Tom,  Rozdzial

 1   1,18|  pieczenie i pasztety.~- A niechze was krokodyl pozre! - zawolal
 2   1,19|        dokonczyl Rabsun.~- Niechze ja sie raz dowiem, jakie
 3   1,19|   nadchodzi czas upalow... Niechze i ja pokaze swiatu mego
 4   1,19| nie wolno - odparl Ramzes. Niechze przynajmniej dowiem sie,
 5   1,19|      zakonczyl nastepca. - Niechze sobie teraz uwalniaja najemne
 6   1,23|  pieczenie i pasztety.~- A niechze was krokodyl pozre! - zawolal
 7   1,30|        dokonczyl Rabsun.~- Niechze ja sie raz dowiem, jakie
 8   2,7 |   nadchodzi czas upalow... Niechze i ja pokaze swiatu mego
 9   2,8 | nie wolno - odparl Ramzes. Niechze przynajmniej dowiem sie,
10   2,14|      zakonczyl nastepca. - Niechze sobie teraz uwalniaja najemne
11   3,2 |    Ha! - rzekl po chwili - niechze wiec sady robia swoje, tylko...
12   3,4 |   nikt nigdy jej nie znal. Niechze ona bedzie widziana tylko
13   3,6 |          szepnal Herhor. - Niechze sie tak stanie...~- Za zgoda
14   3,14| odparl Herhor. - Nareszcie niechze ja sam przekonam sie o tym...~-
15   3,14|    lecial im przez rece.~- Niechze tu zostanie jak inni... -