1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4500 | 4501-5000 | 5001-5500 | 5501-5612
Tom, Rozdzial
2501 1,23 | wytlomaczyl krolom ich bledy w rzadzeniu i zaprowadzil
2502 1,23 | Judea i Fenicja wpadlyby w rece asyryjczykow, a za
2503 1,23 | Faraon siedzial na fotelu w marmurowej sali, w ktorej
2504 1,23 | fotelu w marmurowej sali, w ktorej nie bylo nikogo,
2505 1,23 | przedstawiajace zajecia rolne, a w rogach sali sztywne posagi
2506 1,23 | wladzy zmeczyly cie?...~- W sluzbie waszej swiatobliwosci
2507 1,23 | spierac sie z kobieta, jeszcze w tak delikatnej sprawie.
2508 1,23 | do polowy, szczegolniej w Dolnym Egipcie. Pytam sie:
2509 1,23 | awantura za awantura, a w skarbie coraz plycej...~
2510 1,23 | To nauczy cie ostroznosci w sadach i trafnosci w ogarnianiu
2511 1,23 | ostroznosci w sadach i trafnosci w ogarnianiu przedmiotow.~-
2512 1,23 | trudniejsza. Cos sie tam dzieje w Asyrii, co moj rzad zaczyna
2513 1,23 | plynnego ognia, ile jest wody w Nilu. Ogien ten kilkoma
2514 1,23 | Przez cale wieki panuje w niej spokoj i cisza, lecz
2515 1,23 | Egipcjanie, i pilnie rozwaz w sercu swym - co w ich sadach
2516 1,23 | rozwaz w sercu swym - co w ich sadach o Asyrii jest
2517 1,23 | dziecmi, ale jaka dusza w nich mieszka...~Pamietasz
2518 1,23 | Miesiac trzymalem go w palacu, lecz w koncu - darowalem
2519 1,23 | trzymalem go w palacu, lecz w koncu - darowalem swiatyni
2520 1,23 | koncu - darowalem swiatyni w Tebach. Czy uwierzysz: strach
2521 1,23 | Jakiz by zamet powstal w Egipcie!...~Grecy!... czy
2522 1,23 | Grecy. I jeszcze wmowiliby w swiat, ze to wszystko jest
2523 1,23 | swiat widza inaczej niz my. W ich dziwnych oczach kazda
2524 1,23 | wypadkach. Widzimy bijace w oczy klamstwa, a jednak...
2525 1,23 | nich cale zycie miesci sie w zarobku, byle duzym, najwiekszym!...
2526 1,23 | Rozumie sie, nie tu, tylko w Niniwie i Babelu.~Faraon
2527 1,23 | sie do matki.~Pani siedzac w swym gabinecie tkala cienkie
2528 1,23 | ich ciagle nie widziala w mym sercu. Niedobry!...
2529 1,23 | wyprowadzila go do ogrodka, w ktorym rosly osobliwe kwiaty,
2530 1,23 | wziac ze soba te dziewczyne w podroz?...~Pamietaj, ze
2531 1,23 | sama nie wie - odparla. - W kazdym razie podroz...~-
2532 1,23 | chcial jechac do Sary i w tym celu wrocil do swoich
2533 1,23 | moj syn przyszedl na swiat w tym towarzystwie i moze
2534 1,24 | DZIEWIETNASTY~Cudzoziemska dzielnica w Memfisie lezala w polnocno -
2535 1,24 | dzielnica w Memfisie lezala w polnocno - wschodnim rogu
2536 1,24 | na trzy do pieciu pietr. W piwnicach byly sklady materialow
2537 1,24 | tej dzielnicy, jak zreszta w calym miescie, byly przewaznie
2538 1,24 | niebo lub czerwone jak krew.~W wielu zas domach sciany
2539 1,24 | potwory z rybimi ogonami - w pustyni skrzydlate i ogniem
2540 1,24 | roznego rodzaju sztukmistrze.~W tym ludzkim potoku, ktory
2541 1,24 | kolan, gole nogi, fartuszek w niebieskie i czerwone pasy,
2542 1,24 | przy boku i potezny kij w garsci. Urzednik ten spacerowal
2543 1,24 | Fenicjanina z Tyru *, Asarhadona, w ktorym dla latwiejszej kontroli
2544 1,24 | zawsze otwarte i tylko w miare potrzeby zaslaniane
2545 1,24 | tragarze, rzemieslnicy i w ogole ubozsi podrozni jedli
2546 1,24 | ubozsi podrozni jedli i pili w podworku, ktore mialo mozaikowa
2547 1,24 | lepiej urodzeni ucztowali w galerii otaczajacej podworko.~
2548 1,24 | galerii otaczajacej podworko.~W podworzu zasiadano na ziemi,
2549 1,24 | zastepujacych miejsce stolow. W galeriach, gdzie bylo chlodniej,
2550 1,24 | ktorych mozna bylo drzemac.~W kazdej galerii byl wielki
2551 1,24 | sie rzadko; czesciej nawet w galeriach anizeli na podworku.~
2552 1,24 | piecdziesiecioletni, szpakowaty, ubrany w dluga koszule i muslinowa
2553 1,24 | ofiare, ze was ocalili!... W Memfis przez cale zycie
2554 1,24 | na swiete ofiary, a tam, w katach, stoja bogowie wszystkich
2555 1,24 | bogowie wszystkich narodow. W moim zajezdzie czlowiek
2556 1,24 | Ma mine kaplana, a chodzi w ciemnej oponczy... Zlozyl
2557 1,24 | jeden z wezow ukasil go w reke, drugi w twarz, a trzeciego -
2558 1,24 | ukasil go w reke, drugi w twarz, a trzeciego - najmniejszego -
2559 1,24 | wlasciciel zajazdu bil sie w piersi, zalamywal rece albo
2560 1,24 | Nareszcie kopnal Murzyna w brzuch, kazal podac dziesietnikowi
2561 1,24 | znajdzie. Ja moge ci dopomoc.~- W moim kraju - rzekl podrozny -
2562 1,24 | Kto z nas jest niewinny w ziemi niewoli? - szeptal
2563 1,24 | oddano wory i skrzynie, gdyz w przeciwnym razie zaskarze
2564 1,24 | dziesiec drachm...~- Idz w pokoju, Asarhadonie, i pros
2565 1,24 | tanczyly dokola podworka w taki sposob, ze prawie nie
2566 1,24 | Mieszkam na ulicy Grobow w domu pod "Zielona Gwiazda" -
2567 1,24 | Asarhadon pod-~sluchuje.~- W moim domu nie ma zlodziei!... -
2568 1,24 | wrozbom. Gdy zas odsunal sie w glab galerii, kaplanka zaczela
2569 1,24 | Asarhadon popatrzyl mu w oczy, klasnal w rece i wybuchnal
2570 1,24 | popatrzyl mu w oczy, klasnal w rece i wybuchnal smiechem.~-
2571 1,24 | cos podobnego stalo sie w moim domu z egipska kaplanka,
2572 1,24 | przyjmowac tylko cudzoziemki.~- W takim razie ja pojde do
2573 1,24 | pobozna niewiasta i poradzi mi w wielu zdarzeniach. Po zachodzie
2574 1,24 | nieznanym miescie, bo wpadniesz w rece policji albo zlodziei,
2575 1,24 | co bogowie ofiaruja ci w domu. Chcesz?...~- A czy
2576 1,24 | zdumiony. Nagle uderzyl sie w czolo, jakby odgadl tajemnice,
2577 1,24 | wszedzie znam drogi...~- W takim razie opowiesz mi
2578 1,24 | Fenicjanki mogl poznac w Sydonie, tutaj zas woli
2579 1,24 | sobie do kaplanek, a od nich w miejsce nie znane mi. Ale
2580 1,24 | ukryje!~ ~ ~* Tyr - miasto w Fenicji.~** Duchy polnocnej
2581 1,25 | opuscil zajazd "Pod Okretem" w towarzystwie Murzyna niosacego
2582 1,25 | czlowiek gospodarza szedl w pewnej odleglosci za Phutem;
2583 1,25 | spali. Swiecilo sie tylko w mieszkaniach pracujacych
2584 1,25 | ucztowali na plaskich dachach. W roznych stronach miasta
2585 1,25 | krzywe, pelne wybojow. W miare zblizania sie do celu
2586 1,25 | drzewami Phut znalazl sie w sieni palacyku, gdzie powitala
2587 1,25 | powitala go znajoma kaplanka. W glebi stal jakis czlowiek
2588 1,25 | zdziwienia.~- On zastapi cie w oczach tych, ktorzy cie
2589 1,25 | na glowe wieniec z roz i w towarzystwie kaplanki poszedl
2590 1,25 | kaplani zaprowadzili do lazni w ogrodzie. Tam, wykapawszy
2591 1,25 | Zaczal szeptac modlitwy w nieznanym jezyku i skierowal
2592 1,25 | podroznego. Lecz prawie w tej samej chwili spadla
2593 1,25 | kilka krokow i znalazl sie w ciasnej niszy, w ktorej
2594 1,25 | znalazl sie w ciasnej niszy, w ktorej panowala zupelna
2595 1,25 | usiadl i smialo zsunal sie w glab przepasci, chociaz
2596 1,25 | glab przepasci, chociaz w tym miejscu i w tym kraju
2597 1,25 | chociaz w tym miejscu i w tym kraju znajdowal sie
2598 1,25 | jakby droge znal od dawna. W koncu korytarza byly drzwi.
2599 1,25 | kolatke i trzy razy zapukal. W odpowiedzi odezwal sie glos,
2600 1,25 | pochodzacy:~- Ty, ktory w nocnej godzinie zaklocasz
2601 1,25 | jest takze moje imie, a w miescie polnocnym posiadam
2602 1,25 | boku stal kaplan egipski w bialej szacie.~- Ktory tu
2603 1,25 | ze swiat ten unosi sie w przestrzeni jak orzel.~-
2604 1,25 | zapytal:~- Jezelis jest w samej rzeczy Beroes (tu
2605 1,25 | ma tajemnic na ziemi ani w niebie, racz powiedziec
2606 1,25 | ktory obchodzi niebo w ciagu dwunastu lat, gdyz
2607 1,25 | Horka ** obchodzacy niebo w trzydziesci lat. Ma on bowiem
2608 1,25 | wziawszy zlota lyzke nasypal w nia kadzidla, ktore zapalil
2609 1,25 | pierscieniem.~Przez ten czas w pustej pieczarze zapanowal
2610 1,25 | Zdawalo sie, ze sufit idzie w gore i rozsuwaja sie sciany.
2611 1,25 | poruszyla sie gwaltowniej, a w roznych punktach izby ukazaly
2612 1,25 | Oto znak, ktorego dotykam w waszej obecnosci... Otom
2613 1,25 | Przyjdzcie tu, posluszne w imie Aye, Saraye, Aye, Saraye..."
2614 1,25 | Saraye, Aye, Saraye..." W tej chwili z roznych stron
2615 1,25 | ogonem, nareszcie kogut w koronie, ktory stanal na
2616 1,25 | Chaldejczyk znowu mowil:~- "W imie wszechmocnego i wiekuistego
2617 1,25 | odezwaly sie po raz drugi :~- "W imie prawdziwego i wiecznie
2618 1,25 | ukoronowane widmo z berlem w reku, siedzace na lwie.~-
2619 1,25 | jak posag, z odrzucona w tyl glowa, z rekoma wzniesionymi
2620 1,25 | tak przeszlo pol godziny w pozycji niemozliwej dla
2621 1,25 | dla zwyklego czlowieka.~W tym czasie cofnal sie kawal
2622 1,25 | ktory zdawal sie lezec w powietrzu, oparty plecami
2623 1,25 | Po tych slowach pochylone w tyl cialo Chaldejczyka wrocilo
2624 1,25 | arcykaplan swiatyni Ptah w Memfis... - Ty -jestes Herhor,
2625 1,25 | Herhor, arcykaplan Amona w Tebach, najpierwszy mocarz
2626 1,25 | najpierwszy mocarz po krolu w tym panstwie... Ty - wskazal
2627 1,25 | jestes Pentuer, drugi prorok w swiatyni Amona i doradca
2628 1,25 | Herhora Pentuer cofnal sie w glab pieczary i wyniosl
2629 1,25 | taboret dla siebie. Usiadl w bliskosci lampki i wydobyl
2630 1,25 | najwyzsze kolegium kaplanow w Babilonie. Swiety stan kaplanski
2631 1,25 | Babilonie. Swiety stan kaplanski w Egipcie upada. Wielu z nich
2632 1,25 | gorsze jest, ze gdybyscie w ciagu nastepnych dziesieciu
2633 1,25 | miasta, a ludnosc uprowadza w niewole. Odpoczynkiem ich
2634 1,25 | Cudze swiatynie zamieniaja w gruzy, naczyniami bogow
2635 1,25 | jakze tego uniknac? Sa w Nilu miejsca niebezpieczne,
2636 1,25 | czolnem, a czas rzeka, ktora w pewnych epokach maca wiry.
2637 1,25 | miliony ludu nie moglyby w podobnych warunkach ujsc
2638 1,25 | odparl Beroes - ale tylko w pewnej czesci potrafie na
2639 1,25 | pokoj z Asyria, a to lezy w granicy waszych sil.~Asyria
2640 1,25 | konie ich plawilyby sie w Nilu...~- Alez Egipt nie
2641 1,25 | staran piasek zasypalby w ciagu roku.~- To rozumiemy -
2642 1,25 | gdyby Asyria osiedlila~sie w Fenicji? - pytal Herhor.~-
2643 1,25 | wlasne i cwiczyc Egipcjan w sztuce zeglarskiej. Jezeli
2644 1,25 | wewnetrznych, jakie groza Egiptowi w przyszlosci. Co to bedzie?...
2645 1,25 | musimy!... - dodal Mefres.~- W takim razie zawiadomcie
2646 1,25 | razie zawiadomcie kolegium w Babilonie o postanowieniu,
2647 1,25 | niech toczy wojne, byle nie w tych stronach, gdzie mozna
2648 1,25 | rece na piersiach szeptal, w podziemiu zaczal sie znowu
2649 1,25 | I zniszczony..."~- W tym widzialnym i tamtym
2650 1,25 | rozkladaja sie elementy natury...~W jaskini zapanowala formalna
2651 1,25 | Beroes z wolna wzniosl sie w powietrze, ponad glowy trzech
2652 1,25 | sprawozdania stuknal sie w czolo i zaczal mruczec do
2653 1,25 | harranczyk, jezeli ubiera sie w stroj kaplana i chodzi do
2654 1,25 | tutejszymi kaplanami, wiec jest w tym jakies szelmostwo. Nie
2655 1,25 | Sydonczykow, bo moze byc w tym interes do zrobienia,
2656 1,25 | mruczal Fenicjanin - w tym wszystkim kryje sie
2657 1,25 | umie bywac jednoczesnie w dwoch miejscach. Zarazem
2658 1,25 | czlowiekiem niebezpiecznym. W koncu zazadal od harranczyka,
2659 1,25 | gospodarz. - Bodajes zgnil w kopalniach albo wpadl do
2660 1,26 | ksiecia nastepcy zaczela sie w najpiekniejszej porze roku,
2661 1,26 | najpiekniejszej porze roku, w miesiacu Famenut (koniec
2662 1,26 | mnogie tratwy z pszenica; w Dolnym Egipcie zbierano
2663 1,26 | ktorzy mieli mu towarzyszyc w podrozy i pelnieniu wladzy.
2664 1,26 | z arcykaplanem Mefresem. W tej chwili jednak zerwal
2665 1,26 | wyrobnikow lub odzianych w swiateczne szaty mieszczan.
2666 1,26 | wszyscy zielone galazki w rekach. Niektore grupy spiewaly,
2667 1,26 | Niektorzy sami skakali w wode i plyneli za ksiazecym
2668 1,26 | na smierc, byle spojrzec w jego boskie oblicze.~Szczegolniej
2669 1,26 | ludu klaskaly i spiewaly, w dalszych widac bylo kije,
2670 1,26 | dostojnosc... Tam kije sa w robocie?...~Nomarcha przyslonil
2671 1,26 | spojrzal ku Memfsowi.~Brzegi w gorze Nilu byly prawie puste,
2672 1,26 | z inzynierow, wskazujac w gore rzeki.~- Tak... Ludzie
2673 1,26 | zurawi czerpiacych bloto.~W tej okolicy Nil zaczyna
2674 1,26 | namiestniku boskiego faraona, w granicach nomesu Aa. Na
2675 1,26 | pachnacych, urozowanych, ubranych w szaty haftowane zlotem.
2676 1,26 | przed nim kaplan z puszka, w ktorej palily sie kadzidla -
2677 1,26 | ksiaze mial przechodzic.~Lud w swiatecznych strojach, z
2678 1,26 | swiatecznych strojach, z galazkami w rekach, tworzyl szpaler
2679 1,26 | na komende. I znowu uczul w sercu chlod pogardy dla
2680 1,26 | okreconego od stop do piersi w powijaki, w zwyklym czepcu
2681 1,26 | stop do piersi w powijaki, w zwyklym czepcu na glowie,
2682 1,26 | czepcu na glowie, z laska w reku.~Jeden z kaplanow podal
2683 1,26 | lekko zmarszczyl brwi i w jednej chwili mlodziez zmienila
2684 1,26 | sie samotniejszym anizeli w pustyni.~Osmiu Murzynow
2685 1,26 | piorami i ksiaze wsiadlszy w nia udal sie do stolicy
2686 1,26 | Sochem, gdzie zamieszkal w rzadowym palacu.~Pobyt Ramzesa
2687 1,26 | rzadowym palacu.~Pobyt Ramzesa w tej prowincji, o kilka mil
2688 1,26 | odbywaly sie podwojne: jedne w palacu, w ktorych przyjmowala
2689 1,26 | podwojne: jedne w palacu, w ktorych przyjmowala udzial
2690 1,26 | udzial arystokracja, drugie - w dziedzincu zewnetrznym,
2691 1,26 | Hator. Tam orszak zostal w przysionku, a nomarcha kazal
2692 1,26 | z sasiednimi swiatyniami w Memfis, Athribis i Anu,
2693 1,26 | Athribis i Anu, wzrok ogarnial w kilkumilowym promieniu prawie
2694 1,26 | przedefilowac przed ksieciem, ktory w glownym dziedzincu siedzial
2695 1,26 | zdziwieniem dowiedzial sie, ze w nomesie Aa i miescie Sochem
2696 1,26 | ile mozna bylo odpoczac w chaosie dworskiego zycia,
2697 1,26 | azebys mnie wtajemniczyl w rzady swego nomesu. Zrobiles
2698 1,26 | Owszem, jestem jak czlowiek w podziemiach naszych swiatyn,
2699 1,26 | dokola siebie tyle drog, ze w koncu nie moze wyjsc na
2700 1,26 | zapewnienia, prawil dalej.:~- W czasie podrozy widziales
2701 1,26 | druga - co ty sam robisz w nomesie?...~Otoes zmieszal
2702 1,26 | trzeba nam wydostac sie w miejsce, gdzie nie ma tej
2703 1,26 | ma tej wrzawy...~Istotnie w palacu, ktory zajmowal ksiaze,
2704 1,26 | zachod. Dwor zas zostal w palacu i bawil sie jeszcze
2705 1,26 | juz zaczalem wierzyc, ze w mojej glowie osiedlil sie
2706 1,26 | roslinami wodnymi i krzakami, w ktorych roily sie dzikie
2707 1,26 | wiednie, opuscil je i wstapil w swego syna, a nastepnie
2708 1,26 | swego syna, a nastepnie w jego syna.~Tym sposobem
2709 1,26 | niewidzialny przyjmuje ofiary w swiatyniach i przez usta
2710 1,26 | sloneczny bog wciela sie w nomarche i daje poczatek
2711 1,26 | Pytales: co ja tu robie w nomesie?... Pilnuje majatku
2712 1,26 | Ozirisa-faraona i mojej w nim czastki. Spojrzyj na
2713 1,26 | i zlozyc u stop faraona.~W dozorowaniu tak licznych
2714 1,26 | zanadto gwaltowny, on na Egipt w porze goracej rzuca tumany
2715 1,26 | Niemalo nasluchal sie on w szkolach o lasce Ozirisa
2716 1,26 | Mozna ja tylko omijac albo w niej zginac.~ ~
2717 1,27 | byl blady, prawie schudl w kilka godzin, a jego oczy
2718 1,27 | rzekl kaplan - naczelny wodz w przededniu bitwy nie ma
2719 1,27 | nieprzyjaciol. Moglizesmy cie w tych waznych czasach niepokoic
2720 1,27 | pokierowac wojskiem... I w ogole nie wiem, czy juz
2721 1,27 | Ksiaze pokiwal glowa i znowu w namiocie zalegla taka cisza,
2722 1,27 | Bo chociaz slyszalem cos w szkole, nie rozumiem jednak
2723 1,27 | mnemonie, olbrzymie groby, kute w skalach, dla krolow naszej
2724 1,27 | najwieksza sprawa ludzka. Bo gdy w formie cielesnej zyjemy
2725 1,27 | cokolwiek przydac im sie moze w dlugiej wedrowce.~- Doprawdy?... -
2726 1,27 | groby, dopoki nie zlozy w nich czastki samego siebie...
2727 1,27 | Tego nie wykladacie nawet w wyzszej szkole...~- Ale
2728 1,27 | tysiace lat. Zas oczyszcza sie w ten sposob, ze niewidzialny
2729 1,27 | cienie zbrodniarzy nawet w zagrobowym zyciu dopuszczaja
2730 1,27 | gubia i siebie, i zawarta w nich iskre boza.~Otoz, co
2731 1,27 | zyciu zagrobowym kaplani, w ciagu tysiacletnich badan,
2732 1,27 | Przekonano sie, ze gdy w ciele zmarlego zostaja wnetrznosci,
2733 1,27 | ziemi bez potrzeby. Lecz gdy w kaplicy posmiertnej zlozymy
2734 1,27 | polowania, nabozenstwa, wojny i w ogole wypadki, w ktorych
2735 1,27 | wojny i w ogole wypadki, w ktorych nieboszczyk przyjmowal
2736 1,27 | swiat, gdyz znajduje go w swym domu zmarlych.~Nareszcie
2737 1,27 | Zapobiegamy temu owijajac mumie w papirusy, na ktorych sa
2738 1,27 | stawiamy im prawie palace, a w nich - najozdobniejsze mieszkania.~
2739 1,27 | cieniom zaopatrujac ich w ten sposob. Lecz... kto
2740 1,27 | bo ja widze, bom tonal w jej piaskach i doswiadczylem
2741 1,27 | zarow. O tym, ze sa krainy, w ktorych woda kamienieje,
2742 1,27 | tajemnice.~Mozna mieszkac w Tebach dziesiec lat i nie
2743 1,27 | mieszkal przez setki lat w Tebach albo zyl tysiace
2744 1,27 | Mentezufis - ze cien jest w kazdym zyjacym czlowieku.
2745 1,27 | najwiarygodniejszych opowiadan w tej sprawie. Niejeden prorok
2746 1,27 | Niejeden prorok umial zapadac w sen podobny do smierci.
2747 1,27 | oddzieliwszy sie od ciala w jednej chwili przenosil
2748 1,27 | wlocznia lub mieczem. Wowczas w domu nawiedzanym ukazywaly
2749 1,27 | zyje i ukazuje sie ludziom. W naszych ksiegach zapisano
2750 1,27 | po mieszkaniu, pracowaly w ogrodzie albo polowaly w
2751 1,27 | w ogrodzie albo polowaly w gorach z cieniami swoich
2752 1,27 | dla siebie) ukazywal sie w nubijskich kopalniach zlota
2753 1,27 | cos powiem. Jednej nocy, w Pi-Bast, pokazano mi "moj
2754 1,27 | zdrow, wesoly i zasobny w skradzione skarby; moze
2755 1,27 | tego nikczemnika, azeby w koncu nie zostal pojmany -
2756 1,27 | Mentezufis. - A gdy raz wpadnie w nasze rece, Egipt zaplaci
2757 1,27 | Wolalbym go sam miec w rekach - odparl ksiaze. -
2758 1,27 | kobiet zgodzilo sie plakac w czasie pogrzebowego obchodu~-
2759 1,27 | zawolal ksiaze bijac piescia w stol - azeby dotychczas
2760 1,27 | naczelnikowi policji... W tym musi cos byc!...~Tutmozis
2761 1,27 | sie od naczelnika policji w Pi-Bast, ze Lykon zostal
2762 1,27 | Ksiaze na chwile wpadl w gniew, lecz wnet sie opanowal.~-
2763 1,27 | Mefresowi na jego rozkaz w imieniu najwyzszej rady...~-
2764 1,27 | Ale morderce ukrywaja w bezpiecznym miejscu... Aha!...~
2765 1,27 | zmarlych, ze teoria ta odzyla w naszych czasach w Europie.
2766 1,27 | odzyla w naszych czasach w Europie. Wyklada ja obszernie
2767 1,27 | obszernie Adolf d'Assier w ksiazce Essai sur l'humanite
2768 1,28 | ROZDZIAL DWUDZIESTY TRZECI~W ciagu kilku miesiecy podczas
2769 1,28 | I zblizala sie chwila, w ktorej pan wiecznosci, budzacy
2770 1,28 | wiecznosci, budzacy radosc w sercach, wladca Egiptu i
2771 1,28 | czcigodnych poprzednikow swoich, w tebanskich katakumbach,
2772 1,28 | mlodosc i pieknosc swoja w zachodniej krainie, gdzie
2773 1,28 | Faraon podnosil sie z loza i w zlocistej wannie bral kapiel
2774 1,28 | loza, kapal go, ubieral w drogocenne szaty i - posadziwszy
2775 1,28 | religijna muzyka i tancem, w czasie wykonywania ktorych
2776 1,28 | najwyzsze rozporzadzenia w sprawach, ktore jego swiatobliwosc
2777 1,28 | dobrotliwie i - rozkazywal w danej sprawie postapic tak
2778 1,28 | mogl zmieniac, chyba tylko w wykonaniu szczegolow.~W
2779 1,28 | w wykonaniu szczegolow.~W godzinach popoludniowych
2780 1,28 | jego swiatobliwosc niesiony w lektyce ukazywal sie na
2781 1,28 | Ktokolwiek uslyszal je, w miescie czy w polu, Egipcjanin
2782 1,28 | uslyszal je, w miescie czy w polu, Egipcjanin czy barbarzynca,
2783 1,28 | czastka laski najwyzszej.~W takiej chwili nie bylo wolno
2784 1,28 | dowiodl, ze czytano mu wyrok w czasie ukazania sie pana
2785 1,28 | swiatobliwosc wciaz usmiechal sie w sposob zagadkowy.~Ale kogo
2786 1,28 | nie mogl zaznac niedoli w zyciu i musial byc wywyzszonym
2787 1,28 | Kaplani do wschodu slonca w sasiedniej izbie odprawiali
2788 1,28 | to skutek osiedlenia sie w kraju roznych cudzoziemcow
2789 1,28 | przerywal sie raz, o polnocy. W tej bowiem godzinie astrologowie
2790 1,28 | swiatobliwosc i zawiadamiali go: w ktorej kwadrze znajduje
2791 1,28 | przechodzi przez poludnik i czy w ogole na niebie nie zdarzylo
2792 1,28 | wysluchal raportu astrologow, w razie jakiegos niezwyklego
2793 1,28 | swoim, chaldejskim kaplanom w Babilonie.~Po polnocy jego
2794 1,28 | ze nic nie jadl, i noce, w czasie ktorych wcale nie
2795 1,28 | zdarzalo sie, ze wpadal w omdlenia.~Przerazona krolowa
2796 1,28 | przywrocenia sil. Mieszano mu w winie i potrawach naprzod
2797 1,28 | swiatobliwosc? - zapytal w koncu najmedrszy lekarz.~
2798 1,28 | ktory jest lwem i orlem w jednej osobie - rzekl pan. -
2799 1,28 | tronu jest lwem i orlem w jednej osobie i ze sluchac
2800 1,28 | kaplanskie i wielkich panow juz w niemowlectwie traca niewinnosc.~-
2801 1,28 | ocknal sie. Wlepil madre oczy w obecnych i rzekl:~- Krokodyl
2802 1,28 | dzieciecej nikt nigdy nie pil w Egipcie, lecz ze moce piekielne
2803 1,28 | przynajmniej srodek uzywa sie w Asyrii i Fenicji.~- Wstydz
2804 1,28 | Wstydz sie - odparl faraon - w palacu mocarzy egipskich
2805 1,28 | faraonowi, ze kryje sie w jednej z tebanskich swiatyn
2806 1,28 | twej choroby lekarstwo, a w zadnym wypadku nie obrazi
2807 1,28 | dal rade:~- Trzeba znalezc w Egipcie czlowieka, ktorego
2808 1,28 | zostal moim przyjacielem w ostatniej godzinie zycia.~
2809 1,28 | tam jego swiatobliwosc.~W oznaczonej porze czterech
2810 1,28 | kaplanow ubralo faraona w nowa, lniana szate, odmowilo
2811 1,28 | zle moce, i usadowiwszy go w prosta lektyke z cedrowego
2812 1,28 | szklana kule czarnej barwy. W lewa reke wzial ostry sztylet
2813 1,28 | sztylet z babilonskiej stali, w prawa - laske pokryta tajemniczymi
2814 1,28 | siebie i faraona zakreslil w powietrzu krag. Potem zwracajac
2815 1,28 | buntownicze, azebym mogl rozwazac w spokoju twoje swiete dziela...~
2816 1,28 | arcykaplanie Amona, czy w tej czarnej kuli dostrzegasz
2817 1,28 | Mer-amen-Ramzesie, patrz w te iskre i nie odrywaj od
2818 1,28 | zaklinam was i rozkazuje...~W tym miejscu faraon wstrzasnal
2819 1,28 | chce spoczac, dusza uleciec w kraine wiecznego swiatla...
2820 1,28 | Beroes zwrocil sztylet w gore.~- Mer-amen-Ramzesie -
2821 1,28 | rzekl znowu - ciagle patrz w iskre i nie ogladaj sie
2822 1,28 | Oto znak, ktory podnosze w waszej obecnosci... - szeptal. -
2823 1,28 | jest poteznie uzbrojony w pomoc boska, przewidujacy
2824 1,28 | wiecznie zyjacego Boga...~W tej chwili na twarzy faraona
2825 1,28 | punkt ten rozrastal sie w okolice prawie naturalnej
2826 1,28 | snu, nocne - budzily sie w kryjowkach. W pustyni ziewaly
2827 1,28 | budzily sie w kryjowkach. W pustyni ziewaly hieny i
2828 1,28 | plugiem do swej lepianki. W miastach zapalano swiatla,
2829 1,28 | miastach zapalano swiatla, w swiatyniach kaplani zbierali
2830 1,28 | wzywajace narod do modlitwy.~W chwile pozniej faraon spostrzegl
2831 1,28 | poczatku kazdy z nich pedzil w gore jak strzala, lecz wnet
2832 1,28 | wyrzucone z procy.~Wedrowiec w pustyni upadal na piasek
2833 1,28 | gdzie przestepcy, skuci w lancuchy, za pomoca klinow
2834 1,28 | robotnicy partu nocnej bili sie w piersi, aby nigdy nie zachodzilo
2835 1,28 | azeby jak najwiecej bylo w kopalni przestepcow, podczas
2836 1,28 | coraz wiecej zaglebial sie w rozpatrywaniu swojej wlasnej
2837 1,28 | dzieciecy.~Wladca spojrzal w tamtym kierunku i zobaczyl
2838 1,28 | slonce zaczyna pograzac sie w piaskach pustyni, odlozyla
2839 1,28 | zrebaka. Opieral sie, lecz w koncu ulegl przemocy. Matka
2840 1,28 | czesc Amonowi...~Ale faraon w czarodziejskiej kuli dostrzegl
2841 1,28 | kolanach, zaglebial sie w rozpatrywaniu swojej wlasnej
2842 1,28 | Na te slowa pograzone w sobie bostwo otworzylo oczy
2843 1,28 | Swiszczacy pocisk zawisnal w powietrzu, lew zatrzymal
2844 1,28 | powietrzu, lew zatrzymal sie w skoku na lanie, podniesiony
2845 1,28 | zapomnial o cierpieniu, zblakany w pustyni o glodzie, wiezien
2846 1,28 | Beroesie, jest to olbrzymi wir, w ktorym ludzie miotaja sie
2847 1,29 | Libii i stanac zalogami w miastach, reszta zas armii
2848 1,29 | kilkudniowy bowiem pobyt w pustyni juz zaczynal im
2849 1,29 | nadmiaru zywnosci; woda w studniach napredce wykopanych
2850 1,29 | zostawiajac mala zaloge w forteczce i hutach szkla.~
2851 1,29 | spiekoty, oba wojska byly juz w drodze; jedni na polnoc,
2852 1,29 | wczesniej dojechac do Memfisu. W polowie drogi beda swieze
2853 1,29 | dowodztwo proszac go, aby w niczym nie zmienial juz
2854 1,29 | klusem pojechal do Memfisu.~W piec godzin przebyli polowe
2855 1,29 | odbyc dwa forsowne marsze w jeden dzien!... Jestem pewny,
2856 1,29 | pylonow Memfisu owinietego w niebieskawa mgle.~- Jedzmy,
2857 1,29 | jedzmy!... - nalegal ksiaze.~W chwile pozniej znowu otoczyla
2858 1,29 | wszystko nie rozplynelo sie w bladej pomroce.~Gdy zapadla
2859 1,29 | wieczne czasy Egipcjan: krolow w ogromnych piramidach, ksiazat
2860 1,29 | piramidach, ksiazat i dostojnikow w mniejszych piramidach, prostakow
2861 1,29 | mniejszych piramidach, prostakow w lepiankach. Spoczywalo tu
2862 1,29 | przeniesiono do Tebow, a w sasiedztwie piramid grzebano
2863 1,29 | niepokoja zmarlych, aby w szynkach przepic ich wlasnosc.~-
2864 1,29 | wojskiem... Wielki wodz!... W jednej bitwie zawojowal
2865 1,29 | kwadratowego powierzchni, poroslym w owych czasach pustynna roslinnoscia,
2866 1,29 | krokow. Trzy piramidy stoja w jednym rzedzie od polnocno-wschodu
2867 1,29 | drugiej figure Sfinksa, ktory w porownaniu z nimi wydawal
2868 1,29 | spiesznie odpowiedzial kaplan. - W oczach moich i calego ludu
2869 1,29 | faraon przez lat trzydziesci, w ciagu ktorych sto tysiecy
2870 1,29 | te dowody ludzkiej pychy w proch sie nie rozsypia.
2871 1,29 | czytelne.~- Tamtej nocy, w pustyni, mowiles inaczej -
2872 1,29 | odpoczynku..."~Ramzes byl w przykry sposob dotkniety
2873 1,29 | przegrana wojna nic nie stanowi, w drugiej bowiem los na nich
2874 1,29 | kanaly. Odpowiadali, ze w ich kraju wode maja darmo,
2875 1,29 | Wowczas faraon przywiozl ich w te oto miejsca, gdzie stoimy,
2876 1,29 | taki porzadek i wytrwalosc w dzialaniu, jak bogowie.~
2877 1,29 | dzialaniu, jak bogowie.~Jeszcze w szkolach uczono mnie, ze
2878 1,29 | Czy i ty, panie, chcialbys w podobny sposob dowodzic
2879 1,29 | zatrwozony kaplan.~Zwrocili w strone rzeki i jakis czas
2880 1,29 | swiatobliwym ojcu, ktory moze w tej chwili dogorywa... Chlopi
2881 1,29 | grobu, niektorzy konali w bolesciach, niektorych zamordowano.
2882 1,29 | bloto nilowe albo wpychali w usta swoim krowom - jeczmienne
2883 1,29 | dla mnie milosiernym Tyfon w pustyni albo kosci nie bola
2884 1,29 | doznal tylu goryczy, ile ja w ciagu kilkumiesiecznej wladzy
2885 1,29 | Ile razy widzialem go, w dzien czy w nocy, zawsze
2886 1,29 | widzialem go, w dzien czy w nocy, zawsze meczylo mnie
2887 1,29 | zabezpieczyc sobie wieczne zycie w spokoju, ktorego nie naruszylby
2888 1,29 | niewolnik szuka wolnosci w pustyni, czy Ramzes Wielki
2889 1,29 | strachem. Gdybym wiedzial, ze w jego ustach kryje sie wrozba
2890 1,29 | gorszy od skaly, bo kryje sie w nim niepojete zycie.~W tej
2891 1,29 | sie w nim niepojete zycie.~W tej chwili dolecialy ich
2892 1,29 | spytal zdziwiony ksiaze.~- To w podziemnej swiatyni - odparl
2893 1,29 | Powiedz lepiej: dlaczego oni w ogole modla sie, kiedy ich
2894 1,29 | zorientowawszy sie poszedl w strone, skad dolatywaly
2895 1,29 | za siebie, odchylil sie w tyl i patrzyl w olbrzymia
2896 1,29 | odchylil sie w tyl i patrzyl w olbrzymia twarz Sfinksa.~
2897 1,29 | im dluzej wpatrywal sie w to oblicze, tym silniej
2898 1,29 | okrucienstwa, predzej rezygnacja. W jego usmiechu nie bylo szyderstwa,
2899 1,29 | lewicy mojej. Sam oddal mi w rece panowanie nad calym
2900 1,29 | nosiles splecione wlosy, lecz w Egipcie nic nie dzialo sie
2901 1,29 | wieki.~Chor I. Wrociles w spokoju szanowany przez
2902 1,29 | siedzial nastepca pograzony w marzeniach.~Kaplan uklakl
2903 1,29 | na niego - rzekl.~Ale ani w obliczu, ani w postawie
2904 1,29 | Ale ani w obliczu, ani w postawie kolosa nie zaszla
2905 1,29 | noca po pustyni nie majac w ustach kropli wody...~Konie
2906 1,29 | zolnierze moi - odrzekl pan.~W chwile pozniej konny orszak
2907 1,29 | pozniej konny orszak pedzil w strone rzeki.~ ~ ~* Okolo
2908 1,30 | DWUDZIESTY PIATY~Tego samego dnia w Memfisie Fenicjanin Dagon,
2909 1,30 | krzaki iglaste, hodowane w wazonach. Dwaj czarni niewolnicy
2910 1,30 | ktore czytal mu jego pisarz.~W tej chwili niewolnik, uzbrojony
2911 1,30 | chwili niewolnik, uzbrojony w miecz, helm, wlocznie i
2912 1,30 | kupcem fenickim osiadlym w Memfis.~Gosc wszedl, nisko
2913 1,30 | nisko klaniajac sie, i w ten sposob opuscil powieki,
2914 1,30 | flegmatycznie.~Burza szalejaca w piersiach Dagona od razu
2915 1,30 | czlonkiem najwyzszej rady w Tyrze.~- Zeby on tak zdechl,
2916 1,30 | kanapy i poklepal bogacza w udo.~- Dagonie - rzekl -
2917 1,30 | wieczorem dostojny Dagon wsiadl w lektyke niesiona przez szesciu
2918 1,30 | czekal na niego?~- Nie ma go w tym pokoju, ale jest w trzecim,
2919 1,30 | go w tym pokoju, ale jest w trzecim, u mojej zony -
2920 1,30 | do drugiego pokoju, a on w tej samej chwili takze tam
2921 1,30 | oporze Dagon ustapil, a w chwile pozniej, na znak
2922 1,30 | czlowiek z siwa broda, ubrany w zlocista toge i zlota obrecz
2923 1,30 | nastepcy tronu i namiestnika w Dolnym Egipcie.~Dwaj dostojnicy
2924 1,30 | zloty medal na swej szyi, w odpowiedzi na co Dagon zaczal
2925 1,30 | duzego majatku i powodzenia w interesach.~- Ja, Dagon,
2926 1,30 | jestem ksiaze!...~- Moze w Fenicji - odparl Dagon. -
2927 1,30 | odparl Dagon. - Ale juz w Asyrii, u lada satrapy czekasz
2928 1,30 | lada satrapy czekasz pan w sieniach trzy dni na posluchanie,
2929 1,30 | wiem - rzekl Dagon. - Ale w Egipcie ja sobie siedze
2930 1,30 | ze trzy tysiace, ktore sa w zastawie u kaplanow, i ze
2931 1,30 | kaplanow, i ze dwa tysiace w dzierzawie u naszych Fenicjan...~-
2932 1,30 | dostojnosc wiesz, co sie stalo w zajezdzie "Pod Okretem"
2933 1,30 | Pare miesiecy temu stanal w zajezdzie Asarhadona niejaki
2934 1,30 | Beroes to najmedrszy kaplan w Babilonie, doradca ksiazat
2935 1,30 | Co gada ten kramarz?... W Tyrze sa moi synowie i ucza
2936 1,30 | synowie i ucza sie zeglarstwa; w Sydonie siedzi moja corka
2937 1,30 | Fenicja, ja usiadlem z nim w jednym pokoju...~- Bo myslales,
2938 1,30 | Hiram uderzajac piescia w stolik.~- My nigdy nie skonczymy
2939 1,30 | ma naprawde dom i grunta w Harranie i tam nazywa sie
2940 1,30 | kupcow sydonskich, wiec w podroz zabrala go nasza
2941 1,30 | mowil Hiram podrapawszy sie w brode - gdy lew nakryje
2942 1,30 | karawany medal ten kolnal w serce. Skad Chetyjczyk ma
2943 1,30 | gdy kilka dni posiedzial w Sydonie, wszyscy go pokochali.
2944 1,30 | cala jedna noc przepedzil w starej swiatyni Seta, ktora
2945 1,30 | Izraelitow wezma Egipcjanie. W tym interesie nawet pojechal
2946 1,30 | sie! - przerwal Hiram. - W Tyrze wiemy na pewno, ze
2947 1,30 | sie z ministrami, azeby w egipskich aktach nie pisano,
2948 1,30 | ty, Dagonie, wiele mozesz w tym interesie...~- Co ja
2949 1,30 | Dagon uderzajac piescia w stol. - Zeby tobie mowe
2950 1,30 | panstwami. Wolowe kopyto umazane w egipskim blocie ma wiecej
2951 1,30 | ktory piec lat mieszkasz w stolicy Egiptu!... Oby cie
2952 1,30 | Asyria, to bedzie traktat, i w dodatku napisany nasza krwia,
2953 1,30 | zawolal uderzajac sie w czolo. - Znasz ty Kame,
2954 1,30 | urodzil jej sie syn, poszlyby w kat wszystkie.~- Bedziemy
2955 1,30 | Pogladzil brode, zamyslil sie, w koncu powstal i wydobyl
2956 1,30 | ze srodka pokoju poszli w kat, gdzie stal skrzydlaty
2957 1,30 | stole jego chleb zamieni sie w zgnilizne, a wino w cuchnaca
2958 1,30 | sie w zgnilizne, a wino w cuchnaca posoke... Niech
2959 2,1 | swiatynia bogini Hator.~W miesiacu Paoni (marzec-kwiecien),
2960 2,1 | Paoni (marzec-kwiecien), w dniu porownania wiosennego
2961 2,1 | bylo poznac, stali bowiem w cieniu dwu olbrzymich posagow
2962 2,1 | sie. Na srodku stal kaplan w bialej szacie, ktory wyciagnawszy
2963 2,1 | progu spokoj bozy zamieszka w twojej duszy i niech spelnia
2964 2,1 | spelnia sie zyczenia, o ktore w pokornej modlitwie blagasz
2965 2,1 | nad jego glowa szeptal:~- W imie Tego, ktory jest, byl
2966 2,1 | lezala wiazka suchej trawy, w kacie stal dzban wody, a
2967 2,1 | patrzac na swoje pokaleczone w podrozy nogi pytal sie:
2968 2,1 | chlopiece lata spedzone w kaplanskiej szkole. Ile
2969 2,1 | kilkumiesiecznym zgielku wpasc w taka cisze, zamienic dwor
2970 2,1 | mial swoj miecz!... Ale czy w tym odzieniu i tym miejscu
2971 2,1 | Przypomnial sobie, ze bogowie w swiatyniach zsylaja na ludzi
2972 2,1 | swej celi. Znajdowal sie w wielkim dziedzincu otoczonym
2973 2,1 | lamp, jakby unoszacych sie w powietrzu. Wpatrzywszy sie
2974 2,1 | wierzcholki rozplywaly sie w ciemnosci. W glebi, moze
2975 2,1 | rozplywaly sie w ciemnosci. W glebi, moze o pareset krokow
2976 2,1 | widnokregow jego i dusze bogow w nie wlozylem.~Chor II. Ja
2977 2,1 | spelniaja sluzbe, nawet w nocy... Chociaz - co z tego
2978 2,1 | Ramzesa. Chcial rozejrzec sie w tym tajemniczym bezmiarze
2979 2,1 | opanowal strach, wiekszy niz w celi. Zaczal uciekac bez
2980 2,1 | bogini, ratuj... - szepnal.~W tej chwili zatrzymal sie:
2981 2,1 | skruszony; serce rzucalo sie w nim jak ptak schwytany w
2982 2,1 | w nim jak ptak schwytany w sidla. Pierwszy raz od wielu
2983 2,1 | nagle podniosl glowe, lecz w celi nie bylo nikogo: drzwi
2984 2,1 | sie cwiczeniom poboznym. W swojej celi dlugie godziny
2985 2,1 | wypelnione zabawami, budzilo w nim odraze, a niewiara,
2986 2,1 | sala oswietlona przez otwor w dachu. Na matach siedzialo
2987 2,1 | woskowanymi tabliczkami w rekach. Jedna sciana byla
2988 2,1 | wartosc nauk i ksztalci sie w nich, moze osiagnac wszystkie
2989 2,1 | Mularz budujacy kapitele w formie lotosu bywa stracany
2990 2,1 | Lecz ten, ktory nie bierze w niej udzialu, zyje w nedzy.~
2991 2,1 | bierze w niej udzialu, zyje w nedzy.~Nauki szkolne sa
2992 2,1 | pomoca dwu lat i wegielnicy. W tym rowniez oddziale wykladano
2993 2,1 | Chorzy cale dnie przepedzali w powietrzu i sloncu, na lozkach,
2994 2,1 | powietrzu i sloncu, na lozkach, w ktorych zamiast materacy
2995 2,1 | Kilku pacjentow kapalo sie w sadzawce wody biezacej,
2996 2,1 | kobiecie kaplan podawal w kubku jakas miksture mowiac:~"
2997 2,1 | tych moich czlonkow, silny w czary przy tym leku." *** ~
2998 2,1 | Nastepnie ksiaze w towarzystwie wielkiego lekarza
2999 2,1 | duch, ktory osiedla sie w czlowieku i dreczy go z
3000 2,1 | wiedziec: jaki duch zamieszkal w chorym, a nastepnie - jakich
1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4500 | 4501-5000 | 5001-5500 | 5501-5612 |