Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
peneter-dewy 2
penitenta 2
pensji 6
pentuer 318
pentuera 71
pentuerem 7
pentuerowi 10
Frequency    [«  »]
327 gdyby
322 byc
320 ktora
318 pentuer
317 dzis
313 ani
311 mial
Boleslaw Prus
Faraon

IntraText - Concordances

pentuer

    Tom,  Rozdzial
1 1,1 | skrzynke z papirusami. Byl to Pentuer, kaplan i pisarz ministra, 2 1,1 | jakies slowko. Slowko to zas Pentuer niekiedy zapisywal, ale 3 1,2 | sie i zgromil go - odrzekl Pentuer. - I dobrze zrobil. Bo mlodemu 4 1,2 | dla faraona - odpowiedzial Pentuer i oczy mu blysnely.~- Rozmyslasz 5 1,2 | ukaszeniem zmii.~Pisarz Pentuer odwrocil glowe; jego chuda 6 1,4 | niosacy wachlarz i pisarz Pentuer, zaczeli tez rozmowe.~- 7 1,4 | tronu.~- Mylisz sie - rzekl Pentuer. - Eunana od tej pory nigdy 8 1,4 | dziesiecioletnia prace... - szepnal Pentuer.~- A twojej pracy nie niszczy 9 1,4 | kaplan - odparl z gorycza Pentuer. - Ja to raczej powinienem 10 1,5 | bedzie zwolane? - spytal Pentuer.~- Nie ma jeszcze powodu. 11 1,19 | na najmlodszego - jestes Pentuer, drugi prorok w swiatyni 12 1,19 | potrzeba.~Na znak Herhora Pentuer cofnal sie w glab pieczary 13 1,19 | sie, swiety mezu - wtracil Pentuer - ze mowiles i o kleskach 14 1,19 | przez wielkich - szepnal Pentuer.~- Poboznosc upadla!... - 15 1,19 | ulzyc nedzy ludu - wtracil Pentuer.~- Kaplani... lud!... - 16 1,19 | zdzierstwa przelozonych - wtracil Pentuer.~- Ten zawsze swoje! - mowil 17 1,19 | stronach jego, a za nimi Pentuer, wszyscy zwroceni do oltarza.~ 18 1,19 | obejrzal sie zdziwiony, a Pentuer uklakl, zaczal drzec i zaslonil 19 1,19 | tu zjechac swiety kaplan Pentuer, wielki medrzec, i on zdejmie 20 1,19 | faraona dowiedziawszy sie, ze Pentuer ma celebrowac uroczystosc 21 1,19 | i robotnikow, z ktorymi Pentuer zamknal sie na przeznaczonym 22 1,19 | odezwal sie arcykaplan Mefres.~Pentuer wysunal sie na przod amfiteatru 23 1,19 | wrocila do budynkow, wystapil Pentuer. Obecni dostojnicy w liczbie 24 1,19 | swiatobliwosci faraona - zaczal Pentuer - i za zgoda najwyzszych 25 1,19 | w taki sposob kaplanami. Pentuer zwrocil sie do ksiecia:~- 26 1,19 | Posluchaj - mowil Pentuer - a odslonie ci, za pozwoleniem 27 1,19 | podziemiach.~- Dzis - mowil Pentuer - roczny dochod jego swiatobliwosci, 28 1,19 | cierpliwym, slugo bozy - odparl Pentuer. - Nie tylko dochod jego 29 1,19 | Mefres.~- Albo lepiej - mowil Pentuer - gdyby kazdy zolnierz polozyl 30 1,19 | zolnierzy.~- Dzis - ciagnal Pentuer - z wielkim trudem zebraloby 31 1,19 | wtracil arcykaplan Mefres.~Pentuer sklonil sie przed nim i 32 1,19 | swieci mezowie - ciagnal Pentuer - poznalismy dwa nieszczescia 33 1,19 | mordowanym w podziemiach.~Pentuer przeszedl kilkanascie krokow 34 1,19 | dostojnicy - zaczal znowu Pentuer. - Ta struga, ze swymi rozgalezieniami, 35 1,19 | Powiedzialem - mowil Pentuer - ze potrzeba wielkiej pracy, 36 1,19 | Hator.~- Ojcowie! - rzekl Pentuer - nie przeceniajcie moich 37 1,19 | nomesach i swiatyniach - odparl Pentuer. - Ogolne sumy znajduja 38 1,19 | dokoncze objasnien - mowil Pentuer - teraz powiem jeszcze nieduzo 39 1,19 | gdy odpedzono zle duchy,~Pentuer znowu zaczal kazanie.~- 40 1,19 | dodatku dobrze platnym.~Ale Pentuer byl nieustraszony.~- Teraz - 41 1,19 | nastepca.~Szmer ucichl. Pentuer po stopniach amfiteatru 42 1,19 | poreczami.~- Tak bylo - mowil Pentuer - za dynastii dziewietnastej. 43 1,19 | ciagnionych przez woly.~Pentuer klasnal i w zywym obrazie 44 1,19 | Widzicie, dostojni - rzekl Pentuer - ze w owych czasach, kiedy 45 1,19 | terazniejsi chlopi - mowil Pentuer, a w glosie jego czuc bylo 46 1,19 | Egipt dzisiejszy - mowil Pentuer. - Nedzni chlopi, bogaci 47 1,19 | swieci ojcowie - rzekl Pentuer. - To sa rece ukrytych miedzy 48 1,19 | ten sposob. ~Gdy ucichlo, Pentuer kazal zaniesc pochodnie 49 1,19 | anizeli o zbytkach pisarzy.~Pentuer chwile odpoczal, potem zwrocil 50 1,19 | sie niepokoic z obawy, aby Pentuer po raz drugi nie wspomnial 51 1,19 | wisiala nad nimi trwoga, aby Pentuer po raz drugi nie zaczepil 52 1,19 | pomyslnosc Egiptu.~Nazajutrz Pentuer, nie zegnajac sie, o wschodzie 53 1,19 | praca.~W gruncie rzeczy Pentuer nie powiedzial nic nowego: 54 1,19 | sie w nim nowa watpliwosc.~Pentuer z wielkim naciskiem glosil, 55 1,19 | mozna podzwignac Egiptu. "Pentuer jest wielki medrzec i Herhor 56 1,19 | takze nie chcial wojny, a Pentuer byl jednego pomocnikiem, 57 1,19 | ludzi jest - wojna z Azja. Pentuer jednak dowodzil mu, ze wojna 58 1,19 | sie tedy nowa kwestia, czy Pentuer mowil prawde, czy klamal?~ 59 1,19 | przyszlego panowania.~A jezeli Pentuer klamal? Dlaczego by to robil? 60 1,19 | dostojnosc Mefres i swiety prorok Pentuer.~Ksiaze zbladl.~- Uwazaj, 61 1,19 | faraonem?...~Wiec dlatego Pentuer ganil wojny, a Mefres popieral 62 1,19 | byla rzecz jeszcze gorsza: Pentuer i Mefres na wszelki sposob 63 1,19 | pulkami, a wraz z nim kaplan Pentuer, wyslany przez Herhora na 64 1,19 | nie narzucal sie ksieciu. Pentuer zas zajal sie organizowaniem 65 1,19 | wypijac pot i krew z ludzi, Pentuer rzekl do nastepcy:~- Libu 66 1,19 | odparl z usmiechem Pentuer.~Potem ostroznie wszedl 67 1,19 | porozumiewasz sie z Mentezufisem?~Pentuer kazal ksieciu spojrzec na 68 1,19 | daje nam znaki - odrzekl Pentuer. - Widzisz wiec, dostojny 69 1,19 | Wtem zblizyl sie do niego Pentuer i mocno targnal go za ramie.~- 70 1,19 | obejrzal sie.~Przed nim stal Pentuer, blady, ale spokojny. O 71 1,19 | Ramzesie - powtorzyl Pentuer - wojsko czeka...~Ksiaze 72 1,19 | glosem szepnal:~- Zaczynac...~Pentuer podniosl do gory swoj blyszczacy 73 1,19 | Jednoczesnie nadbiegl konno Pentuer i zawolal:~- Patrokles zajmuje 74 1,19 | wiecznie, wodzu!... - krzyknal Pentuer.~Bylo dopiero po drugiej.~ 75 1,19 | Uspokoj sie, wodzu - odparl Pentuer. - Tak madrze rozstawiles 76 1,19 | ten zlodziej baranow!...~Pentuer zastapil droge ksieciu.~- 77 1,19 | ze dwudziestu jezdnych i Pentuer.~- Ty tu po co, proroku? - 78 1,19 | jeszcze sie przydam - odparl Pentuer.~- Ale zostan... rozkazuje 79 1,19 | coraz gorzej - powiedzial Pentuer. - Widzisz, wasza dostojnosc - 80 1,19 | Sluchaj, panie - odezwal sie Pentuer. - Niedobry to dzien dla 81 1,19 | za falami gruntu, i gdyby Pentuer i Azjaci nie umieli kierowac 82 1,19 | Libijczycy.~- Panie - rzekl Pentuer - tam moze byc zasadzka...~- 83 1,19 | chcieli tylko odpoczac.~Pentuer widzac, ze Tehenna wciaz 84 1,19 | Azjaci i Libijczycy. Tylko Pentuer stojac na zlamie skaly przyslonil 85 1,19 | To nie oaza - odparl Pentuer - to blakajacy sie w pustyni 86 1,19 | go wziac!... - krzyknal Pentuer. - Pamietaj, ze w tobie 87 1,19 | ukamienowac?...~- Ja - rzekl Pentuer. - Ale ty wkrotce uwolniles 88 1,19 | piasku parzyly jak iskry.~Pentuer gwaltem zblizyl flakonik 89 1,19 | ludzi z takiej burzy?...~Pentuer zamyslil sie i rzekl:~- 90 1,19 | owdzie zaplonely gwiazdy.~Pentuer zblizyl sie do Ramzesa.~- 91 1,19 | rzekl niecierpliwy ksiaze.~Pentuer nie odpowiedzial. Wydobyl 92 1,19 | naprawde skonal w mekach?...~Pentuer milczal, jakby nie slyszac 93 1,19 | waszej dostojnosci - rzekl Pentuer - ze bostwo jedna reka wskazuje 94 1,19 | i trzeszczec pod nogami. Pentuer przystanal i schylil sie.~- 95 1,19 | ludowi? - spytal nastepca.~Pentuer ozywil sie.~- Lud twoj - 96 1,19 | To musi sie zmienic!...~Pentuer zatrzymal sie.~- Przyrzekasz 97 1,19 | ciebie, panie - odpowiedzial Pentuer - Boja sie, azebys zbyt 98 1,19 | bogow, albo... zgine...~Pentuer cofnal sie i wyszeptal zaklecie.~- 99 1,19 | potwory?~- Zapewne - rzekl Pentuer - ze w miejscu tak odludnym 100 1,19 | ludzkie sady!... - rzekl Pentuer~Na niebie znikly ostatnie 101 1,19 | wiekow przed Menesem - mowil Pentuer - kiedy jeszcze nie bylo 102 1,19 | szepnal stojacy za nim Pentuer~Nastepce tak zdziwilo nieoczekiwane 103 1,19 | ale wciaz stojacy za nim Pentuer szepnal:~- Milcz, przez 104 1,19 | przede wszystkim - milczec... Pentuer ma slusznosc: milczec, zawsze 105 1,19 | odslaniac jego tajemne zamiary?~Pentuer potrzasnal glowa.~- Predzej - 106 1,19 | woznicy zajal przy nim kaplan Pentuer, doradca. Jeden z jeneralow 107 1,19 | podniesli.~Przez ten czas Pentuer stojacy na ksiazecym wozie 108 1,19 | Przeciwnie - odparl Pentuer - nie przerywajcie uroczystosci, 109 1,19 | zdziwienie. To stojacy za nim Pentuer szepnal:~- Naklon, panie, 110 1,19 | wielki zbrodniarz - mowil Pentuer - zbrodniarz, jakich niewielu 111 1,19 | nieszczesliwy panie - szeptal Pentuer - Pamietaj jednak, aby nieprzyjaciele 112 1,25 | na najmlodszego - jestes Pentuer, drugi prorok w swiatyni 113 1,25 | potrzeba.~Na znak Herhora Pentuer cofnal sie w glab pieczary 114 1,25 | sie, swiety mezu - wtracil Pentuer - ze mowiles i o kleskach 115 1,25 | przez wielkich - szepnal Pentuer.~- Poboznosc upadla!... - 116 1,25 | ulzyc nedzy ludu - wtracil Pentuer.~- Kaplani... lud!... - 117 1,25 | zdzierstwa przelozonych - wtracil Pentuer.~- Ten zawsze swoje! - mowil 118 1,25 | stronach jego, a za nimi Pentuer, wszyscy zwroceni do oltarza.~ 119 1,25 | obejrzal sie zdziwiony, a Pentuer uklakl, zaczal drzec i zaslonil 120 1,29 | konnej jazdy jak Hyksos, a Pentuer moglby podrozowac nawet 121 1,29 | ziemie i zasnal. Ksiaze zas i Pentuer zaczeli przechadzac sie 122 1,29 | potegi?... - nagle zapytal go Pentuer.~- Nie - odparl ksiaze bez 123 1,29 | oblicza bogow - wtracil Pentuer - albo nie widziales mumii? 124 1,29 | kiedy ich nikt nie slyszy?~Pentuer szybko zorientowawszy sie 125 1,29 | wciaz patrzy...~Tymczasem Pentuer znalazl okno, przez ktore 126 1,29 | umarl..." - rzekl do siebie Pentuer.~Odszedl od okna i zblizyl 127 1,29 | ze czolna beda gotowe.~Pentuer wszedl miedzy palmy i zawolal:~- 128 1,29 | wsiadl na swego. Wowczas Pentuer zblizyl sie, ujal za cugle 129 1,29 | siasc na kon! - zawolal Pentuer.~Obecni oslupieli. Ale Tutmozis 130 2,1 | tu zjechac swiety kaplan Pentuer, wielki medrzec, i on zdejmie 131 2,2 | faraona dowiedziawszy sie, ze Pentuer ma celebrowac uroczystosc 132 2,2 | i robotnikow, z ktorymi Pentuer zamknal sie na przeznaczonym 133 2,2 | odezwal sie arcykaplan Mefres.~Pentuer wysunal sie na przod amfiteatru 134 2,2 | wrocila do budynkow, wystapil Pentuer. Obecni dostojnicy w liczbie 135 2,2 | swiatobliwosci faraona - zaczal Pentuer - i za zgoda najwyzszych 136 2,2 | w taki sposob kaplanami. Pentuer zwrocil sie do ksiecia:~- 137 2,2 | Posluchaj - mowil Pentuer - a odslonie ci, za pozwoleniem 138 2,2 | podziemiach.~- Dzis - mowil Pentuer - roczny dochod jego swiatobliwosci, 139 2,2 | cierpliwym, slugo bozy - odparl Pentuer. - Nie tylko dochod jego 140 2,2 | Mefres.~- Albo lepiej - mowil Pentuer - gdyby kazdy zolnierz polozyl 141 2,2 | zolnierzy.~- Dzis - ciagnal Pentuer - z wielkim trudem zebraloby 142 2,2 | wtracil arcykaplan Mefres.~Pentuer sklonil sie przed nim i 143 2,2 | swieci mezowie - ciagnal Pentuer - poznalismy dwa nieszczescia 144 2,2 | mordowanym w podziemiach.~Pentuer przeszedl kilkanascie krokow 145 2,2 | dostojnicy - zaczal znowu Pentuer. - Ta struga, ze swymi rozgalezieniami, 146 2,2 | Powiedzialem - mowil Pentuer - ze potrzeba wielkiej pracy, 147 2,2 | Hator.~- Ojcowie! - rzekl Pentuer - nie przeceniajcie moich 148 2,2 | nomesach i swiatyniach - odparl Pentuer. - Ogolne sumy znajduja 149 2,2 | dokoncze objasnien - mowil Pentuer - teraz powiem jeszcze nieduzo 150 2,3 | gdy odpedzono zle duchy,~Pentuer znowu zaczal kazanie.~- 151 2,3 | dodatku dobrze platnym.~Ale Pentuer byl nieustraszony.~- Teraz - 152 2,3 | nastepca.~Szmer ucichl. Pentuer po stopniach amfiteatru 153 2,3 | poreczami.~- Tak bylo - mowil Pentuer - za dynastii dziewietnastej. 154 2,3 | ciagnionych przez woly.~Pentuer klasnal i w zywym obrazie 155 2,3 | Widzicie, dostojni - rzekl Pentuer - ze w owych czasach, kiedy 156 2,3 | terazniejsi chlopi - mowil Pentuer, a w glosie jego czuc bylo 157 2,3 | Egipt dzisiejszy - mowil Pentuer. - Nedzni chlopi, bogaci 158 2,3 | swieci ojcowie - rzekl Pentuer. - To sa rece ukrytych miedzy 159 2,3 | ten sposob. ~Gdy ucichlo, Pentuer kazal zaniesc pochodnie 160 2,3 | anizeli o zbytkach pisarzy.~Pentuer chwile odpoczal, potem zwrocil 161 2,3 | sie niepokoic z obawy, aby Pentuer po raz drugi nie wspomnial 162 2,3 | wisiala nad nimi trwoga, aby Pentuer po raz drugi nie zaczepil 163 2,3 | pomyslnosc Egiptu.~Nazajutrz Pentuer, nie zegnajac sie, o wschodzie 164 2,3 | praca.~W gruncie rzeczy Pentuer nie powiedzial nic nowego: 165 2,3 | sie w nim nowa watpliwosc.~Pentuer z wielkim naciskiem glosil, 166 2,3 | mozna podzwignac Egiptu. "Pentuer jest wielki medrzec i Herhor 167 2,3 | takze nie chcial wojny, a Pentuer byl jednego pomocnikiem, 168 2,3 | ludzi jest - wojna z Azja. Pentuer jednak dowodzil mu, ze wojna 169 2,3 | sie tedy nowa kwestia, czy Pentuer mowil prawde, czy klamal?~ 170 2,3 | przyszlego panowania.~A jezeli Pentuer klamal? Dlaczego by to robil? 171 2,5 | dostojnosc Mefres i swiety prorok Pentuer.~Ksiaze zbladl.~- Uwazaj, 172 2,5 | faraonem?...~Wiec dlatego Pentuer ganil wojny, a Mefres popieral 173 2,5 | byla rzecz jeszcze gorsza: Pentuer i Mefres na wszelki sposob 174 2,18 | pulkami, a wraz z nim kaplan Pentuer, wyslany przez Herhora na 175 2,18 | nie narzucal sie ksieciu. Pentuer zas zajal sie organizowaniem 176 2,18 | wypijac pot i krew z ludzi, Pentuer rzekl do nastepcy:~- Libu 177 2,18 | odparl z usmiechem Pentuer.~Potem ostroznie wszedl 178 2,18 | porozumiewasz sie z Mentezufisem?~Pentuer kazal ksieciu spojrzec na 179 2,18 | daje nam znaki - odrzekl Pentuer. - Widzisz wiec, dostojny 180 2,18 | Wtem zblizyl sie do niego Pentuer i mocno targnal go za ramie.~- 181 2,18 | obejrzal sie.~Przed nim stal Pentuer, blady, ale spokojny. O 182 2,18 | Ramzesie - powtorzyl Pentuer - wojsko czeka...~Ksiaze 183 2,18 | glosem szepnal:~- Zaczynac...~Pentuer podniosl do gory swoj blyszczacy 184 2,18 | Jednoczesnie nadbiegl konno Pentuer i zawolal:~- Patrokles zajmuje 185 2,18 | wiecznie, wodzu!... - krzyknal Pentuer.~Bylo dopiero po drugiej.~ 186 2,18 | Uspokoj sie, wodzu - odparl Pentuer. - Tak madrze rozstawiles 187 2,18 | ten zlodziej baranow!...~Pentuer zastapil droge ksieciu.~- 188 2,18 | ze dwudziestu jezdnych i Pentuer.~- Ty tu po co, proroku? - 189 2,18 | jeszcze sie przydam - odparl Pentuer.~- Ale zostan... rozkazuje 190 2,19 | coraz gorzej - powiedzial Pentuer. - Widzisz, wasza dostojnosc - 191 2,19 | Sluchaj, panie - odezwal sie Pentuer. - Niedobry to dzien dla 192 2,19 | za falami gruntu, i gdyby Pentuer i Azjaci nie umieli kierowac 193 2,19 | Libijczycy.~- Panie - rzekl Pentuer - tam moze byc zasadzka...~- 194 2,19 | chcieli tylko odpoczac.~Pentuer widzac, ze Tehenna wciaz 195 2,19 | Azjaci i Libijczycy. Tylko Pentuer stojac na zlamie skaly przyslonil 196 2,19 | To nie oaza - odparl Pentuer - to blakajacy sie w pustyni 197 2,19 | go wziac!... - krzyknal Pentuer. - Pamietaj, ze w tobie 198 2,19 | ukamienowac?...~- Ja - rzekl Pentuer. - Ale ty wkrotce uwolniles 199 2,19 | piasku parzyly jak iskry.~Pentuer gwaltem zblizyl flakonik 200 2,19 | ludzi z takiej burzy?...~Pentuer zamyslil sie i rzekl:~- 201 2,19 | owdzie zaplonely gwiazdy.~Pentuer zblizyl sie do Ramzesa.~- 202 2,19 | rzekl niecierpliwy ksiaze.~Pentuer nie odpowiedzial. Wydobyl 203 2,19 | naprawde skonal w mekach?...~Pentuer milczal, jakby nie slyszac 204 2,19 | waszej dostojnosci - rzekl Pentuer - ze bostwo jedna reka wskazuje 205 2,19 | i trzeszczec pod nogami. Pentuer przystanal i schylil sie.~- 206 2,19 | ludowi? - spytal nastepca.~Pentuer ozywil sie.~- Lud twoj - 207 2,19 | To musi sie zmienic!...~Pentuer zatrzymal sie.~- Przyrzekasz 208 2,19 | ciebie, panie - odpowiedzial Pentuer - Boja sie, azebys zbyt 209 2,19 | bogow, albo... zgine...~Pentuer cofnal sie i wyszeptal zaklecie.~- 210 2,19 | potwory?~- Zapewne - rzekl Pentuer - ze w miejscu tak odludnym 211 2,19 | ludzkie sady!... - rzekl Pentuer~Na niebie znikly ostatnie 212 2,19 | wiekow przed Menesem - mowil Pentuer - kiedy jeszcze nie bylo 213 2,20 | szepnal stojacy za nim Pentuer~Nastepce tak zdziwilo nieoczekiwane 214 2,20 | ale wciaz stojacy za nim Pentuer szepnal:~- Milcz, przez 215 2,20 | przede wszystkim - milczec... Pentuer ma slusznosc: milczec, zawsze 216 2,20 | odslaniac jego tajemne zamiary?~Pentuer potrzasnal glowa.~- Predzej - 217 2,21 | woznicy zajal przy nim kaplan Pentuer, doradca. Jeden z jeneralow 218 2,21 | podniesli.~Przez ten czas Pentuer stojacy na ksiazecym wozie 219 2,21 | Przeciwnie - odparl Pentuer - nie przerywajcie uroczystosci, 220 2,21 | zdziwienie. To stojacy za nim Pentuer szepnal:~- Naklon, panie, 221 2,21 | wielki zbrodniarz - mowil Pentuer - zbrodniarz, jakich niewielu 222 2,21 | nieszczesliwy panie - szeptal Pentuer - Pamietaj jednak, aby nieprzyjaciele 223 2,24 | konnej jazdy jak Hyksos, a Pentuer moglby podrozowac nawet 224 2,24 | ziemie i zasnal. Ksiaze zas i Pentuer zaczeli przechadzac sie 225 2,24 | potegi?... - nagle zapytal go Pentuer.~- Nie - odparl ksiaze bez 226 2,24 | oblicza bogow - wtracil Pentuer - albo nie widziales mumii? 227 2,24 | kiedy ich nikt nie slyszy?~Pentuer szybko zorientowawszy sie 228 2,24 | wciaz patrzy...~Tymczasem Pentuer znalazl okno, przez ktore 229 2,24 | umarl..." - rzekl do siebie Pentuer.~Odszedl od okna i zblizyl 230 2,24 | ze czolna beda gotowe.~Pentuer wszedl miedzy palmy i zawolal:~- 231 2,24 | wsiadl na swego. Wowczas Pentuer zblizyl sie, ujal za cugle 232 2,24 | siasc na kon! - zawolal Pentuer.~Obecni oslupieli. Ale Tutmozis 233 3,2 | Zatem wasza swiatobliwosc...~Pentuer utworzy rade do zbadania 234 3,2 | tylko... jak najlagodniej. A Pentuer niech jeszcze dzis zbierze 235 3,3 | Bolesnie mi - odrzekl Pentuer ze wasza swiatobliwosc mowi 236 3,3 | zmiany i ich skutki - odrzekl Pentuer.~Przy niektorych swiatyniach 237 3,3 | sposob z chlopstwem?...~Pentuer opuscil glowe.~- Bo - odparl 238 3,3 | posluszenstwa dla mojej woli...~Pentuer zalamal rece.~- Panie - 239 3,3 | wiekszosc tej klasy?...~Pentuer trzasl glowa i zaczal mowic 240 3,3 | z kaplanstwem - ciagnal Pentuer. - Co moze z niej wyniknac 241 3,3 | mowil, co nakazuje madrosc.~Pentuer uklakl zegnajac pana.~- 242 3,3 | do Labiryntu!...~Wreszcie Pentuer... Co to za dziwny czlowiek!... 243 3,6 | wszedl swiety Sem i prorok Pentuer. Wtedy Ramzes usiadl na 244 3,6 | sam Egipt - odezwal sie Pentuer.~- Odpoczynek co siodmy 245 3,6 | Tak jest - zywo odparl Pentuer - straty beda, ale tylko 246 3,8 | jego swiatobliwosci kaplan Pentuer, naczelnik komisji badajacej 247 3,8 | kawalek ziemi na wlasnosc...~- Pentuer upadl na twarz przed dobrotliwym 248 3,8 | funduszow z Labiryntu...~Pentuer spojrzal na wladce zdziwiony.~- 249 3,8 | zostana one lepiej uzytymi...~Pentuer potrzasnal glowa.~- Panie - 250 3,10 | milczenie, z ktorego skorzystal Pentuer mowiac:~- Jezeli wasza swiatobliwosc 251 3,11 | ROZDZIAL JEDENASTY~Tymczasem Pentuer wybieral sie z powrotem 252 3,11 | klasy pracujace.~Niemniej Pentuer byl kaplanem i nie tylko 253 3,11 | zaznaczyc swoja wiernosc, Pentuer poszedl z pozegnaniem do 254 3,11 | dzis jestem... - odparl Pentuer.~- Wiem, wiem! - przerwal 255 3,11 | zdrajcami, ktorzy go zgubia...~Pentuer nie chcac rozmawiac o tak 256 3,11 | Ramzes XIII - przerwal mu Pentuer - chce poprawic dole ludu. 257 3,11 | zaszkodzi nam, kaplanstwu?...~Pentuer zdziwil sie.~- Wszakze sami 258 3,11 | podzwignieciem kaplanow, a Pentuer poprawa losu chlopstwa... 259 3,11 | odparl energicznie Pentuer. - Czy moze przeszkadza 260 3,11 | Sodowymi Jeziorami?... - spytal Pentuer.~- Przyznaje mu energie 261 3,11 | wasza nienawisc? - zapytal Pentuer.~- Nienawisc!... - powtorzyl 262 3,11 | nastepca!... - wybuchnal Pentuer.~Herhor wcale nie obrazil 263 3,11 | osmielilbys sie im opierac?...~Pentuer zwiesil glowe. Jezeli pomimo 264 3,11 | zgubic faraona!.. - szepnal Pentuer.~- Wcale nie. Chcemy tylko 265 3,11 | uslucha tej rady? - spytal Pentuer.~- To obejdziemy sie bez 266 3,11 | teraz mam robic? - wtracil Pentuer.~- Rob, co ci kaze ten mlodzik, 267 3,11 | juz zawisla reka bogow.~Pentuer pozegnal arcykaplana, pelen 268 3,11 | W pare tygodni pozniej Pentuer wjezdzal w granice Dolnego 269 3,11 | takie klamstwa?... - zapytal Pentuer jednego ze znajomych inzynierow.~- 270 3,11 | i rozmawial z nia sama.~Pentuer zapewnil go, ze nie dawniej 271 3,11 | przyrzadami.~Od kilku lat Pentuer nie byl w tym miejscu, totez 272 3,11 | bylo nikogo. Dopiero gdy Pentuer zaczal wolac, z pylonu wyszedl 273 3,11 | niebieskiego matka Nut!...~Pentuer chcial zdjac lancuch, ale 274 3,11 | do nas osiedlic sie?...~Pentuer potrzasnal glowa.~- Nie - 275 3,11 | to sekret?... - zapytal Pentuer.~- Co za sekret?... Przed 276 3,11 | To wiadomo - rzekl Pentuer.~- Nie wszystkim - odparl 277 3,11 | zapytal prawie wylekniony Pentuer.~- Wiem. Nasza piechota 278 3,11 | Bogowie!... - rzekl Pentuer. - Czy nie lekasz sie, ojcze, 279 3,11 | Strach!... - szepnal Pentuer.~- Co za strach?... Odkrylem 280 3,11 | dwudziesta czesc godziny...~Pentuer dotknal amuletu, ktory mial 281 3,11 | stanie sie u nas? - spytal Pentuer.~- W miesiacu Paofi. Pisalem 282 3,11 | dla niego, ojcze - wtracil Pentuer. - Ramzes XIII chce poprawic 283 3,11 | Ciekawy przyrzad! - rzekl Pentuer.~- Ale czy zgadniesz: co 284 3,11 | wydaje mi sie - wtracil Pentuer - ale jeszcze niedobrze 285 3,11 | szczescia anizeli faraonowie.~Pentuer potrzasnal glowa.~- Ilez 286 3,11 | Dziwo!... - krzyknal Pentuer. Lecz wnet uspokoiwszy sie 287 3,11 | tego przyjdzie? - nalegal Pentuer.~- Biada mi! - zawolal Menes 288 3,11 | pozytek - wtracil oniesmielony Pentuer.~- Wy, ludzie dworscy - 289 3,11 | boskie twoje pomysly - rzekl Pentuer. - Powiedz jednak, czy moge 290 3,11 | nauczycielu - odparl po namysle Pentuer - ale zaledwo jeden czlowiek 291 3,11 | pokrzywdzonym.~Wiec - zakonczyl Pentuer - chociaz madrosc jest jak 292 3,11 | odpowiedzial.~Kilka dni przepedzil Pentuer w swiatyni boskiej Nut, 293 3,12 | DWUNASTY~Przez ten czas, kiedy Pentuer objezdzal panstwo wybierajac 294 3,16 | Nagle wszedl do komnaty Pentuer w poszarpanej odziezy.~- 295 3,16 | chwili?...~- Panie - mowil Pentuer - ja tak samo myslalem, 296 3,16 | zawolal z radoscia Pentuer.~Wszystkie zgromadzone pulki 297 3,16 | z pierscieniem Samentu. Pentuer nie chcial w naradzie przyjmowac 298 3,18 | znekanie i smutek.~Kiedy Pentuer upadl na twarz, pan podniosl 299 3,Epi| Mechir (listopad-grudzien) Pentuer przybyl do swiatyni za Memfisem, 300 3,Epi| sluzyc ci - odpowiedzial Pentuer.~- Ho! ho!... - zawolal 301 3,Epi| male i brzydkie.~Poniewaz Pentuer nic nie odpowiedzial, wiec 302 3,Epi| spokoju.~Trwalo tak kilka dni. Pentuer jadal niewiele, mowil jeszcze 303 3,Epi| opanowaly twoje serce?...~Pentuer zwrocil na niego zamglone 304 3,Epi| Mam dusze chora - odparl Pentuer.~- Coz ci jest?~- Im dluzej 305 3,Epi| nie uratowalo? - spytal Pentuer.~- Nie widze takiej potegi. 306 3,Epi| upadku panstwa? - zdziwil sie Pentuer.~- Widze go od kilkudziesieciu 307 3,Epi| wiem o tym... - szepnal Pentuer.~- Czytaj stare kroniki 308 3,Epi| upadaja, sama roslina zyje?...~Pentuer zamyslil sie; ale jego oczy 309 3,Epi| swiezej trzciny Menes i Pentuer przysluchiwali sie weselnej 310 3,Epi| Okropna rzecz - odezwal sie Pentuer. - Zaledwie kilka miesiecy 311 3,Epi| upadku panstwa - wtracil Pentuer.~- Wcale nie dziwnie, gdyz 312 3,Epi| sledzic ksiezyc na niebie.~Pentuer chetnie podjal sie pracy 313 3,Epi| Te tak proste zjawiska Pentuer doskonale znal, lecz tylko 314 3,Epi| kopali.~Przy ciezkim zajeciu Pentuer ozywil sie, a nawet gdy 315 3,Epi| na poly pobozna.~Menes i Pentuer lezac na pagorku przypatrywali 316 3,Epi| nagle odezwal sie Pentuer. - Gdyby choc bylo prawda, 317 3,Epi| milczenie!... - wtracil Pentuer. - Zaprawde, blazen udajacy 318 3,Epi| Slyszysz? - zapytal Pentuer wskazujac w kierunku wsi. -


Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License