Tom, Rozdzial
1 1,19| przerwal ksiaze. - Aby zas ludy Azji wiedzialy, ze jestem
2 1,19| polnocno-wschodnich granicach. Siedza tam ludy bardzo waleczne i mnogie,
3 1,19| po wsze wieki nie zapomna ludy kochajace boginia Astoreth.~
4 1,19| nieprzyjaciela. Po czym wszystkie ludy nasze zrozumialy, ze nawet
5 2,8 | przerwal ksiaze. - Aby zas ludy Azji wiedzialy, ze jestem
6 2,12| polnocno-wschodnich granicach. Siedza tam ludy bardzo waleczne i mnogie,
7 2,13| po wsze wieki nie zapomna ludy kochajace boginia Astoreth.~
8 2,21| nieprzyjaciela. Po czym wszystkie ludy nasze zrozumialy, ze nawet
9 3,6 | bieglych rzemieslnikow... Ludy te umieja wyrabiac nie tylko
10 3,6 | bardzo dziwne. Zamieszkuja je ludy o skosnych oczach i zoltej
11 3,6 | skosnych oczach i zoltej cerze. Ludy te maja pana, ktory nazywa
12 3,6 | w Egipcie...~A przy tym ludy te sa podobne do Egipcjan...
13 3,6 | brzegach...~Te nadzwyczajne ludy maja zboze plenniejsze niz
14 3,6 | nie naplynely do Egiptu ludy obce, ktore moglyby podkopac
15 3,9 | i lichwa. Inne wreszcie ludy, jak Chetowie na wschodzie,
16 3,9 | tudziez dalekie kraje i ludy.~Slowem, byla to nie ulica,
17 3,15| madrosc, ktora nad inne ludy wywyzszyla nasze panstwo...~
|