1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4500 | 4501-5000 | 5001-5500 | 5501-5612
Tom, Rozdzial
5001 3,10 | zaden bowiem faraon nawet w czasie triumfalnego wjazdu
5002 3,10 | byl przyjmowany tak jak on w swojej pokojowej przejazdzce.
5003 3,10 | wasza swiatobliwosc, aby w ciagu dwu lat rozkazal wyplacic
5004 3,10 | tysiecy talentow mamy splacic w ciagu dwu lat!... - powtorzyl
5005 3,10 | uwazam, ze panstwo jest w niebezpieczenstwie, i -jestem
5006 3,10 | skarbow przechowywanych w Labiryncie.~Dwaj kaplani
5007 3,10 | potwierdzenie mojej woli...~Faraon w tym miejscu usmiechnal sie
5008 3,10 | jak najpredzej zebralo sie w moim palacu w Memfis i nie
5009 3,10 | zebralo sie w moim palacu w Memfis i nie tracac czasu
5010 3,10 | sprzeciwiac sie naruszeniu skarbca w Labiryncie.~- Owszem, zgadzam
5011 3,10 | jest rozsadnie dusic skarby w piwnicach, podczas gdy rzadowi
5012 3,10 | szafirami z tych, jakie leza w Labiryncie, mozna by splacic
5013 3,10 | przez bogi, zdaje mi sie, ze w ciagu kilku dni urzadze
5014 3,10 | wyda Amon...~- Posag Amona w Tebach?...~- Tak.~Faraon
5015 3,10 | arcykaplani, ale... nie zawsze!... W naszych swiatyniach, panie,
5016 3,10 | robia i mowia, co chca...~- W takim razie jestem spokojny -
5017 3,10 | znaja stan panstwa i czytaja w moim sercu... Chce, azeby
5018 3,10 | wiekszej swiatyni anizeli Amona w Tebach. Moje panstwo jest
5019 3,10 | zewnetrznymi, taka, jak byla w Babelu... Wzniose tez swiatynia
5020 3,10 | ale dla Jedynego Boga, w ktorego wierza wszyscy:
5021 3,10 | sposobem u nas nic nie wisi w powietrzu, ale kazda czesc
5022 3,10 | wrzaskliwym samochwalca, wiec w swoich budowlach wszystko
5023 3,10 | uczucia i pragnienia chowa w glebi serca, lecz nie ozdabia
5024 3,10 | Kiedy, bedac przed laty w Niniwie, przygladalem sie
5025 3,10 | ramiona silne jak mury. Miej w glowie rozum tak obszerny
5026 3,10 | objawienia>> i <<ofiar>>, a w sercu miej boga - o Egipcjaninie!..."~
5027 3,10 | serce poczelo sie chwiac.~- W takim razie - odparl - zaczekam
5028 3,11 | przyobiecal nowy wladca. W jego bowiem przekonaniu
5029 3,11 | nagle - szkoda mi, ze ty sie w to mieszasz... Duze zmiany
5030 3,11 | mieszasz... Duze zmiany zaszly w tobie!... Pamietasz, co
5031 3,11 | Pamietasz, co mowiles w czasie owych manewrow pod
5032 3,11 | syn chlopow, nie sluzyl mu w tej sprawie.~- Nie pytasz
5033 3,11 | te noc, podczas ktorej, w swiatyni Seta, witalismy
5034 3,11 | moze przeszkadza kaplanom w nabywaniu madrosci?... Chce
5035 3,11 | predzej uciekl. Totez dzis w sprawach rzadu jest jak
5036 3,11 | ale nie ma pojecia o grze w warcaby.~- Jednak rzadzi...~-
5037 3,11 | groblach i goscincach. Ja w koncu juz dwa razy powstrzymywalem
5038 3,11 | Miales probe jego gospodarki w Dolnym Egipcie: pil, hulal,
5039 3,11 | nienawidziec chlystka, ktory w dodatku jest tak obsaczony
5040 3,11 | tak obsaczony jak jelen w wawozach przez mysliwcow.
5041 3,11 | minister wojny, nie robie w panstwie tego, co uwazam
5042 3,11 | moja pieczecia. Czy jest w Egipcie czlowiek, ktory
5043 3,11 | tylko uratowac panstwo.~- W takim razie: coz powinien
5044 3,11 | wszystkich nomesach i nawet w obcych panstwach...~Czy
5045 3,11 | porownywac sie z nasza i - w razie roznicy zdan - kto
5046 3,11 | przed potega kaplanow.~"W najgorszym polozeniu - myslal -
5047 3,11 | powiekszali klopotow faraonowi.~W pare tygodni pozniej Pentuer
5048 3,11 | pozniej Pentuer wjezdzal w granice Dolnego Egiptu upatrujac
5049 3,11 | inzynier - ale smutna prawda. W palacach tebanskich widziano
5050 3,11 | wieczora jego swiatobliwosc w nocy, pod oknami krolowej
5051 3,11 | kaplan Menes, najwiekszy w Egipcie znawca gwiazd, zarazem
5052 3,11 | inzynier.~Gdy trafila sie w panstwie budowa duzego gmachu
5053 3,11 | tego zyl ubogi i samotny w swej swiatyni, nocami badajac
5054 3,11 | nocami badajac gwiazdy, w dzien pracujac nad osobliwymi
5055 3,11 | kilku lat Pentuer nie byl w tym miejscu, totez uderzylo
5056 3,11 | Ceglany mur walil sie, w ogrodzie poschly drzewa,
5057 3,11 | nauczycielu?~- Jak palma w pustyni, szczegolniej dzis,
5058 3,11 | wojska obeszlyby ja dokola w ciagu pieciu lat...~- Bogowie!... -
5059 3,11 | Mierzyc wielkosc, coz w tym strasznego? - odparl. -
5060 3,11 | tym nie mow nikomu. Wiesz, w miesiacu Paofi (lipiec-sierpien)
5061 3,11 | mieli zacmienie slonca... w dzien zrobi sie noc... I
5062 3,11 | glodowa, jezeli chybilem w rachunku bodaj o dwudziesta
5063 3,11 | Potem rzekl:~- Czytalem w swietych ksiegach, ze juz
5064 3,11 | utrapieniu ludzi, robila sie noc w poludnie. Ale co to jest?
5065 3,11 | nas? - spytal Pentuer.~- W miesiacu Paofi. Pisalem
5066 3,11 | tym do faraona myslac, ze w zamian zlozy jaka ofiare
5067 3,11 | jeczmienia. Ten jeden czlowiek w Egipcie szanuje madrosc;
5068 3,11 | Pentuerem poszli do sadzawki w ogrodzie, nad ktora stala
5069 3,11 | zaslonieta pnacymi sie roslinami.~W tym budynku znajdowalo sie
5070 3,11 | z sadzawki i wlewaly ja w koryto stojace wyzej.~-
5071 3,11 | dziesiec razy wieksze i ze w jego wnetrzu, zamiast czlowieka,
5072 3,11 | wyzej lezacych kanalow... W takim zas wypadku pol miliona
5073 3,11 | straciles bystrosc, ktora w tobie podziwialem, pokaze
5074 3,11 | zakryta ciezkim kamieniem. Gdy w kotle zasyczalo, Menes rzekl:~-
5075 3,11 | zasyczalo, Menes rzekl:~- Stan w tej framudze i patrz...~
5076 3,11 | przytwierdzona do rury i - w jednej chwili ciezki kamien
5077 3,11 | chwili ciezki kamien wylecial w powietrze, a komnata napelnila
5078 3,11 | zapytal: - No, a ten kamien w czym poprawi byt ludu?~-
5079 3,11 | poprawi byt ludu?~- Kamien w niczym - odpowiedzial juz
5080 3,11 | kupujecie klejnot i zamykacie go w skrzyni. Ale gdy medrzec
5081 3,11 | dwudziestoma laty bylo nas w tej swiatyni pieciu pracujacych
5082 3,11 | czy moge zamykac sie dzis w swiatyni, gdy waza sie losy
5083 3,11 | O wy, dorosle dzieci w infulach i lancuchach dostojnikow!...
5084 3,11 | ile miast i swiatyn upadlo w gruzy, ba! nawet narosly
5085 3,11 | sie woda wyrzuca kamien w powietrze...~W znikomym
5086 3,11 | wyrzuca kamien w powietrze...~W znikomym swiecie trwa i
5087 3,11 | chlopi cale noce patrzyli w gwiazdy, zolnierze robili
5088 3,11 | Kilka dni przepedzil Pentuer w swiatyni boskiej Nut, lubujac
5089 3,11 | czerpania wody, czasami chodzil w strone piramid. Podziwial
5090 3,11 | swego nauczyciela, lecz w duchu mowil:~"Menes jest
5091 3,11 | niezawodnie bogiem wcielonym w czlowiecza postac i dlatego
5092 3,11 | czerpania wody nie przyjmie sie w Egipcie, bo naprzod brak
5093 3,11 | gdzie dla nich pasza, chocby w Gornym Egipcie?..."~ ~ ~*
5094 3,12 | delegatow, Ramzes XIII mieszkal w Tebach i zenil swego ulubienca
5095 3,12 | pomogl Ramzesowi wysiasc.~W zamian za ten hold faraon
5096 3,12 | przyjacielem i ma prawo wchodzic w obuwiu nawet do sali tronowej.~
5097 3,12 | tronowej.~Gdy zas znalezli sie w ogromnej komnacie palacu
5098 3,12 | przodkowie twoi mieszkaja w najpiekniejszych grobach,
5099 3,12 | wiadomo, ze na moim dworze i w wojsku, jak rowniez w moim
5100 3,12 | i w wojsku, jak rowniez w moim krolewskim sercu, pierwsze
5101 3,12 | najdrozszego klejnotu nie osadza w najpiekniejszy pierscien.
5102 3,12 | caly Egipt i wszystko, co w nim jest, nalezy do ciebie,
5103 3,12 | wlasnoscia. Skoro zas pragniesz w swym sercu, aby moja corka,
5104 3,12 | skarbu i znaczne dobra wlasne w roznych nomesach. Zas dostojny
5105 3,12 | korzystania z dobr ojca w tych nomesach, w ktorych
5106 3,12 | dobr ojca w tych nomesach, w ktorych na dluzszy czas
5107 3,12 | ceremonia zaslubin odbedzie sie w ciagu kilku dni. Tutmozis
5108 3,12 | jest pierwsza elegantka w Tebach i przywykla posiadac
5109 3,12 | gosci na wspaniala uczte, w czasie ktorej ukazala sie
5110 3,12 | wielkim orszakiem towarzyszek.~W sali jadalnej stalo mnostwo
5111 3,12 | osoby doswiadczonej, co w Egipcie nie stanowilo osobliwosci.
5112 3,12 | posyla wymowne spojrzenia w strone jego, faraona.~I
5113 3,12 | to takze nie bylo dziwem w Egipcie.~Gdy goscie zasiedli
5114 3,12 | sie, panie - odparla. - W tej chwili jestem szczesliwa,
5115 3,12 | jest pierwszym elegantem w Egipcie, ladnie spiewa i
5116 3,12 | nalezy do najpierwszych w kraju.~Mimo to, gdyby nie
5117 3,12 | eleganckiej mlodziezy.~- W takim razie nie powinienem
5118 3,12 | wiemy, jaka trwoge budzi w Tyrze i Niniwie twoje imie?
5119 3,12 | jaki niepokoj zasiewasz w moim sercu!...~- Dlatego -
5120 3,12 | biesiadnikow.~Rzeczywiscie w sali jadalnej panowal wielki
5121 3,12 | domow, niby rzeczy martwe.~W kilka dni odbyla sie uroczystosc
5122 3,12 | zgromadzenie znalazlo sie w sali przodkow najdostojniejszego
5123 3,12 | Antefa, ukazala sie Hebron w bialych szatach, z licznym
5124 3,12 | posag. Przy czym podal jej w zlotej puszce odnosny akt
5125 3,12 | jak na pogrzebie faraona.~W swiatyni lud zostal za murem,
5126 3,12 | majatku, jaki dzis posiadam i w przyszlosci nabyc moge.
5127 3,12 | wystapil wielki sedzia i w imieniu Hebron przeczytal
5128 3,12 | imieniu Hebron przeczytal akt, w ktorym mloda pani obiecuje:
5129 3,12 | Tutmozis dotychczas mieszkal w komnatach faraona. Lecz
5130 3,12 | komnatach faraona. Lecz w dniu wesela pan darowal
5131 3,12 | darowal mu piekny palacyk, w glebi ogrodow, otoczony
5132 3,12 | jakby odcieci od swiata. W spokojnym tym zakatku tak
5133 3,12 | nowozency i goscie znalezli sie w nowym mieszkaniu, nastapila
5134 3,12 | dostojnikow. Zas okolo polnocy w podziemiach swiatyni Amona
5135 3,12 | pogasil swiatla, i zostala w niskiej komnacie tylko jedna
5136 3,12 | wiem - odparl Herhor. - W kazdym razie czlowiek bardzo
5137 3,12 | zony swego ulubienca juz w dniu slubu... - odezwal
5138 3,12 | mezem wszystkich kobiet w Egipcie? - szepnal nomarcha
5139 3,12 | arcykaplan - widzielismy w Pi-Bast, jak rowniez ja
5140 3,12 | poczytujac go za wariata. W przeciwnym bowiem razie
5141 3,12 | Egiptu, albowiem kraj nasz w jednej chwili moze byc zalany
5142 3,12 | ale niewinnych ludzi, a w koncu o zycie nasze i naszych
5143 3,12 | ten jeden czlowiek takie w swych rekach nagromadzil
5144 3,12 | zasypaly nas!...~Na chwile w mrocznej komnacie zalegla
5145 3,12 | nomarcha Emsuch. - My siedzimy w nomesach, daleko od dworu,
5146 3,12 | wladza rady tajnej przechodzi w rece Herhora, ktoremu do
5147 3,12 | obecnych dostojnikow, zamknieto w puszke i schowano w skrytce
5148 3,12 | zamknieto w puszke i schowano w skrytce pod~oltarzem...~
5149 3,12 | Fenicjanami o budowe kanalu i ze w zdradziecki sposob chce
5150 3,12 | Zycie moje i czesc jest w waszych rekach - zakonczyl
5151 3,12 | weselu Tutmozis przepedzil w towarzystwie Hebron w palacyku
5152 3,12 | przepedzil w towarzystwie Hebron w palacyku darowanym mu przez
5153 3,12 | do koszar gwardii, gdzie w towarzystwie oficerow i
5154 3,12 | przy swietle slonecznym, a w nocy czuwal przy komnacie
5155 3,12 | ktore juz umilkly byly w Memfis, gdym~rozpedzil kaplanow...~
5156 3,12 | musze opuszczac palac i w miejscu bezpiecznym naradzac
5157 3,12 | kapturem.~Potem zgasil swiatlo w sypialni, a faraon wyszedl
5158 3,12 | korytarzami.~Znalazlszy sie w ogrodzie Ramzes przystanal
5159 3,12 | i z uwaga rozejrzal sie w okolicy. Nastepnie widac
5160 3,12 | zorientowawszy sie, poczal szybko isc w strone palacyku ofiarowanego
5161 3,12 | Po kilku minutach drogi w cienistej alei ktos przed
5162 3,12 | nie rozkazuj mi skladac w nocy holdu Herhorowi albo
5163 3,12 | sciezkami faraon~znalazl sie w poblizu altany ukrytej w
5164 3,12 | w poblizu altany ukrytej w gaszczach. Zdawalo mu sie,
5165 3,12 | wybiegla figura odziana rowniez w ciemny plaszcz. Przypadla
5166 3,12 | rece i zaniosl do altany. W tej chwili spadl z niego
5167 3,12 | chwile ciagnal go, lecz w koncu zostawil.~Na drugi
5168 3,12 | Czy wiesz, kogo dzis w nocy widzialam na tym drzewie,
5169 3,12 | Na drzewie?... dzis w nocy?...~- Tak!... swiatlo
5170 3,12 | i postac... Mial kaftan w biale i niebieskie pasy...
5171 3,12 | przerazony. Nagle uderzyl sie w czolo.~- To nie byl Ramzes! -
5172 3,12 | syna, a dzis znajduje sie w mocy arcykaplanow... To
5173 3,12 | faraon spal dzisiejsza noc w domu? - nagle zapytala pani.~
5174 3,12 | przynajmniej, czy nie mial kaftana w biale i niebieskie pasy?...~-
5175 3,12 | plaszcz zginal mu gdzies w ogrodzie...~Wahal sie, myslal,
5176 3,12 | ogrodzie...~Wahal sie, myslal, w koncu odparl stanowczo:~-
5177 3,12 | znowu spytala pani, choc w jej oczach juz bylo widac
5178 3,12 | po polnocy, mial kaftan w biale i niebieskie pasy,
5179 3,12 | oblakany, a wreszcie - czy w tym wypadku mogloby omylic
5180 3,12 | serce matki?..~I oto naraz w duszy Tutmozisa zbudzily
5181 3,12 | jadowitych wezow.~Szczesciem, w miare jak on wahal sie,
5182 3,12 | miare jak on wahal sie, w serce krolowej wstepowala
5183 3,12 | do znieslawienia pana...~W kazdym razie ani slowa nikomu
5184 3,12 | faraona i nie smial patrzec mu w oczy. A ze i Ramzes byl
5185 3,12 | dopusc...~Gdy Ramzes zniknal w tajemnych korytarzach palacu,
5186 3,12 | nie wezwala go. Natomiast, w czasie rannego przegladu
5187 3,12 | Gdy znalezli sie we dwu w osobnej komnacie, Eunana
5188 3,12 | zapytal Tutmozis czujac chlod w sercu.~- Wodzu - mowil Eunana -
5189 3,12 | moi zolnierze schwycili w ogrodzie czlowieka, ktory
5190 3,12 | zolnierzom... Zniknal gdzies w gaszczach ogrodu... Zapowiedzialem
5191 3,12 | odparl Eunana bystro patrzac w oczy wodzowi. - I nie tylko
5192 3,12 | faraona czy jego sobowtora w stanie obledu, wiesc o tych
5193 3,12 | rozeszla sie bardzo predko. W kilka dni wszyscy mieszkancy
5194 3,12 | tajemnice porozumiewania sie w ciagu kilkunastu godzin
5195 3,12 | Antefa lezacego na kanapie w pokoju, ktorego polowa byla
5196 3,12 | tryskala fontanna rozanej wody; w katach staly posagi bogow,
5197 3,12 | znakomitego nomarchy. Stojacy w glowach czarny niewolnik
5198 3,12 | zaszczycic mnie odwiedzinami w blahym interesie.~Przez
5199 3,12 | chwile obaj patrzyli sobie w oczy. Wreszcie Tutmozis
5200 3,12 | wielkie jak morze, wszystko w sobie pomiesci.~- To nie
5201 3,12 | Lykona tudziez jego zbrodnie w Pi-Bast.~- O tym Lykonie,
5202 3,12 | ze Mefres uwiezil Lykona w Pi-Bast, ze przywiozl go
5203 3,12 | nasz pan uslyszy, ze Lykon w jego imieniu udaje wariata,
5204 3,12 | imieniu udaje wariata, wpadnie w gniew... straszny gniew!...
5205 3,12 | Hirama. Ale nie rozumiem, w jaki sposob Lykon moglby
5206 3,12 | jaki sposob Lykon moglby w Tebach wyprawiac takie dziwy.~-
5207 3,12 | pojechal ku Memfisowi, a w tych dniach byl juz w Hiten.~
5208 3,12 | a w tych dniach byl juz w Hiten.~Tutmozis znowu zaklopotal
5209 3,12 | poniewaz Hirama nie bylo w Tebach, wiec co?... Wiec
5210 3,12 | tylko nie pojmowal: co robic w tym nieslychanym polozeniu,
5211 3,12 | nim myslec? O ile bowiem w rozmowie z krolowa Nikotris
5212 3,12 | krolowa Nikotris byl pewny, ze w ogrodach ukazywal sie Lykon,
5213 3,12 | Ramzesa, coz musialo dziac sie w sercach ludzi obcych?...
5214 3,12 | przez kaplanow. Drobny sam w sobie, pociagal nieobrachowane
5215 3,12 | zastepuje jego swiatobliwosc w sluzbie bogow, spelniam
5216 3,12 | swoj urzad, ale i glowe. W naszym panstwie nie mozna
5217 3,12 | najwyzszego wladcy!...~Sem, w ktorego obecnosci Mefres
5218 3,13 | ROZDZIAL TRZYNASTY~W poczatkach miesiaca Paofi (
5219 3,13 | Ramzes XIII czesto wpadal w zamyslenie, a raz rzekl
5220 3,13 | wowczas, gdysmy plyneli w tamta strone. Ale okrzyki
5221 3,13 | masy ludu nieco ochlodly w milosci swej do pana.~Czy
5222 3,13 | motloch! - myslal nie hamujac w swym sercu pogardy. - Niedawno
5223 3,13 | Niebawem znowu zaczelo w Dolnym Egipcie wrzec jak
5224 3,13 | Dolnym Egipcie wrzec jak w ulu. Chlopi upominali sie
5225 3,13 | publiczne. Rzemieslnicy w szynkach i na ulicach zlorzeczyli
5226 3,13 | arystokracja zaczela gromadzic sie w palacu i lezac u nog faraona
5227 3,13 | Zywioly sa zmieszane, umysly w rozterce i jezeli nie uratujesz
5228 3,13 | sciagnac wojska i ustawic je w najwazniejszych punktach
5229 3,13 | swiatyn.~Dziesiatego Paofi w zamku krolewskim i jego
5230 3,13 | prawo czerpania ze skarbu w Labiryncie tudziez - mnostwo
5231 3,13 | gdzie odbywala sie niezwykla w Egipcie uroczystosc.~Procesja
5232 3,13 | Przodem szli nadzy chlopi w bialych czepcach i opaskach;
5233 3,13 | czepcach i opaskach; kazdy mial w reku gruba plachte dla okrycia
5234 3,13 | plachte dla okrycia grzbietu w obecnosci faraona. Za nimi
5235 3,13 | Nastepowali kupcy, niektorzy w perukach, wszyscy w dlugich
5236 3,13 | niektorzy w perukach, wszyscy w dlugich koszulach i pelerynach.
5237 3,13 | pierscienie. Potem szli oficerowie w czepcach i kaftanach w pasy:
5238 3,13 | oficerowie w czepcach i kaftanach w pasy: czarne i zolte, niebieskie
5239 3,13 | ukazalo sie trzynastu szlachty w wielkich perukach i bialych
5240 3,13 | nimi suneli nomarchowie w szatach oblamowanych purpurowa
5241 3,13 | oblamowanych purpurowa tasma i w koronach na glowie. Pochod
5242 3,13 | ogolonymi glowami i twarzami, w panterczych skorach przez
5243 3,13 | Niebawem ukazal sie, niesiony w lektyce, jego swiatobliwosc
5244 3,13 | dozorca Labiryntu ze szkatulka w rekach. Swietny orszak jeneralow
5245 3,13 | moi urzednicy znajduja sie w potrzebie, ktorej zubozaly
5246 3,13 | chwaly przodkow moich, lezy w piwnicy Labiryntu. Lecz
5247 3,13 | uznacie, ze Egipt jest w potrzebie, a ja, pan, mam
5248 3,13 | kaplanski ma cos do powiedzenia w tej sprawie?...~- Bardzo
5249 3,13 | dla Fenicjan, odetchneloby w swym ciezkim trudzie...~
5250 3,13 | delegat jasno powie: co ma w swej duszy?...~- Uszanujmy
5251 3,13 | spojrzenia.~Nadzorca Labiryntu, w asystencji dwu jeneralow,
5252 3,13 | szeptal stary pastuch.~W koncu udalo sie dostojnikom
5253 3,13 | dzbana i wpuszczal swoj kamyk w taki sposob, ze inni nie
5254 3,13 | bodaj mi reka uschla, jezeli w dzbanie nie znajdzie sie
5255 3,13 | swoje przybytki.~Wieczorem w komnacie Ramzesa XIII zgromadzili
5256 3,13 | mielibysmy prawo do skarbu w Labiryncie!...~- Prawde
5257 3,13 | robotniczych i soltysow w nomesach: Seft, Neha-chent,
5258 3,13 | Sebt-Het, Aa, Ament, Ka... W tych samych miejscach wydasz
5259 3,13 | do Memfisu i ustawisz je w poblizu swiatyn: Ptah, Izydy
5260 3,13 | arcykaplanow od zniewagi.~I w Labiryncie, i w memfijskich
5261 3,13 | zniewagi.~I w Labiryncie, i w memfijskich swiatyniach
5262 3,13 | pisarza. - Lud zatem zarowno w Memfis, jak i w Fayum moze
5263 3,13 | zarowno w Memfis, jak i w Fayum moze zbierac sie juz
5264 3,13 | do swiatyn moga dopiero w dniach dwudziestym drugim
5265 3,13 | dwudziestego... Wiec dopiero w dniu dwudziestym pierwszym
5266 3,13 | pierwszym Paofi bedziemy mieli w rekach dowody, ze arcykaplani
5267 3,13 | Poniewaz jednak uprzedzilem ich w gromadzeniu sil, wiec juz
5268 3,13 | sil, wiec juz beda slabsi. W ciagu kilkunastu dni nie
5269 3,13 | Ramzes.~Tutmozis chcial w tej chwili opowiedziec faraonowi
5270 3,13 | gdy kaplani znajda sie w wiezieniu.~Na znak jego
5271 3,13 | swiatobliwosci Tutmozis zostal w komnacie, trzej zas inni
5272 3,13 | skarbnikiem znalezli sie w przedsionku - nareszcie
5273 3,13 | majatki - dopelnil skarbnik. - W kazdym razie nastanie w
5274 3,13 | W kazdym razie nastanie w panstwie jakis lad, ktorego
5275 3,13 | zaprawde sil im nie starczy... W kazdym razie dziekuje bogom,
5276 3,13 | bogom, ze postawili mnie w krolewskim obozie... No,
5277 3,13 | komnaty faraona Tutmozis w jednej ze scian otworzyl
5278 3,13 | przynosisz?...~- Bylem dwa razy w Labiryncie - odparl kaplan.~-
5279 3,13 | nimi wejde do Labiryntu w nocy poprzedzajacej szturm
5280 3,13 | furtkach. Tymczasem ja sam w ciagu miesiaca poznalem
5281 3,13 | Labiryncie, albo wskazac komnate, w ktorej bede. Miedzy trzema
5282 3,13 | swiatobliwosci spotkaja dziwy w swiatyniach. To pogasna
5283 3,13 | nogami otworzy sie przepasc. W niektorych korytarzach zaleje
5284 3,13 | korytarzach zaleje ich woda, w innych niewidzialne rece
5285 3,13 | sie beda dokola nich!...~- W kazdej swiatyni mam zyczliwych
5286 3,13 | mi kaplanow mlodszych, a w Labiryncie ty bedziesz -
5287 3,13 | bo ow mlodzieniec, moze w ciagu miesiaca, a moze i
5288 3,14 | sie niepokojace wiesci.~W ciagu paru dni ostatnich
5289 3,14 | ciagu paru dni ostatnich w swiatyni Horusa wywrocil
5290 3,14 | Horusa wywrocil sie oltarz, w swiatyni Izydy posag bostwa
5291 3,14 | tebanskiego i u grobu Ozirisa w Denderach wypadly bardzo
5292 3,14 | swiatyn i skladanie ofiar w domach.~Zaraz nazajutrz,
5293 3,14 | trzynastego Paofi, odbyla sie w Memfis wielka procesja:
5294 3,14 | podazaly ku srodkowi miasta, w bardzo nielicznym gronie
5295 3,14 | czlonkowie przyjeli udzial w nieprzystojnych zartach.
5296 3,14 | pilnujacemu swojej swiatyni.~W pare godzin po zachodzie
5297 3,14 | najwierniejsi stronnicy w swiatyni Ptah. Byl dostojny
5298 3,14 | niezachwianym spokojem, ze w zgromadzeniu zalegla cisza.~-
5299 3,14 | nieszczescie na nasze glowy, w dodatku o dwa dni wczesniej?...~-
5300 3,14 | pomoc - odparl Mefres, a w oczach blysnal mu zlowrogi
5301 3,14 | swiatyni Ptah i znalezli sie w obszernej piwnicy oswietlonej
5302 3,14 | mruczec:~- Przeklety dzien, w ktorym moje podeszwy dotknely
5303 3,14 | ziemi!... Wolalbym pracowac w kopalniach i byc bity kijami...~-
5304 3,14 | zaczal drzec zobaczywszy w rece Mefresa kulke z ciemnego
5305 3,14 | Jego oczy byly utkwione w jeden punkt, jakby przykute
5306 3,14 | teraz! - pytal Mefres.~- W palacyku, w stronie ogrodu
5307 3,14 | pytal Mefres.~- W palacyku, w stronie ogrodu najblizszej
5308 3,14 | Grek usilniej wpatrzyl sie w krysztal i po chwili odpowiedzial:~-
5309 3,14 | Widze go... Jest odziany w plachte zebraka...~- Gdzie
5310 3,14 | gniewnie Mefres. - Jeszcze dzis w nocy pojade tam z Lykonem,
5311 3,14 | odparl Herhor obojetnie. A w sercu swym dodal:~"Nareszcie
5312 3,14 | wlozyli spiacego Lykona w worku na glowie, do drugiej
5313 3,14 | klusem pojechal do Fayum.~W nocy z czternastego na pietnasty
5314 3,14 | korytarzem, do Labiryntu. Mial w rekach pek pochodni, z ktorych
5315 3,14 | usuwajac kamienne tafle w kolumnach i scianach, gdzie
5316 3,14 | polgodzinnej podrozy znalazl sie w skarbcu, skad usunawszy
5317 3,14 | skarbcu, skad usunawszy tafle w podlodze dostal sie do sali
5318 3,14 | Na dworze zamieniam sie w slup ognia i czynie blyskawice.
5319 3,14 | bok przytknal pochodnie. W jednej chwili buchnal duzy
5320 3,14 | najmniej swiatynia Amona w Tebach...~Zabezpieczywszy
5321 3,14 | Tebach...~Zabezpieczywszy w ten sposob sale dolna, Samentu
5322 3,14 | scianach, liczne kolumny, a w nich garnki zaopatrzone
5323 3,14 | nich garnki zaopatrzone w sznury i napelnione kamykami,
5324 3,14 | popielatego piasku zawiazal w galganek.~Potem zmeczony
5325 3,14 | zajmie najwyzsze stanowisko w panstwie, potezniejsze od
5326 3,14 | ze wszystkich swiatyn, co w nieograniczony sposob umocni
5327 3,14 | Zydow, Grekow i Libijczykow w jedno panstwo - z Egiptem.~
5328 3,14 | Wschodu i Zachodu wpadnie w rece Egipcjan.~Trzeba tez
5329 3,14 | na swoja korzysc...~"Juz w miesiacu Hator - mowil w
5330 3,14 | w miesiacu Hator - mowil w sobie - bede wladca!...
5331 3,14 | cienka smuge swiatla...~W jednej chwili ogarnela go
5332 3,14 | sali i poszedl do sciany, w ktorej byly ukryte drzwi.
5333 3,14 | drzwi ukrytych otwieral w swym zyciu, tyle ich otworzyl
5334 3,14 | zyciu, tyle ich otworzyl w Labiryncie, ze wprost nie
5335 3,14 | odetchnal i znalazl sie w ogromnej sali, jak zwykle
5336 3,14 | ktorej ogromna reszta ginela w gestym mroku.~Ciemnosc,
5337 3,14 | niego?~Samentu, jak nikt w Egipcie, byl oswojony z
5338 3,14 | Przechodzil tez rozne niepokoje w zyciu. Ale to, czego doznawal
5339 3,14 | temu wlasciwego nazwiska.~W koncu z wielkim wysilkiem
5340 3,14 | drzwi, bylbym zdradzony... A w takim razie co?...~"Smierc!..." -
5341 3,14 | po sali i uderzac piescia w mury szukajac wyjscia. Juz
5342 3,14 | Zarazem poczul, ze jest w nim jakby dwu ludzi: jeden
5343 3,14 | gdyby mozna bylo ukryc sie w ktorej kolumnie!... Niechby
5344 3,14 | tysiecy ludzi, a do wskazania: w ktorej sali jestem - chyba
5345 3,14 | flakonik, przykladam do ust i w jednej chwili uciekam tak,
5346 3,14 | zycia?... I oto ja, czlowiek w sile wieku, narazilem moje... "~
5347 3,14 | stukniecie. Zerwal sie i w glebi sali - zobaczyl blask.~
5348 3,14 | rzeczywisty, nie zludzenie... W odleglej scianie, gdzies
5349 3,14 | otwarte drzwi, przez ktore w tej chwili ostroznie wchodzilo
5350 3,14 | widok kaplan uczul zimno - w nogach, w sercu, w glowie...
5351 3,14 | uczul zimno - w nogach, w sercu, w glowie... Juz nie
5352 3,14 | zimno - w nogach, w sercu, w glowie... Juz nie watpil,
5353 3,14 | wtajemniczyl dosc szczegolowo w swoje plany. Zdrajca sam
5354 3,14 | miesiac musialby szukac drogi w Labiryncie; ale gdyby porozumial
5355 3,14 | mogli Samentu wytropic w jeden dzien...~W tej chwili
5356 3,14 | wytropic w jeden dzien...~W tej chwili arcykaplan doznal
5357 3,14 | tylko ludziom, ktorzy stoja w obliczu smierci. Przestal
5358 3,14 | co by mu przyszlo, gdyby w tej chwili byl nawet faraonem
5359 3,14 | smierci, cale zycie skraca sie w jedna chwilke, bolesna,
5360 3,14 | najdluzszym i najbogatszym w doswiadczenia.~- Po co to?...
5361 3,14 | chca isc dalej, i - serce w nim uderzylo.~Powoli nadciagnela
5362 3,14 | nadciagnela druga grupa osob, w ktorej spierano sie.~- Jak
5363 3,14 | go tu przyprowadzil!..."~W tej chwili spiacy Grek rzucil
5364 3,14 | ironia:~- Choc prawda, ze w tej chwili jestes i oszustem,
5365 3,14 | glupcem. Oszustem, bo wmawiasz w dozorcow Labiryntu, ze ten
5366 3,14 | Lepiej od razu powiedz, ze w swiatyni Ptah znajduja sie
5367 3,14 | tutaj, gdyz znalazlem plany w swiatyni Seta; ty przyszedles
5368 3,14 | Mefresa, ktora juz znikala w zoltym tumanie pylu.~- Nie
5369 3,14 | zwrociles mi uwagi tam... w podziemiu!... - wybuchnal
5370 3,14 | naszych ludzi i zaopatrzy ich w wyroki. Reszta nalezyc bedzie
5371 3,14 | czy Mefres nie dzialal w porozumieniu z najdostojniejszym
5372 3,14 | Gdy Herhora znajdziemy w Labiryncie, postapimy wedlug
5373 3,14 | znajdzie nasladowcow...~W pare godzin pozniej szesciu
5374 3,15 | Juz dnia osmnastego Paofi w Egipcie zapanowal chaos.
5375 3,15 | tylko kaplanscy chlopi. Zas w majatkach szlachty, nomarchow,
5376 3,15 | kaplanom, badz Fenicjanom.~W miastach sklepy byly pozamykane,
5377 3,15 | dla Egiptu, ale wystapilo w tak groznych rozmiarach,
5378 3,15 | obfitosc pokarmow i wina. W szynkowniach i garkuchniach,
5379 3,15 | szczegolnie fenickich, zarowno w Memfis, jak na prowincji,
5380 3,15 | czyli Memfijskim Egiptem. W Tebach mialo przewage stronnictwo
5381 3,15 | przewage stronnictwo kaplanow, w Memfis - faraonowe. W Tebach
5382 3,15 | kaplanow, w Memfis - faraonowe. W Tebach mowiono, ze Ramzes
5383 3,15 | sprzedac Egipt Fenicjanom; w Memfisie dowodzono, ze kaplani
5384 3,15 | jakichs klesk, ktore juz w tym miesiacu grozily Egiptowi.~
5385 3,15 | usuniecia go od wladzy.~W samym Memfisie krazyly obok
5386 3,15 | wedlug planu obmyslanego w wyzszych sferach.~Faraon,
5387 3,15 | sie oni tak slabymi jak w pierwszych dniach po glosowaniu
5388 3,15 | jezeli zechca bronic sie?...~W takim wypadku lud ucieknie
5389 3,15 | wiec sposobem uprzedzic ich w tylu swiatyniach odleglych
5390 3,15 | potluklo swiete czolno, w ktorym podrozowal posag
5391 3,15 | wdzieral sie do swiatyn, a w Cherau nawet wdarl sie i
5392 3,15 | urzadzona przez Herhora, aby go w blad wprowadzic.~Gdy w komnacie
5393 3,15 | go w blad wprowadzic.~Gdy w komnacie krolewskiej zebrali
5394 3,15 | zajmiemy Labiryntu... A gdyby i w Memfis swiatynie osmielily
5395 3,15 | poprzemy, zostanie odparty, a w kazdym razie za trzy dni
5396 3,15 | Zapal i strach jest jak wino w dzbanku: o ile wylewa sie,
5397 3,15 | tylko moze sie napic, kto w pore podsunie swoj kubek.
5398 3,15 | ale pozwala im unosic sie w obranym przez siebie kierunku...~
5399 3,15 | przez siebie kierunku...~W tej chwili wszedl kurier
5400 3,15 | Jutro niech wojska beda w poblizu swiatyn... I niech
5401 3,15 | winogrona powinny byc zrywane w miesiacu Paofi. Lecz czyliz
5402 3,15 | masy chlopstwa uzbrojonego w topory i palki ze wszystkich
5403 3,15 | Skadinad donoszono, ze lud w okolicach Peme, Sochem i
5404 3,15 | Peme, Sochem i On ucieka w pole krzyczac, ze jutro
5405 3,15 | faraon - ja juz bede mial w rekach arcykaplanow i nawet
5406 3,15 | wieczorem posag boskiej Izydy w mojej modlitewni odwrocil
5407 3,15 | twarza do sciany, a woda w swietej cysternie poczerwieniala
5408 3,15 | Alez, na bogi, czymze ja w koncu zostane wobec ich
5409 3,15 | tylko nie chca mi pomagac w moich krolewskich zamiarach,
5410 3,15 | krolewskich zamiarach, ale w najbezczelniejszy sposob
5411 3,15 | jeszcze nie dowierzaja i - w braku sil rzeczywistych -
5412 3,15 | strachow, upokorza sie, a w takim razie nie upadnie
5413 3,15 | Chociaz...~Ramzes podniosl w gore palec na znak, ze nie
5414 3,16 | przewodztwem Herhora i Mefresa.~W poblizu swiatyn staly wojska
5415 3,16 | poblizu swiatyn staly wojska w luznym szyku, aby zolnierze
5416 3,16 | dzbanami i skorzanymi workami, w ktorych bylo wino. Czestowali
5417 3,16 | oficerowie przewidywali zasadzki w swiatyniach i woleli, azeby
5418 3,16 | Nagle, okolo pierwszej w poludnie, z bocznych ulic
5419 3,16 | Ptah pijana banda, zbrojna w topory i dragi. Byli to
5420 3,16 | nawet wiezniowie z kopalni w Turra. Na czele bandy szedl
5421 3,16 | swiatyniowych szczurow i oddac ich w rece faraonowi, panu naszemu,
5422 3,16 | mowi!... - odezwano sie w tlumie.~- Pan kazal dac
5423 3,16 | Dzieje sie cos niedobrego w powietrzu!...~- Bogowie!
5424 3,16 | loskot belek uderzajacych w miedziana brame swiatyni.~
5425 3,16 | napastnikow, juz spostrzeglby, ze w naturze zachodzi jakies
5426 3,16 | poludnia, wzrastal mrok; w ogrodach swiatyni Ptah zaczely
5427 3,16 | dalej, lecz uderzony kijem w glowe padl na miejscu.~Na
5428 3,16 | odzywal sie coraz czesciej.~W tej chwili na tarasie stojacym
5429 3,16 | prawowiernymi czy poganami, w imie bogow wzywam was, zebyscie
5430 3,16 | zebyscie swiatynie zostawili w spokoju...~Gwar ludu nagle
5431 3,16 | wziawszy kamien rzucil go w gore, ku arcykaplanowi.~
5432 3,16 | grad kamieni posypal sie w strone Herhora i orszaku.~
5433 3,16 | zdrajcy i bluzniercy...~A w chwile pozniej, gdzies nad
5434 3,16 | stala sie rzecz okropna: w miare jak glos mowil, slonce
5435 3,16 | slowem zrobilo sie ciemno jak w nocy. Na niebie zaiskrzyly
5436 3,16 | zawolal jekliwy glos w koncu ulicy.~- Bogowie!...
5437 3,16 | wielki glos ze swiatyni.~W odpowiedzi - juz caly lud
5438 3,16 | caly lud upadl na twarz, a w dwu pulkach stojacych przed
5439 3,16 | bron i bez pamieci uciekac w strone rzeki. Jedni pedzac
5440 3,16 | przez swoich towarzyszow. W ciagu paru minut, zamiast
5441 3,16 | nadludzki glos ze swiatyni.~I w tejze samej chwili ciemnosc
5442 3,16 | Nieznajomi padali sobie w objecia, kilka osob zmarlo,
5443 3,16 | najdostojniejszy Herhor, zapatrzony w niebo, a dwaj kaplani podtrzymywali
5444 3,16 | odmianami, mialy miejsce w calym Dolnym Egipcie. W
5445 3,16 | w calym Dolnym Egipcie. W kazdym miescie, dwudziestego
5446 3,16 | zbieral sie pod swiatyniami i w kazdym miescie okolo poludnia
5447 3,16 | ciemnosc. A gdy tlum uciekal w poplochu albo padal na ziemie,
5448 3,16 | stronnictwo kaplanskie juz i w Dolnym Egipcie zachwialo
5449 3,16 | zachwialo powage Ramzesa XIII. W ciagu kilku minut rzad faraona
5450 3,16 | sytuacji. Tego jednak zabraklo w krolewskim palacu, gdzie
5451 3,16 | krolewskim palacu, gdzie wlasnie w ciezkiej chwili zaczelo
5452 3,16 | pierwszy pulk gwardii, w ktorym faraon pokladal nieograniczone
5453 3,16 | zaufanie.~Ramzes XIII byl w doskonalym humorze. Wykapal
5454 3,16 | i Mefresa, zamkneli sie w swiatyni Ptah. Wojsko jest
5455 3,16 | wiadomoscia o zdobyciu swiatyni... W podobnych wypadkach szybkosc
5456 3,16 | dla kobiet nie ma miejsca w obozie?...~- Dzisiaj nie
5457 3,16 | komnaty adiutant donoszac, ze w bramie zatrzymano starego
5458 3,16 | nikt nie osmielilby sie w ten sposob wyrazac o wladcy...
5459 3,16 | a gdy obaj znalezli sie w ogrodzie, rzekl mu:~- Sadze,
5460 3,16 | Oszalales, tyryjczyku!... W tej chwili nasz lud zdobywa
5461 3,16 | lud zdobywa swiatynie Ptah w Memfis...~Hiram machnal
5462 3,16 | jego skarbiec, i to dopiero w dniu dwudziestym trzecim
5463 3,16 | gmachow?... Napadacie je chyba w tym celu, azeby wzmocniono
5464 3,16 | przeszkodza dzisiejsze awantury w Memfisie...~Tutmozis stanal
5465 3,16 | kiedy chca... Od trzech dni w calym Dolnym Egipcie panuje
5466 3,16 | Fenicjan, ale wladza jest w reku faraona ogolny bieg
5467 3,16 | nomarchow, ktore odbylo sie w swiatyni Ptah trzynastego
5468 3,16 | tonem Tutmozis.~- Musza miec w tym jakis interes. A ze
5469 3,16 | krolewskiej komnaty, zastal w niej: krolowe Nikotris,
5470 3,16 | kaftan.~- Coz slyszales w Dolnym Egipcie? - zapytal
5471 3,16 | Od trzech dni siedzi w Memfisie naczelnik policji
5472 3,16 | Ktory wychowywal sie w fenickich swiatyniach! -
5473 3,16 | i sadom... Lykona, ktory w Tebach, udajac wasza swiatobliwosc,
5474 3,16 | z zalem Ramzes - czyliz w twoim sercu kaplani nawet
5475 3,16 | wszedl do komnaty Pentuer w poszarpanej odziezy.~- No,
5476 3,16 | zacmienie slonca, jeszcze w tej chwili?...~- Panie -
5477 3,16 | dopokim nie przeczytal w dawnych kronikach opisow~
5478 3,16 | poplochowi.~Faraon klasnal w rece.~- Ach, zle sie stalo!... -
5479 3,16 | Coz to ma byc i kiedy?..~- W dzien zrobi sie noc... -
5480 3,16 | krokow... A zacznie sie w poludnie... Tak mi mowil
5481 3,16 | Nikotris zostawszy sama, w komnacie upadla na twarz
5482 3,16 | strachow, ze mogla sypiac tylko w koszarach.~Wtem na zolte
5483 3,16 | sie niepewnosc.~Istotnie w duszy Ramzesa toczyla sie
5484 3,16 | rozumiec, ze kaplani maja w rekach sily, ktorych on
5485 3,16 | ktorych on nie tylko nie bral w rachube, ale nawet nie zastanawial
5486 3,16 | Kaplani sledzacy ruchy gwiazd w ciagu kilku minut niezmiernie
5487 3,16 | minut niezmiernie urosli w jego oczach. I faraon mowil
5488 3,16 | jego oczach. I faraon mowil w sobie, ze jednak nalezy
5489 3,16 | te dziwna madrosc, ktora w tak straszny sposob miesza
5490 3,16 | kaplani triumfuja, a nawet w wojsku powstal nieporzadek
5491 3,16 | zdemoralizowane i ze skutkiem ucieczki w poplochu ma tylu rannych
5492 3,16 | zajac swiatynie, bylibysmy w nich od dziesiatej z rana,
5493 3,16 | arcykaplani siedzieliby w piwnicach.~W tej chwili
5494 3,16 | siedzieliby w piwnicach.~W tej chwili oficer dyzurny
5495 3,16 | twarza jakby wyrzezbiona w drzewie. Powiedzial, ze
5496 3,16 | ze Samentu zostal odkryty w jednej z sal Labiryntu i
5497 3,16 | Samentu. Pentuer nie chcial w naradzie przyjmowac udzialu,
5498 3,16 | zabrac wszystkich, ktorzy w niej sie ukrywaja.~- Ten
5499 3,16 | gwaltu nad kaplanami...~Ale w twarzy poslannika nie drgnal
5500 3,16 | szepnal Hiram.~Rzeczywiscie w zebraniu powialo jakby swiezsze
1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4500 | 4501-5000 | 5001-5500 | 5501-5612 |