Tom, Rozdzial
1 1,1 | wolow, i lektyke. Gdy cizba ta wylala sie z Memfis, zajela
2 1,2 | nie bedzie mozna jezdzic ta szosa...~- Dlaczego? - odparl
3 1,3 | najwiekszym bandyta, jakiego ta ziemia nosila - wtracil
4 1,9 | miedzy soba: "Patrzcie, to ta Zydowka nastepcy tronu,
5 1,9 | byc? - spytal Gedeon.~- Ta starsza wygladala na kaplanke.~-
6 1,11| Przyszlo mu na mysl, ze ta straz nigdy nie spi i ze
7 1,11| setki im podobnych; zmylic ta straz i tysiace innych,
8 1,12| unurzany chlop mruczal:~- Ta baba swoim gadaniem nieszczescie
9 1,12| Biore was za swiadkow, ze ta kobieta bluzni... - rzekl
10 1,12| za glowe na caly rok. A ta kobieta, ktora po pas weszla
11 1,13| Zreszta... zdaje mi sie, ze ta Fenicjanka musi byc zimna,
12 1,14| opowiedzialbym ci, jak na ta sprawe zapatruja sie kaplani...~-
13 1,14| kiedym tu byl ostatnim razem, ta wystraszona dziewczyna przypatrywala
14 1,15| ksieciu w oczy jak ona, z ta chyba roznica, ze patrzyl
15 1,16| najszlachetniejszych pobudek.~- Ale ta Zydowka!... - szeptala pani
16 1,16| dla kaplanow.~- Przeciez ta glupia dziewczyna na srodku
17 1,16| dziewczynie.~- Ale skadze ona zna ta straszna modlitwe?... Przeciez
18 1,16| ksiecia trzeba rozdzielic z ta dziewczyna...~- Lagodnie
19 1,17| pewny - myslal Ramzes - ze ta gadatliwa jedza okrada mnie
20 1,17| to juz sie skonczyla!... Ta mysl podzialala na Ramzesa
21 1,17| przejazdzki na Nilu, dziewczyna ta spiewala nasz najswietszy
22 1,17| slyszalem i sadze, ze miedzy ta piesnia i naszym hymnem
23 1,18| wiec, azebys mi wyswietlil ta sprawe. Rozpatrz sie, poznaj
24 1,18| Wezwal Murzyna.~- Masz ty ta klatke, ktora dala ci Sara
25 1,19| Chce - rzekl - azeby ta kobieta byla u mnie. Kaz
26 1,19| gospodarz. - Czy wiesz, ze ta znajomosc bedzie cie kosztowala
27 1,19| nie opra sie ludzkie sily. Ta laka, dzis ogromna, byla
28 1,19| dochody.~Nomarche zdziwila ta obojetnosc dla dziel sztuki
29 1,19| chcial dluzej zajmowac sie ta sprawa.~W ciagu nastepnych
30 1,19| potrawy. Pod koniec uczty ta z nich, z ktora ksiaze najchetniej
31 1,19| ojczyzne, bogatsza anizeli ta?...~- Niech was bogowie
32 1,19| tylko nie przeszkodzila ta Sara, Zydowka - odezwal
33 1,19| wybuchnal Dagon. - Ta nedzna odrzucila zloty,
34 1,19| Ksiecia niemile dotknela ta odpowiedz. Pomimo ze byl
35 1,19| slugom bozym!..."~Refleksja ta nie zmniejszyla jego zgrozy.~
36 1,19| czasow Ramzesa I. Figura ta ma dziewiec krokow dlugosci
37 1,19| pieciu szerokosci. Figura ta jest czerwona, ma barwe
38 1,19| pasow roznego koloru.~- Ta figura ma okolo pieciu krokow
39 1,19| zaczal znowu Pentuer. - Ta struga, ze swymi rozgalezieniami,
40 1,19| czerwonej fasoli.~- Figura ta ma szescdziesiat krokow
41 1,19| szerokosci, znaczy dwie miary; ta zas gromada mezczyzn, kobiet
42 1,19| Prawowici Egipcjanie gardzili ta resztka wypedzonych zdobywcow,
43 1,19| dopuszczony...~- Skadze ta watpliwosc?... - przerwal
44 1,19| Istotnie zadziwila go ta obojetnosc kobiet, zawsze
45 1,19| nawet czy - on sam nie jest ta piesnia milosna?...~W tym
46 1,19| zupelnie podobny do niego. Ta sama twarz, oczy, mlodzienczy
47 1,19| oczy, mlodzienczy zarost, ta sama postawa, ruchy i odzienie.~
48 1,19| nozdrza, szumialo mu w glowie. Ta sama kobieta przed kilkoma
49 1,19| rozlegala sie piesn Greka. A ta swiatynia Astarty!...~Nie
50 1,19| smial sie ksiaze - skadze ta trwoga? Wiec i dla ciebie
51 1,19| przychodzily do mnie, wiec i ta powinna przyjsc..."~I juz
52 1,19| chcial wrocic.~"A jednak ta nie moze przyjsc - mowil
53 1,19| kaftanach.~Obawiam sie, azeby ta zbrojna gotowosc nie obrazila
54 1,19| przyszlego faraona.~Lecz ta sielanka skonczyla sie bardzo
55 1,19| Kame.~"Jak moze - myslal - ta kobieta mizdrzyc sie do
56 1,19| ktorzy draznili je kluciem.~Ta walka jalowa ciagnela sie
57 1,19| zalewajac sie lzami.~- A coz ta rade moze obchodzic Sargon? -
58 1,19| rzekl pisarz. - Niech ta figura w welonie pokutuje
59 1,19| Kama. - Ale co ma znaczyc ta historia?~- Zgadnij. Wreszcie
60 1,19| musze ich szanowac.~- Zatem ta stara mowila ci o Fenicjanach? -
61 1,19| Ksieciu nie podobala sie ta gorliwosc Fenicjan; zamilczal
62 1,19| Oddam moj naszyjnik, ze ta puszka jest miedziana i
63 1,19| w palacu, ktory zajmuje ta... Zydowka Sara, i mnie
64 1,19| sie niewolnicy mego domu. Ta Zydowka juz nie bedzie pania,
65 1,19| zaraz przyjdzie. Gdyby zas ta sluzebnica okazala sie krnabrna,
66 1,19| mieszka...~- Stanie sie tak.~- Ta kobieta bedzie odtad wasza
67 1,19| jest bita kijem. Wiec choc ta Zydowka popelnila wielki
68 1,19| czeladniej izbie, gdzie mieszka ta Zydowka... Chciales mi pokazac...~-
69 1,19| Cha!... cha!... cha!... I ta wielka tajemnica bawi sie
70 1,19| wyszla usluchawszy jej...~- Ta z pewnoscia wyjdzie ci na
71 1,19| Ksieciu ogromnie podobala sie ta osoba. Dowiedzial sie, co
72 1,19| chcial zblizyc sie do Tbubui, ta go znowu zatrzymala...~"
73 1,19| Mentezufisowi uwaga ta wydala sie tak trafna, ze
74 1,19| wiezniowie i nedzni Zydzi... O, ta podla Zydowka!... na nia
75 1,19| chwytajac go za rece. - O, ta Fenicjanka!... Wiedzialam,
76 1,19| systematyczna prace. Bandycka ta ludnosc nieustannie ginela
77 1,19| swietym ojcem Mefresem, i ta wydawala mu sie wazniejsza.
78 1,19| nie dowiem sie, gdzie jest ta jadowita gadzina, ten pomiot
79 1,19| rzekl:~- Zdaje mi sie, ze ta ciemna masa podnosi sie...
80 1,19| jak dlugo ciagnelaby sie ta brzydka wojna, gdyby na
81 1,20| ksieciu w oczy jak ona, z ta chyba roznica, ze patrzyl
82 1,21| najszlachetniejszych pobudek.~- Ale ta Zydowka!... - szeptala pani
83 1,21| dla kaplanow.~- Przeciez ta glupia dziewczyna na srodku
84 1,21| dziewczynie.~- Ale skadze ona zna ta straszna modlitwe?... Przeciez
85 1,21| ksiecia trzeba rozdzielic z ta dziewczyna...~- Lagodnie
86 1,22| pewny - myslal Ramzes - ze ta gadatliwa jedza okrada mnie
87 1,22| to juz sie skonczyla!... Ta mysl podzialala na Ramzesa
88 1,22| przejazdzki na Nilu, dziewczyna ta spiewala nasz najswietszy
89 1,22| slyszalem i sadze, ze miedzy ta piesnia i naszym hymnem
90 1,23| wiec, azebys mi wyswietlil ta sprawe. Rozpatrz sie, poznaj
91 1,23| Wezwal Murzyna.~- Masz ty ta klatke, ktora dala ci Sara
92 1,24| Chce - rzekl - azeby ta kobieta byla u mnie. Kaz
93 1,24| gospodarz. - Czy wiesz, ze ta znajomosc bedzie cie kosztowala
94 1,26| nie opra sie ludzkie sily. Ta laka, dzis ogromna, byla
95 1,27| piekne dziecko!... Albo i ta kobieta, ktora poswiecila
96 1,27| siebie... A mnie spotkala ta niedola, i wlasnie wowczas,
97 1,27| nawet pozwolila mu wykrasc ta sama Kame i zabic niewinne
98 1,27| powtorzyl. - Dlaczegoz ta tajemnica?...~- Bo naczelnik
99 1,27| Egiptu o zmarlych, ze teoria ta odzyla w naszych czasach
100 1,29| piramid i Sfinksem.~Grupa ta stanowi polnocny kraniec
101 1,29| uplywie kilku dni. Bo na co im ta robota?~Ale kiedy faraon
102 1,30| ojczyzne, bogatsza anizeli ta?...~- Niech was bogowie
103 1,30| tylko nie przeszkodzila ta Sara, Zydowka - odezwal
104 1,30| wybuchnal Dagon. - Ta nedzna odrzucila zloty,
105 2,1 | Ksiecia niemile dotknela ta odpowiedz. Pomimo ze byl
106 2,2 | slugom bozym!..."~Refleksja ta nie zmniejszyla jego zgrozy.~
107 2,2 | czasow Ramzesa I. Figura ta ma dziewiec krokow dlugosci
108 2,2 | pieciu szerokosci. Figura ta jest czerwona, ma barwe
109 2,2 | pasow roznego koloru.~- Ta figura ma okolo pieciu krokow
110 2,2 | zaczal znowu Pentuer. - Ta struga, ze swymi rozgalezieniami,
111 2,2 | czerwonej fasoli.~- Figura ta ma szescdziesiat krokow
112 2,3 | szerokosci, znaczy dwie miary; ta zas gromada mezczyzn, kobiet
113 2,4 | Prawowici Egipcjanie gardzili ta resztka wypedzonych zdobywcow,
114 2,5 | dopuszczony...~- Skadze ta watpliwosc?... - przerwal
115 2,6 | Istotnie zadziwila go ta obojetnosc kobiet, zawsze
116 2,6 | nawet czy - on sam nie jest ta piesnia milosna?...~W tym
117 2,6 | zupelnie podobny do niego. Ta sama twarz, oczy, mlodzienczy
118 2,6 | oczy, mlodzienczy zarost, ta sama postawa, ruchy i odzienie.~
119 2,6 | nozdrza, szumialo mu w glowie. Ta sama kobieta przed kilkoma
120 2,6 | rozlegala sie piesn Greka. A ta swiatynia Astarty!...~Nie
121 2,7 | smial sie ksiaze - skadze ta trwoga? Wiec i dla ciebie
122 2,7 | przychodzily do mnie, wiec i ta powinna przyjsc..."~I juz
123 2,7 | chcial wrocic.~"A jednak ta nie moze przyjsc - mowil
124 2,8 | kaftanach.~Obawiam sie, azeby ta zbrojna gotowosc nie obrazila
125 2,8 | przyszlego faraona.~Lecz ta sielanka skonczyla sie bardzo
126 2,8 | Kame.~"Jak moze - myslal - ta kobieta mizdrzyc sie do
127 2,8 | ktorzy draznili je kluciem.~Ta walka jalowa ciagnela sie
128 2,9 | zalewajac sie lzami.~- A coz ta rade moze obchodzic Sargon? -
129 2,9 | rzekl pisarz. - Niech ta figura w welonie pokutuje
130 2,9 | Kama. - Ale co ma znaczyc ta historia?~- Zgadnij. Wreszcie
131 2,10| musze ich szanowac.~- Zatem ta stara mowila ci o Fenicjanach? -
132 2,12| Ksieciu nie podobala sie ta gorliwosc Fenicjan; zamilczal
133 2,13| Oddam moj naszyjnik, ze ta puszka jest miedziana i
134 2,13| w palacu, ktory zajmuje ta... Zydowka Sara, i mnie
135 2,13| sie niewolnicy mego domu. Ta Zydowka juz nie bedzie pania,
136 2,13| zaraz przyjdzie. Gdyby zas ta sluzebnica okazala sie krnabrna,
137 2,13| mieszka...~- Stanie sie tak.~- Ta kobieta bedzie odtad wasza
138 2,13| jest bita kijem. Wiec choc ta Zydowka popelnila wielki
139 2,14| czeladniej izbie, gdzie mieszka ta Zydowka... Chciales mi pokazac...~-
140 2,14| Cha!... cha!... cha!... I ta wielka tajemnica bawi sie
141 2,14| wyszla usluchawszy jej...~- Ta z pewnoscia wyjdzie ci na
142 2,14| Ksieciu ogromnie podobala sie ta osoba. Dowiedzial sie, co
143 2,14| chcial zblizyc sie do Tbubui, ta go znowu zatrzymala...~"
144 2,15| Mentezufisowi uwaga ta wydala sie tak trafna, ze
145 2,16| wiezniowie i nedzni Zydzi... O, ta podla Zydowka!... na nia
146 2,16| chwytajac go za rece. - O, ta Fenicjanka!... Wiedzialam,
147 2,17| systematyczna prace. Bandycka ta ludnosc nieustannie ginela
148 2,18| swietym ojcem Mefresem, i ta wydawala mu sie wazniejsza.
149 2,18| nie dowiem sie, gdzie jest ta jadowita gadzina, ten pomiot
150 2,19| rzekl:~- Zdaje mi sie, ze ta ciemna masa podnosi sie...
151 2,21| jak dlugo ciagnelaby sie ta brzydka wojna, gdyby na
152 2,22| piekne dziecko!... Albo i ta kobieta, ktora poswiecila
153 2,22| siebie... A mnie spotkala ta niedola, i wlasnie wowczas,
154 2,22| nawet pozwolila mu wykrasc ta sama Kame i zabic niewinne
155 2,22| powtorzyl. - Dlaczegoz ta tajemnica?...~- Bo naczelnik
156 2,22| Egiptu o zmarlych, ze teoria ta odzyla w naszych czasach
157 2,24| piramid i Sfinksem.~Grupa ta stanowi polnocny kraniec
158 2,24| uplywie kilku dni. Bo na co im ta robota?~Ale kiedy faraon
159 3,2 | kanalu twierdzac, ze za ta robote nalezy im sie placa
160 3,4 | balsamowali zwloki.~Dzielnica ta byla niby przedsionkiem
161 3,4 | dla zmarlych.~Dzielnice ta, oddalona od Memfisu na
162 3,4 | faraona, zostala warta.~Cala ta uroczystosc odtwarzajaca
163 3,4 | ich grona.~Wiedz o tym, ze ta ksiega da ci poznac: co
164 3,4 | nie slyszalo jej. Ksiega ta jest sama prawda, ale nikt
165 3,4 | zaden w swiecie.~Ksiazka ta bedzie twym pokarmem w nizszej
166 3,5 | rzemieslnikow i chlopow. Radosc ta przybierala niekiedy nieprzystojne
167 3,6 | sie do kaplanow.~Wiadomosc ta obiegla wszystkie palace
168 3,6 | okryty szyderstwem.~Scena ta i uczucia, jakich doznal
169 3,6 | niegodziwosci?~- Nie. Podsluchalem ta umowe... W swiatyniach,
170 3,6 | Srodziemne z Czerwonym?~- Znam ta sprawe. Juz od kilkuset
171 3,6 | panie, z Tebow, uda mi sie ta sprawa.~A gdy przeniesiemy
172 3,7 | w najwiekszej sali.~Sale ta wnet zapelnili kaplani spiewajacy
173 3,7 | panstwa nie lubil zajmowac sie ta kwestia wiedzac, ze pokuszenie
174 3,7 | stad, jest tylko jedna i ta sama musimy wracac.~Jeden
175 3,8 | uczestnikow nabozenstwa. Sala ta byla ostatnim kresem dla
176 3,8 | zadnego z egipskich? ani skad ta nadludzka madrosc w jego
177 3,8 | swiatobliwosci plan.~Droga ta - ciagnal Samentu - przechodzi
178 3,8 | Teraz pomysl, ze figura ta stoi na nogach, rekoma i
179 3,9 | zapytacie, w jakim celu ta wyzsza istota zstapila na
180 3,9 | krolewskich zgwalcono, a ta zostala nie tknieta.~Przez
181 3,10| Chce zas, aby swiatynia ta byla podobna do palacu krola
182 3,11| wiadomo: jak wielka moze byc ta kula...~- A ty wiesz? -
183 3,12| pilnowac sie wobec Hebron...~Ta pierwsza uczta przeciagnela
184 3,12| na to bezczynny!...~Mysl ta tak dreczyla Tutmozisa,
185 3,14| mogl go zdradzic? Ale i ta kwestia nie bardzo go obchodzila;
186 3,16| lezala od Memfisu. Willa ta miala z jednej strony koszary
187 3,16| przyspieszyc atak.~- Co znaczy ta zwloka?... - mowil. - Myslalem,
|