Tom, Rozdzial
1 1,19| przyjechal z Tyru ksiaze Hiram?...~Dagon podskoczyl na
2 1,19| rozwscieczony bankier.~- A jezeli Hiram ma dla waszej dostojnosci
3 1,19| powiem. Przyjdz do mnie i Hiram przyjdzie do mnie, i wy
4 1,19| Rabsuna.~- Gdziez jest ten... Hiram? - zapytal dumnie gospodarza.~-
5 1,19| jest jego milosc ksiaze Hiram, czlonek najwyzszej rady
6 1,19| stolikach, na srodku sali. Hiram nieco odsunal toge, aby
7 1,19| od ksiecia Ramzesa.~- Ja, Hiram - odezwal sie starzec -
8 1,19| pozdrawiam pana, panie Hiram, i zycze panu tego samego,
9 1,19| przerwal zirytowany Hiram.~- Gdzie ja sie kloce?...
10 1,19| gospodarz.~Po chwili namyslu Hiram zaczal:~- Przyjaciele panscy
11 1,19| panu przysylali?.. - odparl Hiram podnoszac glos.~- Cicho!...
12 1,19| wtracil gospodarz.~Hiram kilka razy glebiej odetchnal
13 1,19| spytal z usmiechem Dagon.~Hiram splunal i zapytal:~- Cos
14 1,19| pal wbic?... - zakrzyczal Hiram.~- Co ja bym robil, nie
15 1,19| sto okretow!... - wrzasnal Hiram.~- A jego swiatobliwosc
16 1,19| podniesionym glosem Rabsun.~Hiram zacisnal piesci, lecz umilkl
17 1,19| Asarhadona?... - zaczal Hiram.~- Nie mam braci pomiedzy
18 1,19| blyszczaly oczy. Wreszcie Hiram, ktory uspokoil sie najpierw,
19 1,19| Dagon.~- Coz dalej? - spytal Hiram.~- Nic. Znalazl laske u
20 1,19| gadatliwosc kobiety - rzekl Hiram. - Ten harranczyk nie jest
21 1,19| Slyszales!... - mowil z pogarda Hiram. - Beroes to najmedrszy
22 1,19| Dagon mowi prawde - wtracil Hiram.~- Ja nie dbam o Fenicje!... -
23 1,19| tego?... Ja nie dbam!... Hiram zepsul mi dwa okrety i pozbawil
24 1,19| niby nie rozumiem, ze jak Hiram przyjezdza do Memfisu, to
25 1,19| Dosyc!... - zawolal Hiram uderzajac piescia w stolik.~-
26 1,19| chwila nie jego zwymyslano.~Hiram odchrzaknal i zaczal.~-
27 1,19| polubili.~- Ale - mowil Hiram podrapawszy sie w brode -
28 1,19| by nie znaczylo - prawil Hiram. - Ale jeden z naszych kupcow
29 1,19| Musicie wiedziec - ciagnal Hiram - ze kaplani chaldejscy
30 1,19| cudzy spichlerz?... - odparl Hiram.~- Co moze znaczyc traktat
31 1,19| nie bojcie sie! - przerwal Hiram. - W Tyrze wiemy na pewno,
32 1,19| myslisz Dagonie?.. - spytal Hiram.~- A co byscie wy zrobili,
33 1,19| naprawde napadl Assar?...~Hiram zatrzasl sie z gniewu.~-
34 1,19| Fenicje od zaglady - mowil Hiram. - A ty, Dagonie, wiele
35 1,19| objasni.~- Mozesz - ciagnal Hiram - na dworze faraona nie
36 1,19| dziesiec okretow - odparl Hiram.~- A ty ile zarobisz? -
37 1,19| odparl milosciwy ksiaze~Hiram wyciagajac do niego reke. -
38 1,19| traktacie? - spytal Dagona Hiram.~- Daj spokoj. Niebezpiecznie
39 1,19| tronu. Mam duzo jego kwitow.~Hiram podniosl do gory reke i
40 1,19| cicho!... - wtracil Hiram. - Nie dacie mi dokonczyc... -
41 1,19| bardzo dobrze - ciagnal Hiram. - Bo jezeli nastepca zechce
42 1,19| Dlatego, Dagonie - mowil Hiram - my musimy miec za soba
43 1,19| mozna.~- I nastepce - prawil Hiram. Ale jezeli tylko ty sam
44 1,19| jego kochanki? - spytal Hiram.~Dagon machnal reka.~- Glupie
45 1,19| o tym wiedziala - rzekl Hiram.~- Skad ja wziac?... - spytal
46 1,19| Prawde mowisz - rzekl Hiram.~- Alez to swietokradztwo!... -
47 1,19| umrzec - wtracil sedziwy Hiram.~- Zeby nam tylko nie przeszkodzila
48 1,19| pieniadze i dla Sary - rzekl Hiram.~- Ona nic nie wezmie!... -
49 1,19| okpic - wtracil Rabsun.~Hiram pokiwal glowa.~- Nie ma
50 1,19| grubianska... - zakonkludowal Hiram.~Pogladzil brode, zamyslil
51 1,19| zlozyli rece na piersiach, a Hiram zaczal mowic znizonym glosem,
52 1,19| przysiedze, ktora zaczal Hiram, a od polowy wykrzykiwali
53 1,19| obojetnosc tlumu.~- Tu mieszka Hiram - odparl nomarcha - ksiaze
54 1,19| slawny ksiaze tyryjski, Hiram. Czlowiek stary, madry i
55 1,19| przed palacem zjawil sie Hiram w prostej lektyce niesionej
56 1,19| z calej postaci powaga. Hiram mial na sobie bialy plaszcz,
57 1,19| kazal odejsc dworzanom, Hiram odezwal sie:~- Wczoraj sluga
58 1,19| talentow nazywasz drobna sumka.~Hiram pokiwal glowa.~- Dziad waszej
59 1,19| to znaczy - mowil powoli Hiram - co to znaczy, ze nastepca
60 1,19| prawda... - nagle westchnal Hiram wpatrujac sie w namiestnika. -
61 1,19| na moje pytanie - odparl Hiram i powstal, jakby z zamiarem
62 1,19| wasza dostojnosc? - pytal Hiram z wahaniem.~- Nic nie wiem.
63 1,19| samego faraona - odparl Hiram stanowczo.~- A wiec... przysiegam
64 1,19| odkryjesz.~- Dosyc - rzekl Hiram.~- Slucham.~- Ksiaze wie,
65 1,19| Nasze okrety - szepnal Hiram - ze wszystkich krancow
66 1,19| przez krola Assara - odparl Hiram. - A kto z waszej strony?...
67 1,19| Memfisem - odpowiedzial Hiram. - A kiedy?... Dobrze nie
68 1,19| Dowod bedzie - odparl Hiram. - Lada dzien przyjezdza
69 1,19| wlasnie dziwi mnie - ciagnal Hiram - ze Egipt zrobi zly interes:
70 1,19| Moze myle sie - odparl Hiram, bystro patrzac mu w oczy. -
71 1,19| Ramzesowi blyszczaly oczy. Hiram mowil dalej:~- Dzisiaj zas
72 1,19| dostojny panie - mowil Hiram - ze w jednym wypadku kaplani
73 1,19| Chodzil wzburzony, a Hiram patrzyl na niego z litoscia
74 1,19| ich podsluchiwal - wtracil Hiram.~- I tobie sprzedal tajemnice?...~
75 1,19| tobie sprzedal tajemnice?...~Hiram usmiechnal sie.~- Dziwno
76 1,19| celi.~- W dzien?... - pytal Hiram.~- W nocy... - odparl ksiaze
77 1,19| Psyt!.. - przerwal Hiram z usmiechem. - Nie nalezy
78 1,19| ktorych nie wierzysz?...~Hiram dokonczyl blogoslawienstwa
79 1,19| wplywy i skarby. Prawde rzekl Hiram, ze gdyby Fenicjan zabraklo
80 1,19| tysiecy talentow danin... Hiram liczy, ze zlupienie Babilonu
81 1,19| pociskami.~"Tylko... co ten Hiram mowil mi o bogach?... -
82 1,19| Zobaczymy."~ ~ROZDZIAL SZOSTY~Hiram dotrzymal obietnicy. Co
83 1,19| przyrzeczone mu sto talentow. Hiram policzyl sobie niewielki
84 1,19| nie pytaja sie : dlaczego Hiram udzielil mi tak wielkiej
85 1,19| Misori (maj-czerwiec) ksiaze Hiram zawiadomil Ramzesa, ze tego
86 1,19| Samych chlopcow - wtracil Hiram.~- Tak, samych chlopcow -
87 1,19| wybuchaly plomienie.~~ ~Hiram smial sie cicho.~- I wasza
88 1,19| istotnie widzial - odparl Hiram. - Czy jednak nie zastanowilo
89 1,19| laty.~- No - powoli mowil Hiram -jezeli wasza dostojnosc
90 1,19| Ramzes.~- Istotnie - mowil Hiram - jest u nas zwyczaj, ze
91 1,19| dzieciobojcow - mowil dalej Hiram - bo u nas dziecmi, ktorych
92 1,19| jest niemalo zlego - odparl Hiram - ale wszyscy bedziemy wiernymi
93 1,19| Z tym amuletem - mowil Hiram - mozesz objechac caly swiat...
94 1,19| Juz niedaleko - rzekl Hiram.~Ksiaze podniosl oczy i
95 1,19| dostojnoscia - dorzucil Hiram zostawiajac ich.~Ramzes
96 1,19| tronu, jak to powiedzial Hiram?... Wszakze ojciec ostrzegl
97 1,19| sie.~"Kto by ja zabil?... Hiram, ktory w nic nie wierzy,
98 1,19| obecnym jego nastroju odegral Hiram i Kama? - z tego nie zdawal
99 1,19| Pewnego dnia dostojny Hiram przybyl do palacu z wielka
100 1,19| uroku - rzekl niechetnie Hiram i - stracil humor.~Po krotkiej
101 1,19| swych miejsc, przerazony Hiram zbladl i rozkrzyzowal rece...
102 1,19| A wiec mial slusznosc Hiram, ze oni nas oszukuja - myslal
103 1,19| lud dziwi sie, ze chytry Hiram tak latwo pozyczyl wam sto
104 1,19| spokojnie:~- Nie moja wina, ze Hiram wiecej ufa memu slowu anizeli
105 1,19| Hirama, ze to bajki...~- Hiram?... - krzyknela Sara. -
106 1,19| krzyknela Sara. - Hiram, alez to najwiekszy zbrodniarz...
107 1,19| ci, panie, w jaki sposob Hiram zwabia na swoje statki mlode
108 1,19| niewolnica, ktora porwal Hiram. Szalala z tesknoty za swym
109 1,19| I umarla!... Takim jest Hiram, takim nedzny Dagon i wszyscy
110 1,19| kotare. W pokoju byla Kama i Hiram i o czyms szeptali.~- O!...
111 1,19| byc laskawa dla mezczyzn?~Hiram i kaplanka oboje zerwali
112 1,19| na polotwartych ustach; Hiram pobladl i pokornie odezwal
113 1,19| odezwal sie struchlaly Hiram - mowilem, ze poufalosc
114 1,19| tak podobny do mnie?...~Hiram schylil glowe i polozyl
115 1,19| ten moj zywy obraz...~Hiram rozlozyl rece.~- Uciekl
116 1,19| zmarlym...~To powiedziawszy Hiram nisko uklonil sie i opuscil
117 1,19| co powiedzial dostojny Hiram?... Fenicja zapomni ci najwiekszy
118 1,19| zas samego dnia dostojny Hiram byl u ksiecia Ramzesa i
119 1,19| i rozkazal schwytac go. Hiram przysiagl, ze gdy Fenicjanie
120 1,19| Za Fenicjan - odparl Hiram - recze, ze nie tkna Kamy
121 1,19| Gdy nastepca pozegnal ich, Hiram odezwal sie do naczelnika:~-
122 1,19| jasnowidzenia.~- Otoz to - ciagnal Hiram - dzieki nadprzyrodzonym
123 1,19| Powiedziales - rzekl Hiram sciskajac go za reke. Wszelka
124 1,19| Znal go tyryjski ksiaze Hiram i na wlasne oczy widzial
125 1,27| zanim opusci Egipt... Otoz Hiram podobno dowiedzial sie od
126 1,30| przyjechal z Tyru ksiaze Hiram?...~Dagon podskoczyl na
127 1,30| rozwscieczony bankier.~- A jezeli Hiram ma dla waszej dostojnosci
128 1,30| powiem. Przyjdz do mnie i Hiram przyjdzie do mnie, i wy
129 1,30| Rabsuna.~- Gdziez jest ten... Hiram? - zapytal dumnie gospodarza.~-
130 1,30| jest jego milosc ksiaze Hiram, czlonek najwyzszej rady
131 1,30| stolikach, na srodku sali. Hiram nieco odsunal toge, aby
132 1,30| od ksiecia Ramzesa.~- Ja, Hiram - odezwal sie starzec -
133 1,30| pozdrawiam pana, panie Hiram, i zycze panu tego samego,
134 1,30| przerwal zirytowany Hiram.~- Gdzie ja sie kloce?...
135 1,30| gospodarz.~Po chwili namyslu Hiram zaczal:~- Przyjaciele panscy
136 1,30| panu przysylali?.. - odparl Hiram podnoszac glos.~- Cicho!...
137 1,30| wtracil gospodarz.~Hiram kilka razy glebiej odetchnal
138 1,30| spytal z usmiechem Dagon.~Hiram splunal i zapytal:~- Cos
139 1,30| pal wbic?... - zakrzyczal Hiram.~- Co ja bym robil, nie
140 1,30| sto okretow!... - wrzasnal Hiram.~- A jego swiatobliwosc
141 1,30| podniesionym glosem Rabsun.~Hiram zacisnal piesci, lecz umilkl
142 1,30| Asarhadona?... - zaczal Hiram.~- Nie mam braci pomiedzy
143 1,30| blyszczaly oczy. Wreszcie Hiram, ktory uspokoil sie najpierw,
144 1,30| Dagon.~- Coz dalej? - spytal Hiram.~- Nic. Znalazl laske u
145 1,30| gadatliwosc kobiety - rzekl Hiram. - Ten harranczyk nie jest
146 1,30| Slyszales!... - mowil z pogarda Hiram. - Beroes to najmedrszy
147 1,30| Dagon mowi prawde - wtracil Hiram.~- Ja nie dbam o Fenicje!... -
148 1,30| tego?... Ja nie dbam!... Hiram zepsul mi dwa okrety i pozbawil
149 1,30| niby nie rozumiem, ze jak Hiram przyjezdza do Memfisu, to
150 1,30| Dosyc!... - zawolal Hiram uderzajac piescia w stolik.~-
151 1,30| chwila nie jego zwymyslano.~Hiram odchrzaknal i zaczal.~-
152 1,30| polubili.~- Ale - mowil Hiram podrapawszy sie w brode -
153 1,30| by nie znaczylo - prawil Hiram. - Ale jeden z naszych kupcow
154 1,30| Musicie wiedziec - ciagnal Hiram - ze kaplani chaldejscy
155 1,30| cudzy spichlerz?... - odparl Hiram.~- Co moze znaczyc traktat
156 1,30| nie bojcie sie! - przerwal Hiram. - W Tyrze wiemy na pewno,
157 1,30| myslisz Dagonie?.. - spytal Hiram.~- A co byscie wy zrobili,
158 1,30| naprawde napadl Assar?...~Hiram zatrzasl sie z gniewu.~-
159 1,30| Fenicje od zaglady - mowil Hiram. - A ty, Dagonie, wiele
160 1,30| objasni.~- Mozesz - ciagnal Hiram - na dworze faraona nie
161 1,30| dziesiec okretow - odparl Hiram.~- A ty ile zarobisz? -
162 1,30| odparl milosciwy ksiaze~Hiram wyciagajac do niego reke. -
163 1,30| traktacie? - spytal Dagona Hiram.~- Daj spokoj. Niebezpiecznie
164 1,30| tronu. Mam duzo jego kwitow.~Hiram podniosl do gory reke i
165 1,30| cicho!... - wtracil Hiram. - Nie dacie mi dokonczyc... -
166 1,30| bardzo dobrze - ciagnal Hiram. - Bo jezeli nastepca zechce
167 1,30| Dlatego, Dagonie - mowil Hiram - my musimy miec za soba
168 1,30| mozna.~- I nastepce - prawil Hiram. Ale jezeli tylko ty sam
169 1,30| jego kochanki? - spytal Hiram.~Dagon machnal reka.~- Glupie
170 1,30| o tym wiedziala - rzekl Hiram.~- Skad ja wziac?... - spytal
171 1,30| Prawde mowisz - rzekl Hiram.~- Alez to swietokradztwo!... -
172 1,30| umrzec - wtracil sedziwy Hiram.~- Zeby nam tylko nie przeszkodzila
173 1,30| pieniadze i dla Sary - rzekl Hiram.~- Ona nic nie wezmie!... -
174 1,30| okpic - wtracil Rabsun.~Hiram pokiwal glowa.~- Nie ma
175 1,30| grubianska... - zakonkludowal Hiram.~Pogladzil brode, zamyslil
176 1,30| zlozyli rece na piersiach, a Hiram zaczal mowic znizonym glosem,
177 1,30| przysiedze, ktora zaczal Hiram, a od polowy wykrzykiwali
178 2,4 | obojetnosc tlumu.~- Tu mieszka Hiram - odparl nomarcha - ksiaze
179 2,4 | slawny ksiaze tyryjski, Hiram. Czlowiek stary, madry i
180 2,5 | przed palacem zjawil sie Hiram w prostej lektyce niesionej
181 2,5 | z calej postaci powaga. Hiram mial na sobie bialy plaszcz,
182 2,5 | kazal odejsc dworzanom, Hiram odezwal sie:~- Wczoraj sluga
183 2,5 | talentow nazywasz drobna sumka.~Hiram pokiwal glowa.~- Dziad waszej
184 2,5 | to znaczy - mowil powoli Hiram - co to znaczy, ze nastepca
185 2,5 | prawda... - nagle westchnal Hiram wpatrujac sie w namiestnika. -
186 2,5 | na moje pytanie - odparl Hiram i powstal, jakby z zamiarem
187 2,5 | wasza dostojnosc? - pytal Hiram z wahaniem.~- Nic nie wiem.
188 2,5 | samego faraona - odparl Hiram stanowczo.~- A wiec... przysiegam
189 2,5 | odkryjesz.~- Dosyc - rzekl Hiram.~- Slucham.~- Ksiaze wie,
190 2,5 | Nasze okrety - szepnal Hiram - ze wszystkich krancow
191 2,5 | przez krola Assara - odparl Hiram. - A kto z waszej strony?...
192 2,5 | Memfisem - odpowiedzial Hiram. - A kiedy?... Dobrze nie
193 2,5 | Dowod bedzie - odparl Hiram. - Lada dzien przyjezdza
194 2,5 | wlasnie dziwi mnie - ciagnal Hiram - ze Egipt zrobi zly interes:
195 2,5 | Moze myle sie - odparl Hiram, bystro patrzac mu w oczy. -
196 2,5 | Ramzesowi blyszczaly oczy. Hiram mowil dalej:~- Dzisiaj zas
197 2,5 | dostojny panie - mowil Hiram - ze w jednym wypadku kaplani
198 2,5 | Chodzil wzburzony, a Hiram patrzyl na niego z litoscia
199 2,5 | ich podsluchiwal - wtracil Hiram.~- I tobie sprzedal tajemnice?...~
200 2,5 | tobie sprzedal tajemnice?...~Hiram usmiechnal sie.~- Dziwno
201 2,5 | celi.~- W dzien?... - pytal Hiram.~- W nocy... - odparl ksiaze
202 2,5 | Psyt!.. - przerwal Hiram z usmiechem. - Nie nalezy
203 2,5 | ktorych nie wierzysz?...~Hiram dokonczyl blogoslawienstwa
204 2,5 | wplywy i skarby. Prawde rzekl Hiram, ze gdyby Fenicjan zabraklo
205 2,5 | tysiecy talentow danin... Hiram liczy, ze zlupienie Babilonu
206 2,5 | pociskami.~"Tylko... co ten Hiram mowil mi o bogach?... -
207 2,6 | ROZDZIAL SZOSTY~Hiram dotrzymal obietnicy. Co
208 2,6 | przyrzeczone mu sto talentow. Hiram policzyl sobie niewielki
209 2,6 | nie pytaja sie : dlaczego Hiram udzielil mi tak wielkiej
210 2,6 | Misori (maj-czerwiec) ksiaze Hiram zawiadomil Ramzesa, ze tego
211 2,6 | Samych chlopcow - wtracil Hiram.~- Tak, samych chlopcow -
212 2,6 | wybuchaly plomienie.~~ ~Hiram smial sie cicho.~- I wasza
213 2,6 | istotnie widzial - odparl Hiram. - Czy jednak nie zastanowilo
214 2,6 | laty.~- No - powoli mowil Hiram -jezeli wasza dostojnosc
215 2,6 | Ramzes.~- Istotnie - mowil Hiram - jest u nas zwyczaj, ze
216 2,6 | dzieciobojcow - mowil dalej Hiram - bo u nas dziecmi, ktorych
217 2,6 | jest niemalo zlego - odparl Hiram - ale wszyscy bedziemy wiernymi
218 2,6 | Z tym amuletem - mowil Hiram - mozesz objechac caly swiat...
219 2,6 | Juz niedaleko - rzekl Hiram.~Ksiaze podniosl oczy i
220 2,6 | dostojnoscia - dorzucil Hiram zostawiajac ich.~Ramzes
221 2,7 | tronu, jak to powiedzial Hiram?... Wszakze ojciec ostrzegl
222 2,7 | sie.~"Kto by ja zabil?... Hiram, ktory w nic nie wierzy,
223 2,8 | obecnym jego nastroju odegral Hiram i Kama? - z tego nie zdawal
224 2,8 | Pewnego dnia dostojny Hiram przybyl do palacu z wielka
225 2,8 | uroku - rzekl niechetnie Hiram i - stracil humor.~Po krotkiej
226 2,8 | swych miejsc, przerazony Hiram zbladl i rozkrzyzowal rece...
227 2,10| A wiec mial slusznosc Hiram, ze oni nas oszukuja - myslal
228 2,12| lud dziwi sie, ze chytry Hiram tak latwo pozyczyl wam sto
229 2,12| spokojnie:~- Nie moja wina, ze Hiram wiecej ufa memu slowu anizeli
230 2,12| Hirama, ze to bajki...~- Hiram?... - krzyknela Sara. -
231 2,12| krzyknela Sara. - Hiram, alez to najwiekszy zbrodniarz...
232 2,12| ci, panie, w jaki sposob Hiram zwabia na swoje statki mlode
233 2,12| niewolnica, ktora porwal Hiram. Szalala z tesknoty za swym
234 2,12| I umarla!... Takim jest Hiram, takim nedzny Dagon i wszyscy
235 2,12| kotare. W pokoju byla Kama i Hiram i o czyms szeptali.~- O!...
236 2,12| byc laskawa dla mezczyzn?~Hiram i kaplanka oboje zerwali
237 2,12| na polotwartych ustach; Hiram pobladl i pokornie odezwal
238 2,12| odezwal sie struchlaly Hiram - mowilem, ze poufalosc
239 2,12| tak podobny do mnie?...~Hiram schylil glowe i polozyl
240 2,12| ten moj zywy obraz...~Hiram rozlozyl rece.~- Uciekl
241 2,12| zmarlym...~To powiedziawszy Hiram nisko uklonil sie i opuscil
242 2,12| co powiedzial dostojny Hiram?... Fenicja zapomni ci najwiekszy
243 2,13| zas samego dnia dostojny Hiram byl u ksiecia Ramzesa i
244 2,14| i rozkazal schwytac go. Hiram przysiagl, ze gdy Fenicjanie
245 2,14| Za Fenicjan - odparl Hiram - recze, ze nie tkna Kamy
246 2,14| Gdy nastepca pozegnal ich, Hiram odezwal sie do naczelnika:~-
247 2,14| jasnowidzenia.~- Otoz to - ciagnal Hiram - dzieki nadprzyrodzonym
248 2,14| Powiedziales - rzekl Hiram sciskajac go za reke. Wszelka
249 2,16| Znal go tyryjski ksiaze Hiram i na wlasne oczy widzial
250 2,22| zanim opusci Egipt... Otoz Hiram podobno dowiedzial sie od
251 3,5 | Jest tu, w Memfisie, ksiaze Hiram... On moze lepiej objasni
252 3,5 | i spytal:~- Czy dostojny Hiram nie moglby zaraz tu przyjsc?...
253 3,6 | wieczor stanal przed panem Hiram odziany w ciemna szate memfijskiego
254 3,6 | slowa?... - spytal pan.~Hiram podniosl oczy i rece do
255 3,6 | kilka tysiecy talentow...~Hiram syknal i tak zachwial sie
256 3,6 | sie wygodnie i odpoczawszy Hiram rzekl:~- Po co wasza swiatobliwosc
257 3,6 | mowie o wojnie - odparl Hiram. - Ja mowie o takiej sprawie,
258 3,6 | Srodziemne - spokojnie odparl Hiram. - Ja wiem, ze egipscy kaplani-inzynierowie
259 3,6 | Kto jest ten kaplan?...~Hiram zamyslil sie i rzekl po
260 3,6 | coz ja bede mial z niego?~Hiram podniosl lewa reke i na
261 3,6 | male zyski?... - spytal Hiram.~- A teraz, a dzis - rzekl
262 3,6 | i Czerwonego.~Ale znowu Hiram twierdzil, ze wypadek podobny
263 3,6 | panstwo z wykopania kanalu?~Hiram poprawil sie na fotelu i
264 3,6 | klamac, ale wie o klamstwie.~Hiram lekko wzruszyl ramionami
265 3,6 | wschod od Asyrii - mowil Hiram - leza jeszcze wieksze kraje,
266 3,6 | usmiechnal sie pan. Hiram polozyl reke na sercu.~-
267 3,6 | bogowie bronia!... - zawolal Hiram. - To przecie zaden interes,
268 3,6 | Naturalnie!... - zawolal Hiram. - Wobec tej sily, ktorej
269 3,6 | wladca, panie nasz - szepnal Hiram schylajac sie do ziemi.~
270 3,6 | swiatobliwosci dostojny Hiram. Tym razem nie skarzyl sie
271 3,6 | odpowiedzial bez namyslu Hiram.~Pan zdumial sie tej hojnosci.~-
272 3,6 | powtarzal gleboko wzruszony Hiram. - Dokonasz, panie, dziela,
273 3,6 | calego swiata! - wtracil Hiram.~- Powiedz mi jednak, ksiaze,
274 3,6 | skutek walki niepewny...~Hiram usmiechnal sie.~- Panie -
275 3,6 | swiatobliwosc rozkazuje...~Hiram znowu upadl na twarz i wyszedl
276 3,6 | czy prawda jest, co mowil Hiram o ludach mieszkajacych na
277 3,10| trzynastu szlachty, a ksiaze Hiram zajmie sie tym, azebym mial
278 3,10| dlugi fenickie!... - rzekl Hiram. - Ja zaraz ide miedzy kupcow
279 3,10| ziemie i pozegnal wladce.~Gdy Hiram wyszedl, arcykaplan Sem
280 3,12| Tutmozis. - A gdzie jest Hiram?~- Zaraz po waszym weselu
281 3,13| jeszcze gotowe. Zreszta Hiram, ktory przejal listy Herhora
282 3,15| rachunkow faraona.~Nadto - Hiram jeszcze nie wrocil z Pi-Bast
283 3,15| dowody za pare dni, gdy wroci Hiram z Pi-Bast.~- Nowy rozkaz
284 3,16| warta, byl fenicki ksiaze Hiram. Mial na sobie okryty kurzem
285 3,16| wiem, co mowie!... - rzekl Hiram. - Dziesiatki tysiecy talentow
286 3,16| swiatynie Ptah w Memfis...~Hiram machnal reka.~- Nie zdobedzie
287 3,16| swiatynie Ptah? - spytal Hiram.~- Tak. Sam bylem na poufnej
288 3,16| trzeciego.~- No - przerwal Hiram - wiec oswiadczam ci, naczelniku
289 3,16| Ale!... ale!... - dodal Hiram. - Wasi zolnierze zatrzymali
290 3,16| Fenicjaninowi isc za soba.~Kiedy Hiram wszedl do krolewskiej komnaty,
291 3,16| swiatobliwosc - wtracil Hiram - moze nawet spalic te listy.
292 3,16| Wszedzie bija Fenicjan - odparl Hiram. - Domy nasze sa burzone,
293 3,16| Fenicjan - wtracila krolowa.~Hiram odwrocil sie do pani bokiem
294 3,16| Nikotris.~-...Lykona - ciagnal Hiram - ktorego arcykaplan Mefres
295 3,16| go widziala... - odparl Hiram.~Ramzes zmieszany spojrzal
296 3,16| to zrobic Fenicjanie...~Hiram usmiechnal sie szyderczo.~-
297 3,16| Otoz jest!... - wtracil Hiram.~- Dlaczegozes wczesniej
298 3,16| opanowalaby moje serce.~Hiram zblizyl sie do Tutmozisa
299 3,16| niedobrego...~- Myslisz?...~Hiram pokiwal glowa.~- Nie rzadziliby
300 3,16| przyszla.~- Widze - szepnal Hiram do Tutmozisa - ze po wypedzeniu
301 3,16| sie ten mlody! - szepnal Hiram.~Rzeczywiscie w zebraniu
302 3,16| uczniem Samentu!... - wtracil Hiram. - On jeden jasno widzi,
303 3,16| okna krolewskiej willi, Hiram schylil sie przed faraonem
304 3,17| kaplan?... - spytal nagle Hiram.~- Kaplan?... wyslannik
305 3,17| za Tehenna?... - wtracil Hiram. - Odwaga wiecej znaczy
306 3,17| odszedl nie pytajac - rzekl Hiram. - Kazdy z nas postepuje
|