Tom, Rozdzial
1 1,1 | doprowadzac wode z kanalu. Jakoz miedzy lysymi wzgorzami,
2 1,4 | Zobaczymy - odparl Herhor.~Jakoz zobaczyli: na watlym drzewie
3 1,16| poznac osoby siedzace w niej.~Jakoz poznal pod purpurowym baldachimem
4 1,19| namiestnika, ktorego byli slugami.~Jakoz okolo trzeciej po poludniu
5 1,19| Lykona i kaplanke Kame.~Jakoz trzeciej nocy po wymaszerowaniu
6 1,19| przybyc do naczelnika policji. Jakoz wszyscy trzej zeszli sie
7 1,19| Libijczykow juz wszedl do wawozu. Jakoz nad pustynia widac bylo
8 1,21| poznac osoby siedzace w niej.~Jakoz poznal pod purpurowym baldachimem
9 1,26| namiestnika, ktorego byli slugami.~Jakoz okolo trzeciej po poludniu
10 2,16| Lykona i kaplanke Kame.~Jakoz trzeciej nocy po wymaszerowaniu
11 2,16| przybyc do naczelnika policji. Jakoz wszyscy trzej zeszli sie
12 2,21| Libijczykow juz wszedl do wawozu. Jakoz nad pustynia widac bylo
13 3,4 | i brata? - spytal Horus.~Jakoz poszukali, znalezli i wsrod
14 3,5 | Nikotris blagajac o ratunek.~Jakoz czcigodna pani natychmiast
15 3,12| domu?... Ha, zobaczymy."~Jakoz zobaczyl. Faraon wrocil
16 3,13| sie przywrocic porzadek.~Jakoz jego swiatobliwosc nakazal
17 3,18| najwazniejsza sprawe panstwowa. Jakoz dnia dwudziestego piatego
|