1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4500 | 4501-5000 | 5001-5500 | 5501-5612
Tom, Rozdzial
4001 2,19 | straszliwy zar sloneczny, w usta, nos, a nade wszystko
4002 2,19 | usta, nos, a nade wszystko w oczy wciskal sie im drobniutki,
4003 2,19 | zapadal sie rozpalony piasek. W powietrzu panowal zabijajacy
4004 2,19 | tamte konie po kolana brna w piasku...~Ksiaze rozesmial
4005 2,19 | Ksiaze rozesmial sie, w tej chwili bowiem wjechali
4006 2,19 | niepokoj, a nastepnie wpadly w letarg. Rownie moj nozyk
4007 2,19 | bardzo plytko zanurzyl sie w glinianej pochwie, co oznacza
4008 2,19 | i burza?~Jechali wciaz. W jednym miejscu grunt znowu
4009 2,19 | nie trafiliby na miejsce.~W orszaku ksiecia padl drugi
4010 2,19 | podziwem: nie przypuszczal w nim podobnej zacietosci.~
4011 2,19 | i wargi, drugi mial szum w glowie i czarne platki w
4012 2,19 | w glowie i czarne platki w oczach, innego ogarniala
4013 2,19 | sennosc, wszyscy czuli bol w stawach i zatracili wrazenie
4014 2,19 | konia, skrecil na bok i w cieniu rzuconym przez pagorek
4015 2,19 | bialkami do gory i troche piany w ustach. Ramzes poznal w
4016 2,19 | w ustach. Ramzes poznal w nim dowodce. Zblizyl sie,
4017 2,19 | Musawasa?~- Musawasa jest w Glaukus i zbiera wielka
4018 2,19 | trudnosci i - sami usiedli w cieniu skaly.~W tej chwili
4019 2,19 | usiedli w cieniu skaly.~W tej chwili nie bylo tu przyjaciol
4020 2,19 | przy nim i po chwili zapadl w jakis letarg; prawdopodobnie
4021 2,19 | Pentuer - to blakajacy sie w pustyni duch jakiegos kraju,
4022 2,19 | dodal wskazujac reka w strone poludnia.~- Gory?... -
4023 2,19 | inni?...~- Los moj jest w rekach Jedynego. Reszta
4024 2,19 | Pentuer. - Pamietaj, ze w tobie lud egipski zlozyl
4025 2,19 | temu przemawiales do mnie w nocy z ogrodu?... Bylo to
4026 2,19 | przewrocil konia stojacego w nie oslonietym miejscu.
4027 2,19 | i milczal zdjety trwoga.~W naturze dzialo sie cos okropnego.
4028 2,19 | zalegla noc, a na niebie w szalonym pedzie gonily sie
4029 2,19 | pustyni ozyl, zerwal sie w gore i lecial gdzies z szybkoscia
4030 2,19 | proca.~Goraco bylo takie jak w lazni: na rekach i twarzy
4031 2,19 | oddech sprawial klucie w piersiach. Drobne ziarna
4032 2,19 | trupie swiatlo gaslo, a w powietrzu rozlegaly sie
4033 2,19 | nam pomoze?... Beroes!... w imie Jedynego, Wszechmocnego,
4034 2,19 | ani konca, wzywam cie...~W polnocnej stronie pustyni
4035 2,19 | Nastepca wytezyl wzrok w tym kierunku i ujrzal -
4036 2,19 | zmniejsza sie. Sklebiony w gorze piasek zaczal spadac
4037 2,19 | a slyszycie wy ten szum w pustyni?...~- Znowu burza?~-
4038 2,19 | potem coraz wiecej, az w koncu zerwala sie ulewa,
4039 2,19 | siebie i konie, lapali wode w czapki i skorzane wory,
4040 2,19 | blogoslawiony, zginelibysmy w pustyni, w goracych usciskach
4041 2,19 | zginelibysmy w pustyni, w goracych usciskach Tyfona.~-
4042 2,19 | tylko z ludzi, ale i z koni.~W glosie jego brzmiala taka
4043 2,19 | twoich braci!... Zginiesz w ciezkich meczarniach ty
4044 2,19 | miejsce dziennego upalu zajal w pustyni chlod przejmujacy.
4045 2,19 | mruknal stary Libijczyk.~- W oczach moich sprawiles juz
4046 2,19 | ksiaze. - Aha!... Pamietam w swiatyni Hator czlowieka
4047 2,19 | Hator czlowieka schowanego w podziemiu, na ktorego kaplani
4048 2,19 | czlowieka naprawde skonal w mekach?...~Pentuer milczal,
4049 2,19 | gwiazde Eshmun *. Ona to w czasie nocy prowadzi przez
4050 2,19 | kazdy prorok, dniem i noca, w pogode i niepogode, moze
4051 2,19 | swoja droge na morzu czy w pustyni.~Na rozkaz ksiecia,
4052 2,19 | jency ruszyli za kaplanem w kierunku polnocno-wschodnim.
4053 2,19 | ze nawet Azjaci chuchali w rece, a Libijczycy drzeli.~
4054 2,19 | przystanal i schylil sie.~- W tym miejscu - rzekl - deszcz
4055 2,19 | szklana, ktora topniala mu w rekach.~- Gdy jest bardzo
4056 2,19 | bardzo czesto zamienia sie w kamien, a para w biala sol,
4057 2,19 | zamienia sie w kamien, a para w biala sol, ktora jednak
4058 2,19 | zadnego smaku, tylko szczypie w palce i wywoluje bol w zebach.~
4059 2,19 | szczypie w palce i wywoluje bol w zebach.~Ksiaze coraz bardziej
4060 2,19 | madrosc Pentuera.~Tymczasem w polnocnej stronie niebo
4061 2,19 | odslaniajac Niedzwiedzice, a w niej gwiazde Eshmun. Kaplan
4062 2,19 | zasluzylem na taka laske?~- W oczach moich spelniales
4063 2,19 | masz dla mnie zyczliwosc w sercu? Rok temu - blogoslawiles
4064 2,19 | pozwoliles samemu jechac w pustynie i oddajesz mi wielkie
4065 2,19 | Nilu i dostawali kije...~- W czymze ja moge pomoc ludowi? -
4066 2,19 | chlopom dni wypoczynku. Mozesz w koncu obdarowac kazda rodzine
4067 2,19 | sluzyl do ich wykarmienia. W razie przeciwnym beda i
4068 2,19 | papirusem i zdechlymi rybami, i w koncu twoj lud zmarnieje...
4069 2,19 | ma wartosci takie zycie, w ktorym kazdy krepowalby
4070 2,19 | krotkich skrzydel.~- Czy w rzeczy samej - zapytal kaplana -
4071 2,19 | samej - zapytal kaplana - w pustyni ukazuja sie potwory?~-
4072 2,19 | Zapewne - rzekl Pentuer - ze w miejscu tak odludnym snuja
4073 2,19 | snuja sie niedobre duchy w najosobliwszych postaciach.
4074 2,19 | tylko wieksze i predsze w biegu. Mowia zas mieszkancy
4075 2,19 | jakis czas orszak maszerowal w milczeniu, po kostki grzeznac
4076 2,19 | milczeniu, po kostki grzeznac w piasku. Nagle miedzy Azjatami
4077 2,19 | Lwie cialo, ogromna glowa w czepcu egipskim i jakby
4078 2,19 | nie bylo piramid, rosla w tym miejscu skala podobna
4079 2,19 | postac duchow blakajacych sie w pustyni i tak przeraza ludzi
4080 2,19 | reka wichrow i deszczu.~- W tym, wasza dostojnosc, masz
4081 2,19 | jak drobna pestka rzucona w ziemie rodzi niebotyczne
4082 2,19 | lwa, nawet lotosu, zasiany w dusze poboznego faraona,
4083 2,19 | patrzac naokolo siebie potrafi w rzeczach ziemskich odkryc
4084 2,19 | ziemskich odkryc mysl boza i w zrozumialy sposob przedstawic
4085 2,19 | wzgorze piaszczyste, na ktorym w tej chwili ukazalo sie paru
4086 2,20 | ROZDZIAL DWUDZIESTY~W pol godziny pozniej ukazaly
4087 2,20 | orszak ksiecia znalazl sie w obozie. Ze wszystkich stron
4088 2,20 | bron i krzyczac stawali w szeregach. Oficerowie padali
4089 2,20 | wlasnie dlatego zerwal sie w nim gniew. Zacisnal piesci,
4090 2,20 | odezwanie sie jego doradcy, ze w jednej chwili ochlonal,
4091 2,20 | opuscil wojska i - wpadl w nielaske u faraona.~Wtem
4092 2,20 | obcych, no - i u swoich... Bo w koncu i nasza armia musi
4093 2,20 | Wasza dostojnosc nie byles w obozie - odparl Mentezufis -
4094 2,20 | Wyraznie zdales dowodztwo w rece moje i Patroklesa -
4095 2,20 | opuszczac wojska. Musial w sobie przyznac, ze nie ma
4096 2,20 | Otoz - mowil - jestem w niewoli pierwej nawet, nim
4097 2,20 | drogocenne klejnoty skladac w skarbcu pamieci. Dopiero,
4098 2,20 | moze... Czy podobna, aby w takiej potyczce zginelo
4099 2,20 | nigdy... Potem cicha noc w pustyni...Pedzacy gryf,
4100 2,20 | wszystko mialoby zdarzyc sie w ciagu czternastu godzin?..."~
4101 2,20 | zasnal.~Nazajutrz ocknal sie w pare godzin po wschodzie
4102 2,20 | Przy tym strach mnozy w ich oczach nasze wojska...
4103 2,20 | No?~- Patrokles umarl w nocy - szepnal Tutmozis.~-
4104 2,20 | Jak tamten niewolnik w Atribis, pamietasz go?...
4105 2,20 | i co osobliwego moze byc w tym, ze umarl jakis pijaczyna,
4106 2,20 | kaplanow...~Ale Tutmozis w tych drwiacych slowach odczul
4107 2,20 | nie ma nigdzie co najmniej w trzymilowym promieniu.~Ksiaze
4108 2,20 | dobre oko - rzekl - ale w takiej odleglosci nie dojrzalbym
4109 2,20 | zaczely sie pobozne spiewy, w czasie ktorych ukazalo sie
4110 2,20 | inny kawalek pustyni, a w niej tlum ludzi niewiekszych
4111 2,20 | erpatre, wierzysz teraz w potege bogow egipskich?~-
4112 2,20 | skladac ofiary i holdy. Jezeli w rownym stopniu potraficie
4113 2,20 | cudach, ktore zdarzyly sie w jasny dzien, na otwartym
4114 2,20 | myslal z trwoga.~W namiocie zastal Pentuera.~-
4115 2,20 | kaplani, mozecie czytac w ludzkim sercu i odslaniac
4116 2,20 | libijscy poslowie blagajac w imieniu Musawasy o litosc
4117 2,20 | ojciec jest chory..."~I w duszy nastepcy znowu zbudzily
4118 2,20 | i kaplani oszukali mnie w kaplicy. A jezeli klamali
4119 2,20 | kaplicy. A jezeli klamali w jednym, kto zareczy, ze
4120 2,20 | rozmyslajac ksiaze wzrastal w dume, a serce jego wypelnial
4121 2,20 | skorpion, ktory, ukrywszy sie w piasku, jadowitym zadlem
4122 2,21 | ROZDZIAL DWUDZIESTY PIERWSZY~W nocy warty daly znac, ze
4123 2,21 | egipska stanela pod bronia, w najszerszym miejscu doliny.
4124 2,21 | oslarzy na oslach. I stalo sie w onym dniu, ze Egipcjanie
4125 2,21 | Egipcjanie byli mnodzy jak piasek w pustyni, a Libijczycy trwozni,
4126 2,21 | woz wojenny. Konie ubrane w strusie piora rwaly sie
4127 2,21 | wozu szli greccy oficerowie w pozlocistych zbrojach. W
4128 2,21 | w pozlocistych zbrojach. W pewnej odleglosci za orszakiem
4129 2,21 | Musawasy:~- Czy nie myslisz, ze w takiej chwili roztropniej
4130 2,21 | Dziekuje bogom - pocieszal sie w swej nedzy chytry barbarzynca -
4131 2,21 | wspanialomyslni, szczegolniej w chwili zwyciestwa. Jezeli
4132 2,21 | umocni on moje znaczenie w Libii i pozwoli mi pobierac
4133 2,21 | ukradziony klejnot schowac w usta, a nawet polknac.~Na
4134 2,21 | na brzuchy swoje i lezeli w piasku, dopoki adiutant
4135 2,21 | faraona nie stanal sam Amon w twojej postaci. Jak pustynny
4136 2,21 | imie twoje bylo wielkim w Libii i azebys byl naszym
4137 2,21 | nie podnosza od nas innej w tajemnicy przed toba, takiej,
4138 2,21 | serce wszechmocnego faraona.~W tej chwili Mentezufis dal
4139 2,21 | byloby roztropnym przerwac w jakis sposob uroczystosc?...~-
4140 2,21 | tego zwycieskiego wodza.~W jednej chwili oczy ksiecia
4141 2,21 | niewolnikow, ze masz smutek w dniu triumfu...~W tej chwili
4142 2,21 | smutek w dniu triumfu...~W tej chwili przechodzil u
4143 2,21 | sznur Libijczykow niosacych w koszach owoce i chleby,
4144 2,21 | koszach owoce i chleby, a w ogromnych dzbanach wino
4145 2,21 | szczytow zepchnac czlowieka w przepasc najglebszej nedzy!...~-
4146 2,21 | do mnie jak obraz odbity w lustrze... - odparl Ramzes.~
4147 2,21 | pierwszych, jakiego zlapano w pustyni. Za nim dwa nosorozce,
4148 2,21 | stado koni i oswojony lew w klatce. A dalej mnostwo
4149 2,21 | przeznaczonymi dla dam dworskich. W koncu pedzono wielkie stada
4150 2,21 | Egiptu nie dostrzegli smutku w tobie...~Nastepca poruszyl
4151 2,21 | takze uciekla?..~- Zmarla w wiezieniu...~- O bogowie!...
4152 2,21 | smutny Tehenna.~Ramzes mial w tej chwili serce tak przepelnione
4153 2,21 | Widzac bowiem morderce w nocy, myslala, ze to ty
4154 2,21 | nie ucinalo rak poleglym w boju nieprzyjaciolom.~Tym
4155 2,21 | ze dokola ognisk zasiedli w zgodzie zolnierze egipscy
4156 2,21 | skarbow. Sam zas ukryl sie w namiocie i nie pokazal sie
4157 2,21 | zrobiwszy jego mumie, nie w tym celu zatrzymuja dusze
4158 2,22 | byl blady, prawie schudl w kilka godzin, a jego oczy
4159 2,22 | rzekl kaplan - naczelny wodz w przededniu bitwy nie ma
4160 2,22 | nieprzyjaciol. Moglizesmy cie w tych waznych czasach niepokoic
4161 2,22 | pokierowac wojskiem... I w ogole nie wiem, czy juz
4162 2,22 | Ksiaze pokiwal glowa i znowu w namiocie zalegla taka cisza,
4163 2,22 | Bo chociaz slyszalem cos w szkole, nie rozumiem jednak
4164 2,22 | mnemonie, olbrzymie groby, kute w skalach, dla krolow naszej
4165 2,22 | najwieksza sprawa ludzka. Bo gdy w formie cielesnej zyjemy
4166 2,22 | cokolwiek przydac im sie moze w dlugiej wedrowce.~- Doprawdy?... -
4167 2,22 | groby, dopoki nie zlozy w nich czastki samego siebie...
4168 2,22 | Tego nie wykladacie nawet w wyzszej szkole...~- Ale
4169 2,22 | tysiace lat. Zas oczyszcza sie w ten sposob, ze niewidzialny
4170 2,22 | cienie zbrodniarzy nawet w zagrobowym zyciu dopuszczaja
4171 2,22 | gubia i siebie, i zawarta w nich iskre boza.~Otoz, co
4172 2,22 | zyciu zagrobowym kaplani, w ciagu tysiacletnich badan,
4173 2,22 | Przekonano sie, ze gdy w ciele zmarlego zostaja wnetrznosci,
4174 2,22 | ziemi bez potrzeby. Lecz gdy w kaplicy posmiertnej zlozymy
4175 2,22 | polowania, nabozenstwa, wojny i w ogole wypadki, w ktorych
4176 2,22 | wojny i w ogole wypadki, w ktorych nieboszczyk przyjmowal
4177 2,22 | swiat, gdyz znajduje go w swym domu zmarlych.~Nareszcie
4178 2,22 | Zapobiegamy temu owijajac mumie w papirusy, na ktorych sa
4179 2,22 | stawiamy im prawie palace, a w nich - najozdobniejsze mieszkania.~
4180 2,22 | cieniom zaopatrujac ich w ten sposob. Lecz... kto
4181 2,22 | bo ja widze, bom tonal w jej piaskach i doswiadczylem
4182 2,22 | zarow. O tym, ze sa krainy, w ktorych woda kamienieje,
4183 2,22 | tajemnice.~Mozna mieszkac w Tebach dziesiec lat i nie
4184 2,22 | mieszkal przez setki lat w Tebach albo zyl tysiace
4185 2,22 | Mentezufis - ze cien jest w kazdym zyjacym czlowieku.
4186 2,22 | najwiarygodniejszych opowiadan w tej sprawie. Niejeden prorok
4187 2,22 | Niejeden prorok umial zapadac w sen podobny do smierci.
4188 2,22 | oddzieliwszy sie od ciala w jednej chwili przenosil
4189 2,22 | wlocznia lub mieczem. Wowczas w domu nawiedzanym ukazywaly
4190 2,22 | zyje i ukazuje sie ludziom. W naszych ksiegach zapisano
4191 2,22 | po mieszkaniu, pracowaly w ogrodzie albo polowaly w
4192 2,22 | w ogrodzie albo polowaly w gorach z cieniami swoich
4193 2,22 | dla siebie) ukazywal sie w nubijskich kopalniach zlota
4194 2,22 | cos powiem. Jednej nocy, w Pi-Bast, pokazano mi "moj
4195 2,22 | zdrow, wesoly i zasobny w skradzione skarby; moze
4196 2,22 | tego nikczemnika, azeby w koncu nie zostal pojmany -
4197 2,22 | Mentezufis. - A gdy raz wpadnie w nasze rece, Egipt zaplaci
4198 2,22 | Wolalbym go sam miec w rekach - odparl ksiaze. -
4199 2,22 | kobiet zgodzilo sie plakac w czasie pogrzebowego obchodu~-
4200 2,22 | zawolal ksiaze bijac piescia w stol - azeby dotychczas
4201 2,22 | naczelnikowi policji... W tym musi cos byc!...~Tutmozis
4202 2,22 | sie od naczelnika policji w Pi-Bast, ze Lykon zostal
4203 2,22 | Ksiaze na chwile wpadl w gniew, lecz wnet sie opanowal.~-
4204 2,22 | Mefresowi na jego rozkaz w imieniu najwyzszej rady...~-
4205 2,22 | Ale morderce ukrywaja w bezpiecznym miejscu... Aha!...~
4206 2,22 | zmarlych, ze teoria ta odzyla w naszych czasach w Europie.
4207 2,22 | odzyla w naszych czasach w Europie. Wyklada ja obszernie
4208 2,22 | obszernie Adolf d'Assier w ksiazce Essai sur l'humanite
4209 2,23 | ROZDZIAL DWUDZIESTY TRZECI~W ciagu kilku miesiecy podczas
4210 2,23 | I zblizala sie chwila, w ktorej pan wiecznosci, budzacy
4211 2,23 | wiecznosci, budzacy radosc w sercach, wladca Egiptu i
4212 2,23 | czcigodnych poprzednikow swoich, w tebanskich katakumbach,
4213 2,23 | mlodosc i pieknosc swoja w zachodniej krainie, gdzie
4214 2,23 | Faraon podnosil sie z loza i w zlocistej wannie bral kapiel
4215 2,23 | loza, kapal go, ubieral w drogocenne szaty i - posadziwszy
4216 2,23 | religijna muzyka i tancem, w czasie wykonywania ktorych
4217 2,23 | najwyzsze rozporzadzenia w sprawach, ktore jego swiatobliwosc
4218 2,23 | dobrotliwie i - rozkazywal w danej sprawie postapic tak
4219 2,23 | mogl zmieniac, chyba tylko w wykonaniu szczegolow.~W
4220 2,23 | w wykonaniu szczegolow.~W godzinach popoludniowych
4221 2,23 | jego swiatobliwosc niesiony w lektyce ukazywal sie na
4222 2,23 | Ktokolwiek uslyszal je, w miescie czy w polu, Egipcjanin
4223 2,23 | uslyszal je, w miescie czy w polu, Egipcjanin czy barbarzynca,
4224 2,23 | czastka laski najwyzszej.~W takiej chwili nie bylo wolno
4225 2,23 | dowiodl, ze czytano mu wyrok w czasie ukazania sie pana
4226 2,23 | swiatobliwosc wciaz usmiechal sie w sposob zagadkowy.~Ale kogo
4227 2,23 | nie mogl zaznac niedoli w zyciu i musial byc wywyzszonym
4228 2,23 | Kaplani do wschodu slonca w sasiedniej izbie odprawiali
4229 2,23 | to skutek osiedlenia sie w kraju roznych cudzoziemcow
4230 2,23 | przerywal sie raz, o polnocy. W tej bowiem godzinie astrologowie
4231 2,23 | swiatobliwosc i zawiadamiali go: w ktorej kwadrze znajduje
4232 2,23 | przechodzi przez poludnik i czy w ogole na niebie nie zdarzylo
4233 2,23 | wysluchal raportu astrologow, w razie jakiegos niezwyklego
4234 2,23 | swoim, chaldejskim kaplanom w Babilonie.~Po polnocy jego
4235 2,23 | ze nic nie jadl, i noce, w czasie ktorych wcale nie
4236 2,23 | zdarzalo sie, ze wpadal w omdlenia.~Przerazona krolowa
4237 2,23 | przywrocenia sil. Mieszano mu w winie i potrawach naprzod
4238 2,23 | swiatobliwosc? - zapytal w koncu najmedrszy lekarz.~
4239 2,23 | ktory jest lwem i orlem w jednej osobie - rzekl pan. -
4240 2,23 | tronu jest lwem i orlem w jednej osobie i ze sluchac
4241 2,23 | kaplanskie i wielkich panow juz w niemowlectwie traca niewinnosc.~-
4242 2,23 | ocknal sie. Wlepil madre oczy w obecnych i rzekl:~- Krokodyl
4243 2,23 | dzieciecej nikt nigdy nie pil w Egipcie, lecz ze moce piekielne
4244 2,23 | przynajmniej srodek uzywa sie w Asyrii i Fenicji.~- Wstydz
4245 2,23 | Wstydz sie - odparl faraon - w palacu mocarzy egipskich
4246 2,23 | faraonowi, ze kryje sie w jednej z tebanskich swiatyn
4247 2,23 | twej choroby lekarstwo, a w zadnym wypadku nie obrazi
4248 2,23 | dal rade:~- Trzeba znalezc w Egipcie czlowieka, ktorego
4249 2,23 | zostal moim przyjacielem w ostatniej godzinie zycia.~
4250 2,23 | tam jego swiatobliwosc.~W oznaczonej porze czterech
4251 2,23 | kaplanow ubralo faraona w nowa, lniana szate, odmowilo
4252 2,23 | zle moce, i usadowiwszy go w prosta lektyke z cedrowego
4253 2,23 | szklana kule czarnej barwy. W lewa reke wzial ostry sztylet
4254 2,23 | sztylet z babilonskiej stali, w prawa - laske pokryta tajemniczymi
4255 2,23 | siebie i faraona zakreslil w powietrzu krag. Potem zwracajac
4256 2,23 | buntownicze, azebym mogl rozwazac w spokoju twoje swiete dziela...~
4257 2,23 | arcykaplanie Amona, czy w tej czarnej kuli dostrzegasz
4258 2,23 | Mer-amen-Ramzesie, patrz w te iskre i nie odrywaj od
4259 2,23 | zaklinam was i rozkazuje...~W tym miejscu faraon wstrzasnal
4260 2,23 | chce spoczac, dusza uleciec w kraine wiecznego swiatla...
4261 2,23 | Beroes zwrocil sztylet w gore.~- Mer-amen-Ramzesie -
4262 2,23 | rzekl znowu - ciagle patrz w iskre i nie ogladaj sie
4263 2,23 | Oto znak, ktory podnosze w waszej obecnosci... - szeptal. -
4264 2,23 | jest poteznie uzbrojony w pomoc boska, przewidujacy
4265 2,23 | wiecznie zyjacego Boga...~W tej chwili na twarzy faraona
4266 2,23 | punkt ten rozrastal sie w okolice prawie naturalnej
4267 2,23 | snu, nocne - budzily sie w kryjowkach. W pustyni ziewaly
4268 2,23 | budzily sie w kryjowkach. W pustyni ziewaly hieny i
4269 2,23 | plugiem do swej lepianki. W miastach zapalano swiatla,
4270 2,23 | miastach zapalano swiatla, w swiatyniach kaplani zbierali
4271 2,23 | wzywajace narod do modlitwy.~W chwile pozniej faraon spostrzegl
4272 2,23 | poczatku kazdy z nich pedzil w gore jak strzala, lecz wnet
4273 2,23 | wyrzucone z procy.~Wedrowiec w pustyni upadal na piasek
4274 2,23 | gdzie przestepcy, skuci w lancuchy, za pomoca klinow
4275 2,23 | robotnicy partu nocnej bili sie w piersi, aby nigdy nie zachodzilo
4276 2,23 | azeby jak najwiecej bylo w kopalni przestepcow, podczas
4277 2,23 | coraz wiecej zaglebial sie w rozpatrywaniu swojej wlasnej
4278 2,23 | dzieciecy.~Wladca spojrzal w tamtym kierunku i zobaczyl
4279 2,23 | slonce zaczyna pograzac sie w piaskach pustyni, odlozyla
4280 2,23 | zrebaka. Opieral sie, lecz w koncu ulegl przemocy. Matka
4281 2,23 | czesc Amonowi...~Ale faraon w czarodziejskiej kuli dostrzegl
4282 2,23 | kolanach, zaglebial sie w rozpatrywaniu swojej wlasnej
4283 2,23 | Na te slowa pograzone w sobie bostwo otworzylo oczy
4284 2,23 | Swiszczacy pocisk zawisnal w powietrzu, lew zatrzymal
4285 2,23 | powietrzu, lew zatrzymal sie w skoku na lanie, podniesiony
4286 2,23 | zapomnial o cierpieniu, zblakany w pustyni o glodzie, wiezien
4287 2,23 | Beroesie, jest to olbrzymi wir, w ktorym ludzie miotaja sie
4288 2,24 | Libii i stanac zalogami w miastach, reszta zas armii
4289 2,24 | kilkudniowy bowiem pobyt w pustyni juz zaczynal im
4290 2,24 | nadmiaru zywnosci; woda w studniach napredce wykopanych
4291 2,24 | zostawiajac mala zaloge w forteczce i hutach szkla.~
4292 2,24 | spiekoty, oba wojska byly juz w drodze; jedni na polnoc,
4293 2,24 | wczesniej dojechac do Memfisu. W polowie drogi beda swieze
4294 2,24 | dowodztwo proszac go, aby w niczym nie zmienial juz
4295 2,24 | klusem pojechal do Memfisu.~W piec godzin przebyli polowe
4296 2,24 | odbyc dwa forsowne marsze w jeden dzien!... Jestem pewny,
4297 2,24 | pylonow Memfisu owinietego w niebieskawa mgle.~- Jedzmy,
4298 2,24 | jedzmy!... - nalegal ksiaze.~W chwile pozniej znowu otoczyla
4299 2,24 | wszystko nie rozplynelo sie w bladej pomroce.~Gdy zapadla
4300 2,24 | wieczne czasy Egipcjan: krolow w ogromnych piramidach, ksiazat
4301 2,24 | piramidach, ksiazat i dostojnikow w mniejszych piramidach, prostakow
4302 2,24 | mniejszych piramidach, prostakow w lepiankach. Spoczywalo tu
4303 2,24 | przeniesiono do Tebow, a w sasiedztwie piramid grzebano
4304 2,24 | niepokoja zmarlych, aby w szynkach przepic ich wlasnosc.~-
4305 2,24 | wojskiem... Wielki wodz!... W jednej bitwie zawojowal
4306 2,24 | kwadratowego powierzchni, poroslym w owych czasach pustynna roslinnoscia,
4307 2,24 | krokow. Trzy piramidy stoja w jednym rzedzie od polnocno-wschodu
4308 2,24 | drugiej figure Sfinksa, ktory w porownaniu z nimi wydawal
4309 2,24 | spiesznie odpowiedzial kaplan. - W oczach moich i calego ludu
4310 2,24 | faraon przez lat trzydziesci, w ciagu ktorych sto tysiecy
4311 2,24 | te dowody ludzkiej pychy w proch sie nie rozsypia.
4312 2,24 | czytelne.~- Tamtej nocy, w pustyni, mowiles inaczej -
4313 2,24 | odpoczynku..."~Ramzes byl w przykry sposob dotkniety
4314 2,24 | przegrana wojna nic nie stanowi, w drugiej bowiem los na nich
4315 2,24 | kanaly. Odpowiadali, ze w ich kraju wode maja darmo,
4316 2,24 | Wowczas faraon przywiozl ich w te oto miejsca, gdzie stoimy,
4317 2,24 | taki porzadek i wytrwalosc w dzialaniu, jak bogowie.~
4318 2,24 | dzialaniu, jak bogowie.~Jeszcze w szkolach uczono mnie, ze
4319 2,24 | Czy i ty, panie, chcialbys w podobny sposob dowodzic
4320 2,24 | zatrwozony kaplan.~Zwrocili w strone rzeki i jakis czas
4321 2,24 | swiatobliwym ojcu, ktory moze w tej chwili dogorywa... Chlopi
4322 2,24 | grobu, niektorzy konali w bolesciach, niektorych zamordowano.
4323 2,24 | bloto nilowe albo wpychali w usta swoim krowom - jeczmienne
4324 2,24 | dla mnie milosiernym Tyfon w pustyni albo kosci nie bola
4325 2,24 | doznal tylu goryczy, ile ja w ciagu kilkumiesiecznej wladzy
4326 2,24 | Ile razy widzialem go, w dzien czy w nocy, zawsze
4327 2,24 | widzialem go, w dzien czy w nocy, zawsze meczylo mnie
4328 2,24 | zabezpieczyc sobie wieczne zycie w spokoju, ktorego nie naruszylby
4329 2,24 | niewolnik szuka wolnosci w pustyni, czy Ramzes Wielki
4330 2,24 | strachem. Gdybym wiedzial, ze w jego ustach kryje sie wrozba
4331 2,24 | gorszy od skaly, bo kryje sie w nim niepojete zycie.~W tej
4332 2,24 | sie w nim niepojete zycie.~W tej chwili dolecialy ich
4333 2,24 | spytal zdziwiony ksiaze.~- To w podziemnej swiatyni - odparl
4334 2,24 | Powiedz lepiej: dlaczego oni w ogole modla sie, kiedy ich
4335 2,24 | zorientowawszy sie poszedl w strone, skad dolatywaly
4336 2,24 | za siebie, odchylil sie w tyl i patrzyl w olbrzymia
4337 2,24 | odchylil sie w tyl i patrzyl w olbrzymia twarz Sfinksa.~
4338 2,24 | im dluzej wpatrywal sie w to oblicze, tym silniej
4339 2,24 | okrucienstwa, predzej rezygnacja. W jego usmiechu nie bylo szyderstwa,
4340 2,24 | lewicy mojej. Sam oddal mi w rece panowanie nad calym
4341 2,24 | nosiles splecione wlosy, lecz w Egipcie nic nie dzialo sie
4342 2,24 | wieki.~Chor I. Wrociles w spokoju szanowany przez
4343 2,24 | siedzial nastepca pograzony w marzeniach.~Kaplan uklakl
4344 2,24 | na niego - rzekl.~Ale ani w obliczu, ani w postawie
4345 2,24 | Ale ani w obliczu, ani w postawie kolosa nie zaszla
4346 2,24 | noca po pustyni nie majac w ustach kropli wody...~Konie
4347 2,24 | zolnierze moi - odrzekl pan.~W chwile pozniej konny orszak
4348 2,24 | pozniej konny orszak pedzil w strone rzeki.~ ~ ~* Okolo
4349 3,1 | krolewskiego palacu i - w jaki uczynili to sposob? -
4350 3,1 | cywilni juz zgromadzili sie w wielkiej sali.~Rowno ze
4351 3,1 | drobnego orszaku wjechal w palacowy dziedziniec, gdzie
4352 3,1 | tylko zolnierzem.~Slowa te w chwile pozniej przeszly
4353 3,1 | do sali audiencjonalnej, w godzine obiegly palac, okolo
4354 3,1 | krotka koszule zolnierska w czarne i zolte pasy, na
4355 3,1 | asyryjski, ktory mu towarzyszyl w bitwie przy Sodowych Jeziorach,
4356 3,1 | Herhora i bystro patrzac mu w oczy zapytal:~- Na infule
4357 3,1 | Najzuchwalszy czlowiek w Egipcie nigdy by nie przypuscil,
4358 3,1 | do osoby najpotezniejszej w panstwie. Bodaj ze potezniejszej
4359 3,1 | stalo kilkunastu jeneralow, w dziedzincu blyszczaly spizowe
4360 3,1 | upojona triumfem, zakochana w swym wodzu.~Potezny Herhor
4361 3,1 | nakazala mi przywdziewac ja w waznych okolicznosciach.~-
4362 3,1 | faraon - byl ojcem krolowej i w drodze laski otrzymal prawo
4363 3,1 | rada kazala mi odziac sie w swieta relikwie, aby rzad
4364 3,1 | najpokorniejszej prosby...~Ale ani w glosie, ani w oczach jego
4365 3,1 | Ale ani w glosie, ani w oczach jego nie bylo pokory,
4366 3,1 | ktory moglby was zastepowac w pelnieniu religijnych obrzadkow.~
4367 3,1 | znowu utopil zimny wzrok w obliczu faraona.~Lecz pan
4368 3,1 | Sem. Faraon wpatrzyl sie w jego twarz lagodna i uczciwa
4369 3,1 | arcykaplanem swiatyni Ptah w Pi-Bastis.~- Ty bedziesz
4370 3,1 | Ty bedziesz moim zastepca w religijnych obrzadkach -
4371 3,1 | przyslonil powiekami oczy.~W chwile pozniej nowy faraon
4372 3,1 | wywieszono choragwie. Kto byl w polu, na dziedzincu czy
4373 3,1 | pohamowal sie i milczac patrzyl w ziemie. Bylo rzecza nieprzystojna,
4374 3,1 | lata piers swa wkladala w twoje usta. Tak cie wychowala
4375 3,1 | gdy poszedles do szkol i w pismach byles cwiczony,
4376 3,1 | zapukal i wszedl cicho.~W izbie o nagich scianach,
4377 3,1 | izbie o nagich scianach, w ktorej zamiast sprzetow
4378 3,1 | krolowa Nikotris. Byla w grubej koszuli, boso; miala
4379 3,1 | umazane blotem z Nilu i popiol w poplatanych wlosach.~Zobaczywszy
4380 3,1 | nog. Ale syn pochwycil ja w objecia i rzekl z placzem:~-
4381 3,1 | ktory jest lwem i orlem w jednej osobie; sluchajcie
4382 3,1 | jest i bedzie na ziemi i w niebie; oni widza najskrytsze
4383 3,1 | wiedzial, co sie dzieje w Tyrze i Niniwie, ale nawet
4384 3,1 | Tyrze i Niniwie, ale nawet w Memfisie i Tebach.~- Nie
4385 3,1 | Sama powiedz, matko, co oni w ciagu trzydziestu lat zrobili
4386 3,1 | matko, ale wierzaj mi, ze w pewnych razach wyzsza jest
4387 3,1 | cale lata, jam ja skonczyl w ciagu kilkunastu dni i tylko
4388 3,1 | nie wybiegl naprzeciw nim w pustynie, co przeciez bylo
4389 3,2 | swiatobliwosci wciaz stala w sali poczekalnej, ale jakby
4390 3,2 | kaplanow.~Orli wzrok faraona w jednej chwili dostrzegl
4391 3,2 | ten rozdzial dostojnikow i w sercu mlodego wladcy zapalila
4392 3,2 | dotychczas najpotezniejsi w panstwie, nie posiadaja
4393 3,2 | chlopcom i dziewczetom. Chlopcy w pierwszej chwili, zdawalo
4394 3,2 | sie po calym palacu.~Zas w kwadrans pozniej wrocili
4395 3,2 | azeby od tej pory nie braklo w jego kuchniach prostych
4396 3,2 | popil to winem.~Przyznal w duchu, ze jedzenie bylo
4397 3,2 | faraona Herhor przesadzil w pochlebstwie. Pan ochlonal
4398 3,2 | mysli o tym?..." - rzekl w sobie arcykaplan.~Faraon
4399 3,2 | pod Memfisem?...~- Nie, w calym Egipcie.~- Wasza swiatobliwosc
4400 3,2 | Faraon rozesmial mu sie w twarz.~- Co?... Skad?...
4401 3,2 | kaplanie!... Grzebiesz sie w papyrusach, aleja siedm
4402 3,2 | papyrusach, aleja siedm lat sluze w wojsku i prawie nie ma dnia,
4403 3,2 | manewrow... Jakim sposobem w ciagu paru miesiecy bedziesz
4404 3,2 | garnki albo pija i proznuja w swoich dobrach, gdzie naucza
4405 3,2 | polmilionowa bande, ktora w okamgnieniu rozwalilaby
4406 3,2 | tron.~Faraon znowu wpadl w gniew.~- Co?... - zawolal. -
4407 3,2 | wracajac od pana rozwazal w sercu swoim:~"Jego swiatobliwosc
4408 3,2 | wzniosly tak wysoko..."~W przedsionku dostojny Herhor
4409 3,2 | zatrzymal sie, dumal nad czyms, w koncu, zamiast do siebie,
4410 3,2 | poszedl do krolowej Nikotris.~W ogrodzie nie bylo kobiet
4411 3,2 | dzieci i sam utopil sie w poswieconej sadzawce.~-
4412 3,2 | zdarzaja sie najpospoliciej w tych czasach?~Najwyzszy
4413 3,2 | mna. Wiem, ze Egipt zapadl w bagnisko, chce go wydobyc,
4414 3,2 | Slucham - wtracil pan.~- W Kosen - mowil sedzia - zbuntowal
4415 3,2 | dano rzeczy potrzebnych. W Sochem chlopstwo zabilo
4416 3,2 | zbierajacego podatki... W Melcatis i Pi-Hebit takze
4417 3,2 | placa od skarbu... Wreszcie w kopalniach porfiru skazancy
4418 3,2 | chcieli gromada uciekac w strone morza...~- Wcale
4419 3,2 | chce, aby karano...~- Alez w takim razie wybuchnie bunt
4420 3,2 | latwiej decydowac sie w bitwie anizeli w tym nieporzadku,
4421 3,2 | decydowac sie w bitwie anizeli w tym nieporzadku, jaki opanowal
4422 3,2 | wezwal Tutmozisa. Kazal mu w swym imieniu powitac wojsko
4423 3,2 | Mamy - odparl dostojnik - w tej chwili za dwadziescia
4424 3,2 | tysiecy talentow wartosci w spichrzach, oborach, skladach
4425 3,2 | A roboty publiczne?...~- W tej chwili wykonywaja sie
4426 3,2 | A gdzie reszta?...~- W zastawie u Fenicjan, u niektorych
4427 3,2 | nienaruszalny skarb faraonow w zlocie, platynie, srebrze
4428 3,2 | Dokladne rachunki sa w archiwach, ja pamietam tylko
4429 3,2 | skarbnik - dal Oziris-Ramzes w ciagu szczesliwego panowania
4430 3,2 | gory, a po chwili wpadl w gniew i uderzajac piescia
4431 3,2 | gniew i uderzajac piescia w stol zawolal:~- Nieslychana
4432 3,2 | korzystaja z nich tylko w czasie wojny. Co sie tyczy
4433 3,2 | bogom wode, przyjmuja udzial w uroczystosciach, a przede
4434 3,2 | dostojnik. - Skarby zlozone w Labiryncie nie ubywaja,
4435 3,2 | pokolenia na pokolenie, azeby w razie...~- Azeby - przerwal
4436 3,2 | panstwo jest zrujnowane... W kraju bunty, wojska nie
4437 3,2 | bunty, wojska nie ma, faraon w biedzie... Lecz skarbiec
4438 3,2 | biedzie... Lecz skarbiec w Labiryncie powieksza sie
4439 3,3 | ROZDZIAL TRZECI~Straz czuwajaca w przedpokoju zameldowala
4440 3,3 | chce - rzekl pan. - Wiesz, w Egipcie bunty!... Bunty
4441 3,3 | odparl kaplan. - Nie ma w Egipcie czlowieka, ktory
4442 3,3 | cos znaczyl... Lecz juz w pierwszym dniu przekonywam
4443 3,3 | wasza swiatobliwosc mowi tak w pierwszym dniu swego panowania.
4444 3,3 | rozglaszac: co sie dzieje w krolewskim sercu, ktore
4445 3,3 | przyczyny nieustannych buntow w moim panstwie. Chce, azeby
4446 3,3 | czasu.~Dawniej chlop zjadal w ciagu dnia trzy placki pszenne,
4447 3,3 | najbiedniejszy szlachcic w panstwie! - zawolal faraon
4448 3,3 | pustynne piaski na wlasnosc, a w kilka lat wyrosna tam ogrody...~-
4449 3,3 | ale mowisz to, co widzisz w swym sercu, nie na swiecie.
4450 3,3 | Wszystko to sprawdzono w naszych swiatyniach.~Faraon
4451 3,3 | ja na moich folwarkach i w kopalniach zaprowadzic muzyke -
4452 3,3 | opowiadasz, to dlaczego w swoich majatkach nie postepuja
4453 3,3 | majatkach nie postepuja w ten sposob z chlopstwem?...~
4454 3,3 | dlaczego nie chcesz mi sluzyc w walce przeciw nim?... Bo
4455 3,3 | Gdyz oni sa kagancem, w ktorym plonie swiatlo madrosci.~
4456 3,3 | zapobiec. Ale wdawac sie w nia nie bede, bo musialbym
4457 3,3 | uklakl zegnajac pana.~- W kazdym razie - dodal faraon -
4458 3,3 | kaplani pielegnuja madrosc w swoich swiatyniach, ale -
4459 3,3 | bezboznoscia i gaszeniem swiatla w Egipcie!...~Osobliwy czlowiek...
4460 3,3 | ustapic..."~Mrok zapadl. W palacu zmieniono warty i
4461 3,3 | palacu zmieniono warty i w dalszych salach zapalano
4462 3,3 | na mysl, ze moze byc, iz w sercu nastepcy osiedlaja
4463 3,3 | inaczej - skadze by wzielo sie w nim jakies uczucie starosci
4464 3,3 | Jeden dzien?... - powtarzal w duchu. - Alez ja tysiac
4465 3,3 | Alez ja tysiac lat jestem w tym miejscu!..."~Nagle uslyszal
4466 3,3 | posagu Ozirisa, ktory stal w kacie.~- Synu moj mowil
4467 3,3 | bledow nie zatrula mi pobytu w szczesliwej krainie Zachodu...~
4468 3,3 | bez wzgledu na grube mury, w takim razie moga i podsluchiwac.
4469 3,3 | wszystkich stron.~Prawda, w palacu krolewskim podsluchiwanie
4470 3,3 | gore nad rozdraznieniem.~W kilka godzin obudzily go
4471 3,3 | wysluchal sprawozdania, a w koncu rzekl:~- Czy nie moglbys,
4472 3,3 | jest przecie moim zastepca w rzeczach dotyczacych religii...~
4473 3,3 | ciekawego wyczytasz kiedy w gwiazdach, opowie mi o tym
4474 3,3 | bedzie czekal na krolowe w sali zlotej. Sadzil, ze
4475 3,3 | towarzyszyla.~Matke juz zastal w sali, w szatach z grubego
4476 3,3 | Matke juz zastal w sali, w szatach z grubego plotna
4477 3,3 | juz tak mi groza, zaraz w pierwszym dniu panowania?...
4478 3,3 | duchow, rozlegajace sie w roznych katach naszego palacu,
4479 3,3 | Widziala ona wiele cudow w swym zyciu i niektore jej
4480 3,3 | wydawaly sie podejrzanymi.~- W takim razie - rzekla z westchnieniem -
4481 3,3 | Gdybys, matko, wiedziala, ile w Dolnym Egipcie jest procesow
4482 3,3 | procesow o zniewazanie bogow, a w Gornym - o okradanie zmarlych,
4483 3,3 | wszelka wladza nie ma upasc w tym kraju.~- Egipt jest
4484 3,3 | walki i z czym on, wodz, w pierwszej chwili nie umial
4485 3,3 | Faraon wil sie na swym lozu w poczuciu bezsilnosci. Nagle
4486 3,3 | ktory rozlazi sie jak bloto w garsci?... Niech sobie gadaja
4487 3,3 | garsci?... Niech sobie gadaja w pustych salach, niech gniewaja
4488 3,4 | ROZDZIAL CZWARTY~Tak tedy w miesiacu Hator, po trzydziestu
4489 3,4 | dlugo krazac nad ziemia w koncu rozplywa sie w blekitnych
4490 3,4 | ziemia w koncu rozplywa sie w blekitnych przestworach.~
4491 3,4 | pobytem niesmiertelnej istoty w krainie znikomosci tak i
4492 3,4 | siebie na horyzoncie."~A w tym miejscu odezwal sie
4493 3,4 | Nagle umilkl i rzucil sie w tyl, w ramiona asystujacych
4494 3,4 | umilkl i rzucil sie w tyl, w ramiona asystujacych kaplanow.~
4495 3,4 | wszyscy razem krzyczeli w nieboglosy:~- "O panie!...
4496 3,4 | usadowili cialo zmarlego w bogatej, zamknietej lektyce.
4497 3,4 | a zobaczywszy zwloki juz w lektyce, rzucila sie do
4498 3,4 | ukochany, zostan z nami, zostan w twoim domu, nie oddalaj
4499 3,4 | od tego miejsca na ziemi, w ktorym przebywasz..."~- "
4500 3,4 | ktorym przebywasz..."~- "W pokoju, w pokoju, na Zachod -
1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4500 | 4501-5000 | 5001-5500 | 5501-5612 |