1,4 | powodu skarabeuszow wszedl do wawozu, na szosie juz nie bylo
7 1,4 | zniknal.~Prawie naprzeciw wawozu, do ktorego z rana wjechaly
8 1,5 | otworzyli nam wyjscie z wawozu, i - po jednej drachmie
9 1,19 | pagorka i dosiadl konia; z wawozu wylaly sie ostatnie rezerwy
10 1,19 | obchodzic z nim oddzialy. Sciany wawozu drzaly od okrzykow: "Zyj
11 1,19 | Libijczykow juz wszedl do wawozu. Jakoz nad pustynia widac
12 1,19 | wyjsciu z glaukonskiego wawozu, stala smutna gromada Libijczykow
13 2,18 | pagorka i dosiadl konia; z wawozu wylaly sie ostatnie rezerwy
14 2,20 | obchodzic z nim oddzialy. Sciany wawozu drzaly od okrzykow: "Zyj
15 2,21 | Libijczykow juz wszedl do wawozu. Jakoz nad pustynia widac
16 2,21 | wyjsciu z glaukonskiego wawozu, stala smutna gromada Libijczykow
17 3,9 | kilkanascie pietr nad dnem wawozu.~Tu znajduja sie drzwi prowadzace
|