Tom, Rozdzial
1 1,1 | nieprzyjaciela.~W obozie ksiecia Ramzesa znajdowac sie bedzie
2 1,2 | naszego pana, ale nasz pan na ksiecia obrazil sie i zgromil go -
3 1,3 | krzyknal Tutmozis i schwycil ksiecia za reke.~Zaczeli biec pedem
4 1,5 | w tym miejscu. Na rozkaz ksiecia wybiegla sluzba z pochodniami,
5 1,5 | ksiezyca na nowiu i polozywszy ksiecia umiescil mu glowe na podporze...
6 1,6 | ojcu. Na wyrazistej twarzy ksiecia bylo widac goraczkowy niepokoj.~-
7 1,7 | oboje z synem, zapytala ksiecia:~- Wiec twoja Zydowka jest
8 1,8 | fenickie statki...~Na rozkaz ksiecia podniosl sie i mowil z gwaltowna
9 1,8 | zalatwie wszystkie wyplaty ksiecia, azebys wasza dostojnosc
10 1,8 | lepiej, bo oni oszukaliby ksiecia w rachunkach.~Ramzes niecierpliwie
11 1,8 | Ale po co tu dozorca? On ksiecia bedzie uczyl madrosci?...
12 1,8 | mnie spotkal taki honor od ksiecia. Ale po co sluzba ma wiedziec,
13 1,10| chcieli wedrzec sie do willi ksiecia, teraz padali przed nim
14 1,10| kilku zolnierzy ze swity ksiecia machinalnie poprawili miecze.~-
15 1,10| Sara wieszajac sie na szyi ksiecia.~- Chce pomscic cie... -
16 1,10| bylo bardzo zyczliwe dla ksiecia i dla Sary; ze napadem kierowali
17 1,11| rzucali kamienie do domu ksiecia? Powiedziec nie moge, gdyz
18 1,11| duch, ktory pilnuje domu ksiecia nastepcy (oby zyl wiecznie!...).~-
19 1,11| swiatyn w Memfis, przyjal ksiecia grzecznie, ale zimno, a
20 1,11| poszanowaniem...~W duszy ksiecia, pierwszy raz w zyciu, poczelo
21 1,12| nocy zakielkowaly w duszy ksiecia. Moze, zostawszy faraonem,
22 1,12| krazace nad rozpalona glowa ksiecia, a dni nastepne bardzo zmienily
23 1,12| panstwowych interesow. Pobyt ksiecia w wiezieniu nie pozostal
24 1,12| poszkodowanego na wlasnosci ksiecia, nie zjawil sie oskarzyciel,
25 1,12| oddac zycie za wlasnosc ksiecia, i nieznajomego kaplana.~"
26 1,12| powstrzymal tlum od napadu na dom ksiecia. Z jednej strony doskonale
27 1,12| moi ludzie, na gruntach ksiecia Ramzesa...~- Wiec to... -
28 1,13| A gdy wszedl do pokoju ksiecia, uklakl, rozwiazal biala
29 1,13| kielich nie przyjety przez ksiecia.~- Ja nawet nie chce, Saro -
30 1,13| Wreszcie zmeczona siadla u nog ksiecia i, oparlszy glowe na jego
31 1,13| szeptala glaszczac twarz ksiecia.~Ramzes chcial ja pocalowac
32 1,14| klekla na murawie u stop ksiecia i wziawszy na arfie pare
33 1,15| zatrzymal ich drugi poslaniec ksiecia, ktory rozkazal zolnierzom
34 1,15| budynkow folwarcznych dolecial ksiecia cichy jek i geste uderzenia.
35 1,15| pierwszej chwili, kiedy spotkala ksiecia w pustynnej dolince, Ramzes
36 1,15| Gedeonem o zabranie jej do domu ksiecia, Sara wpadla w stan oszolomienia.
37 1,15| swobody. Jednego dnia poznala ksiecia, nazajutrz porwano ja, prawie
38 1,15| oszaleje slyszac grozne rozkazy ksiecia, ktory wezwal do broni sluzbe.
39 1,15| sie tak, az to zdziwilo ksiecia?... A on tylko zdziwil sie!...~
40 1,15| ze ona czuje sie wobec ksiecia sluga i niewolnica. Ona
41 1,15| ten czas pies lezal u nog ksiecia, na miejscu Sary, a gdy
42 1,15| mniejsza. A kiedy u nog ksiecia spiewala piesn o utrapieniach,
43 1,16| odpowiedziala Sara, w ktorej slowa ksiecia zbudzily otuche. Moze naprawde
44 1,16| slyszalem i nie wiem... Ale ksiecia trzeba rozdzielic z ta dziewczyna...~-
45 1,17| wprost lekano sie odwiedzac ksiecia dotknietego nielaska?...
46 1,17| czasach jedyna rozrywka ksiecia bylo przypatrywac sie zbieraniu
47 1,17| same jesc, juz czestowac ksiecia owocami. Z poczatku przynosily
48 1,17| az krzyknela zobaczywszy ksiecia tak ubranego. Usiadla i
49 1,17| huczacych dookola tak oszolomily ksiecia, ze nie mogl wypowiedziec
50 1,17| na ojcowskich piersiach, ksiecia Ramzesa.~Stala sie taka
51 1,17| doniosle znaczenie mialy slowa ksiecia, ze - Herhor stanowiskiem
52 1,18| krolewskiego stal taboret dla ksiecia i maly stolik zalozony dokumentami
53 1,19| DWUDZIESTY PIERWSZY~Podroz ksiecia nastepcy zaczela sie w najpiekniejszej
54 1,19| nomarche Memfisu, ktory ksiecia odprowadzal do granic swojej
55 1,19| zadosc. Nomarcha poprosil ksiecia, aby usiadl do lektyki,
56 1,19| nomarcha kazal tragarzom wniesc ksiecia na szczyt jednego z pylonow
57 1,19| dostojnosc Ranuzer spytal ksiecia czy jest zadowolony?~Nastepca
58 1,19| puscil sie w droge. Orszak ksiecia, nie mogac odgadnac tresci
59 1,19| poboznosci, ze az zadziwil ksiecia.~Kiedy Ranuzer wsrod uklonow
60 1,19| dostojny Sofra urzadzil dla ksiecia szereg polowan posuwajac
61 1,19| wypuszczano sokoly. Gdy zas orszak ksiecia wkroczyl do wschodniej pustyni,
62 1,19| na uczte.~Sam zaprowadzil ksiecia do lazienki, asystowal przy
63 1,19| ukleknawszy na podlodze blagal ksiecia o laskawe przyjecie od niego
64 1,19| zaszlo i nomarcha zaprowadzil ksiecia do sali balowej.~Byl to
65 1,19| Zgromadzeni goscie powitali ksiecia radosnym okrzykiem, a gdy
66 1,19| przeplatana okrzykami na czesc ksiecia, nomarchy i jego rodziny.~
67 1,19| oplatywaly mu rece i nogi. Obok ksiecia Tutmozis w potarganej peruce,
68 1,19| Sofra zblizywszy sie do ksiecia szepnal:~- To Hyksos...
69 1,19| cieniem ktorych oczekiwali ksiecia robotnicy. Na odglos trabki
70 1,19| plaszczow, ze spiewami odniesli ksiecia do miasta, a w drodze klocili
71 1,19| zawolala tulac sie do ksiecia. A potem dodala z przymileniem:~-
72 1,19| piekna Abeb, jako dama dworu ksiecia. Nadto kazala sobie wyplacic
73 1,19| dostojny Dagon, bankier ksiecia nastepcy tronu i namiestnika
74 1,19| lancuchem, ktory otrzymal od ksiecia Ramzesa.~- Ja, Hiram - odezwal
75 1,19| odparl kaplan i oddalil sie.~Ksiecia niemile dotknela ta odpowiedz.
76 1,19| przysionku swiatyni powitali ksiecia arcykaplani i wraz z nim
77 1,19| zdrajcow!... - rzekl do ksiecia arcykaplan swiatyni.~Ramzes
78 1,19| glos Pentuera zastanowil ksiecia. On juz gdzies slyszal i
79 1,19| lepiej objasnilby mlodego ksiecia o tych rzeczach, albowiem
80 1,19| Pentuer zwrocil sie do ksiecia:~- Od kilku miesiecy, slugo
81 1,19| odpoczal, potem zwrocil sie do ksiecia.~- Od kilku miesiecy - mowil -
82 1,19| naleznosci!...~Lecz to splatanie ksiecia z wyzyskiem Fenicjan wywolalo
83 1,19| ktory nieco ochlodzil wiare ksiecia w prawdomownosc kaplanow,
84 1,19| Totez widzac oburzenie ksiecia, rzekl po pewnym namysle:~-
85 1,19| Opowiadanie to znowu poruszylo ksiecia. Czul pewna ulge, ze w swiatyni
86 1,19| Jezeli mowil prawde, pograzal ksiecia w rozpaczy. Ramzes bowiem
87 1,19| energia w fizjognomii. Wobec ksiecia i oficerow nie padali na
88 1,19| swicie. Ale ten lud nie wital ksiecia, tylko skupial sie dokola
89 1,19| nie moge uwierzyc, aby ksiecia, nastepcy, nie zawiadomiono
90 1,19| Przysunal swoj fotel do ksiecia i mowil znizonym glosem :~-
91 1,19| lecz poprzestal na kwicie ksiecia poswiadczonym przez sad
92 1,19| takiej niewinnosci, ze ksiecia ogarnelo zdumienie: byla
93 1,19| ze zdumieniem patrzyl na ksiecia.~- Co tobie, Ramzesie?...~-
94 1,19| co dowodzilo, ze hulatyke ksiecia uwaza za rzecz naturalna,
95 1,19| Dagon, azeby odwrocic gniew ksiecia, Kama wydala sie Ramzesowi
96 1,19| Namietnosc wojny szybko ogarniala ksiecia. Mniej mowil, rzadziej usmiechal
97 1,19| mieczem.~Na znak dany przez ksiecia uciekli przewodnicy, a jeden
98 1,19| kurzu. Pedzil prosto na ksiecia, lecz jakby odepchniety
99 1,19| zblizyl sie na pare krokow do ksiecia i cos przemowiwszy w swoim
100 1,19| Dworzanie wychwalali odwage ksiecia, niezreczni podziwiali sile
101 1,19| uderzajaco podobny do egipskiego ksiecia. Na jego twarzy malowala
102 1,19| Na Sargona zgoda, ale ksiecia nie chce!...~- Glupi Lykonie,
103 1,19| W pare dni przyszedl do ksiecia swiety kaplan Mentezufis,
104 1,19| spraw nastepcy. Przywitawszy ksiecia z urzedowa mina prorok usiadl
105 1,19| Sargon urzedownie zawiadomil ksiecia o swej roli asyryjskiego
106 1,19| asyryjscy niesli dary dla ksiecia.~Sargon zblizyl sie do podwyzszenia
107 1,19| jeszcze wiecej rozgniewalo ksiecia, ktoremu wargi zaczely drzec
108 1,19| Dworzanie odpowiedzieli, ze u ksiecia znajduje sie jedna z jego
109 1,19| Istubar przetlomaczyl mu mowe ksiecia, posel wpadl w taki zachwyt,
110 1,19| uspokoil sie i przeprosil ksiecia za nedzny stan, w jakim
111 1,19| juz Sargon przypelznal do ksiecia i objal jego nogi wolajac:~-
112 1,19| az zaplakal, co wzruszylo ksiecia, lecz nie rozczulilo obojetnosci
113 1,19| Trzeba pierwej wybadac ksiecia - odparl Mentezufis.~- Uczyn
114 1,19| uwadze kaplani pozegnali ksiecia, pelni otuchy, ze choc gniewa
115 1,19| Wylekniony Tutmozis czekal, az ksiecia ominie atak wscieklosci.
116 1,19| rozumie!...~Wysluchawszy zalow ksiecia, Tutmozis podniosl sie z
117 1,19| Bajki! Wiem przecie od ksiecia Hirama, ze to bajki...~-
118 1,19| opierajac sie na kolanach ksiecia.~- Wiele przebacza sie kobietom -
119 1,19| sie z przybyciem blagajac ksiecia, aby zostawil ja w spokoju,
120 1,19| bytnosci zostala kochanka ksiecia, mogly zmniejszyc sie dochody
121 1,19| dnia dostojny Hiram byl u ksiecia Ramzesa i ofiarowal mu,
122 1,19| szepnela Sara szlochajac u nog ksiecia.~- Kaplani?... Jacy?...~-
123 1,19| osmiela sie przybierac postawe ksiecia, pana naszego. Nadto zas
124 1,19| takich postepkow z duszy ksiecia zniknela milosc, a zostalo
125 1,19| Tbubui i powtorzyl jej slowa ksiecia Satni. Dama wysluchawszy
126 1,19| pozniej sluzba zawiadomila ksiecia, ze na dole czekaja jego
127 1,19| ma sadu, ktory potepilby ksiecia za to, ze chlopi radzi by
128 1,19| gdybyscie dzien po dniu sledzili ksiecia i hamowali jego drobne wybryki,
129 1,19| ustapil z zadaniem skargi na ksiecia. Ale wyrzadzona zniewage
130 1,19| wdzierali sie do pokoju ksiecia; kazdy z nich bowiem sadzil,
131 1,19| twego pana...~- Byles u ksiecia?...~- Tak, w jego wlasnej
132 1,19| nie byles tak podobny do ksiecia jak dzis!... Jezeli wiec
133 1,19| pani najdostojniejszego ksiecia nastepcy... - odparl stroz.~-
134 1,19| poznal, ze Mefres nienawidzi ksiecia, i - serce w nim zamarlo.
135 1,19| ze sluzba Sary widziala ksiecia wchodzacego w nocy do jej
136 1,19| trzeciej nocy po wymaszerowaniu ksiecia naczelnik policji wrocil
137 1,19| odzwierny Sary.~- Widziales ksiecia - zapytal go - kiedy wchodzil
138 1,19| dokladnie powtorzyly opis ubioru ksiecia, oczy nomarchy zaplonely
139 1,19| dziecko?~- Chcial zabic ksiecia, lecz nie znalazlszy go
140 1,19| ze Lykon jest podobny do ksiecia?... Podobni sa jak dwa liscie
141 1,19| ty zamordowales dziecko ksiecia?... - dodal Mefres.~Grek
142 1,19| schwytalem i ja otrzymam od ksiecia nagrode.~Mefres powstal
143 1,19| czlowiek byl tak podobny do ksiecia Ramzesa, ze gdy wszedl do
144 1,19| wiadomosci. A tymczasem armia ksiecia Ramzesa, pomimo wylewu,
145 1,19| ostroznosci i pokory dla ksiecia Ramzesa, ktory juz dzis,
146 1,19| Mefres, obrazony kiedys przez ksiecia, dzis z okazji sprawy o
147 1,19| Terenuthis. Ku wielkiej radosci ksiecia przyszedl Patrokles z greckimi
148 1,19| egipski.~Niebawem nad glowa ksiecia i jego orszaku zaczely warczyc
149 1,19| adiutantowi, trzeci padl u nog ksiecia, rozbil sie o skaly i twarz
150 1,19| geste, czarne kleby dymu. Do ksiecia przybiegl oficer od Pentuera
151 1,19| glowna kolumne.~Caly sztab ksiecia, wzburzony, rozgoraczkowany,
152 1,19| w gore strzaly na czesc ksiecia. Sztabowi oficerowie zsiedli
153 1,19| rozkazu jego dostojnosci ksiecia naczelnego wodza ranni i
154 1,19| trafiliby na miejsce.~W orszaku ksiecia padl drugi jezdziec wyrzucajac
155 1,19| swoich zwyciezcow. Na rozkaz ksiecia Azjaci rozbroili ich bez
156 1,19| zblizyl flakonik do ust ksiecia. Ramzes wypil pare kropel
157 1,19| czy w pustyni.~Na rozkaz ksiecia, ktory z zapalona pochodnia
158 1,19| odpowiedziano z orszaku ksiecia. Konni zjechali szybko,
159 1,19| egipskiej, a niebawem orszak ksiecia znalazl sie w obozie. Ze
160 1,19| pijany i z daleka wolal do ksiecia:~- Patrz, nastepco, co zrobil
161 1,19| wyzsza nad wojskowe ustawy...~Ksiecia zastanowila skrucha Mentezufisa.~"
162 1,19| doliny. Stosownie do rozkazu ksiecia, ktory chcial jeszcze bardziej
163 1,19| dziewiatej rano przed namiot ksiecia zajechal jego zlocisty woz
164 1,19| odleglosci za orszakiem ksiecia posuwal sie maly oddzial
165 1,19| ktorzy niesli dary dla ksiecia, nie kradna zlotych pierscieni,
166 1,19| Libijczycy staneli przed obliczem ksiecia, ktory ze zlocistego wozu
167 1,19| znak stojacemu na wozie ksiecia Pentuerowi. A gdy ten zeszedl
168 1,19| wodza.~W jednej chwili oczy ksiecia utracily swoj blask, a na
169 1,19| chwili przechodzil u stop ksiecia bardzo dlugi sznur Libijczykow
170 1,19| krzyk rozlegl sie u stop ksiecia: maszerowali jency libijscy
171 1,19| Ku wieczorowi przyszla do ksiecia deputacja greckich oficerow
172 1,20| zatrzymal ich drugi poslaniec ksiecia, ktory rozkazal zolnierzom
173 1,20| budynkow folwarcznych dolecial ksiecia cichy jek i geste uderzenia.
174 1,20| pierwszej chwili, kiedy spotkala ksiecia w pustynnej dolince, Ramzes
175 1,20| Gedeonem o zabranie jej do domu ksiecia, Sara wpadla w stan oszolomienia.
176 1,20| swobody. Jednego dnia poznala ksiecia, nazajutrz porwano ja, prawie
177 1,20| oszaleje slyszac grozne rozkazy ksiecia, ktory wezwal do broni sluzbe.
178 1,20| sie tak, az to zdziwilo ksiecia?... A on tylko zdziwil sie!...~
179 1,20| ze ona czuje sie wobec ksiecia sluga i niewolnica. Ona
180 1,20| ten czas pies lezal u nog ksiecia, na miejscu Sary, a gdy
181 1,20| mniejsza. A kiedy u nog ksiecia spiewala piesn o utrapieniach,
182 1,21| odpowiedziala Sara, w ktorej slowa ksiecia zbudzily otuche. Moze naprawde
183 1,21| slyszalem i nie wiem... Ale ksiecia trzeba rozdzielic z ta dziewczyna...~-
184 1,22| wprost lekano sie odwiedzac ksiecia dotknietego nielaska?...
185 1,22| czasach jedyna rozrywka ksiecia bylo przypatrywac sie zbieraniu
186 1,22| same jesc, juz czestowac ksiecia owocami. Z poczatku przynosily
187 1,22| az krzyknela zobaczywszy ksiecia tak ubranego. Usiadla i
188 1,22| huczacych dookola tak oszolomily ksiecia, ze nie mogl wypowiedziec
189 1,22| na ojcowskich piersiach, ksiecia Ramzesa.~Stala sie taka
190 1,22| doniosle znaczenie mialy slowa ksiecia, ze - Herhor stanowiskiem
191 1,23| krolewskiego stal taboret dla ksiecia i maly stolik zalozony dokumentami
192 1,26| DWUDZIESTY PIERWSZY~Podroz ksiecia nastepcy zaczela sie w najpiekniejszej
193 1,26| nomarche Memfisu, ktory ksiecia odprowadzal do granic swojej
194 1,26| zadosc. Nomarcha poprosil ksiecia, aby usiadl do lektyki,
195 1,26| nomarcha kazal tragarzom wniesc ksiecia na szczyt jednego z pylonow
196 1,27| swiety Mentezufis pozegnal ksiecia. Po nim wszedl do namiotu
197 1,27| Tutmozis zblizyl sie do ksiecia i szepnal:~- Byl u mnie
198 1,30| dostojny Dagon, bankier ksiecia nastepcy tronu i namiestnika
199 1,30| lancuchem, ktory otrzymal od ksiecia Ramzesa.~- Ja, Hiram - odezwal
200 2,1 | odparl kaplan i oddalil sie.~Ksiecia niemile dotknela ta odpowiedz.
201 2,2 | przysionku swiatyni powitali ksiecia arcykaplani i wraz z nim
202 2,2 | zdrajcow!... - rzekl do ksiecia arcykaplan swiatyni.~Ramzes
203 2,2 | glos Pentuera zastanowil ksiecia. On juz gdzies slyszal i
204 2,2 | lepiej objasnilby mlodego ksiecia o tych rzeczach, albowiem
205 2,2 | Pentuer zwrocil sie do ksiecia:~- Od kilku miesiecy, slugo
206 2,3 | odpoczal, potem zwrocil sie do ksiecia.~- Od kilku miesiecy - mowil -
207 2,3 | naleznosci!...~Lecz to splatanie ksiecia z wyzyskiem Fenicjan wywolalo
208 2,3 | ktory nieco ochlodzil wiare ksiecia w prawdomownosc kaplanow,
209 2,3 | Totez widzac oburzenie ksiecia, rzekl po pewnym namysle:~-
210 2,3 | Opowiadanie to znowu poruszylo ksiecia. Czul pewna ulge, ze w swiatyni
211 2,3 | Jezeli mowil prawde, pograzal ksiecia w rozpaczy. Ramzes bowiem
212 2,4 | energia w fizjognomii. Wobec ksiecia i oficerow nie padali na
213 2,4 | swicie. Ale ten lud nie wital ksiecia, tylko skupial sie dokola
214 2,5 | nie moge uwierzyc, aby ksiecia, nastepcy, nie zawiadomiono
215 2,5 | Przysunal swoj fotel do ksiecia i mowil znizonym glosem :~-
216 2,6 | lecz poprzestal na kwicie ksiecia poswiadczonym przez sad
217 2,6 | takiej niewinnosci, ze ksiecia ogarnelo zdumienie: byla
218 2,7 | ze zdumieniem patrzyl na ksiecia.~- Co tobie, Ramzesie?...~-
219 2,7 | co dowodzilo, ze hulatyke ksiecia uwaza za rzecz naturalna,
220 2,7 | Dagon, azeby odwrocic gniew ksiecia, Kama wydala sie Ramzesowi
221 2,8 | Namietnosc wojny szybko ogarniala ksiecia. Mniej mowil, rzadziej usmiechal
222 2,8 | mieczem.~Na znak dany przez ksiecia uciekli przewodnicy, a jeden
223 2,8 | kurzu. Pedzil prosto na ksiecia, lecz jakby odepchniety
224 2,8 | zblizyl sie na pare krokow do ksiecia i cos przemowiwszy w swoim
225 2,9 | Dworzanie wychwalali odwage ksiecia, niezreczni podziwiali sile
226 2,9 | uderzajaco podobny do egipskiego ksiecia. Na jego twarzy malowala
227 2,9 | Na Sargona zgoda, ale ksiecia nie chce!...~- Glupi Lykonie,
228 2,10| W pare dni przyszedl do ksiecia swiety kaplan Mentezufis,
229 2,10| spraw nastepcy. Przywitawszy ksiecia z urzedowa mina prorok usiadl
230 2,10| Sargon urzedownie zawiadomil ksiecia o swej roli asyryjskiego
231 2,10| asyryjscy niesli dary dla ksiecia.~Sargon zblizyl sie do podwyzszenia
232 2,10| jeszcze wiecej rozgniewalo ksiecia, ktoremu wargi zaczely drzec
233 2,11| Dworzanie odpowiedzieli, ze u ksiecia znajduje sie jedna z jego
234 2,11| Istubar przetlomaczyl mu mowe ksiecia, posel wpadl w taki zachwyt,
235 2,11| uspokoil sie i przeprosil ksiecia za nedzny stan, w jakim
236 2,11| juz Sargon przypelznal do ksiecia i objal jego nogi wolajac:~-
237 2,11| az zaplakal, co wzruszylo ksiecia, lecz nie rozczulilo obojetnosci
238 2,12| Trzeba pierwej wybadac ksiecia - odparl Mentezufis.~- Uczyn
239 2,12| uwadze kaplani pozegnali ksiecia, pelni otuchy, ze choc gniewa
240 2,12| Wylekniony Tutmozis czekal, az ksiecia ominie atak wscieklosci.
241 2,12| rozumie!...~Wysluchawszy zalow ksiecia, Tutmozis podniosl sie z
242 2,12| Bajki! Wiem przecie od ksiecia Hirama, ze to bajki...~-
243 2,12| opierajac sie na kolanach ksiecia.~- Wiele przebacza sie kobietom -
244 2,13| sie z przybyciem blagajac ksiecia, aby zostawil ja w spokoju,
245 2,13| bytnosci zostala kochanka ksiecia, mogly zmniejszyc sie dochody
246 2,13| dnia dostojny Hiram byl u ksiecia Ramzesa i ofiarowal mu,
247 2,13| szepnela Sara szlochajac u nog ksiecia.~- Kaplani?... Jacy?...~-
248 2,14| osmiela sie przybierac postawe ksiecia, pana naszego. Nadto zas
249 2,14| takich postepkow z duszy ksiecia zniknela milosc, a zostalo
250 2,14| Tbubui i powtorzyl jej slowa ksiecia Satni. Dama wysluchawszy
251 2,14| pozniej sluzba zawiadomila ksiecia, ze na dole czekaja jego
252 2,15| ma sadu, ktory potepilby ksiecia za to, ze chlopi radzi by
253 2,15| gdybyscie dzien po dniu sledzili ksiecia i hamowali jego drobne wybryki,
254 2,15| ustapil z zadaniem skargi na ksiecia. Ale wyrzadzona zniewage
255 2,16| wdzierali sie do pokoju ksiecia; kazdy z nich bowiem sadzil,
256 2,16| twego pana...~- Byles u ksiecia?...~- Tak, w jego wlasnej
257 2,16| nie byles tak podobny do ksiecia jak dzis!... Jezeli wiec
258 2,16| pani najdostojniejszego ksiecia nastepcy... - odparl stroz.~-
259 2,16| poznal, ze Mefres nienawidzi ksiecia, i - serce w nim zamarlo.
260 2,16| ze sluzba Sary widziala ksiecia wchodzacego w nocy do jej
261 2,16| trzeciej nocy po wymaszerowaniu ksiecia naczelnik policji wrocil
262 2,16| odzwierny Sary.~- Widziales ksiecia - zapytal go - kiedy wchodzil
263 2,16| dokladnie powtorzyly opis ubioru ksiecia, oczy nomarchy zaplonely
264 2,16| dziecko?~- Chcial zabic ksiecia, lecz nie znalazlszy go
265 2,16| ze Lykon jest podobny do ksiecia?... Podobni sa jak dwa liscie
266 2,16| ty zamordowales dziecko ksiecia?... - dodal Mefres.~Grek
267 2,16| schwytalem i ja otrzymam od ksiecia nagrode.~Mefres powstal
268 2,16| czlowiek byl tak podobny do ksiecia Ramzesa, ze gdy wszedl do
269 2,17| wiadomosci. A tymczasem armia ksiecia Ramzesa, pomimo wylewu,
270 2,18| ostroznosci i pokory dla ksiecia Ramzesa, ktory juz dzis,
271 2,18| Mefres, obrazony kiedys przez ksiecia, dzis z okazji sprawy o
272 2,18| Terenuthis. Ku wielkiej radosci ksiecia przyszedl Patrokles z greckimi
273 2,18| egipski.~Niebawem nad glowa ksiecia i jego orszaku zaczely warczyc
274 2,18| adiutantowi, trzeci padl u nog ksiecia, rozbil sie o skaly i twarz
275 2,18| geste, czarne kleby dymu. Do ksiecia przybiegl oficer od Pentuera
276 2,18| glowna kolumne.~Caly sztab ksiecia, wzburzony, rozgoraczkowany,
277 2,18| w gore strzaly na czesc ksiecia. Sztabowi oficerowie zsiedli
278 2,18| rozkazu jego dostojnosci ksiecia naczelnego wodza ranni i
279 2,19| trafiliby na miejsce.~W orszaku ksiecia padl drugi jezdziec wyrzucajac
280 2,19| swoich zwyciezcow. Na rozkaz ksiecia Azjaci rozbroili ich bez
281 2,19| zblizyl flakonik do ust ksiecia. Ramzes wypil pare kropel
282 2,19| czy w pustyni.~Na rozkaz ksiecia, ktory z zapalona pochodnia
283 2,19| odpowiedziano z orszaku ksiecia. Konni zjechali szybko,
284 2,20| egipskiej, a niebawem orszak ksiecia znalazl sie w obozie. Ze
285 2,20| pijany i z daleka wolal do ksiecia:~- Patrz, nastepco, co zrobil
286 2,20| wyzsza nad wojskowe ustawy...~Ksiecia zastanowila skrucha Mentezufisa.~"
287 2,21| doliny. Stosownie do rozkazu ksiecia, ktory chcial jeszcze bardziej
288 2,21| dziewiatej rano przed namiot ksiecia zajechal jego zlocisty woz
289 2,21| odleglosci za orszakiem ksiecia posuwal sie maly oddzial
290 2,21| ktorzy niesli dary dla ksiecia, nie kradna zlotych pierscieni,
291 2,21| Libijczycy staneli przed obliczem ksiecia, ktory ze zlocistego wozu
292 2,21| znak stojacemu na wozie ksiecia Pentuerowi. A gdy ten zeszedl
293 2,21| wodza.~W jednej chwili oczy ksiecia utracily swoj blask, a na
294 2,21| chwili przechodzil u stop ksiecia bardzo dlugi sznur Libijczykow
295 2,21| krzyk rozlegl sie u stop ksiecia: maszerowali jency libijscy
296 2,21| Ku wieczorowi przyszla do ksiecia deputacja greckich oficerow
297 2,22| swiety Mentezufis pozegnal ksiecia. Po nim wszedl do namiotu
298 2,22| Tutmozis zblizyl sie do ksiecia i szepnal:~- Byl u mnie
299 3,12| Lykonie, ktory zabil dziecko ksiecia nastepcy, slyszalem - odparl
|