Tom, Rozdzial
1 1,2 | zolnierze greccy aby ulatwiali im przejscie w miejscach trudnych.
2 1,3 | oby zyl wiecznie, poloze im na karkach noge obuta w
3 1,4 | pozegnal swoje pulki rozkazujac im isc na wschod i zyczac powodzenia.
4 1,5 | jego dzieci, wykupic i dac im kawalek ziemi w dzierzawe.~-
5 1,6 | pulki, zaopatrzyl i marsz im ulatwil. Najwiecej zas podoba
6 1,9 | klania mi sie tym nizej, im sam jest wyzszy.~Przez czas,
7 1,10 | tak stalo!...~- Idzcie!... Im wieksza bedzie wiara i poboznosc
8 1,11 | Wszyscy byli chudzi; porosly im duze wlosy i brody, a oczy
9 1,11 | mojej mocy jest powrocic im wolnosc.~- Dlaczego?~- Spojrzyj,
10 1,11 | Poruszyc te gmachy i setki im podobnych; zmylic ta straz
11 1,12 | Gdybym mial wiecej podobnych im, wola moja znaczylaby w
12 1,12 | jeczmienne kluski trzeba im gwaltem pchac w gardlo.
13 1,13 | namiotem i odplynal do Memfis. Im czolno dalej odsuwalo sie
14 1,14 | wiary? Prawda, ze nie podoba im sie Sara, tym wiecej ze
15 1,14 | przesliczny chlopak, nie odbiera im cnoty albo nie zmusza ich
16 1,14 | moich wierzycieli: co ja im jestem winien?..."~Tak rozmyslal
17 1,15 | dowiedzieli sie chlopi, ze ja im podatkow nie zmniejsze.
18 1,15 | wiec w takim razie mozna im nie dawac kijow - zauwazyl
19 1,16 | dojrzeja, a wtedy... my im damy wladce i zaprawde pieknej
20 1,17 | na oficerow, jakby chcial im dac do zrozumienia, ze Ramzes
21 1,17 | niepredko rzuci ich towarzystwo.~Im bardziej posuwali sie w
22 1,17 | Ramzesie, tym gorecej, im lepsze mialem wiesci o tobie.
23 1,18 | dotknal ich lub udzielil im swej sliny.~Zglaszaly sie
24 1,18 | bogatymi, i tyle oddaje im czasu, ze prawie nie moze
25 1,18 | narod: ani Fenicjanom, ani im nie mozna wierzyc.~Fenicjanin,
26 1,18 | sie wszedzie. Trzeba dawac im jak najmniej, a nade wszystko
27 1,18 | szparami, po kryjomu.~Gdy im dobrze zaplacisz i dasz
28 1,19 | ludzi deszcz i smutek, kiedy im sie podoba - odparl obojetnie
29 1,19 | masz prawa placic.~- Daj im choc trzydziesci drachm...~-
30 1,19 | kupcow, ktorzy ofiarowali im wino i ciastka, a najstarsza
31 1,19 | wszelkim stworzeniem... Im wiecej dacie, tym wiecej
32 1,19 | do slow, ktore przynosze im od braci z Babilonu - odpowiedzial
33 1,19 | do jencow lub wylupywac im oczy. Cudze swiatynie zamieniaja
34 1,19 | splaci fenickie dlugi, a im przyniesie majatek.~- Tymczasem
35 1,19 | arystokracja.~Ramzes przypatrzyl im sie z uwaga.~- Aha! - zawolal. -
36 1,19 | rozgniewany ksiaze i kazal im isc precz.~Pisarze upadli
37 1,19 | corki... Zbity, wydarlem sie im, azeby upasc na moj brzuch
38 1,19 | o ziemie.~Nastepca kazal im powstac i znowu przypatrzyl
39 1,19 | Kiedy ksiaze wieczorem kazal im odlozyc bron i pozegnal
40 1,19 | ze dostojnik ten ukaze im sie na wozie dworskim albo
41 1,19 | szaty, ze ksiazeta mogliby im pozazdroscic. Wsrod chlopow
42 1,19 | zabieraja w niewole, gdyz im juz nic wydrzec nie mozna...~-
43 1,19 | szakale!... Przeklenstwo im!... Wygnac nedznikow!... -
44 1,19 | talent pozyczony oddaje im w dzierzawe, na trzy lata,
45 1,19 | interes? Przecie kazda wojna im i faraonowi najwieksze przynosila
46 1,19 | dostarczala najlepszych zolnierzy.~Im bardziej orszak nastepcy
47 1,19 | pozbawiaja wina.~Nastepca kazal im wydawac wino. Lecz nazajutrz,
48 1,19 | najpokorniejsza skarga, ze zmniejszono im porcje miesa i chleba.~Ksiaze
49 1,19 | nomarchowie?...~- Ale mysmy im za to placili.~- Wiec to
50 1,19 | klamstw i, przez bogi, polozyc im koniec!...~- Dobrze uczynisz,
51 1,19 | Asyria: jezeli chodziloby im o ponizenie i zniesienie
52 1,19 | piosenki. Dzien uplywal im na pijatyce, noc na wyuzdanej
53 1,19 | zapraszali do siebie lub sypali im kwiaty na glowy.~- Hej,
54 1,19 | wasza dostojnosc okazujesz im swoja laske.~- Tak?... -
55 1,19 | najpredzej, jezeli tylko zdrowie im pozwoli. W granicach palacu
56 1,19 | Trzydziesci kilka lat ufal im nieograniczenie, korzyl
57 1,19 | dochowania tajemnicy opowiadali im o jakowychs traktatach z
58 1,19 | mieszkania Sary, aby pokazac im syna, swego syna.~- Patrz,
59 1,19 | nawet bosych, i wymierza im sprawiedliwosc. Jaki on
60 1,19 | szalec, lecz niepodobna im ufac..."~Uczul sie znuzonym
61 1,19 | wrzeniem Asyrii?... Gdy im pozwolimy zebrac sily, walka
62 1,19 | nabozenstwo i zaraz objawi sie im niebieska Astoreth, ktora
63 1,19 | etykiecie. Ale Istubar dal im znak i znikli za kotara.~
64 1,19 | mieli pare lat spokoju, co im wystarczy do przygotowania
65 1,19 | kopalniach wydalaby sie im zabawka... Plodnosc ziemi
66 1,19 | zlozyc je u stop tronu. Gdy im zas skarbow zabraknie, swieci
67 1,19 | rozleniwieni dygnitarze. Dogadza im pokoj, gdyz wsrod spokoju
68 1,19 | przysiegami...~- Na coz im wojna?... - wtracil ksiaze
69 1,19 | nie mialbym uzyc zmii?" ~I im plastyczniej wyobrazal sobie
70 1,19 | choc mocne, niewiele dadza im pozytku, gdyz zolnierz jest
71 1,19 | policji w Pi-Bast. Opowiedzial im obydwom, ze Lykon, Grek,
72 1,19 | bawil... Ale kiedys pokaze im, kto jest wladca Egiptu:
73 1,19 | Nie maja, lecz chca miec. Im takze obmierzly rzady kaplanskie.~
74 1,19 | zawolal dzieci na gore i kazal im podpisac akt zrzeczenia
75 1,19 | centralna nie przyslala im zadnych rozkazow.~Ksiaze
76 1,19 | gdy faraon nie pozwolil im wyrzec sie Fenicji, to oni
77 1,19 | liczba sluchaczy, donosili im, ze w swiatyni Ptah przez
78 1,19 | strone i po cichu udzielali im rad i upomnien.~W poludnie
79 1,19 | slugom, ze moga robic, co im sie podoba, byle ja zostawili
80 1,19 | Po krolewsku zaplacimy im...~Cofnal sie do okna i
81 1,19 | ich, swiety Mefres zadal im pytania i okazalo sie, ze
82 1,19 | furcie ogrodowej zabiegl im droge rzadca palacu Kamy
83 1,19 | Dzis mozecie mnie zabic... Im predzej, tym lepiej.~- Wielki
84 1,19 | poczal zasypywac piaskiem. A im wiecej roslinka pnie sie
85 1,19 | ze Egipt nie przeszkodzi im w prowadzeniu wojny z Azjatami
86 1,19 | Herhor nie kazal stawiac im przeszkod. Najpierwsi zas
87 1,19 | Libijczykom ludzi zaufanych, kazal im udawac zbiegow, wejsc do
88 1,19 | libijskich.~- Powiedzcie im - mowil Ramzes do swych
89 1,19 | swych agentow - powiedzcie im, ze mam topory dla zuchwalych,
90 1,19 | armia egipska zastapila im droge.~Po krotkim wypoczynku,
91 1,19 | naprzod staneli; mowiono im bowiem, ze w tym miejscu
92 1,19 | gdyby nie przeszkadzaly im piaski.~- Zwyciestwo!...
93 1,19 | Ramzesa.~- Mentezufis zabral im tyly!... - krzyczal jeden.~-
94 1,19 | drugi.~- Patrokles zajal im tyly!...~- Wzieto Libijczykom
95 1,19 | wszystko w oczy wciskal sie im drobniutki, lecz ostry pyl,
96 1,19 | klusem. Wnet jednak zabieglo im droge morze piaszczyste
97 1,19 | wojny z Asyria...~- Coz im zalezy na tym, jezeli wojna
98 1,19 | ktory mozna odrzucic, kiedy im sie podoba...~Ale ze mna
99 1,19 | danine z Libijczykow, poslac im egipska zaloge i - przerwac
100 1,19 | adiutant ksiazecy nie kazal im wstac. Zblizywszy sie o
101 1,19 | Ramzes musial rozkazywac im, azeby sie podniesli.~Przez
102 1,19 | oblicze twoje nie pokaze im ani srogosci, ani uciechy.
103 1,19 | dzieciom naszym. Rozkaz im, namiestniku dobrotliwego
104 1,19 | darami do Memfisu, i dal im eskorte, nie tyle do pilnowania
105 1,20 | dowiedzieli sie chlopi, ze ja im podatkow nie zmniejsze.
106 1,20 | wiec w takim razie mozna im nie dawac kijow - zauwazyl
107 1,21 | dojrzeja, a wtedy... my im damy wladce i zaprawde pieknej
108 1,22 | na oficerow, jakby chcial im dac do zrozumienia, ze Ramzes
109 1,22 | niepredko rzuci ich towarzystwo.~Im bardziej posuwali sie w
110 1,22 | Ramzesie, tym gorecej, im lepsze mialem wiesci o tobie.
111 1,23 | dotknal ich lub udzielil im swej sliny.~Zglaszaly sie
112 1,23 | bogatymi, i tyle oddaje im czasu, ze prawie nie moze
113 1,23 | narod: ani Fenicjanom, ani im nie mozna wierzyc.~Fenicjanin,
114 1,23 | sie wszedzie. Trzeba dawac im jak najmniej, a nade wszystko
115 1,23 | szparami, po kryjomu.~Gdy im dobrze zaplacisz i dasz
116 1,24 | ludzi deszcz i smutek, kiedy im sie podoba - odparl obojetnie
117 1,24 | masz prawa placic.~- Daj im choc trzydziesci drachm...~-
118 1,24 | kupcow, ktorzy ofiarowali im wino i ciastka, a najstarsza
119 1,24 | wszelkim stworzeniem... Im wiecej dacie, tym wiecej
120 1,25 | do slow, ktore przynosze im od braci z Babilonu - odpowiedzial
121 1,25 | do jencow lub wylupywac im oczy. Cudze swiatynie zamieniaja
122 1,25 | splaci fenickie dlugi, a im przyniesie majatek.~- Tymczasem
123 1,26 | arystokracja.~Ramzes przypatrzyl im sie z uwaga.~- Aha! - zawolal. -
124 1,27 | o zmarlych, gdyby znana im byla, jak nam, tajemnica
125 1,27 | wszystko, cokolwiek przydac im sie moze w dlugiej wedrowce.~-
126 1,27 | wypisane sentencje, i - kladac im do trumien Ksiege Zmarlych.~
127 1,27 | od szkod, jakie moglyby im wyrzadzic cienie. Nasza
128 1,27 | na celu; dlatego stawiamy im prawie palace, a w nich -
129 1,27 | nieraz, a nawet opowiadaly im swoje tajemnice.~Mozna mieszkac
130 1,27 | pracujacych wiezniow wskazal im nowe zrodlo wody.~- Opowiadasz
131 1,28 | okolicom swiata, aby udzielic im swego blogoslawienstwa.
132 1,28 | wytepienie Fenicjan, ktorzy psuli im operacje pieniezne; nomarchowie
133 1,29 | pobyt w pustyni juz zaczynal im dokuczac. Pomimo dowozow
134 1,29 | zmarlych... Zanieslismy im troche roz, piwa i plackow...~-
135 1,29 | przewrotni tebanczycy (oby im rece poschly!) niepokoja
136 1,29 | lagodnie oswiecic ich pokazywal im nasze goscince i kanaly.
137 1,29 | chca. Na prozno odslaniano im skarbce swiatyn: mowili,
138 1,29 | uplywie kilku dni. Bo na co im ta robota?~Ale kiedy faraon
139 1,29 | charakteru i zycia. Ksiaze zas, im dluzej wpatrywal sie w to
140 2,2 | ze dostojnik ten ukaze im sie na wozie dworskim albo
141 2,3 | szaty, ze ksiazeta mogliby im pozazdroscic. Wsrod chlopow
142 2,3 | zabieraja w niewole, gdyz im juz nic wydrzec nie mozna...~-
143 2,3 | szakale!... Przeklenstwo im!... Wygnac nedznikow!... -
144 2,3 | talent pozyczony oddaje im w dzierzawe, na trzy lata,
145 2,3 | interes? Przecie kazda wojna im i faraonowi najwieksze przynosila
146 2,4 | dostarczala najlepszych zolnierzy.~Im bardziej orszak nastepcy
147 2,4 | pozbawiaja wina.~Nastepca kazal im wydawac wino. Lecz nazajutrz,
148 2,4 | najpokorniejsza skarga, ze zmniejszono im porcje miesa i chleba.~Ksiaze
149 2,4 | nomarchowie?...~- Ale mysmy im za to placili.~- Wiec to
150 2,4 | klamstw i, przez bogi, polozyc im koniec!...~- Dobrze uczynisz,
151 2,5 | Asyria: jezeli chodziloby im o ponizenie i zniesienie
152 2,6 | piosenki. Dzien uplywal im na pijatyce, noc na wyuzdanej
153 2,6 | zapraszali do siebie lub sypali im kwiaty na glowy.~- Hej,
154 2,7 | wasza dostojnosc okazujesz im swoja laske.~- Tak?... -
155 2,7 | najpredzej, jezeli tylko zdrowie im pozwoli. W granicach palacu
156 2,7 | Trzydziesci kilka lat ufal im nieograniczenie, korzyl
157 2,7 | dochowania tajemnicy opowiadali im o jakowychs traktatach z
158 2,8 | mieszkania Sary, aby pokazac im syna, swego syna.~- Patrz,
159 2,9 | nawet bosych, i wymierza im sprawiedliwosc. Jaki on
160 2,9 | szalec, lecz niepodobna im ufac..."~Uczul sie znuzonym
161 2,10 | wrzeniem Asyrii?... Gdy im pozwolimy zebrac sily, walka
162 2,10 | nabozenstwo i zaraz objawi sie im niebieska Astoreth, ktora
163 2,11 | etykiecie. Ale Istubar dal im znak i znikli za kotara.~
164 2,12 | mieli pare lat spokoju, co im wystarczy do przygotowania
165 2,12 | kopalniach wydalaby sie im zabawka... Plodnosc ziemi
166 2,12 | zlozyc je u stop tronu. Gdy im zas skarbow zabraknie, swieci
167 2,12 | rozleniwieni dygnitarze. Dogadza im pokoj, gdyz wsrod spokoju
168 2,12 | przysiegami...~- Na coz im wojna?... - wtracil ksiaze
169 2,12 | nie mialbym uzyc zmii?" ~I im plastyczniej wyobrazal sobie
170 2,13 | choc mocne, niewiele dadza im pozytku, gdyz zolnierz jest
171 2,14 | policji w Pi-Bast. Opowiedzial im obydwom, ze Lykon, Grek,
172 2,14 | bawil... Ale kiedys pokaze im, kto jest wladca Egiptu:
173 2,14 | Nie maja, lecz chca miec. Im takze obmierzly rzady kaplanskie.~
174 2,14 | zawolal dzieci na gore i kazal im podpisac akt zrzeczenia
175 2,15 | centralna nie przyslala im zadnych rozkazow.~Ksiaze
176 2,15 | gdy faraon nie pozwolil im wyrzec sie Fenicji, to oni
177 2,15 | liczba sluchaczy, donosili im, ze w swiatyni Ptah przez
178 2,15 | strone i po cichu udzielali im rad i upomnien.~W poludnie
179 2,16 | slugom, ze moga robic, co im sie podoba, byle ja zostawili
180 2,16 | Po krolewsku zaplacimy im...~Cofnal sie do okna i
181 2,16 | ich, swiety Mefres zadal im pytania i okazalo sie, ze
182 2,16 | furcie ogrodowej zabiegl im droge rzadca palacu Kamy
183 2,16 | Dzis mozecie mnie zabic... Im predzej, tym lepiej.~- Wielki
184 2,17 | poczal zasypywac piaskiem. A im wiecej roslinka pnie sie
185 2,17 | ze Egipt nie przeszkodzi im w prowadzeniu wojny z Azjatami
186 2,17 | Herhor nie kazal stawiac im przeszkod. Najpierwsi zas
187 2,18 | Libijczykom ludzi zaufanych, kazal im udawac zbiegow, wejsc do
188 2,18 | libijskich.~- Powiedzcie im - mowil Ramzes do swych
189 2,18 | swych agentow - powiedzcie im, ze mam topory dla zuchwalych,
190 2,18 | armia egipska zastapila im droge.~Po krotkim wypoczynku,
191 2,18 | naprzod staneli; mowiono im bowiem, ze w tym miejscu
192 2,18 | gdyby nie przeszkadzaly im piaski.~- Zwyciestwo!...
193 2,18 | Ramzesa.~- Mentezufis zabral im tyly!... - krzyczal jeden.~-
194 2,18 | drugi.~- Patrokles zajal im tyly!...~- Wzieto Libijczykom
195 2,19 | wszystko w oczy wciskal sie im drobniutki, lecz ostry pyl,
196 2,19 | klusem. Wnet jednak zabieglo im droge morze piaszczyste
197 2,19 | wojny z Asyria...~- Coz im zalezy na tym, jezeli wojna
198 2,19 | ktory mozna odrzucic, kiedy im sie podoba...~Ale ze mna
199 2,20 | danine z Libijczykow, poslac im egipska zaloge i - przerwac
200 2,21 | adiutant ksiazecy nie kazal im wstac. Zblizywszy sie o
201 2,21 | Ramzes musial rozkazywac im, azeby sie podniesli.~Przez
202 2,21 | oblicze twoje nie pokaze im ani srogosci, ani uciechy.
203 2,21 | dzieciom naszym. Rozkaz im, namiestniku dobrotliwego
204 2,21 | darami do Memfisu, i dal im eskorte, nie tyle do pilnowania
205 2,22 | o zmarlych, gdyby znana im byla, jak nam, tajemnica
206 2,22 | wszystko, cokolwiek przydac im sie moze w dlugiej wedrowce.~-
207 2,22 | wypisane sentencje, i - kladac im do trumien Ksiege Zmarlych.~
208 2,22 | od szkod, jakie moglyby im wyrzadzic cienie. Nasza
209 2,22 | na celu; dlatego stawiamy im prawie palace, a w nich -
210 2,22 | nieraz, a nawet opowiadaly im swoje tajemnice.~Mozna mieszkac
211 2,22 | pracujacych wiezniow wskazal im nowe zrodlo wody.~- Opowiadasz
212 2,23 | okolicom swiata, aby udzielic im swego blogoslawienstwa.
213 2,23 | wytepienie Fenicjan, ktorzy psuli im operacje pieniezne; nomarchowie
214 2,24 | pobyt w pustyni juz zaczynal im dokuczac. Pomimo dowozow
215 2,24 | zmarlych... Zanieslismy im troche roz, piwa i plackow...~-
216 2,24 | przewrotni tebanczycy (oby im rece poschly!) niepokoja
217 2,24 | lagodnie oswiecic ich pokazywal im nasze goscince i kanaly.
218 2,24 | chca. Na prozno odslaniano im skarbce swiatyn: mowili,
219 2,24 | uplywie kilku dni. Bo na co im ta robota?~Ale kiedy faraon
220 2,24 | charakteru i zycia. Ksiaze zas, im dluzej wpatrywal sie w to
221 3,2 | ktore wygladaly, jakby im nic nie dawano potem na
222 3,2 | ze za ta robote nalezy im sie placa od skarbu... Wreszcie
223 3,2 | dawac pracujacym to, co im sie nalezy - rzekl pan. -
224 3,2 | na koszt swiatyn.~- Na co im pulki?... Przeciez faraonowie
225 3,2 | odzyskuja rozum, wzrok i sluch, im lecza sie rany, ich nogi
226 3,2 | owcami swiatyn; przynosza im czysty zysk...~- Totez -
227 3,4 | skarbnik i towarzyszacy im urzednicy zawrocili sie
228 3,5 | wlosy, co rowniez przynosilo im dochod.~Nie pijano wina,
229 3,5 | Libijczykow, przywrocil im swoja laske, zadnego nie
230 3,5 | pokutnik, a co gorsze, mowil im, ze jego swiatobliwosc wraz
231 3,5 | obowiazki i glod nie bedzie im skrecal wnetrznosci?~I moze
232 3,5 | Herhor i Mefres nie rozkazali im wytrwac na miejscu.~Ale
233 3,5 | swego ojca i nie pozwolil im umierac z niedostatku.~Faraon
234 3,5 | Na podatek oddaja, co im z nosa spadnie... Gdy ktorego
235 3,5 | swiatobliwosc, kupcow, a sprzedamy im wszystkie nasze ruchomosci
236 3,6 | go za swoj chlewik!..."~Im dluzej myslal, im dokladniej
237 3,6 | chlewik!..."~Im dluzej myslal, im dokladniej przypominal sobie
238 3,6 | To sam na tym zyska, bo im nie splaci dlugow - rzekl
239 3,6 | wiec na poczatek ofiaruje im rzecz drobna: po szesciu
240 3,6 | Fenicjanie maja nasze podpisy, ze im wiernie splacimy zaciagniete
241 3,6 | namiestnikiem, gdy zdawalo im sie, ze spelnil akt pokory
242 3,6 | do Ramzesa Wielkiego... A im przeciez nie moge powiedziec,
243 3,6 | z darami. Gdy pan ukazal im sie, upadli na ziemie, po
244 3,6 | ofiare u stop wladcy, ktory im daje zycia, a ich majatkom
245 3,6 | bardzo laskawie, obiecujac im swoja opieke. Pozegnali
246 3,6 | kaplan chaldejski. Powiedzial im, ze nad Egiptem przez dziesiec
247 3,6 | Podobno Beroes pokazywal im cuda... Nawet wzniosl sie
248 3,6 | boja sie, aby nie zatapial im okretow. U nas zas szanuja
249 3,7 | kaplanow, azeby nie zabierali im dobrego pana, inne drapaly
250 3,7 | matka nie plakali, poniewaz im bylo wiadomo (o czym nie
251 3,7 | pomyslal faraon - ale... dam im uchwale zgromadzenia i wyrok
252 3,8 | wowczas zazdrosc podszepnie im : dlaczego i wy nie mielibyscie
253 3,8 | dostojnikow mnie zostaw... Biada im, jezeli rozgniewaja moje
254 3,8 | pulkach. Swinia albo pies moze im sluzyc, nie prawowierny
255 3,8 | grobach. Lud mysli, ze my im czesc skladamy, a tymczasem
256 3,9 | ludzi w szeregu i nakazali im posuwac sie bardzo wolno,
257 3,10 | Mefresa!... Ilez jestesmy im winni?~- Z piecdziesiat
258 3,10 | talentow...~- A kwity dajecie im?~- I kwity, i zastawy... -
259 3,10 | swiatynie zazadaly, abym zwrocil im fundusze, ktore pozyczyl
260 3,10 | dostojny Mefres, i ze sluzy im prawo, a nawet maja obowiazek
261 3,11 | Czy ty sam osmielilbys sie im opierac?...~Pentuer zwiesil
262 3,11 | rzemieslnicy domagali sie, aby im dano siodmy dzien wypoczynku
263 3,11 | chlopow i rzemieslnikow: da im co siodmy dzien odpoczynek,
264 3,12 | kwiaty, Ramzes odezwal sie:~- Im dluzej patrze na ciebie,
265 3,12 | gdyby jeszcze faraon nadal im grunta.~- On gotow to zrobic -
266 3,12 | ze ten, ktory obiecuje im wielkie ulgi, jest wariatem.~-
267 3,12 | dygnitarzy. Herhor zas obiecal im zlozyc dowody, ze Asyria
268 3,12 | Faraon nie przebaczylby im, oddalby ich pod sad, a
269 3,12 | Wielcy zas tylko wowczas, gdy im sie tak podoba. I gdyby
270 3,13 | swieta, ale i o placenie im gotowka za roboty publiczne.
271 3,13 | rozruchy, juz nie nalezy im przeszkadzac. Szturmowac
272 3,13 | dzis grozny, przebaczy im, gdy sie upokorza...~- A
273 3,13 | krolowej Nikotris zostawi im majatki - dopelnil skarbnik. -
274 3,13 | skarbnik - ale zaprawde sil im nie starczy... W kazdym
275 3,13 | swiatyniach. To pogasna im swiatla, to znowu otocza
276 3,13 | poczwary... Tu mur zastapi im droge albo pod nogami otworzy
277 3,14 | podniesli, ale juz lecial im przez rece.~- Niechze tu
278 3,14 | ktorzy sprowadza tu, kogo im sie podoba... O biada!...~-
279 3,15 | poniewaz Ramzes XIII zalecal im cierpliwosc i nie gromil
280 3,15 | swiatynia Horusa.~- Kazaliscie im to robic?... - spytal faraon
281 3,15 | dni beda mogli robic, co im sie podoba. Ale teraz jeszcze
282 3,15 | bronily sie; pospolstwo da im rade, ale - jezeli zechca
283 3,15 | ani z wiatrem, ale pozwala im unosic sie w obranym przez
284 3,16 | kazdej minuty, jaka uplynela im bez wiadomosci stamtad.~
285 3,16 | Takze wywdzieczasz sie im za wladze?...~Faraon sluchal
286 3,16 | usprawiedliwia sie, powroce im moja laske; w razie przeciwnym...~-
287 3,17 | Polaczyli sie, ale Grek zniknal im z oczu.~- Przeklenstwo!... -
288 3,18 | pewnej czesci sum nalezacych im od skarbu, a na pokrycie
289 3,Epi| Pentuer.~- Coz ci jest?~- Im dluzej rozmyslam, tym wieksza
290 3,Epi| wiekow sfinks kruszy sie. A im wyzej dokola niego wznosi
291 3,Epi| niego wznosi sie piasek, im glebsze bruzdy ukazuja sie
292 3,Epi| bogini Madrosci!...~Dawano im (najczesciej baby) tu garstke
293 3,Epi| odbywalo sie wesele, dano im jesc, napojono piwem i pozwolono
294 3,Epi| deszcz i posuche. Pozwol wiec im skakac, jezeli maja zdrowe
295 3,Epi| kanal. W zamian ofiarowywal im zywnosc na czas roboty tudziez
|