Tom,  Rozdzial

 1   1,5 | wyrzuca bezbozne slowa.~Slonce zaszlo i w chwile pozniej zapadla
 2   1,19|   pracowaly, jak gdyby nic nie zaszlo.~- Juz skonczyla sie uroczystosc?... -
 3   1,19| pieknego podarunku.~Slonce juz zaszlo i nomarcha zaprowadzil ksiecia
 4   1,19|     znowu, jakby nigdy nic nie zaszlo.~- Pare miesiecy temu stanal
 5   1,19|  rozmaite szeregi i nim slonce zaszlo, odpowiedzial, ze za siedm
 6   1,19|     tym dokumentem, gdy slonce zaszlo, udal sie ksiaze do pewnej
 7   1,19|      po poludniu, a nim slonce zaszlo, juz wszyscy byli pijani.
 8   1,19| winnych uprzedziwszy o tym, co zaszlo, Hirama.~I otoz w tym czasie,
 9   1,26|   pracowaly, jak gdyby nic nie zaszlo.~- Juz skonczyla sie uroczystosc?... -
10   1,30|     znowu, jakby nigdy nic nie zaszlo.~- Pare miesiecy temu stanal
11   2,9 |  rozmaite szeregi i nim slonce zaszlo, odpowiedzial, ze za siedm
12   2,13|     tym dokumentem, gdy slonce zaszlo, udal sie ksiaze do pewnej
13   2,15|      po poludniu, a nim slonce zaszlo, juz wszyscy byli pijani.
14   2,16| winnych uprzedziwszy o tym, co zaszlo, Hirama.~I otoz w tym czasie,
15   3,16|     aby dowiedziec sie: co tam zaszlo podczas zacmienia? Ale goncy