Tom, Rozdzial
1 1,19| jednopietrowe liczniejsze i wiecej ogrodow, a raczej palm, fig i nedznych
2 1,19| miedzy drzewa; mineli kilka ogrodow, wreszcie znalezli sie na
3 1,19| bylo mniej domow, a wiecej ogrodow, ktorych drzewa, dzieki
4 1,19| wydostawal sie za miasto, do ogrodow swiatyni Astoreth.~Tam odnajdywal
5 1,19| dziesieciu dni przychodzil do ogrodow bogini Astoreth zaslaniajac
6 1,25| jednopietrowe liczniejsze i wiecej ogrodow, a raczej palm, fig i nedznych
7 1,25| miedzy drzewa; mineli kilka ogrodow, wreszcie znalezli sie na
8 1,28| sloncem, zstepowal do swoich ogrodow, miedzy palmy i sykomory,
9 2,6 | bylo mniej domow, a wiecej ogrodow, ktorych drzewa, dzieki
10 2,7 | wydostawal sie za miasto, do ogrodow swiatyni Astoreth.~Tam odnajdywal
11 2,7 | dziesieciu dni przychodzil do ogrodow bogini Astoreth zaslaniajac
12 2,23| sloncem, zstepowal do swoich ogrodow, miedzy palmy i sykomory,
13 3,8 | hieroglifami.~Srodkowa czesc ogrodow zajmowal prostokat na dziewiecset
14 3,9 | sie wreszcie do palacowych ogrodow, gdzie zajal jedna z mniejszych
15 3,12| konczyla sie przy furcie ogrodow mojej corki. I lekam sie,
16 3,12| piekny palacyk, w glebi ogrodow, otoczony lasem fig, mirtow
17 3,12| Teb i ze wypuszcza go do ogrodow krolewskich, aby tam udawal
|