Tom, Rozdzial
1 1,9 | kata; ale jak wyszlam za mur, wszystko sie skonczylo.
2 1,10| fartuszkach, ktorzy przelazili mur.~Na dole Tafet krzyczala
3 1,10| jej panem...~Przeskoczyl mur i wsrod ciemnosci, przez
4 1,11| zagladalem do nich przez mur. Czy jednak rzucali kamienie
5 1,18| lamali drzewa, nawet psuli mur otaczajacy, nastepca do
6 1,19| wychodzi.~- Bogowie przez mur wyprowadza niewinnego -
7 1,19| harranczyk natknal sie na wysoki mur. Spojrzal na niebo i poczal
8 1,23| lamali drzewa, nawet psuli mur otaczajacy, nastepca do
9 1,24| wychodzi.~- Bogowie przez mur wyprowadza niewinnego -
10 1,25| harranczyk natknal sie na wysoki mur. Spojrzal na niebo i poczal
11 1,29| kamieni, ze mozna by wzniesc mur wyzszy od wzrostu czlowieka,
12 2,24| kamieni, ze mozna by wzniesc mur wyzszy od wzrostu czlowieka,
13 3,4 | tysiecy krokow, otaczal dlugi mur, tu i owdzie opatrzony bramami.
14 3,7 | jedna sciana tworzyly niby mur szeroki na pare lokci, wysoki
15 3,11| opuszczenie i ubostwo. Ceglany mur walil sie, w ogrodzie poschly
16 3,13| szkaradne poczwary... Tu mur zastapi im droge albo pod
17 3,15| nie moze wchodzic nawet za mur swiatyni... Musimy wiec
|