Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
zawolac 6
zawolaj 2
zawolajcie 1
zawolal 294
zawolala 58
zawolali 5
zawolalo 2
Frequency    [«  »]
297 kiedy
295 im
295 tam
294 zawolal
292 nas
290 bedzie
290 ludzi
Boleslaw Prus
Faraon

IntraText - Concordances

zawolal

    Tom,  Rozdzial
1 1,1 | zatrzymal sie.~- Ja spie?... - zawolal. - Bodaj jezyk usechl temu, 2 1,1 | Erpatre, najwyzsze usta! - zawolal Eunana schylajac sie przed 3 1,1 | przeprowadzisz oddzial przez wawoz! - zawolal Ramzes. - Ja nie znam sie 4 1,2 | Biada wam, psubraty! - zawolal rzucajac sie na jednego 5 1,2 | sloneczne, wysluchaj mnie! - zawolal chlop. - Oby nie bylo jekow 6 1,3 | wyciagnal reke.~- Patrz - zawolal do Tutmozisa - tam ma byc 7 1,3 | wysunal sie troche naprzod, zawolal:~- Czy urok padl na moje 8 1,3 | wsunawszy glowe miedzy krzaki zawolal:~- Spojrzyj no, Ramzesie, 9 1,3 | ty jestes, dziewczyno? - zawolal Ramzes. Z czola zniknely 10 1,3 | szkodzi... co to szkodzi!... - zawolal Tutmozis. - Czy myslisz, 11 1,3 | bajka... podla bajka!... - zawolal Tutmozis. - Mogles mnie 12 1,3 | trabki.~- Wzywaja cie - zawolal Tutmozis.~- A gdybym ja 13 1,4 | tu dzieje?... - groznie zawolal. - Dlaczego trabicie alarm 14 1,4 | wiecznie, erpatre!... - zawolal Patrokles, rownie dobywajac 15 1,4 | najwaleczniejszy z walecznych!... - zawolal ksiaze.~W tej chwili zblizyl 16 1,4 | czlowiek.~- Coz to znaczy! - zawolal wzruszony nastepca.~Pobiegli 17 1,5 | Jestes?... I coz?... - zawolal Ramzes.~- Wiec ty jeszcze 18 1,5 | wychylili sie.~- Kto jestes?.. - zawolal ksiaze.~- Jestem skrzywdzony 19 1,6 | to zrobil Herhor!... - zawolal nastepca ledwie hamujac 20 1,7 | nedznego dzierzawcy!... - zawolal ksiaze. - Gdzie wreszcie 21 1,7 | Moze Herhora?... - zawolal ksiaze ze smiechem.~- Coz 22 1,8 | przykleknal na progu i zawolal:~- Pozdrawiam cie, nowe 23 1,8 | podloge.~- Kto w tym miescie - zawolal - nie ma pieniedzy na twoj 24 1,8 | Ach, jakie madre slowa! - zawolal Fenicjanin.~- Obys, najdostojniejszy 25 1,10 | niech wystapi naprzod!... - zawolal kaplan. - Wzywam go, niech 26 1,10 | opaske z glowy.~- Ach - zawolal - to nawet nie jest rana, 27 1,10 | wreszcie to przejdzie...~Potem zawolal Tutmozisa i Murzyna i kazal 28 1,10 | uderzajac czolem w posadzke zawolal:~- Nie odpedzaj mnie od 29 1,11 | Alez oni sa niewinni! - zawolal ksiaze.~- Napad byl, a wiec 30 1,11 | zaszelescily.~- Stojze! - zawolal Ramzes. - Kto jestes?...~ 31 1,12 | spojrzyjcie no tam... - zawolal znowu zadowolony rybak. - 32 1,12 | Czyncie wasza powinnosc! - zawolal przez nos jegomosc w baraniej 33 1,14 | zaslonil uszy i tupiac nogami zawolal:~- Milcz juz, milcz!... 34 1,15 | wsciekle machajac rekoma zawolal:~- Waleczni zolnierze greccy!... - 35 1,15 | lecz zobaczywszy stluczenie zawolal:~- To tylko siniak?... Jak 36 1,16 | Nagle Herhor podniosl sie i zawolal:~- Skrecic do Memfis!...~ 37 1,17 | wpadlem?...~- Bogowie! - zawolal elegant. - A kiedyzes ty 38 1,17 | i jego swiatobliwosc! - zawolal radosnie Tutmozis.~Oczom 39 1,17 | tarcze Amenhotepa?... - zawolal wzruszony minister. - Czylizem 40 1,18 | korzystajac z nieladu! - zawolal ksiaze.~- Jeszcze nie wyleczylismy 41 1,18 | nie mam zamiaru brac!... -zawolal ksiaze.~- Tylko... dlaczego 42 1,18 | niechze was krokodyl pozre! - zawolal sklopotany ksiaze.~Kazal 43 1,19 | wartosci twoich rzeczy - zawolal gospodarz.~- Nie masz prawa 44 1,19 | opetal cie, harranczyku!... - zawolal. - Gdyby cos podobnego stalo 45 1,19 | Strzezcie sie pokusy!... - zawolal Beroes. - Gdyby dzis faraon 46 1,19 | im sie z uwaga.~- Aha! - zawolal. - Zdawalo mi sie, ze czegos 47 1,19 | sie.~- Co mam robic?.. - zawolal. - Czego chcesz ode mnie, 48 1,19 | Jak tu przyjemnie! - zawolal Ramzes. - Pierwszy raz od 49 1,19 | Niech bedzie blogoslawiony - zawolal - duch, ktory podszepnal 50 1,19 | spale kadzidlo bogom! - zawolal Tutmozis - bom juz myslal, 51 1,19 | krolewskich spichrzow...~- Dosc! - zawolal rozgniewany ksiaze i kazal 52 1,19 | wlasnie chce tego miodu!... - zawolal ksiaze. - Dlaczegoz mi nie 53 1,19 | arcykaplanami sa roznice.~- Wiec - zawolal rozgniewany nastepca - wy 54 1,19 | Nie dotykajcie go! - zawolal na zolnierzy. - Czego chcesz, 55 1,19 | To czlowiek opetany!... - zawolal Sofra. - Racz spojrzec, 56 1,19 | krzesla.~- I ty wierzysz - zawolal, ze on sam zapil sie na 57 1,19 | Ksiaze wzruszyl ramionami i zawolal do robotnikow:~- Jestescie 58 1,19 | odparl dworak.~Ksiaze zawolal, aby mu podano konia, i 59 1,19 | chce oddac szacunku... - zawolal Dagon.~- Ja mam sto okretow!... - 60 1,19 | Dagonowi piescia pod nosem zawolal:~- Ty wieprzu, wypasiony 61 1,19 | stajni...~- Dosyc!... - zawolal Hiram uderzajac piescia 62 1,19 | gadanie!...~- Oto wieprz! - zawolal Rabsun, wygrazajac bankierowi 63 1,19 | Dagon. - A... mam!... - zawolal uderzajac sie w czolo. - 64 1,19 | u nomarchow!... - wesolo zawolal Ramzes.~- Mysl o wiecznosci - 65 1,19 | plecach...~- Kto tu jest?... - zawolal ksiaze i rzucil sie miedzy 66 1,19 | tajemniczych osob. Nagle ktos zawolal:~- To Fenicjanie!... Oni 67 1,19 | pasy.~- Poszaleliscie?... - zawolal nastepca na ten widok.~- 68 1,19 | talentow?...~- Skad?... - zawolal Ramzes.~- Jak to skad?... 69 1,19 | dostojnosc mi powiesz! - zawolal namiestnik uderzajac piescia 70 1,19 | Oszalales, czcigodny mezu!... - zawolal. - Asyria ma zabrac Fenicja!... 71 1,19 | Ksiaze zerwal sie.~- Milcz! - zawolal. - Wolalbym zdrade najwierniejszych 72 1,19 | nigdy...~- Bluznierco!... - zawolal Ramzes. - Jam widzial bostwo, 73 1,19 | blogoslawienstwo.~- Obludniku!... - zawolal ksiaze. - Modlisz sie do 74 1,19 | spalono...~- Jak to?... - zawolal Ramzes - wiec oni nie zgineli?...~- 75 1,19 | Nagle uscisnal Hirama i zawolal wzruszony:~- Jestescie o 76 1,19 | jest?... Chce wiedziec!.. - zawolal rozgniewany ksiaze.~- To 77 1,19 | twarz i metne spojrzenie zawolal z trwoga:~- Przez bogi! 78 1,19 | siedzenia.~- Spie?... - zawolal - czy Set rzucil na mnie 79 1,19 | Tys oszalala!... - zawolal ksiaze.~- Mowie, co wiem. 80 1,19 | dziesiec tysiecy lat zyl - zawolal pisarz - nie tkne tej rzeczy!... 81 1,19 | stracilbys wszystko!.. - zawolal bog i zniknal.~Uszczesliwiony 82 1,19 | bogi! umrzesz z glodu - zawolal - bo tak malymi ustami najesc 83 1,19 | Gdyby weszli do nas - zawolal - kosci ich nigdy nie zobaczylyby 84 1,19 | wierze, ja czuje tu... - zawolal nastepca bijac sie w piersi - 85 1,19 | ich nieukontentowanie i zawolal:~- W imieniu jego swiatobliwosci 86 1,19 | podlodze.~- Nie wiedzialem - zawolal - ze ja, krewny i pelnomocnik 87 1,19 | Nagle uderzyl sie w czolo i zawolal rowniez ze smiechem:~- Patrz, 88 1,19 | Kaplanie!... Kaplanie!... - zawolal ksiaze kiwajac glowa. - 89 1,19 | wam udzielic podobnej! - zawolal Sargon. - Siadajcie, swieci 90 1,19 | wierze naszego wladcy?... - zawolal Mentezufs.~Sargon nieco 91 1,19 | jest najwyzsza rada?... - zawolal ksiaze, tym razem z udanym 92 1,19 | znowu we lzach.~- O, Saro! - zawolal - gdybys miala Nil w twojej 93 1,19 | Kame.~- Nareszcie!... - zawolal oddajac jej zlota puszke. - 94 1,19 | rozmyslal, gryzl wargi. Nagle zawolal poteznym glosem:~- Hej!... 95 1,19 | uwolniliscie Kame od klatwy! - zawolal Ramzes.~- Za Fenicjan - 96 1,19 | niech przyjdzie tu pisarz" - zawolal ksiaze. A gdy go przyprowadzono, 97 1,19 | z moimi dziecmi."~Satni zawolal dzieci na gore i kazal im 98 1,19 | myslicie, zem sie upil? - zawolal ksiaze. - Nie lekajcie sie... 99 1,19 | jego swiatobliwosci!... - zawolal ksiaze tupiac noga - ale 100 1,19 | wasza dostojnosc!... - zawolal Mentezufis.~- Cienie faraonow 101 1,19 | kaplanami...~- Z czym? - zawolal przestraszony Tutmozis.~- 102 1,19 | podniosl rece do gory i zawolal:~- Trojco niesmiertelnych 103 1,19 | juz nie mogl wytrzymac.~Zawolal Tutmozisa i rzekl mu:~- 104 1,19 | sciagnal z niego plaszcz i zawolal z wesolym smiechem:~- Wstawaj, 105 1,19 | to jest pani Kama!... - zawolal nomarcha.~Byla to istotnie 106 1,19 | nagrode.~- Ho!... ho!.. - zawolal Mefres. - Widze, dostojny 107 1,19 | usilowal zerwac peta.~- Tak! - zawolal - zabilem szczenie, bom 108 1,19 | naczelnika policji Mefres zawolal kilku kaplanow i najstarszemu 109 1,19 | maszerowali na musztrach! - zawolal ksiaze do sztabu.~- Nie 110 1,19 | Wzmocnic lewe skrzydlo! - zawolal.~Polowa rezerwy pobiegla 111 1,19 | nadbiegl konno Pentuer i zawolal:~- Patrokles zajmuje tyly 112 1,19 | nie jest zwyciestwo!... - zawolal stary oficer.~Przylecial 113 1,19 | jencow:~- Psy parszywe! - zawolal - ktorzy podniesliscie grzeszne 114 1,19 | o gdzie nasz wodz!... - zawolal jeden z Libijczykow wskazujac 115 1,19 | zostawiam wam wojsko... - zawolal nastepca. - Odpocznijcie, 116 1,19 | procy.~- Hej, wy tam!... - zawolal nastepca - poddajcie sie...~ 117 1,19 | Pentuerze!... Pentuerze!... - zawolal Ramzes. - Czy widzisz te 118 1,19 | powtarzal Ramzes. Nagle zawolal:~- To ty rok temu przemawiales 119 1,19 | Nie jestze to cud?... - zawolal ksiaze Ramzes. - Gdyby nie 120 1,19 | zaprawde uczynie tak! - zawolal ksiaze - dobry gospodarz 121 1,19 | zblednie Ramzes Wielki! - zawolal juz nie panujac nad soba 122 1,19 | Zblizywszy sie jeden z nich zawolal:~- Czy jest nastepca tronu?...~- 123 1,19 | Wiesz, ojcze swiety - zawolal Ramzes - schwytalismy libijskiego 124 1,19 | Jakim sposobem?... - zawolal ksiaze zrywajac sie.~- Jedni 125 1,19 | wladca...~- Bogowie!... - zawolal przerazony ksiaze - azaliz 126 1,20 | wsciekle machajac rekoma zawolal:~- Waleczni zolnierze greccy!... - 127 1,20 | lecz zobaczywszy stluczenie zawolal:~- To tylko siniak?... Jak 128 1,21 | Nagle Herhor podniosl sie i zawolal:~- Skrecic do Memfis!...~ 129 1,22 | wpadlem?...~- Bogowie! - zawolal elegant. - A kiedyzes ty 130 1,22 | i jego swiatobliwosc! - zawolal radosnie Tutmozis.~Oczom 131 1,22 | tarcze Amenhotepa?... - zawolal wzruszony minister. - Czylizem 132 1,23 | korzystajac z nieladu! - zawolal ksiaze.~- Jeszcze nie wyleczylismy 133 1,23 | nie mam zamiaru brac!... -zawolal ksiaze.~- Tylko... dlaczego 134 1,23 | niechze was krokodyl pozre! - zawolal sklopotany ksiaze.~Kazal 135 1,24 | wartosci twoich rzeczy - zawolal gospodarz.~- Nie masz prawa 136 1,24 | opetal cie, harranczyku!... - zawolal. - Gdyby cos podobnego stalo 137 1,25 | Strzezcie sie pokusy!... - zawolal Beroes. - Gdyby dzis faraon 138 1,26 | im sie z uwaga.~- Aha! - zawolal. - Zdawalo mi sie, ze czegos 139 1,26 | sie.~- Co mam robic?.. - zawolal. - Czego chcesz ode mnie, 140 1,26 | Jak tu przyjemnie! - zawolal Ramzes. - Pierwszy raz od 141 1,27 | Mow... mow o tym!... - zawolal ksiaze. - Czlowiek dopoty 142 1,27 | Ale jak to moze byc? - zawolal ksiaze bijac piescia w stol - 143 1,28 | ku ziemi.~- Dosyc!... - zawolal - dlaczego mnie tak meczysz?... 144 1,29 | jest ciezko chory?... - zawolal Ramzes.~Kaplan schylil glowe.~ 145 1,29 | cudzych grobow?~- O bogowie! - zawolal jeden z gromady - czyliz 146 1,29 | przed nim, upadl na twarz i zawolal:~- Badz pozdrowiony, faraonie, 147 1,29 | swiata!...~- Co mowisz?!... - zawolal ksiaze zrywajac sie.~- Niech 148 1,29 | Pentuer wszedl miedzy palmy i zawolal:~- Ocknij sie!... ocknij 149 1,29 | rozkazuje siasc na kon! - zawolal Pentuer.~Obecni oslupieli. 150 1,30 | chce oddac szacunku... - zawolal Dagon.~- Ja mam sto okretow!... - 151 1,30 | Dagonowi piescia pod nosem zawolal:~- Ty wieprzu, wypasiony 152 1,30 | stajni...~- Dosyc!... - zawolal Hiram uderzajac piescia 153 1,30 | gadanie!...~- Oto wieprz! - zawolal Rabsun, wygrazajac bankierowi 154 1,30 | Dagon. - A... mam!... - zawolal uderzajac sie w czolo. - 155 2,1 | u nomarchow!... - wesolo zawolal Ramzes.~- Mysl o wiecznosci - 156 2,1 | plecach...~- Kto tu jest?... - zawolal ksiaze i rzucil sie miedzy 157 2,3 | tajemniczych osob. Nagle ktos zawolal:~- To Fenicjanie!... Oni 158 2,4 | pasy.~- Poszaleliscie?... - zawolal nastepca na ten widok.~- 159 2,5 | talentow?...~- Skad?... - zawolal Ramzes.~- Jak to skad?... 160 2,5 | dostojnosc mi powiesz! - zawolal namiestnik uderzajac piescia 161 2,5 | Oszalales, czcigodny mezu!... - zawolal. - Asyria ma zabrac Fenicja!... 162 2,5 | Ksiaze zerwal sie.~- Milcz! - zawolal. - Wolalbym zdrade najwierniejszych 163 2,5 | nigdy...~- Bluznierco!... - zawolal Ramzes. - Jam widzial bostwo, 164 2,5 | blogoslawienstwo.~- Obludniku!... - zawolal ksiaze. - Modlisz sie do 165 2,6 | spalono...~- Jak to?... - zawolal Ramzes - wiec oni nie zgineli?...~- 166 2,6 | Nagle uscisnal Hirama i zawolal wzruszony:~- Jestescie o 167 2,6 | jest?... Chce wiedziec!.. - zawolal rozgniewany ksiaze.~- To 168 2,6 | twarz i metne spojrzenie zawolal z trwoga:~- Przez bogi! 169 2,9 | siedzenia.~- Spie?... - zawolal - czy Set rzucil na mnie 170 2,9 | Tys oszalala!... - zawolal ksiaze.~- Mowie, co wiem. 171 2,9 | dziesiec tysiecy lat zyl - zawolal pisarz - nie tkne tej rzeczy!... 172 2,9 | stracilbys wszystko!.. - zawolal bog i zniknal.~Uszczesliwiony 173 2,9 | bogi! umrzesz z glodu - zawolal - bo tak malymi ustami najesc 174 2,10 | Gdyby weszli do nas - zawolal - kosci ich nigdy nie zobaczylyby 175 2,10 | wierze, ja czuje tu... - zawolal nastepca bijac sie w piersi - 176 2,10 | ich nieukontentowanie i zawolal:~- W imieniu jego swiatobliwosci 177 2,10 | podlodze.~- Nie wiedzialem - zawolal - ze ja, krewny i pelnomocnik 178 2,11 | Nagle uderzyl sie w czolo i zawolal rowniez ze smiechem:~- Patrz, 179 2,11 | Kaplanie!... Kaplanie!... - zawolal ksiaze kiwajac glowa. - 180 2,11 | wam udzielic podobnej! - zawolal Sargon. - Siadajcie, swieci 181 2,11 | wierze naszego wladcy?... - zawolal Mentezufs.~Sargon nieco 182 2,12 | jest najwyzsza rada?... - zawolal ksiaze, tym razem z udanym 183 2,12 | znowu we lzach.~- O, Saro! - zawolal - gdybys miala Nil w twojej 184 2,13 | Kame.~- Nareszcie!... - zawolal oddajac jej zlota puszke. - 185 2,13 | rozmyslal, gryzl wargi. Nagle zawolal poteznym glosem:~- Hej!... 186 2,14 | uwolniliscie Kame od klatwy! - zawolal Ramzes.~- Za Fenicjan - 187 2,14 | niech przyjdzie tu pisarz" - zawolal ksiaze. A gdy go przyprowadzono, 188 2,14 | z moimi dziecmi."~Satni zawolal dzieci na gore i kazal im 189 2,15 | myslicie, zem sie upil? - zawolal ksiaze. - Nie lekajcie sie... 190 2,15 | jego swiatobliwosci!... - zawolal ksiaze tupiac noga - ale 191 2,15 | wasza dostojnosc!... - zawolal Mentezufis.~- Cienie faraonow 192 2,15 | kaplanami...~- Z czym? - zawolal przestraszony Tutmozis.~- 193 2,15 | podniosl rece do gory i zawolal:~- Trojco niesmiertelnych 194 2,16 | juz nie mogl wytrzymac.~Zawolal Tutmozisa i rzekl mu:~- 195 2,16 | sciagnal z niego plaszcz i zawolal z wesolym smiechem:~- Wstawaj, 196 2,16 | to jest pani Kama!... - zawolal nomarcha.~Byla to istotnie 197 2,16 | nagrode.~- Ho!... ho!.. - zawolal Mefres. - Widze, dostojny 198 2,16 | usilowal zerwac peta.~- Tak! - zawolal - zabilem szczenie, bom 199 2,16 | naczelnika policji Mefres zawolal kilku kaplanow i najstarszemu 200 2,18 | maszerowali na musztrach! - zawolal ksiaze do sztabu.~- Nie 201 2,18 | Wzmocnic lewe skrzydlo! - zawolal.~Polowa rezerwy pobiegla 202 2,18 | nadbiegl konno Pentuer i zawolal:~- Patrokles zajmuje tyly 203 2,18 | nie jest zwyciestwo!... - zawolal stary oficer.~Przylecial 204 2,18 | jencow:~- Psy parszywe! - zawolal - ktorzy podniesliscie grzeszne 205 2,18 | o gdzie nasz wodz!... - zawolal jeden z Libijczykow wskazujac 206 2,18 | zostawiam wam wojsko... - zawolal nastepca. - Odpocznijcie, 207 2,19 | procy.~- Hej, wy tam!... - zawolal nastepca - poddajcie sie...~ 208 2,19 | Pentuerze!... Pentuerze!... - zawolal Ramzes. - Czy widzisz te 209 2,19 | powtarzal Ramzes. Nagle zawolal:~- To ty rok temu przemawiales 210 2,19 | Nie jestze to cud?... - zawolal ksiaze Ramzes. - Gdyby nie 211 2,19 | zaprawde uczynie tak! - zawolal ksiaze - dobry gospodarz 212 2,19 | zblednie Ramzes Wielki! - zawolal juz nie panujac nad soba 213 2,19 | Zblizywszy sie jeden z nich zawolal:~- Czy jest nastepca tronu?...~- 214 2,20 | Wiesz, ojcze swiety - zawolal Ramzes - schwytalismy libijskiego 215 2,20 | Jakim sposobem?... - zawolal ksiaze zrywajac sie.~- Jedni 216 2,20 | wladca...~- Bogowie!... - zawolal przerazony ksiaze - azaliz 217 2,22 | Mow... mow o tym!... - zawolal ksiaze. - Czlowiek dopoty 218 2,22 | Ale jak to moze byc? - zawolal ksiaze bijac piescia w stol - 219 2,23 | ku ziemi.~- Dosyc!... - zawolal - dlaczego mnie tak meczysz?... 220 2,24 | jest ciezko chory?... - zawolal Ramzes.~Kaplan schylil glowe.~ 221 2,24 | cudzych grobow?~- O bogowie! - zawolal jeden z gromady - czyliz 222 2,24 | przed nim, upadl na twarz i zawolal:~- Badz pozdrowiony, faraonie, 223 2,24 | swiata!...~- Co mowisz?!... - zawolal ksiaze zrywajac sie.~- Niech 224 2,24 | Pentuer wszedl miedzy palmy i zawolal:~- Ocknij sie!... ocknij 225 2,24 | rozkazuje siasc na kon! - zawolal Pentuer.~Obecni oslupieli. 226 3,2 | wpadl w gniew.~- Co?... - zawolal. - Wiec oni naprawde mysla 227 3,2 | wybuchnie bunt ogolny!... - zawolal przerazony sedzia.~Faraon 228 3,2 | uderzajac piescia w stol zawolal:~- Nieslychana rzecz, azeby 229 3,3 | szlachcic w panstwie! - zawolal faraon targajac sobie wlosy. - 230 3,3 | szlachetne...~- Otoz to!... - zawolal pan.~A teraz powiedz mi, 231 3,3 | fotelu.~- Kto tu jest?... - zawolal.~- Ja jestem, ja... Czylizbys 232 3,3 | i dynastia..."~- Oho! - zawolal faraon - wiec juz tak mi 233 3,4 | lektyki.~- Patrzcie!... zawolal jeden z zukapturzonych - 234 3,4 | Tyfona wybuchnal smiechem i zawolal:~- Piekna Izydo, ktora pospolu 235 3,4 | skonczyla sie.~- No dosyc! - zawolal najstarszy kaplan do gromady, 236 3,5 | Teraz juz moge umrzec!... - zawolal Dagon - kiedy moj najlaskawszy 237 3,6 | Zartujesz, stary czlowieku?... - zawolal. - Ktoz taka prace wykona 238 3,6 | Niech bogowie bronia!... - zawolal Hiram. - To przecie zaden 239 3,6 | granicy...~- Naturalnie!... - zawolal Hiram. - Wobec tej sily, 240 3,6 | dobrowolnie nie zgodza sie!... - zawolal Fenicjanin. - Choc... (niech 241 3,6 | Hej!... Tutmozis... - zawolal.~Wnet stanal przed nim ulubieniec.~- 242 3,6 | gniewem.~- Jezeli nie chlopi - zawolal uderzajac piescia w porecz - 243 3,6 | taka odpowiedz rozumiem! - zawolal wesolo Ramzes XIII. - Badz 244 3,6 | jakiego widziano na ziemi! - zawolal.~- Do czasu nie wolno ci 245 3,6 | Zycie stawiam!... - zawolal kaplan. - Lud kocha wasza 246 3,7 | wygladaja jak kaplani!... -zawolal Ramzes.~- Bo tez kazdy z 247 3,7 | chcialbym ich pilnowac! - zawolal. - Strach pada mi na piersi, 248 3,8 | Ramzesa... Oby zyl wiecznie! - zawolal Eunana i ucalowal dywan 249 3,8 | jeneralem, nie arcykaplanem!.. - zawolal smiejac sie Ramzes. - I 250 3,8 | na zycie moich dzieci - zawolal kaplan - ze mowie prawde!.. 251 3,10 | podatkow...~- Oho! ho... - zawolal smiejac sie Ramzes - owi 252 3,10 | cudzoziemiec?~- Musial byc!... - zawolal faraon. - Bo on nie tylko 253 3,10 | zenic sie...~- Ty?... - zawolal faraon. - Ktoraz kobieta 254 3,10 | bogow.~- Otoz wlasnie! - zawolal pan. - Nieraz juz myslalem 255 3,11 | gosc... rzadki gosc!... - zawolal Herhor. - Od czasu jak mogles 256 3,11 | nalezacym do swiatyn! - zawolal. - Mam zreszta wasze pozwolenie...~- 257 3,11 | ulgom dla pospolstwa! - zawolal Herhor. - Tylko jestem przekonany, 258 3,11 | starca.~- Ho!... ho!... - zawolal Menes, on to byl bowiem - 259 3,11 | przykro ci?...~- Mnie?... - zawolal Menes. - Przez czas, kiedysmy 260 3,11 | nalegal Pentuer.~- Biada mi! - zawolal Menes chwytajac sie za glowe. - 261 3,12 | do Ramzesa.~- O panie! - zawolal - czy moja corka nie powiedziala 262 3,12 | Wladca przypatrzyl mu sie i zawolal:~- Ach, to Eunana!... Co 263 3,12 | arcykaplan Herhor...~- O panie! - zawolal Eunana - tylko nie rozkazuj 264 3,12 | robic?...~- Ciagle jedno! - zawolal Antef. - Znajdz owego Lykona, 265 3,13 | nie rozproszyl topor!... - zawolal smiejac sie Ramzes.~Tutmozis 266 3,13 | Dobrze mowisz, wodzu! - zawolal Samentu. - Gdy tylko bedziecie 267 3,14 | wejsc do swiatyn?!... - zawolal nomarcha Sebes.~- Taki ma 268 3,14 | Wiecznie zywi bogowie! - znowu zawolal nomarcha Aa wznoszac rece. - 269 3,14 | sie moj jasnowidzacy?... - zawolal Mefres wyciagajac reke. - 270 3,14 | Labiryntu...~- To falsz!... - zawolal Mefres.~- Zapytaj tych ludzi, 271 3,14 | szepnal ktos.~- Dosyc! - zawolal arcykaplan. - Gdy Herhora 272 3,15 | ludzi zabito.~- Oto dowod - zawolal oburzony wladca - ze tlumow 273 3,16 | ustaly.~- Otworzcie brame! - zawolal z dolu olbrzym. - Chcemy 274 3,16 | znowu ucichnal, arcykaplan zawolal silnym glosem:~- Bogowie! 275 3,16 | dzien sadu i smierci!... - zawolal jekliwy glos w koncu ulicy.~- 276 3,16 | mezu, odwroc kleske!... - zawolal tlum.~- Biada wojskom, ktore 277 3,16 | bezboznych naczelnikow!... - zawolal wielki glos ze swiatyni.~ 278 3,16 | niewinnymi...~- Ozirisie!... - zawolal z tarasu Herhor - ulituj 279 3,16 | Tego bylo mi potrzeba! - zawolal z triumfem wladca.~- Trzeba 280 3,16 | Odezwijciez sie!... - zawolal Kalipos do Grekow.~Zadudnily 281 3,16 | moze... Otoz i slonce!... - zawolal z radoscia Pentuer.~Wszystkie 282 3,16 | demoralizowanie pulkow?... - zawolal Tutmozis.~- Przeciez jego 283 3,16 | Znowu Mefres i Lykon!... - zawolal z gniewem Tutmozis. - Panie - 284 3,16 | fotelu.~- Tutmozisie! - zawolal glosem, w ktorym bylo czuc 285 3,16 | sprawiedliwie czyni pan!... - zawolal wielki pisarz. - Faraonowi 286 3,16 | jego swiatobliwosci!... - zawolal Eunana.~- Nie umrzecie, 287 3,17 | chcesz, abym cie zmusil - zawolal Tutmozis.~- Synu moj, blagam 288 3,17 | swiatobliwy Herhor, pan nasz! - zawolal Eunana wywijajac zakrwawionym 289 3,17 | Co to znaczy?... - zawolal podniesionym glosem Mefres. - 290 3,17 | oczu.~- Przeklenstwo!... - zawolal naczelnik policji. - Znowu 291 3,17 | twarz do jego twarzy i nagle zawolal:~- Ach, to ty, nedzniku?... 292 3,17 | brzucha.~- Jeszcze kasasz? - zawolal Ramzes. Oburacz poteznie 293 3,18 | tronu...~- Pozwolcie!... - zawolal nomarcha memfijski. - Najdostojniejszy 294 3,Epi| Pentuer.~- Ho! ho!... - zawolal Menes przypatrujac mu sie


Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License