Tom, Rozdzial
1 1,Wst| tamy i kopali zbiorniki, spomiedzy ktorych sztuczne jezioro
2 1,5 | jak i ja...~Wtem z dolu, spomiedzy gestwiny, odezwal sie glos
3 1,11 | memfijskich swiatyn.~Wtem spomiedzy drzew, ktorych konary dotykaly
4 1,14 | kiedy przypatrywala sie wam spomiedzy krzakow.~- Mozesz odejsc,
5 1,16 | szmaragdowa zielonoscia, spomiedzy ktorej wytryskaly narcyzy
6 1,19 | akacji, ktore wychylaly sie spomiedzy murow, jakby mialy zamiar
7 1,19 | zmeczeni zdrzemneli sie, spomiedzy zarosli nadbrzeznych wyplynely
8 1,19 | przeszkod. Najpierwsi zas spomiedzy wypedzonych stanawszy na
9 1,21 | szmaragdowa zielonoscia, spomiedzy ktorej wytryskaly narcyzy
10 1,25 | akacji, ktore wychylaly sie spomiedzy murow, jakby mialy zamiar
11 2,13 | zmeczeni zdrzemneli sie, spomiedzy zarosli nadbrzeznych wyplynely
12 2,17 | przeszkod. Najpierwsi zas spomiedzy wypedzonych stanawszy na
13 3,9 | trzydziestu czterech kolumnach. Spomiedzy nich dwanascie srodkowych
14 3,11 | chlopow i rzemieslnikow, spomiedzy ktorych mozna by wybrac
15 3,12 | zapobiec, jezeli medrszych spomiedzy pospolstwa oswiecimy, ze
16 3,17 | z towarzyszami polegli. Spomiedzy ochotnikow trzy czwarte
17 3,17 | lepszego pana niz on.~Nagle spomiedzy kepy figowej wysunal sie
|