Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
trzysta 11
trzystoma 2
trzystu 10
tu 403
tualety 2
tucza 1
tudziez 90
Frequency    [«  »]
420 tej
411 faraona
408 bo
403 tu
392 nim
382 panie
377 wasza
Boleslaw Prus
Faraon

IntraText - Concordances

tu

    Tom,  Rozdzial
1 1,1 | Mowi mi tez Eunana - tu Ramzes wskazal na stojacego 2 1,1 | mowil Tutmozis - a my tu zaczekajmy na nia...~Ramzes 3 1,2 | mnie tutaj noc... Ile ja tu razy slyszalem placzliwe 4 1,3 | tam ma byc moja ziemia, a tu moje wojsko... I otoz tam - 5 1,3 | budowlami sa palace kaplanow, a tu najwyzszym dowodca wojsk 6 1,3 | wlasciciela czy rzadcy. Rosly tu palmy, wino, oliwki, drzewa 7 1,3 | lagodnego smutku.~- Skades sie tu wzial?... - zapytala Ramzesa 8 1,3 | Widze, ze jestes zolnierz, a tu zolnierzom wchodzic nie 9 1,3 | zatrwozona. - Zeszliscie tu z gor, jak podrozni, ktorzy 10 1,4 | otoczony oficerami.~- Co sie tu dzieje?... - groznie zawolal. - 11 1,4 | nieszczescie znalazl sie tu nastepca i popsul mi plany. 12 1,4 | Egipcjanina, daje ci...~Tu minister zdjal z palca zloty 13 1,4 | miedzy Hyksosami, ale zostal tu, bo przywiazal sie do ziemi. 14 1,4 | Wrocilem do Egiptu, ale tu jestem jak drzewo, ktore 15 1,5 | miastem, wsrod parku. Rosly tu osobliwe drzewa: baobaby 16 1,5 | Coz Sara?...~- Bedzie tu pojutrze albo ty u niej 17 1,6 | Zdawalo sie, ze trudno tu wejsc, niepodobna wyjsc, 18 1,6 | wysypano kolorowym piaskiem.~Tu, pod kruzgankami, siedzieli 19 1,6 | otwor w suficie. Panowal tu chlod i cien, prawie zmrok, 20 1,6 | odezwal sie do Patroklesa:~- Tu widze, rzadza kaplani jak 21 1,7 | chwytajac sie za glowe. - Tyle tu slyszalem dziwnych rzeczy, 22 1,7 | bedzie wymawiane imie twoje i tu... tam... i tam... I dzis, 23 1,8 | tak sie wzmoglo, ze kiedym tu jechal, nie pozwolilem oslarzowi 24 1,8 | nogi moje, po coscie mnie tu przyniosly?... O serce, 25 1,8 | ustapie Sebt-Het... Ale po co tu dozorca? On ksiecia bedzie 26 1,8 | mojego milosciwego pana. Tu potrzebny tylko pisarz, 27 1,9 | roznokolorowe pasy. Byly tu rzezbione lozka i krzesla, 28 1,9 | i wolala Tafet.~- Siedz tu, matko - mowila - co ty 29 1,9 | musialam to odebrac.~- Siedz tu i rozmawiaj, bo mnie strach 30 1,9 | sie skonczylo. Kogo ja sie tu mam bac, gdzie wszyscy padaja 31 1,9 | Ja sam dziwie sie, ze tu jestem! - odparl smutnie 32 1,9 | wyzszy.~Przez czas, kiedy tu jestes, nasz pan, Sezofris, 33 1,9 | uciekajmy do naszej ziemi, bo tu nam zawsze bieda. Bieda, 34 1,9 | twego ogrodu?... Przeciez ty tu jestes pani, wielka pani...~- 35 1,11 | len zostal nam w polu, a tu rzeka przybiera!...~Ksiaze 36 1,11 | niezwyciezone pulki Nitagera, a tu - nadzorca wiezienia, urzednik 37 1,12 | byl? nie wiedzieli.~- Jest tu - mowil pewien chlop - w 38 1,12 | kijem Murzyn.~- Coz sie tu dzieje?... - zapytal Ramzes 39 1,13 | czystosc.~- Wiec po cozes tu przyszla?~- Rozpedzic gniew 40 1,14 | rzekl:~- Zapewne wyslala cie tu matka moja (oby zyla wiecznie!) 41 1,14 | powiedzial, ze sprowadzasz sie tu, aby ze mna mieszkac. Lecz 42 1,14 | spojrzenie?... Aha, kiedym tu byl ostatnim razem, ta wystraszona 43 1,14 | w lawke. - On nie po to tu jest, azeby mi sie podobal, 44 1,15 | jej moglo dac zycie. Ale tu wlasnie zaczela sie dla 45 1,16 | matka i namiestnik.~- A tu bedzie nastepca tronu. Wez 46 1,17 | ci klatke golabkow... One tu urodzily sie i porosly... 47 1,18 | jaki sposob przeprowadzic tu swoje plany, jezeli tlum 48 1,18 | swiatobliwosc odezwal sie:~- Masz tu, ksiaze, twoje dokumenta, 49 1,18 | mozna... Rozumie sie, nie tu, tylko w Niniwie i Babelu.~ 50 1,19 | obojetnie gosc.~- Gdysmy sie tu przypatrywali psyllom - 51 1,19 | i duzo pola. - "Po co on tu przyjechal?"~- Przyjechal, 52 1,19 | po dlug przyjechal... On tu jeszcze zrobi jakis interes... 53 1,19 | Kradna chyba ci, ktorzy tu z ulicy przychodza!...~- 54 1,19 | wypedziliby mnie z miasta. Tu wolno przyjmowac tylko cudzoziemki.~- 55 1,19 | wezmiesz do wspolki, bo ja tu wszedzie znam drogi...~- 56 1,19 | sie i zgasil pochodnia.~- Tu jest "Zielona Gwiazda" - 57 1,19 | dawne groby, tam miasto, a tu swiatynia. Idz, gdzie chcesz, 58 1,19 | studni, z ktorej wial chlod. Tu usiadl i smialo zsunal sie 59 1,19 | miejsca, czy masz prawo tu wchodzic?~- Nie skrzywdzilem 60 1,19 | w bialej szacie.~- Ktory tu wszedles - rzekl kaplan 61 1,19 | jest w samej rzeczy Beroes (tu schylil glowe), wielki prorok 62 1,19 | i zaklinam... Przyjdzcie tu, posluszne w imie Aye, Saraye, 63 1,19 | i zniszcza wszystko, co tu istnieje od wiekow. Taki 64 1,19 | jakby do siebie Herhor.~- Tu przede wszystkim trzeba 65 1,19 | zbozem i wszystkim, co sie tu znajduje.~Nastepnie zaprezentowal 66 1,19 | wypijano setki dzbanow piwa. Tu raczyla sie sluzba ksiazeca 67 1,19 | dodal:~- Chce wiedziec: co tu robisz i jakimi sposobami 68 1,19 | powietrze bylo pelne woni.~- Jak tu przyjemnie! - zawolal Ramzes. - 69 1,19 | antylopy, nawet nosorozce. Tu i owdzie bylo widac kepy 70 1,19 | pytales.~Pytales: co ja tu robie w nomesie?... Pilnuje 71 1,19 | walce z nim nie myslal. Jak tu walczyc z pustynia?... Mozna 72 1,19 | zabierac juz glosu. Niech tu raczej przyjda pisarze z 73 1,19 | nieraz zapominam - po co tu przyjechalem?~Odpowiedz 74 1,19 | gosci do Atribis.~Staneli tu o czwartej po poludniu, 75 1,19 | nastepcy. - Kto mnie szuka?... Tu jestem.~Wniesiono pochodnie. 76 1,19 | mieczami.~- Co to jest?... Kto tu jest?... - wolal przerazony 77 1,19 | zuchwalstwo, z jakim sie tu wdarl, dowodzi, ze zbrodniarz 78 1,19 | znalazl sie w swym palacu i tu powiedziala mu sluzba, ze 79 1,19 | wami.~- No, to niech on tu przyjdzie.~- On mysli, ze 80 1,19 | A ilu ja sprowadzilem tu Fenicjan, azeby robili majatki, 81 1,19 | spokojnie dojechal do Memfisu.~Tu znowu nasza starszyzna zaczela 82 1,19 | starej swiatyni Seta, ktora tu wiele znaczy...~- Wchodza 83 1,19 | nogi pytal sie: po co on tu przyszedl?... po co dobrowolnie 84 1,19 | faraona - pomyslal - coz mi tu kto zrobi?..."~Podniosl 85 1,19 | sie na plecach...~- Kto tu jest?... - zawolal ksiaze 86 1,19 | przypominajac, ze nie wszedl tu wylacznie dla modlow, ale 87 1,19 | przeszedl do szkoly miernikow. Tu uczono mlodziez zdejmowac 88 1,19 | zalezec od tej gwiazdy.~Lecz tu medrcy dziela sie na dwie 89 1,19 | panstwowych. Dopiero ma tu zjechac swiety kaplan Pentuer, 90 1,19 | za pozwoleniem obecnych tu dostojnikow, czym byl Egipt 91 1,19 | wierzch mojej piesci: jest tu tyle zyl, na ile odnog dzieli 92 1,19 | sladem reki Ozirisa... Tu na tej ziemi wielki bog 93 1,19 | coraz bardziej.~- Dzis - tu podniosl glos - ojczyzna 94 1,19 | swoich sluchaczy. Nie bylo tu zywych obrazow, ale jakby 95 1,19 | te olbrzymie dzbany: ile tu ksztaltow, a jakie rozmaite 96 1,19 | odparl lekarz. - Jest tu loch, do ktorego przed kazaniem 97 1,19 | szli procesja do swiatyni. Tu i owdzie skupialy sie wielkie 98 1,19 | dotknela go obojetnosc tlumu.~- Tu mieszka Hiram - odparl nomarcha - 99 1,19 | popatrzyl i rzekl:~- Widze tu robotnikow krolewskich. 100 1,19 | wielkim gniewem.~- Co sie tu dzieje?... - wolal. - Od 101 1,19 | do ulubienca - dzieja sie tu rzeczy ktorych nie rozumiem 102 1,19 | ten widok.~- Zaraz ja cie tu rozchmurze... Potrzebuje 103 1,19 | przynajmniej dobra rade... Jest tu w Pi-Bast slawny ksiaze 104 1,19 | krola Assara. Przyjezdza tu pod pozorem pielgrzymki 105 1,19 | oczy. Na blekitnym niebie tu i owdzie swiecily gwiazdy 106 1,19 | wywabila na zarobek, przyjdzcie tu do nas... Mamy dobre wino 107 1,19 | okna. Mozna bylo myslec, ze tu nikt nigdy nie mieszkal. 108 1,19 | sobowtor zniknal.~- Kto tu jest?... Chce wiedziec!.. - 109 1,19 | mnie - mowil do siebie - i tu, i tam. Ale tam moja cela 110 1,19 | bardzo ciasna i grube mury, tu zas wolajacy, a wlasciwie 111 1,19 | kolumne i szeptac... Wreszcie tu bylo strasznie ciemno, a 112 1,19 | znowu myslal:~"Dotykano mnie tu i tam jednakowo zrecznie... 113 1,19 | ze byla, moze dlatego, ze tu bylem, a tam nie bylem przygotowany 114 1,19 | na zobaczenie cudu... Ale tu pokazano mi drugiego m n 115 1,19 | Tutmozis... Trzeba, azeby tu przyjechali... Musze przecie 116 1,19 | niewolnikow i slug.~- A po co on tu przyjezdza?~- Poklonic sie 117 1,19 | tylko, ze Sargon przyjechal tu na pobozne praktyki do swietej 118 1,19 | czym jest?... Tak, ale jest tu mnostwo innych Fenicjan 119 1,19 | pomyslal, ze jemu grozic tu moze niebezpieczenstwo. 120 1,19 | Asyryjczycy?... A co oni tu robia?...~- Ich pan, Sargon, 121 1,19 | do chaty i prawil:~- Masz tu cztery czepce i fartuszki, 122 1,19 | niepogode i dwie pary sandalow. Tu masz ognisko, tu lawe, na 123 1,19 | sandalow. Tu masz ognisko, tu lawe, na ktorej mozna sypiac, 124 1,19 | domu folwarcznym.~- Masz tu - mowil bog - rzezbione 125 1,19 | i dziesiec krzesel. Masz tu haftowane szaty, stagwie 126 1,19 | i szklanki na wino, masz tu oliwna lampe i lektyke...~- 127 1,19 | znalezli sie w palacu.~- Masz tu - mowil dobry bog - sale 128 1,19 | najdoskonalszym winem. Masz tu sypialnie z ruchomym dachem, 129 1,19 | kunsztownie odlanych z brazu. Masz tu szatnie pelna lnianych i 130 1,19 | figura w welonie pokutuje tu sto tysiecy lat, a nie dotkne 131 1,19 | jezeli wszystkiego, co tu jest, moge uzywac, dlaczego 132 1,19 | rekoma za szyje, o tak... (Tu otoczyl sie rekoma kaplanki...) 133 1,19 | swej piersi o tak, o... (Tu przytulil sie do Kamy...)~- 134 1,19 | zawolala przerazona Kama. - Co tu robisz?...~- Podla gadzino!... - 135 1,19 | rozwale, jezeli bedzie sie tu wloczyl... Ksiaze!... ma 136 1,19 | odparla Sara. - Ale dopiero tu wszyscy mowia o jakiejs 137 1,19 | jednak ja wierze, ja czuje tu... - zawolal nastepca bijac 138 1,19 | siebie wonnosci, anizeli tu przez caly rok ofiarujecie 139 1,19 | sam nastepca tronu... Chce tu wejsc, widocznie z zamiarem 140 1,19 | madrymi kaplanami kryje sie tu mlody nastepca tronu, lew 141 1,19 | niemeskiej rozpaczy.~- Siadz tu - rzekl nastepca nie podnoszac 142 1,19 | wojsko asyryjskie, jakie tu widzieli slabszy stawi opor 143 1,19 | Nudze sie i boje... Siedze tu juz cztery dni jak w wiezieniu...~- 144 1,19 | nia, patrzyli na mnie... A tu co?... - Wojsko bebni i 145 1,19 | umyc nog swej pani, ktora tu zaraz przyjdzie. Gdyby zas 146 1,19 | natychmiast przeprowadzicie tu kobiete, ktora tam mieszka...~- 147 1,19 | zwabienia Greka i zlapania go tu, w palacach waszej dostojnosci.~- 148 1,19 | rozzalony ksiaze.~- Musisz byc tu, bo tu mozesz sie przydac.~- 149 1,19 | ksiaze.~- Musisz byc tu, bo tu mozesz sie przydac.~- A 150 1,19 | I to wszystko dzieje sie tu, w Pi-Bast, pod naszym okiem, 151 1,19 | bawi sie caly dwor, a my tu jak chlopi albo kopacze 152 1,19 | Wiec niech przyjdzie tu pisarz" - zawolal ksiaze. 153 1,19 | najodleglejszego pokoju, lecz i tu nie pozwolono mu rozebrac 154 1,19 | kontent rzucil sie na lawe.~- Tu juz nie znajda mnie - mruknal - 155 1,19 | sie za glowe. - Lykon, tys tu?... Zginiesz!... Scigaja 156 1,19 | nie do ciebie...~- Czego tu chcesz?... Uciekaj!... - 157 1,19 | Aha!... myslisz, ze cie tu zostawie?... Dzis tyle dbam 158 1,19 | zolnierzy, ktorzy palili ognie. Tu i owdzie, miedzy drzewami, 159 1,19 | rzekl:~- Pani, przychodzimy tu w imieniu jego swiatobliwosci.~ 160 1,19 | arcykaplan Sem - przyszle ci tu poteznego cudotworce i moze...~- 161 1,19 | calkiem zapomnisz, zes go tu zostawil...~Naczelnik policji 162 1,19 | morze piasku, na ktorym tu i owdzie widac spiczaste 163 1,19 | woda gorzkoslona. Rosly tu nedzne krzaki i ziola, ciagle 164 1,19 | naprzeciw hut i jezior. Tu porzadek zwichrzyl sie jeszcze 165 1,19 | kawalerii.~- Spojrzyj no tu na prawo - rzekl - tam musi 166 1,19 | dolinie pyl zaczal opadac; tu i owdzie jak przez mgle 167 1,19 | bez wodza...~- A czyliz tu nie ma Patroklesa, Tutmozisa, 168 1,19 | nastepca. - Odpocznijcie, a ja tu zaraz wroce...~Spial konia 169 1,19 | jezdnych i Pentuer.~- Ty tu po co, proroku? - zapytal 170 1,19 | skaly.~W tej chwili nie bylo tu przyjaciol ani wrogow, lecz 171 1,19 | szkla, mowil dalej :~- Masz tu eliksir... Powinien wystarczyc 172 1,19 | zlymi duchami... Ale jego tu nie ma!...~Tyfon dal juz 173 1,19 | poczely rozdzierac sie obloki, tu i owdzie zaplonely gwiazdy.~ 174 1,19 | palmowe rozgi. Mowia: daj tu zboze! - Nie ma zadnego. - 175 1,19 | mnie ty, swiety mezu, ktory tu jestes przedstawicielem 176 1,19 | Herhora...~- Alez wlasciwie ja tu jestem wodzem, choc wyjechalem 177 1,19 | powtorzyli pokorna mowe, ktorej tu wysluchalem.~Nie wiem, jaki 178 1,20 | jej moglo dac zycie. Ale tu wlasnie zaczela sie dla 179 1,21 | matka i namiestnik.~- A tu bedzie nastepca tronu. Wez 180 1,22 | ci klatke golabkow... One tu urodzily sie i porosly... 181 1,23 | jaki sposob przeprowadzic tu swoje plany, jezeli tlum 182 1,23 | swiatobliwosc odezwal sie:~- Masz tu, ksiaze, twoje dokumenta, 183 1,23 | mozna... Rozumie sie, nie tu, tylko w Niniwie i Babelu.~ 184 1,24 | obojetnie gosc.~- Gdysmy sie tu przypatrywali psyllom - 185 1,24 | i duzo pola. - "Po co on tu przyjechal?"~- Przyjechal, 186 1,24 | po dlug przyjechal... On tu jeszcze zrobi jakis interes... 187 1,24 | Kradna chyba ci, ktorzy tu z ulicy przychodza!...~- 188 1,24 | wypedziliby mnie z miasta. Tu wolno przyjmowac tylko cudzoziemki.~- 189 1,24 | wezmiesz do wspolki, bo ja tu wszedzie znam drogi...~- 190 1,25 | sie i zgasil pochodnia.~- Tu jest "Zielona Gwiazda" - 191 1,25 | dawne groby, tam miasto, a tu swiatynia. Idz, gdzie chcesz, 192 1,25 | studni, z ktorej wial chlod. Tu usiadl i smialo zsunal sie 193 1,25 | miejsca, czy masz prawo tu wchodzic?~- Nie skrzywdzilem 194 1,25 | w bialej szacie.~- Ktory tu wszedles - rzekl kaplan 195 1,25 | jest w samej rzeczy Beroes (tu schylil glowe), wielki prorok 196 1,25 | i zaklinam... Przyjdzcie tu, posluszne w imie Aye, Saraye, 197 1,25 | i zniszcza wszystko, co tu istnieje od wiekow. Taki 198 1,25 | jakby do siebie Herhor.~- Tu przede wszystkim trzeba 199 1,26 | zbozem i wszystkim, co sie tu znajduje.~Nastepnie zaprezentowal 200 1,26 | wypijano setki dzbanow piwa. Tu raczyla sie sluzba ksiazeca 201 1,26 | dodal:~- Chce wiedziec: co tu robisz i jakimi sposobami 202 1,26 | powietrze bylo pelne woni.~- Jak tu przyjemnie! - zawolal Ramzes. - 203 1,26 | antylopy, nawet nosorozce. Tu i owdzie bylo widac kepy 204 1,26 | pytales.~Pytales: co ja tu robie w nomesie?... Pilnuje 205 1,26 | walce z nim nie myslal. Jak tu walczyc z pustynia?... Mozna 206 1,28 | wielkiej sali audiencjonalnej. Tu padali przed nim na twarz 207 1,28 | miedzy palmy i sykomory, i tu siedzial najdluzej odbierajac 208 1,28 | kaplanow i rzekl:~- Widze tu tylu mezow swietych, ze 209 1,28 | jest Nil... pustynia... Tu Memfis, tam Teby...~Istotnie 210 1,28 | Psujaczek!... chodz tu na modlitwe... - powtarzala 211 1,29 | kilkudziesieciu wiorst.~Tu za Starego Panstwa chowano 212 1,29 | w lepiankach. Spoczywalo tu miliony mumii nie tylko 213 1,29 | wydawal sie malym.~- Jestem tu juz czwarty raz - rzekl 214 1,30 | wami.~- No, to niech on tu przyjdzie.~- On mysli, ze 215 1,30 | A ilu ja sprowadzilem tu Fenicjan, azeby robili majatki, 216 1,30 | spokojnie dojechal do Memfisu.~Tu znowu nasza starszyzna zaczela 217 1,30 | starej swiatyni Seta, ktora tu wiele znaczy...~- Wchodza 218 2,1 | nogi pytal sie: po co on tu przyszedl?... po co dobrowolnie 219 2,1 | faraona - pomyslal - coz mi tu kto zrobi?..."~Podniosl 220 2,1 | sie na plecach...~- Kto tu jest?... - zawolal ksiaze 221 2,1 | przypominajac, ze nie wszedl tu wylacznie dla modlow, ale 222 2,1 | przeszedl do szkoly miernikow. Tu uczono mlodziez zdejmowac 223 2,1 | zalezec od tej gwiazdy.~Lecz tu medrcy dziela sie na dwie 224 2,1 | panstwowych. Dopiero ma tu zjechac swiety kaplan Pentuer, 225 2,2 | za pozwoleniem obecnych tu dostojnikow, czym byl Egipt 226 2,2 | wierzch mojej piesci: jest tu tyle zyl, na ile odnog dzieli 227 2,2 | sladem reki Ozirisa... Tu na tej ziemi wielki bog 228 2,2 | coraz bardziej.~- Dzis - tu podniosl glos - ojczyzna 229 2,3 | swoich sluchaczy. Nie bylo tu zywych obrazow, ale jakby 230 2,3 | te olbrzymie dzbany: ile tu ksztaltow, a jakie rozmaite 231 2,3 | odparl lekarz. - Jest tu loch, do ktorego przed kazaniem 232 2,4 | szli procesja do swiatyni. Tu i owdzie skupialy sie wielkie 233 2,4 | dotknela go obojetnosc tlumu.~- Tu mieszka Hiram - odparl nomarcha - 234 2,4 | popatrzyl i rzekl:~- Widze tu robotnikow krolewskich. 235 2,4 | wielkim gniewem.~- Co sie tu dzieje?... - wolal. - Od 236 2,4 | do ulubienca - dzieja sie tu rzeczy ktorych nie rozumiem 237 2,4 | ten widok.~- Zaraz ja cie tu rozchmurze... Potrzebuje 238 2,4 | przynajmniej dobra rade... Jest tu w Pi-Bast slawny ksiaze 239 2,5 | krola Assara. Przyjezdza tu pod pozorem pielgrzymki 240 2,6 | oczy. Na blekitnym niebie tu i owdzie swiecily gwiazdy 241 2,6 | wywabila na zarobek, przyjdzcie tu do nas... Mamy dobre wino 242 2,6 | okna. Mozna bylo myslec, ze tu nikt nigdy nie mieszkal. 243 2,6 | sobowtor zniknal.~- Kto tu jest?... Chce wiedziec!.. - 244 2,7 | mnie - mowil do siebie - i tu, i tam. Ale tam moja cela 245 2,7 | bardzo ciasna i grube mury, tu zas wolajacy, a wlasciwie 246 2,7 | kolumne i szeptac... Wreszcie tu bylo strasznie ciemno, a 247 2,7 | znowu myslal:~"Dotykano mnie tu i tam jednakowo zrecznie... 248 2,7 | ze byla, moze dlatego, ze tu bylem, a tam nie bylem przygotowany 249 2,7 | na zobaczenie cudu... Ale tu pokazano mi drugiego m n 250 2,7 | Tutmozis... Trzeba, azeby tu przyjechali... Musze przecie 251 2,7 | niewolnikow i slug.~- A po co on tu przyjezdza?~- Poklonic sie 252 2,7 | tylko, ze Sargon przyjechal tu na pobozne praktyki do swietej 253 2,7 | czym jest?... Tak, ale jest tu mnostwo innych Fenicjan 254 2,7 | pomyslal, ze jemu grozic tu moze niebezpieczenstwo. 255 2,7 | Asyryjczycy?... A co oni tu robia?...~- Ich pan, Sargon, 256 2,9 | do chaty i prawil:~- Masz tu cztery czepce i fartuszki, 257 2,9 | niepogode i dwie pary sandalow. Tu masz ognisko, tu lawe, na 258 2,9 | sandalow. Tu masz ognisko, tu lawe, na ktorej mozna sypiac, 259 2,9 | domu folwarcznym.~- Masz tu - mowil bog - rzezbione 260 2,9 | i dziesiec krzesel. Masz tu haftowane szaty, stagwie 261 2,9 | i szklanki na wino, masz tu oliwna lampe i lektyke...~- 262 2,9 | znalezli sie w palacu.~- Masz tu - mowil dobry bog - sale 263 2,9 | najdoskonalszym winem. Masz tu sypialnie z ruchomym dachem, 264 2,9 | kunsztownie odlanych z brazu. Masz tu szatnie pelna lnianych i 265 2,9 | figura w welonie pokutuje tu sto tysiecy lat, a nie dotkne 266 2,9 | jezeli wszystkiego, co tu jest, moge uzywac, dlaczego 267 2,9 | rekoma za szyje, o tak... (Tu otoczyl sie rekoma kaplanki...) 268 2,9 | swej piersi o tak, o... (Tu przytulil sie do Kamy...)~- 269 2,9 | zawolala przerazona Kama. - Co tu robisz?...~- Podla gadzino!... - 270 2,9 | rozwale, jezeli bedzie sie tu wloczyl... Ksiaze!... ma 271 2,10 | odparla Sara. - Ale dopiero tu wszyscy mowia o jakiejs 272 2,10 | jednak ja wierze, ja czuje tu... - zawolal nastepca bijac 273 2,10 | siebie wonnosci, anizeli tu przez caly rok ofiarujecie 274 2,11 | sam nastepca tronu... Chce tu wejsc, widocznie z zamiarem 275 2,11 | madrymi kaplanami kryje sie tu mlody nastepca tronu, lew 276 2,12 | niemeskiej rozpaczy.~- Siadz tu - rzekl nastepca nie podnoszac 277 2,13 | wojsko asyryjskie, jakie tu widzieli slabszy stawi opor 278 2,13 | Nudze sie i boje... Siedze tu juz cztery dni jak w wiezieniu...~- 279 2,13 | nia, patrzyli na mnie... A tu co?... - Wojsko bebni i 280 2,13 | umyc nog swej pani, ktora tu zaraz przyjdzie. Gdyby zas 281 2,13 | natychmiast przeprowadzicie tu kobiete, ktora tam mieszka...~- 282 2,14 | zwabienia Greka i zlapania go tu, w palacach waszej dostojnosci.~- 283 2,14 | rozzalony ksiaze.~- Musisz byc tu, bo tu mozesz sie przydac.~- 284 2,14 | ksiaze.~- Musisz byc tu, bo tu mozesz sie przydac.~- A 285 2,14 | I to wszystko dzieje sie tu, w Pi-Bast, pod naszym okiem, 286 2,14 | bawi sie caly dwor, a my tu jak chlopi albo kopacze 287 2,14 | Wiec niech przyjdzie tu pisarz" - zawolal ksiaze. 288 2,16 | najodleglejszego pokoju, lecz i tu nie pozwolono mu rozebrac 289 2,16 | kontent rzucil sie na lawe.~- Tu juz nie znajda mnie - mruknal - 290 2,16 | sie za glowe. - Lykon, tys tu?... Zginiesz!... Scigaja 291 2,16 | nie do ciebie...~- Czego tu chcesz?... Uciekaj!... - 292 2,16 | Aha!... myslisz, ze cie tu zostawie?... Dzis tyle dbam 293 2,16 | zolnierzy, ktorzy palili ognie. Tu i owdzie, miedzy drzewami, 294 2,16 | rzekl:~- Pani, przychodzimy tu w imieniu jego swiatobliwosci.~ 295 2,16 | arcykaplan Sem - przyszle ci tu poteznego cudotworce i moze...~- 296 2,16 | calkiem zapomnisz, zes go tu zostawil...~Naczelnik policji 297 2,17 | morze piasku, na ktorym tu i owdzie widac spiczaste 298 2,18 | woda gorzkoslona. Rosly tu nedzne krzaki i ziola, ciagle 299 2,18 | naprzeciw hut i jezior. Tu porzadek zwichrzyl sie jeszcze 300 2,18 | kawalerii.~- Spojrzyj no tu na prawo - rzekl - tam musi 301 2,18 | dolinie pyl zaczal opadac; tu i owdzie jak przez mgle 302 2,18 | bez wodza...~- A czyliz tu nie ma Patroklesa, Tutmozisa, 303 2,18 | nastepca. - Odpocznijcie, a ja tu zaraz wroce...~Spial konia 304 2,18 | jezdnych i Pentuer.~- Ty tu po co, proroku? - zapytal 305 2,19 | skaly.~W tej chwili nie bylo tu przyjaciol ani wrogow, lecz 306 2,19 | szkla, mowil dalej :~- Masz tu eliksir... Powinien wystarczyc 307 2,19 | zlymi duchami... Ale jego tu nie ma!...~Tyfon dal juz 308 2,19 | poczely rozdzierac sie obloki, tu i owdzie zaplonely gwiazdy.~ 309 2,19 | palmowe rozgi. Mowia: daj tu zboze! - Nie ma zadnego. - 310 2,20 | mnie ty, swiety mezu, ktory tu jestes przedstawicielem 311 2,20 | Herhora...~- Alez wlasciwie ja tu jestem wodzem, choc wyjechalem 312 2,21 | powtorzyli pokorna mowe, ktorej tu wysluchalem.~Nie wiem, jaki 313 2,23 | wielkiej sali audiencjonalnej. Tu padali przed nim na twarz 314 2,23 | miedzy palmy i sykomory, i tu siedzial najdluzej odbierajac 315 2,23 | kaplanow i rzekl:~- Widze tu tylu mezow swietych, ze 316 2,23 | jest Nil... pustynia... Tu Memfis, tam Teby...~Istotnie 317 2,23 | Psujaczek!... chodz tu na modlitwe... - powtarzala 318 2,24 | kilkudziesieciu wiorst.~Tu za Starego Panstwa chowano 319 2,24 | w lepiankach. Spoczywalo tu miliony mumii nie tylko 320 2,24 | wydawal sie malym.~- Jestem tu juz czwarty raz - rzekl 321 3,2 | Ile tez mamy wojska?...~- Tu, pod Memfisem?...~- Nie, 322 3,3 | sprawa... Trudniejsza niz tu... Tutaj sa tylko gadacze 323 3,3 | zerwal sie z fotelu.~- Kto tu jest?... - zawolal.~- Ja 324 3,3 | warta. Nikt obcy nie mogl tu wejsc.~Gniew i niepokoj 325 3,3 | sobie poradzic.~Bo gdzie tu jest nieprzyjaciel?... Przeciw 326 3,3 | droge prawdy? Co i kogo tu zwalczac?...~Moze owe glosy 327 3,4 | baldachimem, jak za zycia.~Tu lektyke zasypano kwiatami, 328 3,4 | miejscem wiecznego spoczynku. Tu przywozono nieboszczykow 329 3,4 | i robiono z nich mumie; tu rodziny ukladaly sie z kaplanami 330 3,4 | kaplanami o cene pogrzebu. Tu przygotowywano swiete ksiegi 331 3,4 | krokow, otaczal dlugi mur, tu i owdzie opatrzony bramami. 332 3,4 | byc w paradnym stroju... A tu - o!... Zamiast zlotych 333 3,4 | Wszystko jedno... Dawac go tu predzej, bo Izyda za godzine 334 3,4 | wanne z woda.~- Moze by tu poszukac zwlok mego ojca 335 3,5 | glupim gadaniem?... Jest tu, w Memfisie, ksiaze Hiram... 336 3,5 | ozywil sie.~- A dawajze mi tu predzej Hirama - odparl. - 337 3,5 | dostojny Hiram nie moglby zaraz tu przyjsc?... Prawda, ze juz 338 3,6 | obok strony smiesznej byla tu strona grozna. W skarbie 339 3,6 | a razem z nia i zycie.~Tu jednak nastapil nagly zwrot. 340 3,7 | przestrzen od palacu do Nilu. I tu byli ludzie pomazani blotem, 341 3,7 | zatrzymaly sie nad brzegiem Nilu.~Tu zdjeto je z wozu w formie 342 3,7 | wodzow i budowniczych. Tu rowniez lezaly zwloki czczonych 343 3,7 | przede wszystkim krokodylow. Tu nareszcie chronil sie nagromadzony 344 3,7 | glowami.~- Czy i miecz mam tu zostawic? - zapytal faraon.~- 345 3,7 | weszli do glownego korpusu. Tu, w sieni bardzo obszernej, 346 3,7 | sie wielka iloscia drzwi. Tu usunela sie przed nimi tafla 347 3,7 | odezwal sie:~- Alez mysmy tu juz byli, bodaj ze ze dwa 348 3,7 | wyznal w duchu, ze chyba tu jeszcze nie byli.~W malej 349 3,7 | swiatobliwosci probowal tu wejsc...~Faraon nie pytal, 350 3,7 | jakim sposobem trafiacie tu?~- Korzystamy z pewnych 351 3,7 | zginela ktora, pomarlibysmy tu z glodu...~Nareszcie wyszli 352 3,8 | bogatszych miast Gornego Egiptu. Tu wyrabiano slynne naczynia 353 3,8 | czarnej gliny i tkano plotna; tu bylo glowne targowisko, 354 3,8 | rozrzuconych w pustyni. Tu wreszcie byla slawna swiatynia 355 3,8 | albo Zydom...~- Skadzes sie tu wzial?~- Ublagalem starszych 356 3,8 | sie na kaplanow?... Daj go tu !...~Faraon kazal odejsc 357 3,8 | sposobem chcesz odkryc droge?~- Tu, w Abydos, w grobie Ozirisa 358 3,8 | A skad wiedziales, ze on tu jest?~- Objasnily mnie o 359 3,8 | doliny. Jeszcze dawniej tu, gdzie jest nasze panstwo, 360 3,9 | posiadajaca wyzsza szkole. Tu uczono medycyny, piesni 361 3,9 | wreszcie astronomii.~Faraon byl tu i tam. Zirytowal sie, gdy 362 3,9 | w zaulkach zlodzieje... Tu, po raz pierwszy lud wyprzegl 363 3,9 | krolewskiego wozu i sam go ciagnal. Tu rowniez po raz pierwszy 364 3,9 | najdostojniejszy powierniku bogow (tu uklonil sie Herhorowi), 365 3,9 | bity i przeciazony praca, tu i owdzie wybuchaja bunty. 366 3,9 | wybuchaja bunty. Co mowie: tu i owdzie?... Od pewnego 367 3,9 | kilkanascie pietr nad dnem wawozu.~Tu znajduja sie drzwi prowadzace 368 3,9 | modlitwe, za pochowanym tu nieboszczykiem...~Mefres. 369 3,11 | pewnoscia, ojcze, zostalbym tu do smierci, aby poznac boskie 370 3,12 | wiecej zdumiewam sie. Gdyby tu wszedl kto obcy, uwazalby 371 3,12 | weszli do sali kolumnowej. Tu Herhor spalil kadzidla przed 372 3,12 | sie krzywda czlowiekowi...~Tu odezwal sie Herhor:~- Swiety 373 3,12 | byc zalany przez wode!...~Tu juz nie chodzi o skarby 374 3,12 | komnacie zalegla cisza.~- Coz tu radzic? - odezwal sie nomarcha 375 3,12 | Ach, to Eunana!... Co tu robisz?~- Obchodze ogrody. 376 3,12 | sprawach, wiec wychodze. Czuwaj tu, przy mojej sypialni, a 377 3,13 | koszulach i pelerynach. Tu juz mozna bylo widziec na 378 3,13 | spytal faraon.~- Mam tu szkatulke - odparl - z bialymi 379 3,13 | i szkaradne poczwary... Tu mur zastapi im droge albo 380 3,14 | drgnely mu powieki.~- Spojrzyj tu - mowil Mefres zblizajac 381 3,14 | i nikt go nie zna, nikt tu nie trafi.~Uspokoil sie 382 3,14 | zapomnial, gdzie jest i jak sie tu dostal; stracil kierunek, 383 3,14 | panowanie nad soba.~- Coz mnie tu moze spotkac? - mowil wzruszajac 384 3,14 | jednego ze zbrojnych.~- Tu nikogo nie ma i byc nie 385 3,14 | dostojnosc moze przypuszczac, ze tu ktos wszedl?... - mowil 386 3,14 | Co widze?... Mefres go tu przyprowadzil!..."~W tej 387 3,14 | ciemna figure kaplana.~- Kto tu?... - krzyknal chrapliwym 388 3,14 | im przez rece.~- Niechze tu zostanie jak inni... - rzekl 389 3,14 | najniebezpieczniejszych, ktorzy sprowadza tu, kogo im sie podoba... O 390 3,15 | Donoszono wreszcie, ze tu i owdzie na goscincach wojsko 391 3,16 | nie mogli zrozumiec: o co tu chodzi i kto naprawde wywoluje 392 3,16 | wy, prawowierni, nad czym tu radza arcykaplani i nomarchowie?... 393 3,16 | glupstwo i nikczemnosc stojac tu z zalozonymi rekoma!... 394 3,16 | i powial chlod.~- Dajcie tu jeszcze jedna belke!... - 395 3,16 | sie tlum huczal jak burza. Tu i owdzie poczely odrywac 396 3,16 | sie to dzieje?... Gdziez tu rozum?... - ciagnal wzburzony 397 3,17 | spytal Tutmozis.~- Czekam tu na Ramzesa - odparl Herhor.~- 398 3,17 | Herhor.~- A wiec zostan, tu, oszuscie!... - krzyknal 399 3,17 | Rybacka pobiegl do Nilu. Tu, w jakims zaulku, znalazl 400 3,18 | Herhor. - Zebralismy sie tu w sprawie smutnej i waznej. 401 3,18 | nieszczesliwy sposob...~Tu Herhor westchnal.~-...Wraz 402 3,Epi| galaz, wiec z czego sie tu smucic?... Z tego, ze choc 403 3,Epi| Dawano im (najczesciej baby) tu garstke pszenicy, owdzie


Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License