1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4500 | 4501-5000 | 5001-5210
Tom, Rozdzial
1 1,Wst| wsrod Sahary, gdyby co roku nie wskrzeszaly go wody swietej
2 1,Wst| ziarna zasiewu!~Ale Egipt nie jest jednostajna plaszczyzna,
3 1,Wst| blogoslawione wody, inne nie widza jej przez caly rok;
4 1,Wst| przez caly rok; wylew bowiem nie dosiega pewnych punktow.
5 1,Wst| a wowczas czesc Egiptu nie otrzymuje zapladniajacego
6 1,Wst| Lagodny i wesoly, a bynajmniej nie wojowniczy lud egipski dzielil
7 1,Wst| bogiem. Czesc boska odbieral nie tylko od ludu i urzednikow,
8 1,Wst| losami kraju.~Dzis prawie nie mozna wyobrazic sobie nadzwyczajnej
9 1,Wst| gwarantowala niesmiertelnosc. Nie tylko spelniali drobiazgowe
10 1,Wst| krotko, a niektorych znikaly nie tylko czyny, ale nawet nazwiska.
11 1,1 | Bent-res i wypedzil zlego ducha nie tylko z rodziny krola, a
12 1,1 | sprawa czarow, ktorych zbadac nie mozna, byli nawiedzeni przez
13 1,1 | od czasu pelnoletnosci nie mogl chodzic, drugi przecial
14 1,1 | przez zatrute wino, ktorego nie chcial sie wyrzec, wpadl
15 1,1 | ktorych nigdy w Egipcie nie slyszano, zbudowalbym swiatynie
16 1,1 | pracowity rolnik ziemi Gosen nie doznal przeszkod w swoich
17 1,1 | Nastepca tronu zwyciezy, jezeli nie da sie zaskoczyc Nitagerowi,
18 1,1 | w Pi-Bailos, mogli nawet nie wiedziec, ze sasiaduja ze
19 1,1 | tylko w charakterze widza. Nie prowadzil za soba spiewaczek,
20 1,1 | soba spiewaczek, ale tez i nie robil zadnych uwag sztabowcom.
21 1,1 | ktory w najwiekszy upal nie nakrywal ogolonej glowy.
22 1,1 | czele sztabowej kolumny i nie mieszal sie do jej ruchow,
23 1,1 | mieszal sie do jej ruchow, nie mozna jednak twierdzic,
24 1,1 | jednak twierdzic, azeby nie wiedzial, co sie dzieje
25 1,1 | nadzwyczajna.~Na te drobnostki nikt nie zwazal w zgielkliwym tlumie
26 1,1 | obwieszonego amuletami - ze nie wysylaliscie patroli do
27 1,1 | strony mogl was napasc.~- Nie jestem dowodca, tylko sedzia -
28 1,1 | lektyki nastepcy tronu, ale - nie bylo jej. Natomiast ukazal
29 1,1 | do mojej, ktora wprawdzie nie jest godna ciebie, ale nie
30 1,1 | nie jest godna ciebie, ale nie najgorsza.~- Rozgniewales
31 1,1 | wygladasz, synu faraona?... Nie masz peruki, wlosy i odzienie
32 1,1 | Wszystko jedno. Dzis nie potrafilbym myslec o czym
33 1,1 | wojny, na ktorej czlowiek nie myje sie przez cale miesiace,
34 1,1 | nia...~- Wlasnie dlatego nie spojrze - odparl Ramzes
35 1,1 | ze bez rozkazu nikt z nas nie osmielilby sie isc naprzod.~-
36 1,1 | stojacych dygnitarzy dodal:~- Nie pojdziemy dalej goscincem,
37 1,1 | nastepca.~- Przysiaglbym, ze to nie skarabeusze, ale duchy moich
38 1,1 | sie elegant Tutmozis.~- Nie mogac z powodu smierci odebrac
39 1,1 | dalej szosa. Nasi zolnierze nie boja sie skarabeuszow.~-
40 1,1 | skarabeuszow.~- Wasi zolnierze nie boja sie nawet grobow krolewskich -
41 1,1 | odpowiedzial minister. - Nie musi tam byc jednak bezpiecznie,
42 1,1 | bezpiecznie, skoro zaden nie wrocil.~Zmieszany Grek usunal
43 1,1 | taka przeszkoda nawet osla nie zatrzymalaby w podrozy.~-
44 1,1 | podrozy.~- Bo tez osiol nigdy nie bedzie faraonem - spokojnie
45 1,1 | zawolal Ramzes. - Ja nie znam sie na kaplanskiej
46 1,2 | szepnal:~- Chyba juz nigdy nie bedzie mozna jezdzic ta
47 1,2 | zuki przeszly nam droge, nie wypada isc nia dalej. Mogloby
48 1,2 | jest nieszczescie. Albo nie uwazales, ze ksiaze Ramzes
49 1,2 | na ministra, a nasz pan nie nalezy do tych, ktorzy zapominaja...~-
50 1,2 | ktorzy zapominaja...~- Nie ksiaze na naszego pana,
51 1,2 | jest wspominane... Chociaz nie dalbym jednego utena miedzi,
52 1,2 | miedzi, ze mumia Menesa nie istnieje.~- Moj Pentuerze -
53 1,2 | jedenastu...~- Ale ludowi nie wszystko jedno, czy ma wydobywac
54 1,2 | mowili o tych rzeczach, ale nie teraz.~Pomimo piasku machiny
55 1,2 | azeby was nieszczescie nie spotkalo!...~Robcie swoje -
56 1,2 | przypatrywac sie chlopu. Nie rozumieli jego mowy, ale
57 1,2 | zwrocil sie do Eunany:~- Oni nie rozumieja, ci zamorscy brodacze,
58 1,2 | w ten niegoscinny wawoz. Nie chodzilem na grob matki
59 1,2 | zielone oczy wilkow. Alem nie uciekal, bo gdziez bym nieszczesny
60 1,2 | zawolal chlop. - Oby nie bylo jekow w twojej komnacie
61 1,2 | komnacie i nieszczescie nie szlo za toba! Oby twoje
62 1,2 | za toba! Oby twoje czyny nie zalamaly sie i oby cie prad
63 1,2 | zalamaly sie i oby cie prad nie porwal, gdy bedziesz plynal
64 1,2 | biedaka, mezem wdowy, szata nie majacego matki... Pozwol,
65 1,2 | On chce, azeby nie zasypywano tego rowu - odezwal
66 1,2 | scisnal chlopa za kark, a nie mogac oderwac go od nog
67 1,2 | plaszczu sprawiedliwosci nie ma nawet skrawka dla niewolnikow...
68 1,2 | niewolnikow... I sami bogowie nie spojrza na taki twor, ktory
69 1,2 | polach Ozirisa, po raz drugi nie urodzil sie niewolnikiem...~ ~ ~*
70 1,3 | bylby blady na twarzy, gdyby nie warstwa rozu. ~Wreszcie
71 1,3 | slonca. Zdawalo sie, ze to nie ziemia, ale zloty oblok,
72 1,3 | sposrod nich. Tym wladcom nie schodzily dnie na ofiarach
73 1,3 | wtracil Tutmozis.~- Nie jest wola mojego ojca, azeby
74 1,3 | rownego krolowi krolow. I nie moze byc wola mego ojca,
75 1,3 | co to za wojsko!... Gdyby nie korpus grecki, ktory trzyma
76 1,3 | dziwil sie Tutmozis.~- Alboz nie pochodze z rodu kaplanow!
77 1,3 | uczyli mnie, gdym jeszcze nie byl nastepca tronu. O, gdy
78 1,3 | wydete zlotem, ze spoza nich nie widac skarbu faraona.~-
79 1,3 | folwark kaplanski, ktory nie oplaca podatkow - z gorycza
80 1,3 | Pamietaj, ze cie noc zaskoczy i nie trafisz do domu, w ktorym
81 1,3 | a tu zolnierzom wchodzic nie wolno.~- Dlaczego nie wolno?~-
82 1,3 | wchodzic nie wolno.~- Dlaczego nie wolno?~- Bo to jest ziemia
83 1,3 | usmiechnal sie Ramzes.~- Nie smiej sie, bo wnet zbledniesz.
84 1,3 | dziewczyna. - Gdyby z twarzy nie patrzyla ci dobroc, myslalabym,
85 1,3 | albo bandyta.~- Jeszcze nim nie jest, ale kiedys moze zostac
86 1,3 | za reke, ktora cofnela.~- Nie badz taki smialy. Jestem
87 1,3 | Stoj... Podobalas mi sie i nie mozesz tak nas opuszczac.~-
88 1,3 | opetal. Nikt w tej dolinie nie smialby przemawiac w taki
89 1,3 | wtracil:~- Jak to widac, ze nie znasz Zydowek !...Dowiedz
90 1,3 | mieso ktorego ja wreszcie nie uwazam za najgorsze...~-
91 1,3 | odezwala sie Sara. - Zydowka nie bedzie niczyja kochanka! -
92 1,3 | odparla:~- Nawet.~- Wiec moze nie zostalaby kochanka nomarchy?...~
93 1,3 | jakiego w swoim skarbcu nie posiada nasz pan, milosciwy
94 1,3 | ale ja boje sie ciebie, bo nie wiem, kto ty jestes...~Wtem,
95 1,3 | zdesperowany Tutmozis. - Czy nie slyszysz, ze w obozie alarm?...~
96 1,3 | piescil pocalunkami jakby nie slyszac niecierpliwych odglosow
97 1,4 | krowiarzom, ze nas zatrzymywac nie wolno!...~Trabki zagraly
98 1,4 | odparl Nitager. Czyliz nie wystarcza ci, ze pokazal
99 1,4 | do wawozu, na szosie juz nie bylo nikogo.~Wtedy Ramzes
100 1,4 | oficerowie - mowil stary wodz - nie patrza pod nogi, tylko przed
101 1,4 | siebie. I moze dlatego nigdy nie zaskoczyl mnie nieprzyjaciel.~-
102 1,4 | zwierzchnikow. A gdy ich nie otrzymuje, jestem jak sierota
103 1,4 | mowil minister - jestes nie tylko pilny, ale i pobozny;
104 1,4 | tylko pilny, ale i pobozny; nie tylko pobozny, ale i czujny
105 1,4 | wtracil Eunana. - Gdyby nie moj dziwny wzrok, nie wypatrzylbym
106 1,4 | Gdyby nie moj dziwny wzrok, nie wypatrzylbym dwu swietych
107 1,4 | przerwal minister - i nie uratowalbys naszego obozu
108 1,4 | orezem.~Poniewaz minister nie ruszyl sie, wiec i Eunana
109 1,4 | przyznaj sie Eunano, dlaczego nie powiedziales, gdzie poszedl
110 1,4 | moimi swiadkami, zem nic nie wiedzial o najdostojniejszym
111 1,4 | Herhor potrzasnal glowa.~- Nie moze byc, azeby czlowiek,
112 1,4 | piasku swiete skarabeusze, nie dostrzegl tak wielkiej osoby,
113 1,4 | nastepca tronu.~- Zaprawde nie widzialem !... - tlumaczyl
114 1,4 | piersi. - Zreszta nikt mi nie kazal czuwac nad ksieciem.~-
115 1,4 | czuwac nad ksieciem.~- Czyliz nie uwolnilem cie od dowodztwa
116 1,4 | skarabeuszow, wyznaczam ci, nie jak surowy minister, ale
117 1,4 | Nieustraszony bojownik nie wydal jeku, owszem - nucil
118 1,4 | zolnierzy rozmyslal, ze nie tak predko zmienia sie wiatr
119 1,4 | Eunana od tej pory nigdy nie dojrzy skarabeusza, chocby
120 1,4 | tyczy owego chlopa, czy nie sadzisz, ze jemu jednak
121 1,4 | swietej ziemi egipskiej !~- Nie znasz chlopow, wiec tak
122 1,4 | posepnie pisarz. - Czyliz nie wyroslem miedzy nimi?...
123 1,4 | wyroslem miedzy nimi?... Czy nie widzialem, jak moj ojciec
124 1,4 | jak placil podatki. O, ty nie wiesz, co to jest dola chlopa
125 1,4 | do ziemi. I co powiesz: nie tylko jemu odebrano majatek,
126 1,4 | cudzoziemiec!..." Chlop zas nie jest ani poganinem, ani
127 1,4 | A czy martwi cie to, ze nie jestes faraonem i ze twoim
128 1,4 | faraonem i ze twoim grobem nie bedzie piramida?... Wcale
129 1,4 | bedzie piramida?... Wcale nie myslisz o tym, bo rozumiesz,
130 1,4 | Pentuer.~- A twojej pracy nie niszczy minister?... - spytal
131 1,4 | to ty rzadzisz panstwem, nie zas dostojny Herhor?...~-
132 1,4 | wiadomosci... Mnie wreszcie nie bija ani ciebie, jak owego
133 1,4 | dolina miedzy gorami, ktora nie moze milczec, kiedy slyszy
134 1,4 | rzeczach niebezpiecznych. Nie mozna bezkarnie chodzic
135 1,5 | spoczal. Tak duzo mowic nie bylo w jego zwyczaju.~-
136 1,5 | kiedy jego swiatobliwosc nie ma czym zaplacic zoldu wracajacym
137 1,5 | Wschodu pulkom Nitagera. Nie pytam cie o zdanie o tej
138 1,5 | zwolane? - spytal Pentuer.~- Nie ma jeszcze powodu. Sprobuje
139 1,5 | modlitwy wieczorne.~- Mnie nie kazano przyjac? - spytal
140 1,5 | siedzi od poludnia.~- I nie chce zejsc?~- Owszem, teraz
141 1,5 | Ramzes.~- Wiec ty jeszcze nie spisz?... - odparl Tutmozis.~-
142 1,5 | talenty rocznego dochodu i nie placi podatkow. Oburzyl
143 1,5 | Powiedzialem, ze tej posady rzucac nie potrzebuje, i dorzucilem
144 1,5 | wiesz co?... Ze gdyby jej nie oddal tobie, weszlaby na
145 1,5 | panom, zaden Fenicjanin nie pozyczy miedzianego utena.~-
146 1,5 | pozyczy miedzianego utena.~- Nie zartuj. Gdybys widzial oblicze
147 1,5 | widzial oblicze tego chlopa, nie zasnalbys jak i ja...~Wtem
148 1,5 | i wszechmocny Bog, ktory nie ma imienia w ludzkim jezyku
149 1,5 | ruch, zaden szelest galezi nie zdradzil ludzkiej obecnosci
150 1,5 | otaczajace dom nastepcy. Ale nie bylo nikogo.~- Kto to mogl
151 1,5 | powtorzyl adiutant. - Nigdy nie slyszalem gadajacych duchow,
152 1,5 | nas ma dziesiatki, jezeli nie setki niewidzialnych wrogow.
153 1,5 | niewidzialnego przyjaciela.~- Nie zasne dzis... - szepnal
154 1,5 | sen - to powazne bostwo i nie wypada mu gonic za tymi,
155 1,5 | ktory zaslania ludziom nie tylko oczy, ale i pamiec.~
156 1,6 | prawie zmrok, ktory jednak nie przeszkadzal widziec zoltych
157 1,6 | byc tylko nastepca tronu, nie zas ty, wielki pisarzu.~
158 1,6 | Tymczasem wiadomo jest nie tylko w Gornym i Dolnym
159 1,6 | Najwiecej zas podoba mi sie, ze nie stracil glowy, kiedy mu
160 1,6 | pobic, jezeli nasze wnuki nie maja zobaczyc ich nad Nilem.~-
161 1,6 | bledow...~- Kto z nas ich nie popelnia!... - wtracil milczacy
162 1,6 | rzadzie i wojnie na nikogo nie liczy sie: o jeden niedopatrzony
163 1,6 | odezwal sie Patrokles - nie zepchnal kolumny z goscinca
164 1,6 | korpusu Menfii jeszcze go nie mianuj. Ksiaze na ten urzad
165 1,6 | sie gleboko, a Ramzes XII nie czekajac na swite przeszedl
166 1,6 | przyszlismy do slowa, i nie da korpusu nastepcy...~-
167 1,6 | Mnie tak pochwalil, ze nie smialem sie odezwac - odparl
168 1,6 | Zreszta on daleko widzi, choc nie wszystko mowi. Za nastepca
169 1,6 | korpus popekalby, nawet nie uderzywszy o nieprzyjaciela.
170 1,6 | medrzec!...~- Bodajby nas nie kosztowala wiecej jego madrosc
171 1,6 | i sluchal.~- Czyny twoje nie zostana bez nagrody. Otrzymasz
172 1,6 | powtorzymy manewry, a jezeli nie popelnisz zadnego bledu
173 1,6 | sie wkolo i dodal:~- Nigdy nie moge byc sam z toba, moj
174 1,6 | nastepca tronu. To ja - nie powierzam korpusu mlodemu
175 1,6 | Ramzes drzacym glosem - azeby nie zepsuc pochodu zukom, zniszczono
176 1,6 | faraon - przez usta twoje nie przemawia dostojnik panstwa,
177 1,6 | czlowiek rozgniewany. Gniew zas nie godzi sie ze sprawiedliwoscia
178 1,6 | moimi wrogami... Herhor nie chce mi dac nawet korpusu,
179 1,6 | bylby ten, kto by sadzil, ze nie sa mi znane wszystkie gwichty.~-
180 1,6 | ja o takich blahostkach nie chce wiedziec.~Ksiaze upadl
181 1,6 | swym sercu, ze oko faraona nie dosiegnie jego spraw w pustyni...~ ~
182 1,7 | pania w Egipcie.~Bogowie nie omylili sie, powolujac ja
183 1,7 | nocny wiatr pustyni, i juz nie mam odwagi przedstawic ci
184 1,7 | Wiesz, matko, ze tak nie jest - odparl. - Ale obiecalem
185 1,7 | obiecalem nagrode wojsku i... nie moge jej wyplacic!...~Krolowa
186 1,7 | kiedy syn robi postanowienia nie naradziwszy sie z matka.
187 1,7 | Podobala mi sie. Tak pieknej nie ma miedzy twymi sluzebnicami,
188 1,7 | Alez to Zydowka!...~- Nie uprzedzaj sie; matko, blagam
189 1,7 | niemu, lecz ostroznie, aby nie stal sie jeszcze silniejszym..."
190 1,7 | jeszcze silniejszym..." Nie sadze wiec, azeby dziewczyna
191 1,7 | brwi - ze twoja kochanka nie traci czasu... Badz ostrozny,
192 1,7 | kilku pokolen: zabrali nam nie tylko zloto, ale i wiare
193 1,7 | wiesci rozglaszaja kaplani. Nie chca oni dopuscic do podnozka
194 1,7 | wladca i ojciec jest nim, ja nie moge zniesc wladzy Herhora...~-
195 1,7 | rozpieszczona dziewczyna, nie maz i wodz...~- Jak to?... -
196 1,7 | powstrzymujac sie od wybuchu.~- Nie poznaje syna mego... Nie
197 1,7 | Nie poznaje syna mego... Nie widze w tobie przyszlego
198 1,7 | Kaplani beda moimi slugami, nie ministrami...~- Oni tez
199 1,7 | Czy wiesz, ze gdyby nie ofiarnosc kaplanow, ktorzy
200 1,7 | Wielka pani rozesmiala sie.~- Nie - rzekla - ty, Ramzesie,
201 1,7 | takim dzieckiem, ze nawet nie mozna poczytywac za grzech
202 1,7 | sie, byles ich publicznie nie obrazal. Oni wiedza, ze
203 1,7 | Nagle odezwal sie.~- Wiec nie moge rachowac na pieniadze
204 1,7 | wstrzymac wyplaty, gdybym mu nie dala czterdziestu talentow,
205 1,7 | twoim wierzycielem, juz cie nie pusci. Oni sa podstepniejsi
206 1,7 | chcialabym ci pomoc, ale nie mam... - mowila pani, ze
207 1,7 | go po twarzy.~- Jeszcze nie teraz... jeszcze nie teraz!...
208 1,7 | Jeszcze nie teraz... jeszcze nie teraz!... Dzis jestes swobodnym
209 1,7 | zaczynam sie bac, azeby Nil nie poplynal w strone katarakt
210 1,7 | strone katarakt albo piramidy nie przeszly na pustynie wschodnia.~-
211 1,7 | na pustynie wschodnia.~- Nie bluznij, dziecko moje -
212 1,7 | dziwniejsze cuda...~- Czy nie te - spytal z gorzkim usmiechem
213 1,7 | sie dokola. Ale w pokoju nie bylo nikogo. Tylko ze scian
214 1,8 | Oto jest madrosc, ktorej nie ucza w najwyzszych szkolach
215 1,8 | Tam wykladaja, zeby nie pozyczac pieniedzy - wtracil
216 1,8 | wtracil ksiaze.~- Gdybym nie lekal sie, azeby warg moich
217 1,8 | lekal sie, azeby warg moich nie splamila bezboznosc, powiedzialbym,
218 1,8 | ludzie, chociaz swieci!... Nie jedza miesa, poprzestaja
219 1,8 | calkiem unikaja kobiet i - nie wiedza: co to jest pozyczac...
220 1,8 | Czlowiek potrzebujacy pieniedzy nie ma apetytu, zrywa sie przez
221 1,8 | przed siebie jak oblakany, nie slyszy, co do niego mowia,
222 1,8 | smiejac sie Ramzes - ale nie przynosi ani jednej drachmy...~-
223 1,8 | ani jednej drachmy...~- Nie koncz! - przerwal Tutmozis. -
224 1,8 | wieczorem, chocby ci jeszcze nie dal pieniedzy, odzyskasz
225 1,8 | namiotami na tarasie. Nastepca nie pil, nie gral, nie rozmawial
226 1,8 | tarasie. Nastepca nie pil, nie gral, nie rozmawial z kobietami,
227 1,8 | Nastepca nie pil, nie gral, nie rozmawial z kobietami, tylko
228 1,8 | pierwsze pietro, gdzie byl nie zajety pokoj.~Po chwili
229 1,8 | Tamaro, dostojny Tutmozis nie od siebie przychodzi, ale
230 1,8 | moj, ze dostojny Tutmozis nie przychodzi od siebie?... -
231 1,8 | od siebie?... - Stad, ze nie mogl przyjsc z pieniedzmi,
232 1,8 | przyjsc z pieniedzmi, bo ich nie ma, i nie przyszedl po pieniadze,
233 1,8 | pieniedzmi, bo ich nie ma, i nie przyszedl po pieniadze,
234 1,8 | po pieniadze, bo ja ich nie mam... - W tej chwili uklonilismy
235 1,8 | wzmoglo, ze kiedym tu jechal, nie pozwolilem oslarzowi bic
236 1,8 | bede falszowal zloto, ale nie mow, ze Zyd moze byc kupcem.
237 1,8 | Rabusniki, zlodzieje.~W ksieciu, nie wiadomo dlaczego, gniew
238 1,8 | dotychczas wobec nikogo nie uwazal za potrzebne hamowac
239 1,8 | blysnely oczy.~- Wiec jezeli nie masz pietnastu talentow... -
240 1,8 | tym miescie - zawolal - nie ma pieniedzy na twoj rozkaz,
241 1,8 | klejnoty i wszystkie dzierzawy nie warte twojego spojrzenia,
242 1,8 | zaplacilaby okup... Tylko nie patrz tak na mnie, synu
243 1,8 | pietnascie talentow, ale nie mlody ksiaze, ktory co dzien
244 1,8 | ksiaze.~- Drobiazg, o ktorym nie maja potrzeby mowic wasze
245 1,8 | ze wasza dostojnosc nawet nie bedzie wiedziec...~- Dasz
246 1,8 | Fenicjanin.~- Ale czy to nie za duzo?~- Za duzo?.. -
247 1,8 | bogowie! tego jeden czlowiek nie potrafi. Ja zrobie lepiej:
248 1,8 | azebys wasza dostojnosc nie potrzebowal myslec o takich
249 1,8 | Dzierzawa?... - rzekl ksiaze. - Nie podoba mi sie to...~- Wiec
250 1,8 | Co wie dozorca?... On nic nie wie, jakem uczciwy Fenicjanin.
251 1,8 | interesie, a wtedy dozorca nie zwroci mi...~- Ale widzisz,
252 1,8 | dziesiec talentow rocznie...~- Nie chce ksiaze zaufac mi, dobrze.
253 1,8 | opuscic folwarki w Ses... Nie jest ksiaze jeszcze pewny
254 1,8 | swiadkow. Ja o tym myslec nie chce.~- Ach, jakie madre
255 1,9 | kondygnacji, ktora czasami nie ulegala wylewom, rosly palmy,
256 1,9 | i dozorcow.~Pokoje Sary nie byly duze, ale wykwintne.
257 1,9 | folwarcznej prawie nikt jej nie widzial. W zaslonietym buduarze
258 1,9 | gniazda na skale, skad zejsc nie mozna...~- Ach ty... ty!...
259 1,9 | zachodzie slonca, gdy nikt nie mogl jej widziec, Sara bywala
260 1,9 | plynal do niej Ramzes, a ona nie umialaby powiedziec, co
261 1,9 | ty jestes zdrowa i czy ja nie zostalbym u niego rzadca?~-
262 1,9 | Zydzi!... Oni wiedza, ze ja nie ustapilem z dobrej woli.
263 1,9 | masz?~- Na lonie Abrahama nie bedzie jej lepiej - odezwala
264 1,9 | u mnie Fenicjanin Dagon. Nie chcialam go widziec, ale
265 1,9 | sie jeszcze gwaltowniej.~- Nie chce... nie chce!... - zawolala. -
266 1,9 | gwaltowniej.~- Nie chce... nie chce!... - zawolala. - Innego
267 1,9 | schwycila mnie za reke mowiac: "Nie uciekaj, musimy ci sie przypatrzyc..."
268 1,9 | kaplanke.~- I nic do ciebie nie mowila?~- Nic. Tylko kiedy
269 1,9 | kaplanskiej w Memfsie woda nie podniosla sie nawet na grubosc
270 1,9 | sobie graja - rzekl Gedeon - nie zepsuje nam apetytu ich
271 1,9 | milczacego umyslu, nigdy nie mowie, co widze, i slodyczy
272 1,9 | i slodyczy moich owocow nie psuje czczym paplaniem..." *~ ~ ~ ~*
273 1,10 | rumieniec gniewu. - Czyliz nie naleze do nastepcy tronu,
274 1,10 | zycie, azeby albo slonce nie weszlo nad Egiptem o porannej
275 1,10 | porannej godzinie, albo Nil nie przybral w poczatkach roku.
276 1,10 | co z ich modlitw?... Albo nie zostaly wysluchane w niebiosach,
277 1,10 | niebiosach, albo obcy bogowie nie mieli sily wobec naszych.
278 1,10 | wrogowie nasi sprowadzic nie potrafili?...~- Ojciec swiety
279 1,10 | go, niech wystapi, jezeli nie jest wrogiem egipskiego
280 1,10 | miedzy drzewami; ale naprzod nie wystapil nikt.~- Zaprawde
281 1,10 | ludzie niby hieny w owczarni. Nie lituja sie oni nad wasza
282 1,10 | na nasze pola, zaden ptak nie osmieli sie dotknac zbiorow.
283 1,10 | corke, ale jeszcze bardziej nie chce spotykac sie z jej
284 1,10 | bedzie odpowiadal...~- Tak nie powie zaden sedzia - reflektowal
285 1,10 | obok stolu, na ktorym stala nie dokonczona kolacja, i zblizywszy
286 1,10 | Ach - zawolal - to nawet nie jest rana, tylko siniak?...~
287 1,10 | sie Sarze z uwaga.~- Nigdy nie myslalem - rzekl - ze mozesz
288 1,10 | twarz...~- Wiec juz ci sie nie podobam?... - cicho zapytala
289 1,10 | oczy pelne trwogi.~- Och, nie!... wreszcie to przejdzie...~
290 1,10 | czolem w posadzke zawolal:~- Nie odpedzaj mnie od siebie,
291 1,10 | patrzac na Tutmozisa. - Ten nie umie mowic jak dozorca domu
292 1,10 | za jeden`?...~Tego Murzyn nie umial objasnic. Powiedzial
293 1,10 | Sary; ze napadem kierowali nie Egipcjanie, ale ludzie,
294 1,11 | przestepcow, z ktorych polowa nie wiedziala o niczym, polowie
295 1,11 | kamieniolomach. Niczego jednak nie dowiedziano sie ani o przywodcach
296 1,11 | prowadzone przez urzednikow nie wydaje rezultatu, ksiaze
297 1,11 | Czy to sa wiezniowie?~- Nie, najdostojniejszy panie.
298 1,11 | w tej chwili dusic, czy nie ma prawa skorzystac z mojej
299 1,11 | wypytajcie ich w mojej obecnosci. Nie chce jednak, azeby mnie
300 1,11 | domu ksiecia? Powiedziec nie moge, gdyz z powodu drzew
301 1,11 | powodu drzew i ciemnosci nic nie widzialem.~- A jakze mogles
302 1,11 | do was przemawial`?~- To nie byl kaplan - odparl chlop
303 1,11 | Za pozwoleniem, dobrze nie pamietam, czy ja sam widzialem,
304 1,11 | najlepiej, ze ja napadu nie robilem. Tylko przyszedl
305 1,11 | uslyszalby muzyke na gorze, a ty nie slyszysz." Ja zas odpowiadam:
306 1,11 | glupi jestem, bom sie pisac nie uczyl, ale za pozwoleniem,
307 1,11 | przybor. A on na to: "Gdyby nie bylo przyboru, ludzie nie
308 1,11 | nie bylo przyboru, ludzie nie mieliby z czego cieszyc
309 1,11 | kamienie...~- Kto ciskal?~- Nie moglem zmiarkowac. Ludzie
310 1,11 | moglem zmiarkowac. Ludzie ci nie wygladali na chlopow: predzej
311 1,11 | pozwoleniem waszej czujnosci, to nie byl kaplan, ale chyba jakis
312 1,11 | uwolnic wszystkich. Ludzie nie moga byc wiezieni za to,
313 1,11 | tych, jakich znalazlem. Ale nie w mojej mocy jest powrocic
314 1,11 | i jest opisany w aktach, nie moze odejsc bez jakiegos
315 1,11 | drogi i zwraca stopy do domu nie osiagnawszy celu?~- Madrze
316 1,11 | czy i jego swiatobliwosc nie mialby prawa uwolnic tych
317 1,11 | ministrami, wiec nastepca nie mogl sie z nim widziec.
318 1,11 | dostojny panie, wiedziec o tym nie mozemy, gdyz o winie lub
319 1,11 | jest pewnym, ze panstwo nie moze~scierpiec, azeby wpadano
320 1,11 | spytal ksiaze.~- Gdzie nie ma winnych, musza byc przynajmniej
321 1,11 | byc przynajmniej ukarani. Nie wina, ale kara nastepujaca
322 1,11 | innych, ze tego spelniac nie wolno.~- Widze - przerwal
323 1,11 | nastepca - ze wasza dostojnosc nie poprzesz mojej prosby u
324 1,11 | odpowiedzial dygnitarz. - Nigdy nie potrafie udzielac panu memu
325 1,11 | widzial, ze ratowac ich nie moze. Jak nie potrafilby
326 1,11 | ratowac ich nie moze. Jak nie potrafilby wydobyc czlowieka,
327 1,11 | nastepca!~Zapadla noc. Ramzes nie kazal sluzbie nikogo przyjmowac
328 1,11 | Ale dlaczego ojciec moj nie mialby ulaskawic niewinnych?...
329 1,11 | mysl, ze ta straz nigdy nie spi i ze pylony nigdy nie
330 1,11 | nie spi i ze pylony nigdy nie jedza, a jednak sa. Odwieczne
331 1,11 | nigdy, on, syn krolewski, nie czul tak swojej malosci
332 1,11 | troske i blogoslawie cie. Sad nie uwolni oskarzonych chlopow.
333 1,11 | jezeli dozorca twego folwarku nie bedzie popieral skargi o
334 1,11 | twoim imieniu. Ale jezeli nie przyjdzie na sad, nie bedzie
335 1,11 | jezeli nie przyjdzie na sad, nie bedzie pokrzywdzonego; a
336 1,11 | pokrzywdzonego; a gdzie nie ma pokrzywdzonego, nie ma
337 1,11 | gdzie nie ma pokrzywdzonego, nie ma przestepstwa.~Krzaki
338 1,11 | Ramzes. - Kto jestes?...~Nikt nie odpowiedzial. Tylko zdawalo
339 1,12 | poteznych scianach, ktorych nie mozna przebic. To znowu
340 1,12 | panstwowy, ktorego dotychczas nie odczuwal, choc byl nastepca
341 1,12 | zadawal sobie pytanie: czy on nie byl slepym i czy dopiero
342 1,12 | slepym i czy dopiero dzisiaj nie odzyskal wzroku, azeby przekonac
343 1,12 | Moze on i jego dynastia nie straciliby tronu, a Egipt
344 1,12 | Pobyt ksiecia w wiezieniu nie pozostal bez nastepstw dla
345 1,12 | poszkodowanego na wlasnosci ksiecia, nie zjawil sie oskarzyciel,
346 1,12 | i mimo to powaga wladzy nie narazila sie na szwank?~-
347 1,12 | chlodem wielki pisarz - nie rozumialem, ze jedna reka
348 1,12 | ty przebaczyles, panstwo nie ma nic do dodania~- Panstwo!...
349 1,12 | panstwa". Wiec panstwo nie jest odwiecznym i niewzruszonym
350 1,12 | mu sie podoba. W panstwie nie ma tych ciasnych drzwi,
351 1,12 | oswobodzonego Murzyna, ktory nie czekajac na rozkaz byl gotow
352 1,12 | nastepcy tronu i o tym, ze nie znaja ludzi, ktorzy rzucali
353 1,12 | zbiegowisko: ale kto by on byl? nie wiedzieli.~- Jest tu - mowil
354 1,12 | ogrodzie nastepcy tronu, nie jest zadnym z nich, i oni
355 1,12 | nich, i oni sami nic o nim nie wiedza. Z pewnoscia musial
356 1,12 | Ramzes wioslarza.~- Czyliz nie widzicie, panie, ze bija
357 1,12 | swoimi owocami i nigdzie nie moze uciec, tylko skrzypi,
358 1,12 | Hej !... ojciec!... a nie wypijaj wszystkiej wody,
359 1,12 | dostojnikow, bo tych juz nie mial kto bic. Ksiaze wiec
360 1,12 | dobry humor, a zolc nigdy nie rozlewala sie po kosciach...~-
361 1,12 | nos - jak cudzoziemiec, nie znajacy ani miejscowych
362 1,12 | Memfis. A jezeli jeszcze nie zbladles, dowiedz sie, ze
363 1,12 | ksiazecego chlopa?~- Bo nie chce lotr placic podatkow,
364 1,12 | odpowiada moj chlop - kiedy nie mamy zadnego zboza i juz
365 1,12 | sprowadzi... A mowilem, ze nie lubie, jak mi sie baby mieszaja
366 1,12 | odparl wioslarz. - czy nie widzisz, ze to musi byc
367 1,12 | mowi do mego chlopa: "Kiedy nie masz pszenicy, oddaj nam
368 1,12 | synkow, a dostojny Dagon nie tylko daruje ci ten podatek,
369 1,12 | wszystkich gadulstwem... Nie sluchaj jej, dobry panie -
370 1,12 | jezykiem odpedzi poborcow... A nie wiedza, ze obie sa glupie...~-
371 1,12 | domu na sluzbe, nikt go juz nie zobaczy..."~- Bodajbym sie
372 1,12 | pelen madrosci. Ale nigdy nie widziano, azeby z wody wyszedl
373 1,12 | wynos sie stad. Nikt wam nie zabierze dzieci - dodal
374 1,12 | okladac swoich ludzi za to, ze nie ujeli sie za nim.~- Tak
375 1,12 | Ramzesa. - Ale co wy, to nie musicie byc miernikiem,
376 1,12 | walilem w leb albo w brzuch i nie najgorzej dzialo mi sie
377 1,12 | naszym Egipcie (oby go nigdy nie opuszczali bogowie!) strasznie
378 1,12 | dobra raz na dzien, i to nie zawsze. Zawadza.~- A moze
379 1,12 | Ale w sluzbe do nikogo nie pojde. Jestem wolny rybak;
380 1,12 | plugiem, ale Hyksos nikomu nie bedzie sluzyl. Chyba w wojsku
381 1,12 | mowil, ale ksiaze juz go nie sluchal. W jego duszy coraz
382 1,12 | Dziwna rzecz, on wcale nie wiedzial, gdzie sa i jak
383 1,12 | ktorego bito na brzegu, widac nie mial czym placic. Dzieci,
384 1,12 | swojej zony. Jego topili - i nie gniewal sie; jej nic nie
385 1,12 | nie gniewal sie; jej nic nie robili i pomimo to wrzeszczala.~"
386 1,12 | Jego swiatobliwosc wcale nie chce wiedziec, ze opuscilem
387 1,12 | korzenie - takie sobie. On nie jadlby tego nawet przez
388 1,12 | kaplani, cudotworcy, nigdy nie dotykaja miesa ani ryb.
389 1,12 | Jest to bolesne, ale widac nie dla wszelkiego stworzenia.
390 1,12 | i gryzie; bity wol nawet nie obejrzy sie. Tak samo wielkiego
391 1,12 | wykrzyczyc sie przy okazji. Nawet nie wszyscy krzycza, a zolnierze
392 1,12 | pod kijami. Madre te uwagi nie potrafily jednak zagluszyc
393 1,12 | ktorego chlopi juz placic nie mogli!~W tej chwili ksieciu
394 1,12 | mogli!~W tej chwili ksieciu nie chodzilo o chlopow, ale -
395 1,12 | szyderczo usmiechnie sie?... A nie bylaby kobieta, gdyby mu
396 1,12 | bylaby kobieta, gdyby mu nie przypomniala:~- Wszak mowilam,
397 1,12 | wypedzilbym Dagona, moi chlopi nie dostawaliby kijow i nie
398 1,12 | nie dostawaliby kijow i nie byliby nurzani w wodzie,
399 1,12 | nurzani w wodzie, a matka nie zartowalaby ze mnie. Dziesiata...
400 1,12 | nalezaly do skarbu faraona, ja nie musialbym pozyczac pietnastu
401 1,12 | pietnastu talentow i moi chlopi nie byliby tak strasznie uciskani...
402 1,12 | sprawcami zlego sa - kaplani. Nie przyszlo mu do glowy, ze
403 1,12 | niesprawiedliwy.~Zreszta on nie sadzil, tylko oburzal sie.
404 1,12 | Gniew zas czlowieka nigdy nie zwraca sie przeciw niemu
405 1,12 | samemu; jak glodna pantera nie zre wlasnego ciala, lecz,
406 1,13 | nieoczekiwany rezultat.~Kaplan nie znalazl sie, natomiast miedzy
407 1,13 | wygladal na ducha: przyplywal nie wiadomo skad i znikal.~Ksiaze
408 1,13 | wcale o swoich chlopach nie mowil z Dagonem, nawet nie
409 1,13 | nie mowil z Dagonem, nawet nie wzywal go do siebie. Czul
410 1,13 | co chodzi Fenicjaninowi. Nie dotykajac przeto zlotego
411 1,13 | odparl bankier - jakzebym nie mial widziec tej purpury,
412 1,13 | plone do ciebie, ze gdybys nie nalezala do najdostojniejszego
413 1,13 | napelnilo radoscia; ale nie ufa mi tak, ze ja ze zgryzoty
414 1,13 | zgryzoty po calych nocach nie sypiam, tylko wzdycham i
415 1,13 | pozadliwosci juz we mnie rozbudzic nie moze.~- Nie to chcieliscie
416 1,13 | mnie rozbudzic nie moze.~- Nie to chcieliscie mowic - przerwala
417 1,13 | zarumieniona Sara.~- Ja juz nie wiem, co chce mowic od czasu,
418 1,13 | podatek. Przecie ten podatek nie dla mnie Saro, tylko dla
419 1,13 | naszego pana... Przecie nie ja bede jadl figi i pszenne
420 1,13 | panskich majatkow ja nic miec nie chce, tylko wam wszystko
421 1,13 | z bialej chusty kielich nie przyjety przez ksiecia.~-
422 1,13 | przez ksiecia.~- Ja nawet nie chce, Saro - mowil - azebys
423 1,13 | nasz pan, ksiaze Ramzes, nie rozbijal jemu pisarzow i
424 1,13 | rozbijal jemu pisarzow i nie buntowal chlopow, ktorzy
425 1,13 | chlopow, ktorzy juz i tak nie chca placic podatku." Ty
426 1,13 | cie - omdlewam, a gdy cie nie widze, zamykam oczy i oblizuje
427 1,13 | ze spuszczonymi oczyma.~- Nie wezme kielicha - odparla -
428 1,13 | zdziwionymi oczyma.~- Ty chyba nie wiesz, Saro, co jest wart
429 1,13 | twojemu ojcu, memu bratu...~- Nie moge przyjac... - szepnela
430 1,13 | kielich innym sposobem, nie mowiac twojemu panu... Przecie
431 1,13 | pieniadze, kiedy jej sie podoba, nie zas tylko wowczas, gdy jej
432 1,13 | gdy jej pan zechce?...~- Nie moge!... - szepnela Sara
433 1,13 | moge!... - szepnela Sara nie ukrywajac wstretu dla Dagona.~
434 1,13 | Jaka szkoda, ze tego nie slyszal i nie widzial nasz
435 1,13 | szkoda, ze tego nie slyszal i nie widzial nasz pan... Ale
436 1,13 | dobrze usposobiony, ze ty nie tylko jestes mu wierna jak
437 1,13 | wierna jak pies, ale nawet nie chcialas przyjac zlotego
438 1,13 | zlotego kielicha, poniewaz on nie kazal ci przyjmowac prezentow...
439 1,13 | swego pana sciana namiotu, nie spostrzegli jego praktyk.~
440 1,13 | Od tej pory Fenicjanin nie pokazywal sie nastepcy tronu.
441 1,13 | A kysz!... a kysz!... on nie wasz, ale moj... Milosc
442 1,13 | rozchylonymi ustami.~- Juz nie gniewasz sie na twego sluge
443 1,13 | kolan i uciekla wolajac:~- O nie, nie mozna!...~- Dlaczego?~-
444 1,13 | uciekla wolajac:~- O nie, nie mozna!...~- Dlaczego?~-
445 1,13 | a ksiaze, jak odurzony, nie ruszyl sie z fotela. Gdy.
446 1,13 | niesli w strone Nilu.~Ramzes nie zalowal odchodzacej: zdziwila
447 1,13 | odchodzacej: zdziwila go, ale nie porwala.~"Sara jest spokojniejsza
448 1,13 | oswiadczyli, ze Fenicjanin juz nie zmusza ich do placenia nowego
449 1,14 | nieufnosci, ze przez trzy dni nie wychodzil ze swojej willi
450 1,14 | wychodzil ze swojej willi i nie przyjmowal pokarmow, tylko
451 1,14 | ze chocby Herhor zostal nie tylko namiestnikiem, ale
452 1,14 | Przekonam ich, ze ja nie wyrzekam sie niczego.~Ksiaze
453 1,14 | dziwic sie kaplanom, ze nie ciesza sie, iz nastepca
454 1,14 | ziemi i wiary? Prawda, ze nie podoba im sie Sara, tym
455 1,14 | wszyscy mlodzi szlachcice, nie zwracano by uwagi na Zydowke.
456 1,14 | oczy i serce. Juzci i jej nie podoba sie Sara, ale wiesz,
457 1,14 | mysl o tym. Nikomu dzis nie oddalbym Sary wlasnie dlatego,
458 1,14 | z jej powodu moj ojciec nie mianowal mnie namiestnikiem.~
459 1,14 | przestrasza. Czylizbys naprawde nie rozumial powodow nielaski,
460 1,14 | czlowiek w Egipcie?...~- Nic nie wiem...~- Tym gorzej - mowil
461 1,14 | zaklopotany Tutmozis. - Nie wiesz wiec, ze od czasu
462 1,14 | dostali pieniadze.~- Tak, ale nie na to, azeby wolac na caly
463 1,14 | bo zle jak hiena nigdy nie chodzi w pojedynke. Czy
464 1,14 | mojej!... Bodajbym nigdy nie byl synem krolewskim!...~-
465 1,14 | niewinnych z wiezienia albo nie pozwalam memu dzierzawcy
466 1,14 | przekonasz sie... Oby slowa moje nie byly zle zrozumiane!...~
467 1,14 | Brr!... dziekuje bogom, ze nie dali mi takiego charakteru,
468 1,14 | dokuczyc matce! Tymczasem on nie matce dokucza, ale tym wszystkim
469 1,14 | dodatku przesliczny chlopak, nie odbiera im cnoty albo nie
470 1,14 | nie odbiera im cnoty albo nie zmusza ich do niewiernosci.
471 1,14 | do niewiernosci. Moglby nie tylko pic, ale nawet kapac
472 1,14 | te chlopskie upodobania? nie rozumiem. Chyba czcigodna
473 1,14 | tez od switu do nocy nic nie robic. Gdyby chcial, nawet
474 1,14 | siostry i corki. Lecz on nie tylko sam wyciaga reke po
475 1,14 | dygnitarzom, bo Ramzes wcale peruk nie chce nosic, co jest wielkim
476 1,14 | jak szczesliwy jestem, ze nie potrzebuje zgadywac: co
477 1,14 | powiedziec sobie, ze moj chlop nie tyle mi placi, ile ja potrzebuje
478 1,14 | Nilu. Ojciec Nil przecie nie pyta moich wierzycieli:
479 1,14 | tytulow faraona zartowac nie wolno nikomu!...~Ramzes
480 1,14 | dzialo?... o tym nawet mowic nie smiano.~Otoz Ramzes czul,
481 1,14 | o ktorych nikt w Egipcie nie pomyslalby bez zgrozy. Ale
482 1,14 | naprawde strzec sie, aby go nie uznano za zdrajce i buntownika
483 1,14 | za automaty. Zaden z nich nie przemowil do swego sasiada,
484 1,14 | przemowil do swego sasiada, nie zmienil miejsca, nie obejrzal
485 1,14 | sasiada, nie zmienil miejsca, nie obejrzal sie, tylko pochylal
486 1,14 | nad studniami metnej wody, nie zostal namiestnikiem!~W
487 1,14 | Coz, Saro? - spytal ksiaze nie odwracajac glowy.~- Smutny
488 1,14 | panie moj?... - odparla. - Nie tyle ucieszyl sie Mojzesz
489 1,14 | jestesmy razem, a jeszcze nie widzialam twego usmiechu.
490 1,14 | widzialam twego usmiechu. Nawet nie mowisz do mnie, ale chodzisz
491 1,14 | chodzisz ponury, a w nocy nie piescisz mnie, tylko wzdychasz.~-
492 1,14 | chlop - rzekl z usmiechem - nie zdazy przed wylewem zebrac
493 1,14 | klopotow mezczyznie.~- Ty w to nie wierzysz, panie?...~- Ksiazecym
494 1,14 | troskom - odparl Ramzes - nie poradzi kobieta, nawet tak
495 1,14 | dostojenstw dla kobiety. Ale nie slychac, azeby ktory zyskal
496 1,14 | tylko z klopotow, kobieta nie potrafi.~- Bo moze nie kocha
497 1,14 | kobieta nie potrafi.~- Bo moze nie kocha jak ja ciebie, panie... -
498 1,14 | kochasz nad podziw... Nigdy nie zadalas ode mnie darow ani
499 1,14 | opiekowalas sie takimi, ktorzy nie wahaja sie szukac kariery
500 1,14 | slodki jak sen strudzonego. Nie miam miary na twoja pieknosc
1-500 | 501-1000 | 1001-1500 | 1501-2000 | 2001-2500 | 2501-3000 | 3001-3500 | 3501-4000 | 4001-4500 | 4501-5000 | 5001-5210 |