Tom, Rozdzial
1 1,19 | Madrosc jest zaniedbana. Nie macie wladzy ani nad swiatem niewidzialnym,
2 1,19 | mnie... jezeli w sercach macie choc odrobine milosierdzia!... -
3 1,19 | wtracil Mentezufis.~- Macie slusznosc, dostojnicy -
4 1,19 | dowiesc mi, jak potezna macie wladze nad meskim rodzajem,
5 1,19 | oddaje wam te kobiete, ktora macie odprowadzic do gmachu sadowego...~-
6 1,19 | postanowilem zemscic sie, i oto macie mnie... Jego szczescie,
7 1,19 | spytal ksiaze.~- Czy macie pochodnie? - zwrocil sie
8 1,25 | Madrosc jest zaniedbana. Nie macie wladzy ani nad swiatem niewidzialnym,
9 2,2 | mnie... jezeli w sercach macie choc odrobine milosierdzia!... -
10 2,2 | wtracil Mentezufis.~- Macie slusznosc, dostojnicy -
11 2,9 | dowiesc mi, jak potezna macie wladze nad meskim rodzajem,
12 2,16 | oddaje wam te kobiete, ktora macie odprowadzic do gmachu sadowego...~-
13 2,16 | postanowilem zemscic sie, i oto macie mnie... Jego szczescie,
14 2,19 | spytal ksiaze.~- Czy macie pochodnie? - zwrocil sie
15 3,7 | rzekl kaplan.~- Rozumiem... Macie widac sposoby zniszczenia
16 3,14 | ogien.~- Ha! wy arcykaplani macie swoje tajemnice, ktorych
17 3,Epi| sie bylo przyzwyczaic!~- Macie podwojny wzrok?...~- Wcale
|