Tom, Rozdzial
1 1,1 | bogowie moga meczyc sie!.... - szepnal jeszcze stojacy za nim Eunana.~-
2 1,1 | Przyznaj, ojcze swiety - szepnal z najwyzszym gniewem nastepca -
3 1,2 | sie do pisarza Pentuera szepnal:~- Chyba juz nigdy nie bedzie
4 1,2 | niebezpiecznych sprawach - szepnal adiutant.~- A ilez razy
5 1,3 | Wielki to wojownik!... - szepnal coraz bardziej wylekniony
6 1,4 | wskazujac mu lysy pagorek szepnal:~- Pojdziesz tam, do Sary...~-
7 1,4 | dziesiecioletnia prace... - szepnal Pentuer.~- A twojej pracy
8 1,5 | przyjaciela.~- Nie zasne dzis... - szepnal wzburzony ksiaze.~- Dajze
9 1,6 | niedoswiadczenie Ramzesa - szepnal Grek.~Przez szereg komnat
10 1,11 | pantery.~- Kaplan?... - szepnal nastepca. - Dlaczego on
11 1,12 | Slyszycie bluznierstwo?... - szepnal poborca do swoich ludzi
12 1,15 | pamietali milosciwy rozkaz?... - szepnal rzadca.~- Owszem, mozna
13 1,15 | stanal.~- Coz mu zrobie?... - szepnal. - Przeciez to folwark Sary,
14 1,16 | lekcewazenie.~- Poczekajcie! - szepnal rozgniewany nastepca - przekonam
15 1,17 | wodzem...~- Ojcze moj!... - szepnal drzacy nastepca.~- Nadto
16 1,18 | armii.~- Zobaczymy!... - szepnal do siebie.~Na pare dni przed
17 1,18 | swiatobliwosc, jak bogowie! - szepnal Ramzes.~- Stary jestem,
18 1,18 | przez nich. ~- A Zydzi?... - szepnal ksiaze spuszczajac oczy.~-
19 1,19 | krzywdzie.~- Po co sad?... - szepnal gospodarz. - U nas zlodzieje
20 1,19 | uciskany przez wielkich - szepnal Pentuer.~- Poboznosc upadla!... -
21 1,19 | Ale masz madrosc starca! - szepnal nomarcha.~- Godzi sie wiec -
22 1,19 | moze jaki podly nedznik szepnal mu co o metalowych hutach?..."~
23 1,19 | Zyj wiecznie, Ramzesie - szepnal elegant - bo jestes szlachetnym
24 1,19 | zblizywszy sie do ksiecia szepnal:~- To Hyksos... spojrzyj,
25 1,19 | Oto jest wladca... - szepnal do Sofry wielki pisarz. -
26 1,19 | bodajby go...~- Psyt... - szepnal Dagon zrywajac sie z krzesla.~-
27 1,19 | Strasznie trudna rzecz! - szepnal Dagon. - Ale moze ja znajde
28 1,19 | Sam dalem dwa talenty! - szepnal Rabsun.~- Dam dziesiec -
29 1,19 | Rabsun.~- Trucizna... - szepnal Dagon.~- Noz to rzecz bardzo
30 1,19 | swieta bogini, ratuj... - szepnal.~W tej chwili zatrzymal
31 1,19 | grona...~- To byc nie moze - szepnal Ramzes.~- Bogowie wszystko
32 1,19 | ze zdziwiony namiestnik szepnal do Tutmozisa:~- Coz to znaczy,
33 1,19 | nie pozyczy stu talentow - szepnal Tutmozis. Namiestnik wyniosle
34 1,19 | Czylizby zdrada i tam?... - szepnal ksiaze. - W kazdym razie
35 1,19 | namiestnik.~- Nasze okrety - szepnal Hiram - ze wszystkich krancow
36 1,19 | Przez bogi, ciszej!... - szepnal Tutmozis i lekliwie wyjrzal
37 1,19 | ludzie?~- Asyryjczycy - szepnal Egipcjanin i nienawisc blysnela
38 1,19 | Moze ktory z kaplanow... - szepnal Tutmozis.~- Widzialem Asyryjczykow...
39 1,19 | Pochylil sie do lozy Hirama i szepnal staremu ksieciu:~- A ten
40 1,19 | I bedziesz moja... - szepnal ksiaze.~- Zatem chcesz mojej
41 1,19 | ku Ramzesowi.~- Panie - szepnal - dostojny Sargon czeka
42 1,19 | rzekl i madrze powiedzial! - szepnal Sargon do Istubara.~- Lecz
43 1,19 | glowy. Objal kleczaca Kame i szepnal:~- Slyszalas, co powiedzial
44 1,19 | opowiedzieli mu o tych dziwach, i szepnal:~- Zaprawde, zle uczynilem
45 1,19 | nastepcy.~- Dostojny panie - szepnal - swieci Mefres i Mentezufis
46 1,19 | ktory nosil na piersiach, i szepnal:~- Ucieknijcie, zle slowa
47 1,19 | Bezbozna to pozadliwosc! - szepnal Mefres.~- A nareszcie -
48 1,19 | za przewrotna dusza!... - szepnal Lykon. - Ale podobasz mi
49 1,19 | Gdzie klejnoty?... - szepnal.~- Daj mi spokoj - odparla.~
50 1,19 | proroku.~- To dziwne! - szepnal Mefres do nomarchy.~Drugim
51 1,19 | Nowe nieszczescie... - szepnal nomarcha.~- Nie lekaj sie -
52 1,19 | to musimy cierpiec!... - szepnal nomarcha.~- Do czasu - westchnal
53 1,19 | kaplanow i najstarszemu szepnal cos do ucha. Kaplani otoczyli
54 1,19 | kaplana i zduszonym glosem szepnal:~- Zaczynac...~Pentuer podniosl
55 1,19 | ukazywac sie piana.~- Goraco! - szepnal nastepca.~- Sluchaj, panie -
56 1,19 | wzrok.~- To jest Tyfon - szepnal kaplan. - Tylko bogowie
57 1,19 | sie do oficera swej jazdy szepnal:~- A zwazajcie na Libijczykow...~
58 1,19 | matki twej, milcz, panie! - szepnal stojacy za nim Pentuer~Nastepce
59 1,19 | wciaz stojacy za nim Pentuer szepnal:~- Milcz, przez bogi, milcz!...~
60 1,19 | Patrokles umarl w nocy - szepnal Tutmozis.~- Jakim sposobem?... -
61 1,19 | bardzo ostrozni, panie moj... szepnal.~- Postaramy sie - odparl
62 1,19 | zmartwil sie jeszcze bardziej i szepnal do bliskiej starszyzny:~-
63 1,19 | swietego meza, Mentezufis szepnal:~- Boje sie, azeby mlodemu
64 1,19 | To stojacy za nim Pentuer szepnal:~- Naklon, panie, ucha twego...
65 1,19 | trad...~- O bogowie!... - szepnal Ramzes. - Czy aby mnie on
66 1,20 | pamietali milosciwy rozkaz?... - szepnal rzadca.~- Owszem, mozna
67 1,20 | stanal.~- Coz mu zrobie?... - szepnal. - Przeciez to folwark Sary,
68 1,21 | lekcewazenie.~- Poczekajcie! - szepnal rozgniewany nastepca - przekonam
69 1,22 | wodzem...~- Ojcze moj!... - szepnal drzacy nastepca.~- Nadto
70 1,23 | armii.~- Zobaczymy!... - szepnal do siebie.~Na pare dni przed
71 1,23 | swiatobliwosc, jak bogowie! - szepnal Ramzes.~- Stary jestem,
72 1,23 | przez nich. ~- A Zydzi?... - szepnal ksiaze spuszczajac oczy.~-
73 1,24 | krzywdzie.~- Po co sad?... - szepnal gospodarz. - U nas zlodzieje
74 1,25 | uciskany przez wielkich - szepnal Pentuer.~- Poboznosc upadla!... -
75 1,26 | Ale masz madrosc starca! - szepnal nomarcha.~- Godzi sie wiec -
76 1,27 | leczy... Czas i modlitwa - szepnal kaplan.~Ksiaze pokiwal glowa
77 1,27 | przyjemnie.~- Dziwne rzeczy!... - szepnal nastepca.~- O zyciu zagrobowym
78 1,27 | Znam ja takie cienie!... - szepnal ironicznie ksiaze.~- Musze
79 1,27 | zblizyl sie do ksiecia i szepnal:~- Byl u mnie poslaniec
80 1,28 | wychylaloby sie z bokow...~I znowu szepnal:~Baralanensis, Baldachiensis,
81 1,29 | krzyczeli!~- Rozumiem - szepnal ksiaze do Pentuera. - Swiety
82 1,30 | bodajby go...~- Psyt... - szepnal Dagon zrywajac sie z krzesla.~-
83 1,30 | Strasznie trudna rzecz! - szepnal Dagon. - Ale moze ja znajde
84 1,30 | Sam dalem dwa talenty! - szepnal Rabsun.~- Dam dziesiec -
85 1,30 | Rabsun.~- Trucizna... - szepnal Dagon.~- Noz to rzecz bardzo
86 2,1 | swieta bogini, ratuj... - szepnal.~W tej chwili zatrzymal
87 2,2 | grona...~- To byc nie moze - szepnal Ramzes.~- Bogowie wszystko
88 2,4 | ze zdziwiony namiestnik szepnal do Tutmozisa:~- Coz to znaczy,
89 2,4 | nie pozyczy stu talentow - szepnal Tutmozis. Namiestnik wyniosle
90 2,4 | Czylizby zdrada i tam?... - szepnal ksiaze. - W kazdym razie
91 2,5 | namiestnik.~- Nasze okrety - szepnal Hiram - ze wszystkich krancow
92 2,7 | Przez bogi, ciszej!... - szepnal Tutmozis i lekliwie wyjrzal
93 2,7 | ludzie?~- Asyryjczycy - szepnal Egipcjanin i nienawisc blysnela
94 2,7 | Moze ktory z kaplanow... - szepnal Tutmozis.~- Widzialem Asyryjczykow...
95 2,8 | Pochylil sie do lozy Hirama i szepnal staremu ksieciu:~- A ten
96 2,9 | I bedziesz moja... - szepnal ksiaze.~- Zatem chcesz mojej
97 2,10 | ku Ramzesowi.~- Panie - szepnal - dostojny Sargon czeka
98 2,11 | rzekl i madrze powiedzial! - szepnal Sargon do Istubara.~- Lecz
99 2,12 | glowy. Objal kleczaca Kame i szepnal:~- Slyszalas, co powiedzial
100 2,14 | opowiedzieli mu o tych dziwach, i szepnal:~- Zaprawde, zle uczynilem
101 2,15 | nastepcy.~- Dostojny panie - szepnal - swieci Mefres i Mentezufis
102 2,15 | ktory nosil na piersiach, i szepnal:~- Ucieknijcie, zle slowa
103 2,15 | Bezbozna to pozadliwosc! - szepnal Mefres.~- A nareszcie -
104 2,16 | za przewrotna dusza!... - szepnal Lykon. - Ale podobasz mi
105 2,16 | Gdzie klejnoty?... - szepnal.~- Daj mi spokoj - odparla.~
106 2,16 | proroku.~- To dziwne! - szepnal Mefres do nomarchy.~Drugim
107 2,16 | Nowe nieszczescie... - szepnal nomarcha.~- Nie lekaj sie -
108 2,16 | to musimy cierpiec!... - szepnal nomarcha.~- Do czasu - westchnal
109 2,16 | kaplanow i najstarszemu szepnal cos do ucha. Kaplani otoczyli
110 2,18 | kaplana i zduszonym glosem szepnal:~- Zaczynac...~Pentuer podniosl
111 2,19 | ukazywac sie piana.~- Goraco! - szepnal nastepca.~- Sluchaj, panie -
112 2,19 | wzrok.~- To jest Tyfon - szepnal kaplan. - Tylko bogowie
113 2,19 | sie do oficera swej jazdy szepnal:~- A zwazajcie na Libijczykow...~
114 2,20 | matki twej, milcz, panie! - szepnal stojacy za nim Pentuer~Nastepce
115 2,20 | wciaz stojacy za nim Pentuer szepnal:~- Milcz, przez bogi, milcz!...~
116 2,20 | Patrokles umarl w nocy - szepnal Tutmozis.~- Jakim sposobem?... -
117 2,20 | bardzo ostrozni, panie moj... szepnal.~- Postaramy sie - odparl
118 2,21 | zmartwil sie jeszcze bardziej i szepnal do bliskiej starszyzny:~-
119 2,21 | swietego meza, Mentezufis szepnal:~- Boje sie, azeby mlodemu
120 2,21 | To stojacy za nim Pentuer szepnal:~- Naklon, panie, ucha twego...
121 2,21 | trad...~- O bogowie!... - szepnal Ramzes. - Czy aby mnie on
122 2,22 | leczy... Czas i modlitwa - szepnal kaplan.~Ksiaze pokiwal glowa
123 2,22 | przyjemnie.~- Dziwne rzeczy!... - szepnal nastepca.~- O zyciu zagrobowym
124 2,22 | Znam ja takie cienie!... - szepnal ironicznie ksiaze.~- Musze
125 2,22 | zblizyl sie do ksiecia i szepnal:~- Byl u mnie poslaniec
126 2,23 | wychylaloby sie z bokow...~I znowu szepnal:~Baralanensis, Baldachiensis,
127 2,24 | krzyczeli!~- Rozumiem - szepnal ksiaze do Pentuera. - Swiety
128 3,1 | Oddane balsamistom... - szepnal Herhor.~Faraonowi oczy wezbraly
129 3,2 | wydajemy, tyle mamy... - szepnal urzednik.~- Wiec mamy czterdziesci
130 3,3 | wspiera cie laska swoja!.. - szepnal kaplan. - Zrobie panie,
131 3,6 | wielkim wladca, panie nasz - szepnal Hiram schylajac sie do ziemi.~
132 3,6 | ukleknawszy przed faraonem szepnal:~Gdy wasza swiatobliwosc
133 3,6 | swietokradce.~- Psyt!... - szepnal Herhor. - Niechze sie tak
134 3,6 | hiene sadza sie do klatki - szepnal Tutmozis.~- Jeszcze za wczesnie -
135 3,8 | ktora takze jest planeta - szepnal arcykaplan.~Zdziwiony faraon
136 3,8 | powitawszy jego swiatobliwosc szepnal:~- Zdaje mi sie, ze przez
137 3,8 | tylko te jedna wade!... - szepnal Tutmozis, na ktorym Eunana
138 3,8 | glowa.~- Ciezka to rzecz - szepnal. - Godzine biegalem po rozmaitych
139 3,8 | czekalyby cie meki!... - szepnal Ramzes.~- Zadne. Prosto
140 3,10 | waszej swiatobliwosci!.. - szepnal arcykaplan.~- Ty jeszcze
141 3,11 | postanowiliscie zgubic faraona!.. - szepnal Pentuer.~- Wcale nie. Chcemy
142 3,11 | przez Nil...~- Strach!... - szepnal Pentuer.~- Co za strach?...
143 3,12 | waszej swiatobliwosci - szepnal Antef - ze biedny Tutmozis
144 3,12 | On gotow to zrobic - szepnal najwyzszy sedzia.~- Czy
145 3,12 | wszystkich kobiet w Egipcie? - szepnal nomarcha Abs. - Grzechy
146 3,12 | czlowiek pod sloncem! - szepnal nomarcha Horti. - Trzeba
147 3,12 | Nie pamietam... - szepnal Tutmozis.~- Znowu klamiesz...
148 3,12 | usiadl obok swego tescia i szepnal:~- Czy slyszales nikczemne
149 3,13 | zgadzaj sie, panie, na to - szepnal skarbnik do wladcy. - Niech
150 3,13 | wcale nie zmartwil sie - szepnal Herhor.~- A mowilem, ze
151 3,14 | razie co?...~"Smierc!..." - szepnal mu glos ukryty gdzies na
152 3,14 | najdostojniejszym Herhorem? - szepnal ktos.~- Dosyc! - zawolal
153 3,16 | Ach, zle sie stalo!... - szepnal i dodal glosno: - Coz to
154 3,16 | zblizyl sie do Tutmozisa i szepnal:~- Wyslijze, wasza dostojnosc,
155 3,16 | nia przyszla.~- Widze - szepnal Hiram do Tutmozisa - ze
156 3,16 | Podoba mi sie ten mlody! - szepnal Hiram.~Rzeczywiscie w zebraniu
157 3,16 | schylil sie przed faraonem i szepnal:~- Teraz dopiero wierze,
158 3,17 | plaszcz z kapturem, do ucha szepnal mu haslo i z podziemiow,
159 3,17 | komnaty pokojowiec faraona i szepnal, ze pani Hebron ciezko zachorowala
160 3,Epi| Nic nie wiem o tym... - szepnal Pentuer.~- Czytaj stare
|